Dodany: 18.07.2008 09:52|Autor: koczowniczka

Rozczarowanie


Mam dylemat, co napisać o tej książce, bo właściwie nic dobrego napisać nie mogę. Tematyka dość ciekawa, ale wykonanie słabe. Powiem wprost. Według mnie autorka ma spore braki warsztatowe. Wprowadziła do książki zbyt wielu narratorów, przez co powieść jest mało spójna, czasami nawet trzeba się długo zastanawiać, kim jest aktualny narrator, bo autorka nie raczy wymienić jego imienia, chce, byśmy się zastanawiali, głowili... Tylko czy warto zastanawiać się nad książką, w której - muszę to powiedzieć - nie ma za wiele głębszych treści?

Książka męczy. Słaba konstrukcja, ogólny bałagan. Jedyną zaletą jest ciekawa akcja, ciekawe losy bohaterów. Lecz podejrzewam, że inny pisarz, poproszony o napisanie książki o tej tematyce, którą poruszyła autorka, zrobiłby to o wiele lepiej. Być może sama autorka, gdyby ponownie zaczęła pisać "Niekochanych", zrobiłaby to lepiej... Na koniec dodam, że innych utworów Wojnarowskiej nie znam i nie sięgnę po nie szybko. Musi minąć kilka lat, bym zapomniała o wielkim rozczarowaniu "Niekochanymi".

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 2553
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 5
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 02.08.2008 16:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam dylemat, co napisać o... | koczowniczka
Spotkałam się z bardzo pozytywnymi opiniami o tej powieści, i niestety podobnie jak Ty odczułam totalne rozczarowanie. Warstwa psychologiczna jest ciekawa, poruszonych jest kilka ważnych problemów - ale technika wykonania doprowadziła mnie do białej gorączki. Niestety mam zawodowe skrzywienie - w każdej czytanej książce tropię niezręczności stylistyczne, zgrzyty leksykalne itd. - a tu ich co niemiara. Na następną powieść Wojnarowskiej na razie również się nie zdecydowałam.
Użytkownik: melissa 02.08.2008 16:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Spotkałam się z bardzo po... | dot59Opiekun BiblioNETki
Ja natomiast zapamiętałam sporo ciekawych porównań, natomiast akcja trochę mnie rozbawiła, a konkretnie sposób uwiedzenia dojrzałego mężczyzny przez 18-latkę. To było naiwne, trywialne.
Z pewnością nie jest to literatura piękna, ale książka ogólnie dość sympatyczna- ot, takie czytadło na wakacje, gdzieś tam na plaży... :)
Użytkownik: melissa 02.08.2008 16:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja natomiast zapamiętałam... | melissa
Ech, o jedno "natomiast" za dużo. Szkoda, że nie ma tu edycji po wysłaniu posta.
Użytkownik: Lutka 66 24.11.2009 17:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam dylemat, co napisać o... | koczowniczka
Podpisuję się pod Twoją recenzją całkowicie. Książka bardzo mnie rozczarowała. Pomysł ciekawy ale napisana wg mnie panieńskim, egzaltowanym stylem, który męczy nawet przy niespełna 200 stronach.
Użytkownik: alicja225 18.04.2012 20:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam dylemat, co napisać o... | koczowniczka
A mnie się ta książka podobała, nawet sobie zaznaczyłam parę zdań:)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: