Warto poświęcić dla niej swój czas
Gdy sięgnęłam po książkę Elizabeth Flock i przeczytałam pierwszą stronę, od razu zostałam przeniesiona do świata widzianego przez ośmioletnią dziewczynkę - Carrie. Ten świat mnie oczarował. Problemy bohaterki stały mi się bliższe i do ostatniej kartki żyłam jej życiem. Przeżywałam każde najmniejsze wydarzenie. Nawet przez chwilę nie poczułam znudzenia. Może nie było w książce zbyt dużego napięcia, ale na pewno jakieś emocje były.
Dziewczynka, która była bita przez ojczyma (Richarda). Niereagująca na to matka (nie mogła lub nie chciała). Seria złych wydarzeń. Wyprowadzka. Nowe, ale nie lepsze życie. Na koniec największa tragedia i znowu początek czegoś nowego, tym razem chyba lepszego. Czy to tak obco brzmi? Nie. Wiele jest książek lub filmów o podobnej tematyce. Ale ta była i będzie tą jedyną, niepowtarzalną. Może nie dla wszystkich. Ale ci, którzy nie są obojętni na ludzkie cierpienie, będą zadowoleni z przeczytania powieści "Emma i ja".
Polecam.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.