Dodany: 17.07.2008 23:26|Autor: verdiana

Katowice, 28 VII 2008


W dniach 26-31 lipca będę w Dąbrowie Górniczej, więc mogę dojechać do Katowic, gdyby ktoś miał ochotę się ze mną spotkać. :-) Musiałabym z Katowic wyjechać najpóźniej o 20 i musiałby to być dzień, kiedy będę miała z kim zostawić sukę, ale na pewno w tych dniach. Czy ktoś będzie wtedy może w Katowicach i zechce się ze mną spotkać? :-)


PS. Od 25 VII nie będę miała dostępu do Internetu, więc tylko sms. :(
Wyświetleń: 29704
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 128
Użytkownik: jakozak 18.07.2008 10:19 napisał(a):
Odpowiedź na: W dniach 26-31 lipca będę... | verdiana
No pewnie, że ja! :-)
Użytkownik: verdiana 18.07.2008 10:21 napisał(a):
Odpowiedź na: No pewnie, że ja! :-) | jakozak
:D
To przywiozę Ci "Marie". Wrócą do Ciebie. :-) Wpisać Ci dedykację? :-)
Użytkownik: jakozak 18.07.2008 10:31 napisał(a):
Odpowiedź na: :D To przywiozę Ci "Mari... | verdiana
Wpisać :-)
Użytkownik: reniferze 18.07.2008 10:23 napisał(a):
Odpowiedź na: W dniach 26-31 lipca będę... | verdiana
Bardziej mi pasuje od 28, czyli po weekendzie, ale wstępnie zaczynam się cieszyć ;).
Użytkownik: verdiana 18.07.2008 10:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardziej mi pasuje od 28,... | reniferze
Mnie też bardziej pasuje po weekendzie, bo mniej zatłoczony autobus... Ale wyrwać się będę mogła tylko wtedy, kiedy ktoś zajmie się suką. :-)

Jak już nie będę mieć sieci, to będę nadawać sms-y do Joli, a ona będzie informować na forum. :-)
Użytkownik: jakozak 18.07.2008 10:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie też bardziej pasuje ... | verdiana
Dzwoniłam do Ciebie dzisiaj, bo bałam się, że już za późno.
Użytkownik: verdiana 18.07.2008 10:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzwoniłam do Ciebie dzisi... | jakozak
Ha! To był Twój numer! No to teraz przynajmniej mam aktualny. :-)
O tej porze to ja jeszcze spałam. :>
Użytkownik: jakozak 18.07.2008 11:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Ha! To był Twój numer! No... | verdiana
Puściłam Ci sms-a. Sprawdź, bo może się okazać, że to jednak nie to. A łączność konieczna.
Użytkownik: villena 18.07.2008 11:40 napisał(a):
Odpowiedź na: W dniach 26-31 lipca będę... | verdiana
Ja, ja mam ochotę! :-) Tylko z czasem gorzej, bo akurat sobota (26) na pewno odpada, co do niedzieli, to musiałabym przesunąć obecne plany - choć to jest do zrobienia. A w tygodniu pracuję do 18 :-( Ale jeśli już padnie jakiś konkretny termin, to postaram się coś wymyślić i przyjechać.
Użytkownik: Jean89 18.07.2008 11:52 napisał(a):
Odpowiedź na: W dniach 26-31 lipca będę... | verdiana
Tak! Tak! Ja chcę!!!!!!! :)))
Użytkownik: jakozak 18.07.2008 13:22 napisał(a):
Odpowiedź na: W dniach 26-31 lipca będę... | verdiana
To co? 28 lipca?
Użytkownik: verdiana 18.07.2008 13:34 napisał(a):
Odpowiedź na: To co? 28 lipca? | jakozak
Wstępnie może być. Prosiłabym w okolicach deptaku, jak najbliżej Empiku. :-)


(być może będę wcześniej i przyprowadzę Niespodziankę :))
Użytkownik: jakozak 18.07.2008 20:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Wstępnie może być. Prosił... | verdiana
Jak zwykle pod żabą - na deptaku, czyli Stawowej. Schody są obok. :-)
Użytkownik: verdiana 18.07.2008 20:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak zwykle pod żabą - na ... | jakozak
Mów do mnie jeszcze. :P

Poproszę zdjęcie tej żaby i adres. :-)

Edit: zdjęcie chyba znalazłam...
http://commons.wikimedia.org/wiki/Image:Katowice_-%C5%BBaba.JPG
A;e ja jej nigdy na deptaku nie widziałam. :(
Użytkownik: jakozak 18.07.2008 20:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Mów do mnie jeszcze. :P ... | verdiana
Ella, poproszę o zdjęcie żaby.
Użytkownik: jakozak 18.07.2008 21:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Ella, poproszę o zdjęcie ... | jakozak
Wzięłam sobie sama i wysłałam Verdianie. Przepraszam i dziękuję. :-)
Użytkownik: villena 18.07.2008 20:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Mów do mnie jeszcze. :P ... | verdiana
Pewnie nie zwróciłaś na nią uwagi, żaba nie jest zbyt reprezentacyjna. W dodatku często zasłaniają ją kręcące się wokół osoby, które tam właśnie zwyczajowo umówiły sie na spotkanie, niekoniecznie Biblionetkowe :)
Trafić do niej za to łatwo, jest na rogu Stawowej i 3 maja, zaraz obok dworca PKP. Jakieś 100 metrów od Empiku.
Użytkownik: verdiana 18.07.2008 21:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Pewnie nie zwróciłaś na n... | villena
Jola mi wytłumaczyła, jak tam trafić, może ją dojrzę jakoś. :-) Chociaż pewnie to Wy się spotkacie przy żabie, a ja napiszę wcześniej sms-a Joli, gdzie jestem, i ona wszystkich przyprowadzi. :-) To oczywiście zakładając scenariusz optymistyczny, czyli że Niespodzianka dojedzie. Bo jeśli nie, to też będę przy żabie. :-)
Użytkownik: Jean89 18.07.2008 21:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Jola mi wytłumaczyła, jak... | verdiana
Zaczyna mnie intrygować ta Niespodzianka ;)
Użytkownik: EPA! 18.07.2008 13:27 napisał(a):
Odpowiedź na: W dniach 26-31 lipca będę... | verdiana
To i ja się piszę, ale po weekendzie - 28 jest OK.
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 18.07.2008 16:04 napisał(a):
Odpowiedź na: W dniach 26-31 lipca będę... | verdiana
Chcieć to bym chciała, ale co z tego... W tygodniu praktycznie w ogóle odpada, bo pracuję do 15, najbliższy środek komunikacji z Wisły (gdzie muszę też dojechać) mam gdzieś ok.17 i jedzie 2 godz.10 min.(autobus pośpieszny) lub 2,5 godz.(pociąg), a potem nie jestem pewna, czy w ogóle mam jeszcze coś powrotnego...
Użytkownik: jakozak 18.07.2008 20:53 napisał(a):
Odpowiedź na: W dniach 26-31 lipca będę... | verdiana
Ja muszę wyjechać o 18.30, więc się nie martw. :-). To jest OSTATNI mój autobus do mojego "miasta". :-)))
Użytkownik: verdiana 18.07.2008 21:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja muszę wyjechać o 18.30... | jakozak
To super, to się umówimy o jakiejś ludzkiej godzinie. :-)
Użytkownik: verdiana 19.07.2008 10:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja muszę wyjechać o 18.30... | jakozak
Czy może być godzina 15? :-)
Użytkownik: Marylek 20.07.2008 16:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy może być godzina 15? ... | verdiana
Dla mnie super. O godz. 15 przy żabie, vis-a-vis dworca PKP, tak?
Użytkownik: verdiana 20.07.2008 16:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Dla mnie super. O godz. 1... | Marylek
Pewnie tak, Jola Was wszystkich stamtąd zgarnie. :-) (a jej dam wcześniej znać, gdzie jesteśmy)
Bo ja z Niespodzianką pewnie się gdzieś zadekuję (będziemy w Katowicach już od 12), i pewnie gdzieś przy deptaku, bo z taką ilością książek, jaką będę miała, nie doczołgam się nigdzie. :-)

PS. Wysłałam Ci maila. :-)
Użytkownik: jakozak 21.07.2008 13:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Pewnie tak, Jola Was wszy... | verdiana
Ja będę koło 12.00
Użytkownik: verdiana 21.07.2008 19:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja będę koło 12.00 | jakozak
O, a znasz Katowice? Tak mniej więcej? :-) Bo jeśli będziesz przede mną, to może poczekasz na mnie gdzieś przy dworcu autobusowym, a potem pójdziemy na deptak czekać na Niespodziankę? ;-)
Użytkownik: jakozak 21.07.2008 19:55 napisał(a):
Odpowiedź na: O, a znasz Katowice? Tak ... | verdiana
Będę, tylko musisz powiedzieć, jakim autobusem przyjedziesz. Gdzieś przy MPiKu. Tak?
Użytkownik: verdiana 21.07.2008 20:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Będę, tylko musisz powied... | jakozak
Jeśli się nic nie zmieniło (nie byłam w Dąbrowie 2 lata), to autobusem D. Spod Empiku wraca, ale wypuszcza pasażerów jeszcze przed skrzyżowaniem chyba. Koło takiej jakiejś knajpki na rogu.
Użytkownik: jakozak 21.07.2008 20:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli się nic nie zmienił... | verdiana
Muszę się spytać katowiczanki jakiejś. Ale poradzę sobie. Chyba.
Ja wiem, gdzie jest Empik, Dworzec PKS, deptak, dworzec PKP i parę jeszcze obiektów. Natomiast nie mam pojęcia, gdzie staje D, ani z którego kierunku przyjeżdża.
Użytkownik: jakozak 21.07.2008 20:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Muszę się spytać katowicz... | jakozak
Poradzę sobie.
Użytkownik: verdiana 21.07.2008 20:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Muszę się spytać katowicz... | jakozak
Przyjeżdża od strony Spodka. :-)
Ale to było dawno, teraz może się okazać, że nawet tego autobusu nie ma... Chyba łatwiej się znajdziemy na deptaku. :-)

Dworzec PKS jest przy samym Empiku, D staje dziobem do tego dworca, jak zajeżdża pod Empik, ale wysadza pasażerów wcześniej. :-) Na tej samej ulicy. Ale sprawdzę, czy w ogóle jeszcze jeździ, dopiero w piątek.

Edit: wg googlepams ta uliczka to Ks. Piotra Skargi. To D staje mniej więcej w tym miejscu, gdzie się skręca w lewo w kierunku Stawowej (bo Stawowa to deptak, tak?).
Użytkownik: jakozak 21.07.2008 20:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Przyjeżdża od strony Spod... | verdiana
Skomórkujemy się koło południa i wszystko wyjdzie pięknie. :-)
Użytkownik: villena 21.07.2008 20:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Przyjeżdża od strony Spod... | verdiana
Ja też googlam i D chyba wciąż jeździ, chyba wiem gdzie się zatrzymuje i nawet znalazłam podobno aktualny rozkład, (choć niestety w odwrotnym kierunku) http://www.angelfire.com/jazz/mlawa/busy/katowice.​htm
I z wielką chęcią mogę tego przystanku w naturze poszukać, tylko na razie jestem na etapie wymyślania przekonującego wytłumaczenia, które pozwoli mi załatwić sobie w pracy wolny dzień (bo ta 15 przy moich godzinach pracy średnio ciekawa jest). Ale za to jeśli mi się uda, to obiecuję znaleźć ten przystanek wcześniej i Cię z autobusu odebrać :)
Użytkownik: verdiana 21.07.2008 20:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja też googlam i D chyba ... | villena
Hihi to może znajdźcie się najpierw z Jolą i przyjdźcie po mnie razem? :))

Rozkład super, dzięki, co 10 minut praktycznie. I zrobili z D linię przyśpieszoną. Fajnie. :-)
Użytkownik: reniferze 21.07.2008 21:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja też googlam i D chyba ... | villena
D nadal jeździ, ale tej knajpki na rogu nie ma - tylko budka z dobrymi cheesburgerami kawałek dalej :).
Użytkownik: verdiana 21.07.2008 21:06 napisał(a):
Odpowiedź na: D nadal jeździ, ale tej k... | reniferze
I rondo przy Spodku podobno już gotowe...? :-) W piątek planuję z przyjaciółką poszwendać się jak rasowy flaneur, to wszystko będę wiedzieć. :-)
Użytkownik: reniferze 24.07.2008 12:59 napisał(a):
Odpowiedź na: I rondo przy Spodku podob... | verdiana
Rondo jest gotowe, nawet korki zmniejszyły się o jakieś 10 minut ;). A w przypadku wspominanego gdzieś deszczu zawsze można wejść sobie do empiku.. albo kawałek dalej do Matrasu.. albo na dworcu PKP do dwóch Tanich Książek..
Użytkownik: verdiana 26.07.2008 16:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Rondo jest gotowe, nawet ... | reniferze
Do dworca PKP prowadzą kilometrowe schody. Chyba że i to się zmieniło wreszcie. :-) I gdzie jest Matras? Nie widziałam nigdy! A wczorajsze szwendanie na szczęście przełożyłam na wtorek - spłynęłabym jak nic razem z tymi rzekami na ulicach. :-)
Użytkownik: jakozak 21.07.2008 13:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Dla mnie super. O godz. 1... | Marylek
Tak.
Użytkownik: Marylek 18.07.2008 23:28 napisał(a):
Odpowiedź na: W dniach 26-31 lipca będę... | verdiana
Ja chcę!!!!!
Będę, choćbym miała przyjechać z pyłem cementowym na głowie! :-p
Użytkownik: Neska 21.07.2008 17:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja chcę!!!!! Będę, choćb... | Marylek
Dołączam do chętnych poznania osobiście naszej koleżanki Verdiany + Niespodzianki!
Użytkownik: chen 21.07.2008 20:53 napisał(a):
Odpowiedź na: W dniach 26-31 lipca będę... | verdiana
Ja też, ja też, jeżeli tylko teściowie zostaną z Maleństwem :)
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 22.07.2008 08:42 napisał(a):
Odpowiedź na: W dniach 26-31 lipca będę... | verdiana
Ja nie dam rady niestety.
Użytkownik: reniferze 24.07.2008 17:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja nie dam rady niestety. | mafiaOpiekun BiblioNETki
Nawet na chwilkę?.. głupie pytanie, wiem, bo z tak daleka na chwilkę się nie opłaca.. ale szkoda, Kinguś :(.
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 24.07.2008 19:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Nawet na chwilkę?.. głupi... | reniferze
Niestety. :(
Użytkownik: jakozak 28.07.2008 20:02 napisał(a):
Odpowiedź na: W dniach 26-31 lipca będę... | verdiana
I już po spotkaniu. Było trochę kobitek. Gdzie? Oczywiście, że w babim lecie!
Dzięki dziewczyny! Pewnie jeszcze nie dojechałyście do domów. :-)
Krasnale zalęgły się w Katowicach. Około godziny 12-tej o mało nie rozdeptałam jednego pod sklepem przy dworcu PKS. Z Rzeszowa (!) przyjechał - powsinoga jedna - żeby się z nami spotkać. :-) W pewnych kręgach ukrywa się on pod ksywą Kusmak :-)
Przybyła nam jedna biblioNETkowiczka - Madame Seneka ją przywiozła. Została - oczywiście - udekorowana COSiem :-).
COSia dostała też Epa, Jelonka i Chen, która przyjęła go klęcząc. :-)))
Wpinane też zatem miała na kolanach.

Idę do zdjęć :-)
Użytkownik: jakozak 28.07.2008 20:49 napisał(a):
Odpowiedź na: I już po spotkaniu. Było ... | jakozak
Zdjęcia są paskudne!!!
Miałam przestawiony program na przysłonę, bo uczyłam się tego w domu.
Wybaczcie mi, proszę, te ziarnistości i zieloności - robiłam, co mogłam, żeby to uratować. :-(((
Użytkownik: Marylek 29.07.2008 01:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Zdjęcia są paskudne!!! M... | jakozak
A gdzie one są, Jolu?

