Dodany: 29.07.2008 15:58|Autor: Zoana

"Inny świat" - cytatnik


Inny świat: Zapiski sowieckie (Herling-Grudziński Gustaw)

[Paweł Iwanowicz o Rosji]
W normalnym państwie (...) istnieją ludzie zadowoleni, średnio zadowoleni i niezadowoleni. W państwie, w którym wszyscy są zadowoleni, zachodzi podejrzenie, że wszyscy są niezadowoleni. Tak czy owak, tworzymy zwartą całość.

[znajomy autora o Gorcewie]
Dawniej rzucano niewolników lwom na pożarcie, teraz rzuca się lwy na pożarcie niewolnikom.

[o człowieku torturowanym w trakcie śledztwa]
(...) Jego osobowość rozpada się na drobne części składowe: pomiędzy skojarzeniami powstają luki, myśli i uczucia obluzowują się w swych pierwotnych łożyskach i klekocą jak w zepsutej maszynie, pasy transmisyjne łączące teraźniejszość z przeszłością obsuwają się z kół napędowych i opadają na dno świadomości, wszystkie dźwignie i przekładnie intelektu i woli zacinają się, strzałki w zegarach pomiarowych skaczą jak oszalałe od zera do maksimum i z powrotem. Maszyna kręci się dalej na zwiększonych obrotach, ale nie pracuje już tak jak dawniej (...) uczucia zmieniają barwę, napięcie woli znika. (...) Jeszcze jeden celny cios w zdrętwiały rdzeń oporu i maszyna stanie.

(...) Współczucie dla cudzych cierpień, jedyny sprawdzian tego, że odmieniwszy się, nie przestał być człowiekiem. "Czy można żyć bez litości?" - pyta po nocach sam siebie, przewracając się z boku na bok i pocierając niespokojnie czoło, jak gdyby usiłował przypomnieć sobie, czy niegdyś doznawał na myśl o cudzym nieszczęściu takiego samego uczucia bolesnej obojętności jak teraz, gdy narodził się po raz drugi. Czy można żyć bez litości?
Obóz nauczy go, że można.

Teoria prawa sowieckiego opiera się na założeniu, że nie ma ludzi niewinnych.

(...) Wyrok skazujący jest zawsze czymś w rodzaju kompromisu; oskarżony dowiaduje się, że "nie przyszedł tu na darmo", a NKWD kultywuje bez przeszkód mit swojej własnej nieomylności.

[o Kostylewie]
(...) Wyrobił w sobie potrzebę cierpienia dla cudzego szczęścia.

Wyzwolić Zachód! Od czego? Od takiego życia, jakiego myśmy nigdy nie oglądali na oczy!

[o swoim pobycie w szpitalu]
I to właśnie wówczas, w ciemności, uświadomiłem sobie po raz pierwszy w życiu, że jedynie samotność jest w życiu człowieka stanem graniczącym z absolutnym spokojem wewnętrznym, z odzyskaniem indywidualności. Tylko w pochłaniającej wszystko pustce samotności, w ciemnościach zacierających kontury świata zewnętrznego można odczuć, że się jest sobą aż do granic zwątpienia, które uprzytamnia nagle własną nicość w rosnącym przeraźliwie ogromie wszechświata. Jeśli ten stan ma w sobie coś z mistyki, jeśli pcha człowieka w objęcia religii, to byłem wówczas religijny, modląc się w duchu bluźnierczo: "Boże, daj mi samotność, gdyż nienawidzę ludzi".

Człowiek nie może żyć, nie wiedząc, po co żyje.

Lepiej umrzeć niż żyć na kolanach.

Myślę z przerażeniem i głębokim wstydem o Europie przedzielonej na pół Bugiem, w której po jednej stronie miliony niewolników sowieckich modliły się o wyzwolenie z rąk armii hitlerowskiej, a po drugiej miliony nie dopalonych ofiar niemieckich obozów koncentracyjnych pokładały ostatnią nadzieję w Armii Czerwonej.

Jest błędem przypuszczać, że tylko żebrak, który wydobył się z nędzy, potrafi zrozumieć niewolę swoich dawnych towarzyszy. Nic tak nie odpycha i nie wywołuje sprzeciwu, jak podsunięty nagle człowiekowi przed oczy obraz jego własnej doli człowieczej, doprowadzonej do swych krańców.

"Za kogo się tak modlisz?" - zapytałem go kiedyś, nie mogąc usnąć. "Za wszystkich ludzi" - odpowiedział spokojnie. "Za tych, co nas tu trzymają też?" "Nie - odparł po namyśle - to nie są ludzie".

[Boże Narodzenie w łagrze]
"Wszystkiego najlepszego - mówili, ściskając mi rękę - na przyszły rok na wolności". To było wszystko. Ale kto zna obóz sowiecki, ten wie, że było to bardzo wiele. Gdyż słowa "wolność" nie wzywa się w Rosji nadaremno.


(...) Jednym z największych koszmarów systemu sowieckiego jest mania legalnego likwidowania ofiar... Nie wystarczy strzelić komuś w łeb, trzeba jeszcze, żeby o to na procesie pięknie poprosił.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 8898
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 3
Użytkownik: moremore 02.08.2008 01:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Inny świat: Zapiski sowie... | Zoana
Z czego ten cytat?
Użytkownik: moremore 02.08.2008 01:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Z czego ten cytat? | moremore
Sorki, dopiero potem zauważyłam, że TO NIE JEST po prostu nazwa Twojego czytatnika :P A wiedziałam, że skądś ten tekst znam! Pzdr.
Użytkownik: Zoana 04.08.2008 22:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Sorki, dopiero potem zauw... | moremore
Rozumiem :)
Fakt - niektóre słowa zapadają w pamięć, też tak mam.
Pozdrawiam :)
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: