Dodany: 01.05.2004 17:09|Autor: bogna
Dwa światy
Stary, samotny, chory i zmęczony życiem Troy Phelan miał trzy żony, z każdą dzieci. Żony przy rozwodzie otrzymywały solidną odprawę, każde dziecko z chwilą ukończenia 21 lat - 5 milionów dolarów. Teraz liczą na podział ogromnego majątku, kiedy ich były mąż i ojciec rozstaje się z życiem. On jednak cały majątek zapisuje nieślubnej córce; tylko gdzie ona jest? Trzeba ją odnaleźć... gdzieś w jakiejś misji w Brazylii. Rozpoczyna się walka o spadek.
Fabuła intrygująca, tak jak u Grishama dużo sekwencji prawniczych, ale dodatkowo wspaniałe rozdziały "przygodowe". Polubiłam postać Nate'a, która spina dwa światy. Jeden realny, gdzie najważniejsze są pieniadze, drugi romantyczny, gdzie pieniądz w ogóle nie ma znaczenia. To on ma pomóc w rozwiązaniu problemu z testamentem, to on walczy sam ze sobą, z przyrodą, z chorobą. Zainteresowanie moje wzbudziły również sekwencje przedstawiające Indian, wzbogacające książkę o treści poznawcze.
Całą przyjemność czytania zepsuł mi tłumacz, który nawet nie został wymieniony przez wydawnictwo /Amber Sp.z o.o., wydanie I, Warszawa 1999/. Już na pierwszych stronach powieści, gdy omawiane jest wykształcenie dzieci Troya Phelana, dowiadujemy się, że wyjeżdżają do koledżu, myślą o koledżu... gdy pierwszy raz przeczytałam to słowo, nie wiedziałam o co chodzi, a powtarzane jest ono wielokrotnie. Czy korekcie to nie przeszkadzało?
Przeczytałam już kilka książek Grishama i tą uważam za najlepszą.
Polecam!
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.