Było świetnie, aż 12 osób się zebrało i to dość międzyregionalnie: Warszawa, Rzeszów, Kraków. :)
Dziękuję wszystkim! :-)
Użytkownik: jakozak 29.07.2008 10:12 napisał(a):
Odpowiedź na: A gdzie one są, Jolu? ... | Marylek
Nie zdążyłam wczoraj. Dziś będę je umieszczać. :-)
Resztę ma Verdiana, a ona wróci dopiero za kilka dni.
Użytkownik: verdiana 29.07.2008 11:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie zdążyłam wczoraj. Dzi... | jakozak
Wrócę za kilka dni, ale zdjęcia Ci już wysłałam przed chwilą. :-) I Czerwone Zagłębie też. I pomnik z sierpem i młotem. I boberka. :-)
Użytkownik: jakozak 29.07.2008 13:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Wrócę za kilka dni, ale z... | verdiana
Dostałam je. Najpierw dam na bloga zdjęcia ze spotkania śląskiego, na którym mnie nie było. Dostałam je od Koko. Było trochę problemów, ale wszystko dobrze się skończyło. :-)
Użytkownik: kalais 29.07.2008 13:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Dostałam je. Najpierw dam... | jakozak
No, bo tutaj niektórzy nie mogą się skupić na pracy tylko zdjęć wyczekują :)
Użytkownik: jakozak 29.07.2008 13:38 napisał(a):
Odpowiedź na: No, bo tutaj niektórzy ni... | kalais
Robię, co mogę. :-)
Użytkownik: kalais 29.07.2008 14:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Robię, co mogę. :-) | jakozak
Są, są, są!
Pikne :)
A spotkanie kujawsko-pomorskie już jutro:)
Użytkownik: Cirilla 30.07.2008 12:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Zdjęcia są paskudne!!! M... | jakozak
Najlepiej w ogóle nie korzystać z programów tylko dobierać sobie przysłonę i czas do warunków i rodzaju oświetlenia. :)
Użytkownik: jakozak 30.07.2008 13:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Najlepiej w ogóle nie kor... | Cirilla
Dobieranie sobie, gdy się chce złapać chwilę nie zdaje egzaminu.
Użytkownik: Cirilla 30.07.2008 17:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Dobieranie sobie, gdy się... | jakozak
Zdaje egzamin, sama tak robię. Trzeba sobie dobrać tuż przed chwilą, którą chce się zlapać albo "na czuja" - jeśli się go ma. Kwestia wprawy... ;-)
Użytkownik: verdiana 02.08.2008 19:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Zdaje egzamin, sama tak r... | Cirilla
Ja bym powiedziała, że to raczej kwestia podglądu. Np. głębi ostrości. :-) W moim aparacie niestety tego brak, więc WSZYSTKIE zdjęcia zawsze muszę robić w ciemno. A dziś się w ogóle popsuł. I nie wiem, co jest. :( Najpierw (jakiś tydzień temu) wywalił mi error, jak wsadziłam nową kartę SD 8 GB, a dziś przy starej karcie, z którą nigdy nie było problemów, krzyczy, że THIS MEMORY CARD IS PROTECTED. Oczywiście, nie jest protected. Czytnik i kompy ją widzą, mogę z niej zgrać zdjęcia, które na niej były, ale żadnych nowych nie zapiszę. Tym sposobem nie mam jak używać aparatu. :( Chyba wezmę kredyt na nowy. :(
Użytkownik: Cirilla 02.08.2008 22:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja bym powiedziała, że to... | verdiana
Fakt, bez podglądu trudno. Ja się uczyłam na aparatach analogowych (Yasica FX-3), gdzie głębię musiałam przewidzieć, a z zepsutych negatywów długo tłumaczyć. Na wszystkie próby wyjaśnień słyszałam: jak się dobrze dobierze warunki ekspozycji to zdjęcia muszą wyjść. Niby prawda, ale jak mnie wtedy... denerwowalo takie gadanie! :-)
Użytkownik: verdiana 02.08.2008 22:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Fakt, bez podglądu trudno... | Cirilla
Też się uczyłam na analogowym, na Zenicie E, i tam podgląd był. Nie dało się po prostu popsuć zdjęcia, chyba że ręka zadrżała, bo ciężki był niemiłosiernie. :-) I jak sobie przypomnę, że dzisiejsze lustrzanki cyfrowe są tak samo ciężkie, to odechciewa mi się nowego aparatu. :)
Użytkownik: Cirilla 02.08.2008 22:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Też się uczyłam na analog... | verdiana
:-) Zenity w ogóle były świetne! Wiesz, że po odkręceniu obiektywu można go było (aparat) przykręcić do teleskopu i wychodziły suuuper zdjątka? :-))))
Użytkownik: verdiana 02.08.2008 22:14 napisał(a):
Odpowiedź na: :-) Zenity w ogóle były ś... | Cirilla
Wiem. :-) I strasznie mi żal, że już go nie mogę używać. Stoi mi na półce nad biurkiem już tylko jako eksponat, bo eksploatacja stała się za droga, a poza tym popsuł się. Ale nic to, może się doczekam czegoś fajnego nowego. :-)
Użytkownik: Cirilla 02.08.2008 22:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiem. :-) I strasznie mi ... | verdiana
Bo te aparaty miały duszę... Oj, filmy nie są takie znów drogie. A co się zepsuło? Może da się naprawić? :-)
Użytkownik: verdiana 02.08.2008 22:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Bo te aparaty miały duszę... | Cirilla
Zrywa kliszę. Lekce sobie waży perforację, nakłada 36 klatek na jedną. :-) Przy tej ilości zdjęć, jakie robię, klisza musiałaby mieć jakieś 200 klatek dziennie. Aparaty z kliszą nie nadają się dla kogoś takiego jak japoński turysta. :))
Użytkownik: Cirilla 03.08.2008 00:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Zrywa kliszę. Lekce sobie... | verdiana
A gdyby oddać Go do aparatologa? Mogłabym spróbować coś zaradzić a potem ;-) zwołać konsylium w mojej "fabryce"... Bo napewno wart jest tego, by był sprawny. :-)
Użytkownik: verdiana 03.08.2008 07:28 napisał(a):
Odpowiedź na: A gdyby oddać Go do apara... | Cirilla
Nie opłaca się, nowy Zenit to kwestia 50zł. :-) Szkoda mi go naprawiać tylko po to, żeby leżał. Za 50zł miałabym 2 i pół karty SD 2 GB. :-)
Użytkownik: Cirilla 03.08.2008 08:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie opłaca się, nowy Zeni... | verdiana
Ja tylko tak hobbystycznie i nieśmiało zapytałam. :-)
Użytkownik: verdiana 03.08.2008 08:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja tylko tak hobbystyczni... | Cirilla
Ja też hobbystycznie. :-) Dlatego muszę się liczyć z cenami... i zazdroszczę zawodowcom sprzętu. :-)
Użytkownik: krasnal 29.07.2008 07:45 napisał(a):
Odpowiedź na: I już po spotkaniu. Było ... | jakozak
Dziękuję wszystkim za spotknie, cudnie było!:) Bardzo się cieszę, że udało mi się przyjechać.
A teraz uciekam i mało mnie będzie, bo ja jak Marylek - remont w domu:/
Użytkownik: jakozak 29.07.2008 10:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziękuję wszystkim za spo... | krasnal
Jesteś wielka, Krasnalku :-)
Użytkownik: verdiana 29.07.2008 11:39 napisał(a):
Odpowiedź na: I już po spotkaniu. Było ... | jakozak
Jelonka? Jelonka miała przecież krakowski przydział cosiów. :-) Mam na zdjęciach tylko dwie dekoracje, w tym jedna na klęczkach. :>

Dziękuję Wam, dziewczyny!
Użytkownik: jakozak 29.07.2008 13:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Jelonka? Jelonka miała pr... | verdiana
No to przepraszam - w upale mi się mózg rozpuścił.
Jedna była przy żabie - Midwife (tak?).
Druga na klęczkach na skwerku - Chen.
Trzecia w Babim lecie - Epa. :-))).

Villena :-))) mi wytykała, że poszłam do kierowców autobusu D z pretensjami: - Tu miała być moja koleżanka. Gdzie ona jest?
Chodziło o Verdianę, która stała jakieś 30 metrów dalej.
Użytkownik: reniferze 29.07.2008 14:47 napisał(a):
Odpowiedź na: No to przepraszam - w upa... | jakozak
"- Tu miała być moja koleżanka. Gdzie ona jest?"

Jolu, Ciebie trzeba sklonować! Więcej Jakozaków nam trzeba, Jakozak dla każdego :)!
Użytkownik: jakozak 29.07.2008 16:24 napisał(a):
Odpowiedź na: "- Tu miała być moja... | reniferze
Reniferze kochana. Gdzieś Ty była?
Użytkownik: jakozak 29.07.2008 16:34 napisał(a):
Odpowiedź na: "- Tu miała być moja... | reniferze
No bo to było tak:
Dowiedziałam się od Verdiany, że autobus D z Dąbrowy Górniczej staje "na tej uliczce przed dworcem PKS". Ponieważ nie wiedziałam dokładnie, gdzie, po przyjeździe do Katowic podeszłam pod jakiś wcześniejszy, stojący autobus D i spytałam kierowcy, czy właśnie tu wysiadają pasażerowie. Powiedział mi, że tak. Gdy Verdiana zadzwoniła i dowiedziałam się, że już jest w drodze - dałam jej znać, że wiem, gdzie będzie wysiadać i stamtąd ją odbiorę.
W międzyczasie spotkałam się z Krasnalem i Villeną. O wyznaczonej porze podchodzę pod autobus D, który niedawno przyjechał i zaglądam do niego. Kierowca spytał mnie, czego szukam. No więc mu powiedziałam: "Tu miała być moja koleżanka. Gdzie ona jest?" Okazało się, że albo pierwszy kierowca mi źle powiedział, albo drugi źle stanął.
Zauważyłam jednak kawałek dalej Verdianę i tyle. :-))) A Villena nie słyszała, że kierowca mnie o coś pyta i wyszło śmiesznie. :-)
Użytkownik: jakozak 30.07.2008 11:11 napisał(a):
Odpowiedź na: No bo to było tak: Dowie... | jakozak
Nikt nic nie pisze o spotkaniu :-(

Trzeba przecież opowiedzieć naszym bnetkowiczom, jak ładnie dołączyła do nas Chen.
Postałyśmy pod żabą. Doszłyśmy do wniosku, że nie będziemy dłużej czekać i idziemy sobie do Babiego lata. Po przejściu całej jednej ulicy, na skwerze mamy się ustawić do zdjęcia i nagle okazuje się, że jakaś nowa osoba jest z nami. Okazało się, że Chen doszła sobie do nas i z tyłu za nami po cichutku szła, nie ujawniając się. Nie potrafię tego opisać, ale sytuacja była naprawdę komiczna. :-)
Użytkownik: verdiana 02.08.2008 19:04 napisał(a):
Odpowiedź na: No bo to było tak: Dowie... | jakozak
Kierowca źle Ci powiedział. Detki stają tam, gdzie zawsze, czyli tam, gdzie stałam. :-) A w Babim Lecie w tym tygodniu byłam jeszcze 2 razy, tak mi się tam spodobało, aż pani dała mi próbki kremów w nagrodę. :-)
I dowiedziałam się, że w Wawie też jest Babie Lato!

Dla mnie było za krótko! Nie zdążyłam prawie z nikim porozmawiać. :( Chcę jeszcze!!
Użytkownik: midwife 30.07.2008 00:02 napisał(a):
Odpowiedź na: No to przepraszam - w upa... | jakozak
tak, midwife;), ta, którą madame seneka przywiozła:)
Otrzymać COSia z Twoich rąk, za pierwszym razem, to rzeczywiśćie COŚ!!:)
DZIĘKUJĘ Wam za ciepłe i miłe przyjęcie.
Trochę zmęczona (bo jako trzecia z klubu dołączam do zmagających się z remontem)wyczekuję nastepnych spotkań w tym sympatycznym gronie- widziałam wakacyjne propozycje - Pszczyna lub Bielsko i chyba zaraz pokibicuję tej inicjatywie.
Użytkownik: jakozak 30.07.2008 11:12 napisał(a):
Odpowiedź na: tak, midwife;), ta, którą... | midwife
Jak można nie przyjąć ciepło kogoś tak ciepłego i miłego, jak Ty, Midwife?
Użytkownik: midwife 30.07.2008 11:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak można nie przyjąć cie... | jakozak
:) teraz to nawet nie wiem co napisać z wrażenia:)
Użytkownik: jakozak 30.07.2008 11:36 napisał(a):
Odpowiedź na: :) teraz to nawet nie wie... | midwife
Co napisać? Dać mi na mojego maila swojego maila albo gg, żebym mogła Cię molestować w razie jakiegoś spotkania. :-)
Mój mail znajdziesz w moim profilu, jak klikniesz na jakozak.
Użytkownik: jakozak 29.07.2008 16:53 napisał(a):
Odpowiedź na: W dniach 26-31 lipca będę... | verdiana
Blog mi odmówił posłuszeństwa. Ja jestem gotowa, a on mi pisze, że ma kłopoty z przekazywaniem zdjęć. :-((((((((((
Użytkownik: Marylek 29.07.2008 16:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Blog mi odmówił posłuszeń... | jakozak
Bądź dzielna i próbuj dalej! :-)
Użytkownik: jakozak 29.07.2008 17:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Bądź dzielna i próbuj dal... | Marylek
Nie ma sensu. Jutro spróbuję - wciąż mi pisze, że wystąpiły trudności. Szkoda czasu. :-(
Użytkownik: Jakolinka 29.07.2008 19:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie ma sensu. Jutro sprób... | jakozak
Ostatnio w ogóle coś się z bloggerem dzieje. Mi też ciągle jakieś błędy wyskakują.

Jolu ty do mnie wczoraj dzwoniłaś czy to Twój telefon "sam" dzwonił. Bo nawet oddzwoniłam, ale operator mi powiedział, że numer zajęty, albo wyłączony, albo poza zasięgiem, sam nie wie, ale się nie dodzwonię i już. A że byłam zajęta to później zapomniałam o tym.
Użytkownik: jakozak 29.07.2008 20:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Ostatnio w ogóle coś się ... | Jakolinka
Dzwoniłam do Ciebie ze spotkania z Katowic. Mój telefon też wariuje, więc obie mamy problem. Nie był wyłączony. :-)
Użytkownik: jakozak 29.07.2008 20:09 napisał(a):
Odpowiedź na: W dniach 26-31 lipca będę... | verdiana
Voila!
Tu są zdjęcia Verdiany i moje z wczorajszego spotkania w Katowicach. :-)
:) http://biblionetka.blogspot.com/
Użytkownik: Marylek 30.07.2008 14:04 napisał(a):
Odpowiedź na: W dniach 26-31 lipca będę... | verdiana
Nikt nie chce opisać jak było?

Spotkanie było prawie ogólnopolskie ;-)
Verdiana z Warszawy,
Krasnal z Rzeszowa,
Jelonka z Krakowa.
Poza tym z regionu śląsko-dąbrowskiego:
Jakozak
Villena
Jean
Neska
Madame Seneka
Epa
Chen
Midwife
Marylek
W sumie 12 osób i 55 książek. :-)

Byłyśmy najpierw pod parasolem nieopodal żaby, bo śliczna letnia pogoda sprzyjała siedzeniu na dworze, a potem w "Babim Lecie". Chen powinna być agentem i to jak najtajniejszym - dołączyła do grupy tak tajnie, że nikt jej nie zauważył! ;-)

Siedziałyśmy w tym Babim Lecie i wszyscy rozmawiali ze wszystkimi o wszystkim. Stoliki zawaliłysmy książkami i, oczywiście, nie było potem gdzie postawić kawy, herbaty i różnych pyszności. Zdecydowanie byłyśmy tam za krótko, coraz bardziej oczywiste się staje, że idea spotkań wielodniowych jest najsłuszniejsza w świecie. Można by wtedy z każdym z osobna porozmawiać dłużej, a nie tylko wymienić parę zdań. Ale i te parę zdań z właściwymi osobami to miód na duszę Biblionetkowicza. Było po prostu świetnie. Mam wrażenie, że przez następne ileś tam godzin razem spędzonych też nie mogłybyśmy się dość nagadać.

Zdjęcia na blogu Joli troszeczkę pokazują, ale trzeba było być osobiście, żeby odczuć jak dobrze nam się ze sobą przebywa.

