Dodany: 23.07.2008 21:57|Autor: Monika.W
mniej niż ktoś - Brodski i eseje
Mniej niż ktoś: Eseje (
Brodski Josif)
Już pierwszy akapit: "Próba przywołania przeszłości kończy się taką samą porażką jak próba odkrycia sensu istnienia. W jednym i drugim wypadku czujemy się jak dziecko chwytające piłkę do koszykówki: dłonie wciąż nam się ześlizgują." rzuca na kolana. A w miarę czytania - zachwyt narasta.
"Pamięć, jak myślę, jest namiastką ogona, który straciliśmy na dobre w radosnym procesie ewolucji. Kieruje naszymi ruchami, nie wyłączając migracji. A poza tym jest coś wyraźnie atawistycznego w samym procesie wspominania, już choćby z tej przyczyny, że taki proces nie jest linearny."
"Jeżeli dobry poeta mówi o swoim smutku powściągliwie, to dlatego, że jeśli chodzi o smutek, jest Żydem Wiecznym Tułaczem. W tym znaczeniu Achmatowa była w ogromnej mierze produktem petersburskiej tradycji poezji rosyjskiej, która miała z kolei za sobą klasycyzm europejski, jak również rzymskie i greckie źróła. Na dodatek jej twórcy też byli arystokratami. Jeśli Achmatowa była powściągliwa, to przynajmniej po części dlatego, że przenosiła świadectwo swych poprzedników do sztuki naszego stulecia. (...) Jeżeli Achamatowa nigdy nie krzyczy ani nie posypuje głowy popiołem, to dlatego, że oni tego nie robili."
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.