Dodany: 23.07.2008 21:57|Autor: Monika.W

mniej niż ktoś - Brodski i eseje


Mniej niż ktoś: Eseje (Brodski Josif)

Już pierwszy akapit: "Próba przywołania przeszłości kończy się taką samą porażką jak próba odkrycia sensu istnienia. W jednym i drugim wypadku czujemy się jak dziecko chwytające piłkę do koszykówki: dłonie wciąż nam się ześlizgują." rzuca na kolana. A w miarę czytania - zachwyt narasta.

"Pamięć, jak myślę, jest namiastką ogona, który straciliśmy na dobre w radosnym procesie ewolucji. Kieruje naszymi ruchami, nie wyłączając migracji. A poza tym jest coś wyraźnie atawistycznego w samym procesie wspominania, już choćby z tej przyczyny, że taki proces nie jest linearny."

"Jeżeli dobry poeta mówi o swoim smutku powściągliwie, to dlatego, że jeśli chodzi o smutek, jest Żydem Wiecznym Tułaczem. W tym znaczeniu Achmatowa była w ogromnej mierze produktem petersburskiej tradycji poezji rosyjskiej, która miała z kolei za sobą klasycyzm europejski, jak również rzymskie i greckie źróła. Na dodatek jej twórcy też byli arystokratami. Jeśli Achmatowa była powściągliwa, to przynajmniej po części dlatego, że przenosiła świadectwo swych poprzedników do sztuki naszego stulecia. (...) Jeżeli Achamatowa nigdy nie krzyczy ani nie posypuje głowy popiołem, to dlatego, że oni tego nie robili."

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 6637
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 25
Użytkownik: oyumi 24.07.2008 01:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Mniej niż ktoś: Eseje ... | Monika.W
To najlepsza książka Brodskiego. A Brodski jest najlepszy ze wszystkich.
Użytkownik: Monika.W 24.07.2008 16:56 napisał(a):
Odpowiedź na: To najlepsza książka Brod... | oyumi
Mam natomiast zastrzeżenia do tłumaczenia - już z 10 zdań mi się nie spodobało. Albo w ogóle błędy gramatyczne, albo zła (według mnie) składnia. Po polsku na prawdę nie jest obowiązkowa kolejność: podmiot, orzeczenia, reszta zdania...
Zaś sam Brodski - cudowny. Może warto sięgnąć po niego w oryginale? Ciekawe, jak pisał po angielsku.
Użytkownik: Czajka 31.07.2008 07:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Mniej niż ktoś: Eseje ... | Monika.W
Niektórym jednak się przywołanie przeszłości udało, chociaż zajęło to siedem tomów.
Użytkownik: Monika.W 31.07.2008 07:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Niektórym jednak się przy... | Czajka
Może dlatego, że nie miał nigdy w rękach piłki do koszykówki????
Użytkownik: Czajka 31.07.2008 08:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Może dlatego, że nie miał... | Monika.W
Może, nie rozpraszał się niepotrzebnie.
Brodski na mnie czeka za szybką.
Użytkownik: Monika.W 31.07.2008 08:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Może, nie rozpraszał się ... | Czajka
Eseje czy rozmowy?
Przesuń na początek kolejki - warto. Ja się delektuję: 1 - 2 eseje dziennie. Mniam.
Użytkownik: Czajka 31.07.2008 08:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Eseje czy rozmowy? Przes... | Monika.W
Eseje.
Czy Ty wiesz co ja już w tej chwili mam na początku kolejki? I w jakich ilościach? - zapytam tylko dramatycznie. A właśnie na eseje ostatnio mam chęć, ale strasznie mnie kusi Gombrowicz w czarnym nurcie Markowskiego, tym bardziej, że jest wręcz naszpikowany Proustem.
Użytkownik: Monika.W 31.07.2008 08:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Eseje. Czy Ty wiesz co ... | Czajka
Rozmiary kolejki jestem sobie w stanie wyobrazic, pewnie standardowe:). A co????? No co????
Ja do końca roku będę czytać tylko to, co mam w domu. Ewentualnie ciut biblioteki.
Użytkownik: Czajka 31.07.2008 09:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Rozmiary kolejki jestem s... | Monika.W
Też trwam w takim światłym zamiarze. Mniej więcej raz na miesiąc trwam. Przedwczoraj akurat chwilowo nie trwałam i przytaszczyłam z biblioteki dwa tomy Lema ku swojemu niebotycznemu zdumieniu (ale Filozofia przypadku).
A mam chęć na Plutarcha (to przez Kubiaka), na Czarny nurt (to przez wysłuchaną Ferdydurkę), na Emancypantki (to przez słuchaną Lalkę, ale Emancypantki z biblioteki, no, co tam!), na Mimesis (to po "Sztuce powieści" Kundery - świetne), na Patrząc, na Czytając, na "W cieniu zakwitających dziewcząt", na "Lata" (to po wizycie w Pałacu Książki). I w wykłady Nabokova zajrzałam znowu, bo podczytywałam go tylko fragmentami, a chciałabym w całości. Ech, już bym poszła do domu. :)
Użytkownik: Monika.W 31.07.2008 09:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Też trwam w takim światły... | Czajka
Niekupowanie książek do końca roku to kara, jaką sama na siebie nałożyłam. Kara miała być bolesna:)
Na co ja mam ochotę - to już insza inszość. Na razie w kolejce 20 książek ze stolika przy łóżku, potem się zobaczy. 4 książki miesięcznie z biblio - to właśnie ta drobnostka...
Kubiaka mam na półce od roku. Dzięki karze - przeczytam teraz.
Użytkownik: Czajka 31.07.2008 11:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Niekupowanie książek do k... | Monika.W
O! mam tak samo od trzech lat chyba. Tylko u mnie to nie nazywa się kara, a zasada. Nie obowiązuje jedynie wtedy, jeżeli książka jest wyjątkowo tania. No, chyba że nie jest tania, ale wyjątkowo ładna.
No, chyba że nie jest tania ani ładna ale za to bardzo poszukiwana. Bardzo skuteczna ta zasada i miła, dzięki niej mam około stu nowych książek.
A Ty nie masz amnestii czasem? Za grzeczne sprawowanie i owocną współpracę z dotychczasowym zbiorem książkowym?
Użytkownik: Monika.W 31.07.2008 11:02 napisał(a):
Odpowiedź na: O! mam tak samo od trzech... | Czajka
Od nałożonej przeze mnie kary nie ma odwołania. Więc nie ma i amnestii. Niech boli.

....

Za to robię sobie liste książek do kupienia, żebym nie zapomniała:)
Użytkownik: Czajka 31.07.2008 11:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Od nałożonej przeze mnie ... | Monika.W
Zobaczysz, wykupią i potem będziesz przepłacać na Allegro. A mogłabyś przecież teraz kupić, ale nie zaglądać, tylko schować w komodę i na drugi rok byłyby jak znalazł i bez nerwów. To tak samo przecież, jakbyś miała listę tylko w trzech wymiarach, a nie w dwóch. ;)
Użytkownik: Monika.W 31.07.2008 11:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Zobaczysz, wykupią i pote... | Czajka
To manipulowanie karą by było. Radością jest też kupowanie książek - więc nie byłoby tego aspektu kary. Poza tym - ma mieć aspekt finansowy także.
Użytkownik: Czajka 31.07.2008 11:45 napisał(a):
Odpowiedź na: To manipulowanie karą by ... | Monika.W
Jakie manipulowanie, trzeci wymiar jest od dawna legalny. Poza tym w aspekcie odczuwania radości wpisywanie książek na kartkę praktycznie niczym się nie różni od przenoszenia ich z półek księgarni w komodę, a w aspekcie finansowym narażasz się na większe utracjuszostwo niepotrzebnie nakładając na siebie koszty przesyłek.
Każdy sąd Cię zrozumie. Zresztą wyrzuty sumienia też zapewniłyby Ci karę swoją drogą i to wcale niemniejszą.
Nie mówię już o tym, że kupując książki systematycznie masz większą kontrolę nad budżetem domowym. Ani o tym, że taką książkę z listy rzeczywistej mogłabyś komuś pożyczyć w stosik spełniając dobry uczynek.
I jeszcze wiele argumentów, ale niestety nie mogę ich dalej przytaczać, bo skończy się tak, że sama pójdę do księgarni.
Użytkownik: Monika.W 31.07.2008 12:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Jakie manipulowanie, trze... | Czajka
A co chcesz w stosik?

Reszty argumentów nawet nie czytam. Kara jest kara. Dura lex sed lex. W końcu coś o tym wiem. Najbardziej odstraszająca jest kara nieuchronna, a nie koniecznie - surowa. Więc to ma być kara nieuchronna.
A że nie jest racjonalna? - na pewno nie jest.
Użytkownik: Czajka 04.08.2008 07:50 napisał(a):
Odpowiedź na: A co chcesz w stosik? ... | Monika.W
"A co chcesz w stosik?"
A co masz na liście? - zapytała chytrze Czajka w nadziei na dobry uczynek Moniki.W. :)

Wyjęłam zza szybki Brodskiego na chwilę, otworzyłam, a tam Kawafis, który na mnie wyskakuje od niedawna z różnych miejsc. No to przeczytałam. Bardzo mi się podobało pięć warstw Aleksandrii, ale Kubiak też pięknie o Kawafisie pisał w "Literaturze..."

"Jeśli wyruszasz w podróż do Itaki,
pragnij tego, by długie było wędrowanie,
pełne przygód, pełne doświadczeń.
Lajstrygonów, Cyklopów, gniewnego Posejdona
nie obawiaj się. Nic takiego
na twojej drodze nie stanie, jeśli myślą
trwasz na wyżynach, jeśli tylko wyborne
uczucia dotykają twego ducha i ciała.
Ani Lajstrygonów, ani Cyklopów,
ani okrutnego Posejdona nie spotkasz,
jeżeli ich nie niesiesz w swojej duszy,
jeśli własna twa dusza nie wznieci ich przed tobą."
Kawafis
Użytkownik: Monika.W 04.08.2008 09:43 napisał(a):
Odpowiedź na: "A co chcesz w stosi... | Czajka
Na liście mam sporo - część (kupione, nieprzeczytane) mam w schowku. Ale mam więcej znacznie. Natomiast Twój 3sztukowy schowek jest dla mnie niewiadomą wielką.

Brodski pięknie napisał o Kawafisie. Znacznie bardziej to do mnie trafiło, niż wszystkie wypowiedzo o Audenie.

A w ogóle - zmarł Sołżenicyn. Nie wiedziałam, że stał się nacjonalistą w ostatnim czasie.
Użytkownik: Czajka 04.08.2008 09:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Na liście mam sporo - czę... | Monika.W
I dzisiaj rocznica urodzin Gombrowicza, którym jestem coraz bardziej olśniona im bardziej czytam Markowskiego. Zwłaszcza olśniewają mnie przytaczane tam fragmenty Dziennika Gombrowicza.
Dlaczego niewiadomą? To właśnie efekt nienakładania na siebie srogich i przykrych kar. Wszystko co mam w planie przeczytać mam na półkach. I już nie chcę więcej. Na razie. :)
Użytkownik: Czajka 04.08.2008 10:07 napisał(a):
Odpowiedź na: I dzisiaj rocznica urodzi... | Czajka
A wracając jeszcze do pamięci, to wczoraj wpadło mi w oko takie zdanie Gombrowicza, że nie da się napisać wspomnień, że przeszłość jest tak bezdenna, że nie do wydobycia i że Proust kłamał. Ale kilka kartek dalej pisał, już w innym kontekście, że Proust ze swojej magdalenki i ze swojej służącej więcej potrafił wydobyć, niż niektórzy pisarze ze wszystkich dymów krematoriów. Tak więc, jednak, to kwestia talentu. :)

A co znaczy Twoja biblioteczka w schowku?
Użytkownik: Monika.W 04.08.2008 18:51 napisał(a):
Odpowiedź na: A wracając jeszcze do pam... | Czajka
Mam 3 kategorie w schowku - co czytam, co mam (to przeniesione z poszukiwanych - te zakupione) i czego szukam.