Bardzo wszystkim raz jeszcze dziękuję, a osoby, które dotarły spoza regionu dodatkowo podziwiam. :-)
Użytkownik: jakozak 30.07.2008 14:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Nikt nie chce opisać jak ... | Marylek
Marylku. Za rok to my gdzieś pojedziemy. Na przykład do Łodzi. O ile się nie mylę, Villena też dołączy. :-)
Użytkownik: ella 30.07.2008 15:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Marylku. Za rok to my gdz... | jakozak
...i koniecznie do Wroclawia! :-)
Użytkownik: jakozak 30.07.2008 14:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Nikt nie chce opisać jak ... | Marylek
Jelonka miała zejście, jak w rewii! Sama na wielkich schodach. My wszystkie w nią wpatrzone oczywiście.
Użytkownik: villena 30.07.2008 15:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Nikt nie chce opisać jak ... | Marylek
Tak wszyscy chwalicie, to ja dla kontrastu wpiszę się negatywnie ;-)
Po pierwsze za szybko wszyscy sobie poszliście, ja bym z chęcią posiedziała jeszcze...
Po drugie przy takiej ilości ludzi i takim ustawieniu stolików nie zamieniłam ani jednego słowa z połową osób. Nie zna ktoś w Katowicach cichej knajpki z wielkimi okrągłymi stołami?
Użytkownik: EPA! 30.07.2008 15:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak wszyscy chwalicie, to... | villena
Też trochę niedosyt czuję, późno przyszłam i właściwie dopiero zaczęłam się rozkręcać...
A co do usytuowania stołów: przy tej ilości osób chyba tylko jakiś wymyślny sposób rotacji mógłby być skuteczny. Duży okrągły stół... hm - jedyne co mi się kojarzy to "Złoty Osioł", ale jak dobrze pamiętam jakieś kameralne biblionetkowe spotkanie tam się odbyło i "Złoty Osioł" nie zachwycił...
Użytkownik: villena 30.07.2008 15:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Też trochę niedosyt czuję... | EPA!
Do "Złotego osła" zajrzałyśmy z Jolą wędrując po Katowicach podczas rzeczywiście najbardziej kameralnego ze spotkań. Ale mimo że byłyśmy tylko we dwie, to miejsca dla nas nie było, Osioł wypełniony był po brzegi posilającymi się studentami. Nie mogę jednak powiedzieć że nie zachwycił, skoro nie miałam szansy się z nim bliżej poznać :-)
Użytkownik: EPA! 30.07.2008 15:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Do "Złotego osła&quo... | villena
Bo "Osioł" słynie z niedrogiego a dobrego (i niekonwencjonalnego) jedzenia. Jest więc taka pora (16-17), gdy ludzie wracają z pracy i wstępują na małe "conieco".
Użytkownik: jakozak 30.07.2008 20:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Też trochę niedosyt czuję... | EPA!
Przeciez możemy sobie stoły inaczej ustawić!
Mnie się tam podoba, bo nikt obcy mi nad uszami nie gada, no i muzyka mnie nie ogłusza, a Was nie zagłusza. :-)
Pamiętacie ten upiorny Tajemniczy ogród w Gliwicach? Koszmar jakiś. Nie można było słowa zamienić.
Użytkownik: Jean89 30.07.2008 20:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeciez możemy sobie sto... | jakozak
Popieram, Jolu. Babie Lato jest zdecydowanie najlepsze :)
Użytkownik: Marylek 30.07.2008 15:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak wszyscy chwalicie, to... | villena
I tu masz rację, niestety, jak już wymyśliłam, że przesiądę się bliżej Madam Seneki i Midwife, to okazało się, że trzeba już iść.
Ale ze trzy-cztery osoby mogły sobie jeszcze posiedzieć, no nie?
Użytkownik: EPA! 30.07.2008 16:00 napisał(a):
Odpowiedź na: I tu masz rację, niestety... | Marylek
No to czemuśmy się dały zwariować?
Użytkownik: villena 30.07.2008 16:03 napisał(a):
Odpowiedź na: No to czemuśmy się dały z... | EPA!
Chyba zadziałał efekt owczego pędu :) Tylko kto odegrał rolę wychodzącego przewodnika stada?
Użytkownik: jakozak 30.07.2008 20:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Chyba zadziałał efekt owc... | villena
Mea culpa! CO miałam zrobić? :-(
Użytkownik: jakozak 30.07.2008 20:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Mea culpa! CO miałam zrob... | jakozak
Z Gliwic będę wyjeżdżać ostatnia!!! :-) Będę piechotą szła do domu!
Użytkownik: Marylek 30.07.2008 20:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Chyba zadziałał efekt owc... | villena
No, ja mam remont w domu, a poza tym obiecałam podrzucić Neskę z worem książek do pracy. Ale reszta? :-p
Użytkownik: Neska 30.07.2008 23:33 napisał(a):
Odpowiedź na: No, ja mam remont w domu,... | Marylek
Marylku - oj gdyby nie Twoja pomoc - strasznie ciężko by mi było! Jeszcze raz dzięki.
-
Spotkanie jak zawsze bardzo udane. Dziękuje dziewczyny. My podgrupa katowicko -chorzowska musimy się chyba rozejrzeć za większym lokalem. "Babie Lato " robi sie dla Nas powoli trochę za ciasne, ale gdzie tu są ciekawe miejsca z okrągłymi stołami? A może w pół-deklu?
Ha,Ha - zgadnijcie proszę, gdzie to jest.
Użytkownik: midwife 30.07.2008 23:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Marylku - oj gdyby nie Tw... | Neska
Zgaduję, półdekiel-czyli najdroższy przystanek świata.
Czas i miejsce: katowickie RONDO;)
Przystanek, bo z tego co wiem, w środku półdekla miało sie DZIAĆ, a podobno nie dzieje się nic...
Użytkownik: Neska 30.07.2008 23:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Zgaduję, półdekiel-czyli ... | midwife
Trafiony - zatopiony. Żeby się coś DZIAłO to musimy zjawić się MY, ale nie z książkami TYLKO z niszczarkami do papieru!. Ha, Ha
Użytkownik: midwife 30.07.2008 23:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Trafiony - zatopiony. Żeb... | Neska
Ha, ha:)trochę szkoda,że trafiłam, bo znając inwencję i wyobraźnię Biblionetkowiczów, mogłabyś mieć ciekawsze teorie na temat półdekla:)))))
A kiedy już się tam zjawimy, półdekiel przeobrazi się w dekiel;)
Użytkownik: madame seneka 30.07.2008 19:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak wszyscy chwalicie, to... | villena
I tu Villenę popieram w całej rozciągłości - siedząc z jednej strony stołu zupełnie nie słyszałam dziewczyn z drugiego końca :-( Gdyby nie Jola na wprost - czułabym się trochę opuszczona :-) Stanowczo głosuję za okrągłym lub kwadratowym stołem :-)
Użytkownik: jakozak 30.07.2008 20:29 napisał(a):
Odpowiedź na: I tu Villenę popieram w c... | madame seneka
Ratowałyśmy się wzajemnie. :-)))
Użytkownik: jakozak 30.07.2008 20:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak wszyscy chwalicie, to... | villena
No niestety. Jeśli chodzi o mnie - zawsze będę znikać przed osiemnastą. To jest ostatni autobus do mojego "miasta". Ubolewam nad tym ogromnie, bo kocham być na spotkaniach, ale siła wyższa. :-(
Użytkownik: chen 30.07.2008 20:17 napisał(a):
Odpowiedź na: W dniach 26-31 lipca będę... | verdiana
To ja też dodam coś od siebie.

Na spotkaniu Biblionetkowiczów byłam- o wstydzie- po raz pierwszy.
Trochę się bałam, bom niezwyczajna...
Nigdy nie miałam łatwości zawierania kontaktów (kontynuacja to co innego, ale te pierwsze chwile brrr...).
Więc cichutko podążąłam za grupą, myśląc, że jakby co, to mogę zawrócić, albo udawać, że ja nie z tej bajki.
No i... było cudownie!!!
Mam COSIA! Jean spojrzała do mojego schowka i przyniosła mi dwie książki!!! Specjalnie dla mnie :) (Dziękuję, jedną już przeczytałam)
A rozmawiało sie wspaniale i rzeczywiście jakoś podejrzanie szybko minęły te trzy godziny.

Dziękuję Wam bardzo i... do szybkiego ponownego spotkania. (Mówiłyśmy o wrześniu, prawda? ;) )
Użytkownik: jakozak 30.07.2008 20:35 napisał(a):
Odpowiedź na: To ja też dodam coś od si... | chen
Moja kochana speszona istoto!
A kto wymyślił, żeby uklęknąć przy przypinaniu COSIA? Ty! Ty, nieśmiała, "niezwyczajna" kobieto. Tobie się wydaje tylko, że się bałaś. Polubiłam Cię od pierwszego spojrzenia, gdy założyłam na nos okulary, aby zidentyfikować nowe UFO w postaci Ciebie.
Użytkownik: chen 30.07.2008 20:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Moja kochana speszona ist... | jakozak
:)
Użytkownik: Jean89 30.07.2008 20:54 napisał(a):
Odpowiedź na: To ja też dodam coś od si... | chen
Nie martw się, Chen. Z pewnością nie masz większych trudności w nawiązywaniu kontaktów ode mnie ;) Jak na pierwszy raz wypadłaś rewelacyjnie! :)
Użytkownik: McAgnes 31.07.2008 22:41 napisał(a):
Odpowiedź na: W dniach 26-31 lipca będę... | verdiana
Przegapiłam, ale właściwie i tak bymi było trudno, bo urwanie głowy w robocie (sezon urlopowy, trzeba robić za innych ;) ).
A tak to bym pooddawała, co już przeczytałam... Muszę przypilnować wrześniowego terminu :)
Użytkownik: Marylek 31.07.2008 22:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Przegapiłam, ale właściwi... | McAgnes
A ja próbowałam wysłać Ci maila z wiadomością o spotkaniu, ale wrócił z informacją, że nie może zostać doręczony. Sprawdź, proszę, czy masz dobry adres podany na Biblionetce. Pozdrawiam. :-)
Użytkownik: McAgnes 01.08.2008 20:05 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja próbowałam wysłać Ci... | Marylek
Bo mam wpisany ze spacjami i (at) zamiast małpy, więc klikanie nic nie da, trzeba wpisać ręcznie,to pewnie dlatego. Dzięki, Marylku, za pamięć!
Chyba wpiszę w dane numer gg czy coś takiego, na wszelki wypadek.
Użytkownik: Marylek 01.08.2008 20:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Bo mam wpisany ze spacjam... | McAgnes
(at) zmieniłam jak trzeba, ale o spacjach nie pomyślałam, buuu!
Użytkownik: Bozena 09.08.2008 18:56 napisał(a):
Odpowiedź na: W dniach 26-31 lipca będę... | verdiana
Verdiano, Dziewczyny – dziękuję za pozdrowienia! Wzruszyłam się... nieoczekiwanie.

Wyjmując pocztówkę ze skrzynki mój wzrok padł na: Marylek (wysoki i zamaszysty podpis) i szukałam w myślach... przyczyny. Aż wreszcie skojarzyłam. Pierwszy podpis Verdiany (niziutki i prosty), a dalej pozostałych dziewcząt. Obejrzałam zdjęcia ze spotkania, i osoby łączę teraz z podpisami. Tutaj, u mnie, najbardziej nieśmiała jest chyba chen, a jaka w życiu jest – to nie wiem. Pałac Miroszewskich – ciekawy, ale... dojechał aż do Warszawy (dzięki, Verdiano), a stamtąd dopiero do Wrocławia.

Oj, że też sił mi brakuje na miłe wojaże... Bardzo, bardzo serdecznie i ja Was pozdrawiam, i cieszę się, że miło Wam było. I uśmiecham się do Was.:)
Użytkownik: verdiana 10.08.2008 09:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Verdiano, Dziewczyny R... | Bozena
:-)

W Pałacu Mieroszewskich - czego niestety nie było na pocztówce - odbywała się wystawa koronkowej bielizny. W 18 wieku mieli już koronkowe stringi! :-)
Użytkownik: Bozena 11.08.2008 17:34 napisał(a):
Odpowiedź na: :-) W Pałacu Mieroszew... | verdiana
Aaa, to jeszcze ciekawiej. Za sprawą... mężczyzn, i też koronek brabanckich zapewne.:) Ale - czy aby rzeczywiście już w XVIII wieku kobiety (kobiece) nosiły stringi? Wklejam link z Pałacu Mieroszewskich, który odnalazłam po Twoim komentarzu, Verdiano; przeczytałam tekst "Od pantalonów do stringów", obejrzałam - choć nie na żywo - to, co udostępniono, i dziękuję Ci. Poszerzam horyzonty.:)

Wystawa czynna jest do 10 września 2008.

http://www.muzeum.bedzin.pl/content/view/106/1/
Użytkownik: verdiana 11.08.2008 17:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Aaa, to jeszcze ciekawiej... | Bozena
Nie wiem, czy nosiły, ale wytwarzane były na pewno - co mogłam naocznie stwierdzić: w hallu można obejrzeć w gablotce. :-) Myślałam, że to współczesne, ale pan, który tam pilnuje zbiorów i - jak się okazało - dużo o tym wie, wyprowadził mnie z błędu. Wewnątrz, w jednej z komnat na piętrze (bo na parterze jest Muzeum Zagłębia), jest też wystawa bielizny bardziej współczesnej i tak np. można było podziwiać bokserki w świnki Pigi. :-) Szkoda, że nie ma ich na zdjęcia w relacji, do której link podałaś. Za możliwość robienia zdjęć trzeba było dodatkowo płacić, więc nie mam żadnych swoich. :(

Ten sam pan powiedział mi też, że w Pałacu po wojnie mieszkali zwykli ludzie, czy może raczej niezwykli, bo zdewastowali ten zabytek i trzeba go było restaurować...
Użytkownik: Bozena 12.08.2008 00:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem, czy nosiły, ale... | verdiana
Dobrze to ujęłaś: "raczej niezwykli", i to nie jest odosobniony przypadek.:(
Użytkownik: inaise 13.08.2008 10:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Aaa, to jeszcze ciekawiej... | Bozena
Szkoda, że nie wiedziałam o wystawie - ale i tak niestety byłam tak krótko, że nie zdążyłabym...
Użytkownik: verdiana 13.08.2008 11:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Szkoda, że nie wiedziałam... | inaise
Jeszcze ciekawsza od wystawy jest ekspozycja stała Pałacu na piętrze, a tę możesz zobaczyć kiedykolwiek - więc nie martw się! :-)
Użytkownik: Bozena 13.08.2008 13:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Szkoda, że nie wiedziałam... | inaise
;-)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: