"Nie będę już dłużej opłakiwała tych, którzy zginęli i śpią w swoich podwodnych grobach. Głosy tych, co odeszli, wzywają: »Opowiedz nasze dzieje, warte są zapamiętania«. Biorę więc pióro do ręki i zaczynam pisać…".

Tak zaczyna się tragedia Atlantydy, zaginionej na zawsze w paroksyzmie ziemi i morza. Z zagłady uchodzą tylko trzy okaleczone okręty, unoszące na swych pokładach króla Awallacha i jego córkę ku okrytej chmurami wyspie Ynys Prydein. Czeka tam na nich inny świat, w którym celtyccy wodzowie walczą o przeżycie u schyłku rzymskiego panowania.

Spośród nich wyróżnia sie bohaterska postać księcia Taliesina, łączącego w sobie wszystkie cechy człowieczej wielkości – siłę duchową i wdzięk, łagodność i majestat, piękno i prawdę.

[Rebis, 1994]