Gombrowicz strasznie kręcił :) - utwierdza mnie to w przekonaniu, że jego Dzienniki, to straszna autokreacja.
Użytkownik: Czajka 05.08.2008 09:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam 3 kategorie w schowku... | Monika.W
A co planujesz kupić? :)

No wiesz, mam Dziennik, mam nożyczki i lubię Prousta. ;) Ale tak naprawdę, chociaż wykorzystałam dwa cytaty nie na ten temat, to przecież z faktu, że Gombrowicz nie umiał wskrzesić przeszłości, nie wynika, że już nikt nie umie.

Dlaczego autokreacja? Jeszcze nie czytałam, trudno mi mówić, w ogóle mówić na temat Gombrowicza to trochę ryzykowne, zostawił niezły labirynt i zagadkę, ale w tych fragmentach, które mi wpadły w oko, nie wygląda na autokreację. To jego Dziennik, więc to są jego przygody, jego uczucia, jego sądy; każdy w jakimś stopniu się kreuje, natomiast nawet jeżeli Gombrowicz bardziej, to robi to w wielkim stylu.

A chodząc po drugiej stronie Ziemi, czyli jak Ty niedawno, do góry nogami w sposób niepojęty, tak zapisywał wrażenia:

"Tam byłem, wobec tych drzew, w perspektywie alei, na miałkim gruncie, pośród rzeczy wyraźnych: drzewo, listek, grudka, patyk, kora. [...]
Mimo to idę, brnę i brnę, ale już nie drogą, tylko w kosmosie, zawieszony w astronomicznej przestrzeni [...] Znalazłem się w bezdennej otchłani, w łonie wszechświata i, co najgorsze, nie było to złudzenie, tylko właśnie najprawdziwsza z prawd."
Czy Ziemia może dawać oparcie, jeżeli sama jest zawieszona? (cytat z pamięci)
Dzienniki, Gombrowicz
Użytkownik: Monika.W 05.08.2008 12:35 napisał(a):
Odpowiedź na: A co planujesz kupić? :) ... | Czajka
Kupić???? No wiesz - jak możesz takich słów w ogóle używać.

Dzienniki Gombrowicza mam, leżą sobie od paru lat grzecznie na półce. Autokreacja... - zobacz sobie na sam początek Dzienników, mnie zniechęca. Ale na pewno przeczytam - niestety nie będą to Szkice piórkiem. Zachęcasz mnie bardziej niż sam Gombrowicz.

I dementuję jakobym miała chodzić głową w dół, najdalej byłam na 2 stopniach szerokości, ale wciąż północnej.
Użytkownik: Czajka 06.08.2008 12:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Kupić???? No wiesz - jak ... | Monika.W
Kupić w przyszłym roku, jak Ci już kara wyjdzie. Koniec roku już niedługo. :)

Ale co na początku, to "Ja" cztery razy? Zajrzałam i na koniec też (to znaczy na koniec to Markowski zajrzał) i to mi się bardzo ładnie skomponowało.

Poniedziałek
Ja.

Wtorek
Ja.

Środa
Ja.

Czwartek
Ja.

[cały Dziennik]
I zresztą kto to pisze?... Kto?
Hallo, hallo! Kto mówi?
Nie wiem.

A skąd wiesz, może bardziej na górze jest wschodnia długość a nie północna szerokość? ;)

Użytkownik: Monika.W 06.08.2008 19:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Kupić w przyszłym roku, j... | Czajka
Hmmmm, zburzyłaś moją wizję świata. Teraz codziennie się będę zastanawiać, czy aby już nie jestem do góry nogami.
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: