Dodany: 16.07.2008 21:11|Autor: kulturailp

Książki i okolice> Pisarze> Bobkowski Andrzej

1 osoba poleca ten tekst.

Szkice piórkiem


Wcale nie jest tak trudno opisać rzeczy dostrzeżone. O wiele trudniej jest dostrzegać. Prawdziwy pisarz to nie ten, który dobrze pisze – to ten, który najwięcej dostrzega.
Szkice piórkiem, sierpień 1944

Wyświetleń: 10325
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 23
Użytkownik: kulturailp 16.07.2008 23:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Wcale nie jest tak trudno... | kulturailp
Krzysztof Rutkowski o Andrzeju Bobkowskim i Szkicach piórkiem w RFI:

http://www.rfi.fr/actupl/articles/100/article_4306​.asp
Użytkownik: verdiana 17.07.2008 09:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Wcale nie jest tak trudno... | kulturailp
To jest cytat (nb. wykorzystany na wystawie w podchorążówce :)). Dodaj to, proszę, tak, jak dodajemy do bnetki cytaty - we właściwym miejscu i z podaniem dokładnego źródła.
Użytkownik: kulturailp 17.07.2008 16:15 napisał(a):
Odpowiedź na: To jest cytat (nb. wykorz... | verdiana
9.8.1944
Wcale nie jest tak trudno opisać rzeczy dostrzeżone. O wiele trudniej jest dostrzegać. Prawdziwy pisarz to nie ten, który dobrze pisze – to ten, który najwięcej dostrzega.


Andrzej Bobkowski, "Szkice piórkiem", Towarzystwo Opieki nad Archiwum Instytutu Literackiego w Paryżu i Wydawnictwo CiS 2001, s. 527
Użytkownik: kulturailp 25.09.2008 15:51 napisał(a):
Odpowiedź na: To jest cytat (nb. wykorz... | verdiana
Czy Szkice piórkiem może przeczytać szesnastolatek? Syn mojego brata spędził w tym roku swoje pierwsze rowerowe wakacje (na Litwie). Pomyślałam, że może podsunąć mu Bobkowskiego? Chciałabym wprowadzić go w świat Bobkowskiego. Tylko czy już teraz? Wystawę w Podchorążówce oczywiście widział... i urzekła go osoba Andrzeja i historia Basi. Bobkowski pojawił się na nowej liście lektur, ale w szkole będą czytać Bobkowskiego za 3 lata. Pewnie niedługo przed maturą... Ciekawe co by na to powiedział autor, który sam 2 razy podchodził do matury? Jak sam napisał przehulał sobie maturę... pewnie by się
uśmiał... Ale co tam najważniejsze, że nowe osoby odkrywają dla siebie Boba. W jednym z blogów przeczytałam, że dziewczyna po lekturze "Z dziennika podróży" będzie się uczyła jak żyć od Bobkowskiego a poradniki, które mają w sobie rady na każdą okazję wyrzuci... Przymykam oczy i widzę tam wysoko w chmurach uśmiech Boba jeżeli, to słyszy w tym lepszym świecie.
W ostatni weekend października w Podchorążówce będzie impreza "Bobkowskiemu na urodziny..." spotkanie oczarowanych Bobkowskim tuż przed 95. rocznicą urodzin Andrzeja.
Użytkownik: verdiana 25.09.2008 16:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy Szkice piórkiem może ... | kulturailp
Myślę, że może, jak najbardziej! Zwłaszcza jeśli już był na wystawie i Bob go oczarował... Wydaje mi się, że ze "Szkiców" bardzo by się ucieszył!

Dzięki za wiadomość o imprezie. Wiadomo już, o której będzie? I jak ma wyglądać? I czy wstęp wolny?
Użytkownik: kulturailp 25.09.2008 16:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Myślę, że może, jak najba... | verdiana
Dzięki Verdiano. Mam nadzieję, że się ucieszy. Jeszcze nie wiadomo wiele o imprezie, bo póki co to niespodzianka. Dopinane są ostatnie szczegóły. Impreza w sobotę lub niedzielę 25 lub 26 października wczesnym popołudniem. Jak coś będę wiedziała dam znać. Pewnie wszystko będzie jasne w pierwszych dniach października.
Na Bobkowskiego oczywiście wstęp wolny...
Użytkownik: exilvia 25.09.2008 17:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy Szkice piórkiem może ... | kulturailp
O! Bobkowski na liście lektur? A co Bobkowskiego się będzie czytać? Wybacz ignorancję, pewnie na stronie MENu można podejrzeć. :-)

Matura kiedyś musiała KOMPLETNIE inaczej wyglądać, skoro Bobkowski jej nie zdał. I pewnie coś znaczyła. Podobały mi się fragmenty w Szkicach... kiedy Bobkowski opisywał, jak się jego erudycją zachwycali Francuzi. Heh.
Użytkownik: verdiana 25.09.2008 17:14 napisał(a):
Odpowiedź na: O! Bobkowski na liście le... | exilvia
Wiesz, ale wczasach szkolnych to Bobkowski nie musiał mieć jeszcze takiej erudycji, jak później, skoro na co drugiej stronie dziennika pisał "Dziś nie byłem w szkole z tej prostej przyczyny, że mi się nie chciało". :-) Poczytaj sobie, jak pójdziesz z Moniką w sobotę. :-)
Użytkownik: exilvia 25.09.2008 17:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiesz, ale wczasach szkol... | verdiana
No tak, ale nie był głupi. Ja się specjalnie pamiętam nie przemęczałam do matury. :-)

..ale ja mam od Ciebie tylko - opowiadania i dziennik z podróży. Tam coś jest o jego latach szkolnych?
Użytkownik: verdiana 25.09.2008 17:21 napisał(a):
Odpowiedź na: No tak, ale nie był głupi... | exilvia
Nie ma, szkolnych dzienników nie wydano. Dlatego jedyną możliwością poczytania ich trochę jest wystawa. Też nie idziecie? Bo Ola już wie, że nie idzie - nie będzie jej w Polsce.
Użytkownik: exilvia 25.09.2008 17:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie ma, szkolnych dzienni... | verdiana
Szkoda. Ale dlaczego mamy nie iść? Idziemy!
Użytkownik: Monika.W 01.10.2008 20:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiesz, ale wczasach szkol... | verdiana
No i może przez te błędy ortograficzne - a o zaświadczeniach o dysgrafii jeszcze wtedy nikt nie słyszał.
Użytkownik: kulturailp 25.09.2008 17:46 napisał(a):
Odpowiedź na: O! Bobkowski na liście le... | exilvia
Często nie chciało mu się chodzić do szkoły... bo wolał jeździć rowerem po Błoniach. Albo razem z Zygmuntem wymyślać zupełnie inne zajęcia niż lekcje...
Z maturą sprawa jest prosta, ale teraz. Andrzej był dyslektykiem (w tych wczesnych dziennikach aż roi się od błędów), a wtedy nikt jeszcze nie wiedział, że coś takiego istnieje. O swojej pracy maturalnej wspomina w dzienniku, którego fragment jest na wystawie. To błędy ortograficzne go zgubiły... i podobna praca była bardziej artykułem niż pracą maturalną. Tak ocenili ją jego nauczyciele w gimnazjum Nowodworskiego w Krakowie. Jego świadectwa to w większości - dostateczny, dostateczny... Nawet z nauk cielesnych - dzisiejszy WF. A przecież sprawności raczej trudno mu odmówić, bo świetnie jeździł na nartach, rower. Trudno było mu wysiedzieć w szkolnej ławce. Czy ktoś, kto tak bardzo pragnie wolności może być zamknięty i wtłoczony w szkolną ławkę. Jak poprawia stopnie, to tylko dla Kici... Wykształcenie i erudycję tak naprawdę zdobył w domu. Rodzice bardzo o to dbali. Wysyłali Boba na wakacje do Austrii (bo niemiecki) i do Belgii by ćwiczył francuski. Była jeszcze ciotka Wanda - siostra ojca - filozof z UJ i to ona dbała o wykształcenie Andrzeja. Jednak za drugim razem Bob zdał maturę i skończył SGH przed wojną... nie było tak źle.

Nauczyciele mogę wybierać, ale czytanie Bobkowskiego będzie chyba tylko dla zdających maturę rozszerzoną. Mam nadzieję, że wybiorą fragmenty Szkiców piórkiem lub Z dziennika podróży. Choć mogą też sięgnąć po opowiadania. Ja stawiam na dzienniki i mam nadzieję, że uda się odczarować mit dzienników Gombro... bo Bobkowski, to dopiero pisał dzienniki.
Użytkownik: cypek 25.09.2008 20:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Często nie chciało mu się... | kulturailp
Jest miejsce i na Gombrowicza i na Bobkowskiego.Nie ma sensu nic odczarowywać.
Użytkownik: kulturailp 26.09.2008 11:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Jest miejsce i na Gombrow... | cypek
Oczywiście, że jest miejsce dla Gombrowicza i dla Bobkowskiego. Raczej chodziło mi o to, że do tej pory w szerszym wymiarze funkcjonował jedynie Gombrowicz. Teraz przyszedł też dobry czas dla Boba. Wystarczy spojrzeć ile książek jest teraz w księgarniach...
Użytkownik: cypek 26.09.2008 16:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Oczywiście, że jest miejs... | kulturailp
Cieszę się że się zrozumieliśmy.Czytam twoje wypowiedzi o Bobkowskim z wielkim zainteresowaniem.To prawda jest teraz dobry czas dla Boba.Dla mnie odkrycie Andrzeja Bobkowskiego było wielkim szczęsciem.Przyjacielem Bobkowskiego był między innymi Giedroyć,który wspomagał jego i wielu innych w trudnych chwilach.Właśnie dzięki Giedroyciowi,Gombrowiczowi odkryłem Bobkowskiego.
Użytkownik: kulturailp 01.10.2008 20:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Cieszę się że się zrozumi... | cypek
Zasługą Redaktora jest to, że Bobkowski po wyjeździe do Gwatemali pisał dalej. Mimo ogromnego zmęczenia każdego dnia, to Jerzy Giedroyc zasypywał go prośbami o teksty. I chwała mu za to. W serii Archiwum KULTURY, którą wydaje Czytelnik była też korespondencja z Andrzejem Bobkowskim. Jest to jedyny przypadek, gdy listy pisane przez Redaktora pokazują go choć trochę prywatnie. To wyjątkowa lektura i polecam, bo Bobkowski to nie tylko dziennik, ale też listy, listy, listy... Nie chcę Ciebie prowokować, ale przeczytaj i porównaj z listami Gombrowicza do Redaktora.
Na początku wakacji Twój Styl wydał "Listy z Gwatemali do matki". Tam są prawdziwe perełki. Niektóre listy, to prawie małe opowiadania. Ale to co w nich najważniejsze, to pokazują życie takie jakie Bobkowski kochał. Najbardziej osobista korespondencja, którą ja czytam i odkładam, a potem do niej wracam. I nie mogę dokończyć... Listy pisane do kochanej Kici... Bob pisze listy, które mają kilka lub kilkanaście stron do: Kici, Giedroycia, Terleckiego, Mieczysławskiej, ale też Iwaszkiewicza i Turowicza. Bob pisał do wielu...

"Pisałem dziś całe przedpołudnie listy. Nie lubię pisać listów, bo nigdy nie potrafię ich pisać w skrócie. Piszę zwykle o tym, o czym nie miałem sposobności porozmawiać z daną osobą. I przyszło mi przy tej robocie na myśl, jak bardzo podupadła dziś umiejętność pisania listów. Dziś właściwie już nie pisze się: jest to albo telegrafowanie, albo telefonowanie po zniżonej cenie na papierze listowym. Kogo nie stać na depeszę lub na telefon, ten pisze "list". Z współczesnego życia znikła korespondencja, a w ślad za nią, lub może równocześnie, sztuka rozmowy. Ludzie przestali być czuli na sposób i formę porozumiewania się zarówno pismem jak i słowem. Styl przemysłowo-handlowy zapanował w tych dziedzinach niepodzielnie. Szkoda. Szkoda przede wszystkim korespondencji tych wielu dobrych pisarzy i wielkich umysłów dzisiejszej epoki, która nie będzie istnieć w wielu wypadkach tylko dlatego, że ludzie ci mogli się porozumieć z innymi w inny sposób, a nie listownie."
Szkice piórkiem, 19 sierpnia 1943

Do końca życia Basi pomagał jej Giedroyc. I był jedynym człowiekiem od którego przyjęła pomoc. Nie chciała jej nawet od
braci Quevedo, których Bob uczył w Gwatemali modelarstwa.
Na stronie paryskiej KULTURY jest rozmowa z Jerzym Giedroyciem, którą przed laty przeprowadziła Joanna Podolska:

http://kultura.onet.pl/artykul.asp?M=139

A Redaktor pomagał wielu osobom i nie tylko pisarzom... Co teraz byśmy czytali z polskiej literatury XX wieku, gdyby nie było Jerzego Giedroycia i KULTURY?
O ile nasze półki z książkami - te na wyciągniecie ręki - byłyby opustoszałe. Bez Czapskiego, Bobkowskiego, Miłosza, Herlinga, Stempowskiego, Jeleńskiego, Kisielewskiego, Nowakowskiego, Gombrowicza, Hłaski... i innych z Kręgu KULTURY.
Może podziel się szczęściem z przyjaciółmi. Jeżeli oni jeszcze nie odkryli Bobkowskiego... To możemy wszyscy dla Boba zrobić.

Użytkownik: cypek 01.10.2008 23:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Zasługą Redaktora jest to... | kulturailp
Pięknie napisałaś.
Użytkownik: Monika.W 01.10.2008 20:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy Szkice piórkiem może ... | kulturailp
Możesz podać jakieś szczegóły tej imprezy "urodzinowej"?
Użytkownik: kulturailp 01.10.2008 20:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Możesz podać jakieś szcze... | Monika.W
Może jutro będę mogła coś więcej na ten temat... wyszperać.
Ale już pewne, że ostatni weekend października należy do Bobkowskiego.
Użytkownik: kulturailp 06.10.2008 22:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Możesz podać jakieś szcze... | Monika.W
Bobkowskiemu na urodziny...

Muzeum Wychodźstwa Polskiego
im. Ignacego Jana Paderewskiego
Łazienki Królewskie – Podchorążówka


Towarzystwo Opieki nad Archiwum
Instytutu Literackiego w Paryżu

zapraszają na imprezę w 95. rocznicę urodzin
Andrzeja Bobkowskiego

Bobkowskiemu na urodziny…

w sobotę 25 października 2008 roku
o godzinie 14.00
w gmachu Podchorążówki


Program imprezy:

25 października 2008 roku - w gmachu Podchorążówki

Spotkanie z Julio i Fernando Qeuvedo – uczniami Bobkowskiego z Gwatemali i Joanną Podolską piszącą biografię pisarza

Specjalny pokaz filmu "List z Gwatemali" z udziałem twórców

Zlot oczarowanych Bobkowskim i krótka wymiana myśli… o smakowaniu życia

Zwiedzanie wystawy "Andrzej Bobkowski – Chuligan wolności" z autorami prezentacji

Tort urodzinowy


P.S. Tak to wygląda dziś. Jeżeli cokolwiek się zmieni, to postaram się wcześniej dać znać...
Gdy uznacie, że warto to powiedźcie o tej imprezie znajomym

Użytkownik: kulturailp 22.10.2008 22:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Bobkowskiemu na urodziny.... | kulturailp
95. lat temu 27 października 1913 roku w Wiener Neustadt w Austrii urodził się pisarz Andrzej Bobkowski. Z tej okazji w warszawskich Łazienkach Królewskich w gmachu Podchorążówki 25 października o godz. 14.00 rozpocznie się zlot oczarowanych Bobkowskim.


Specjalnie Bobkowskiemu na urodziny… przyjeżdżają do Warszawy uczniowie Bobkowskiego: Julio i Fernando Quevedo, których pisarz uczył w Gwatemali modelarstwa. W grobie rodziny Quevedo pochowani są Andrzej i Basia Bobkowscy. Bracia Julio i Fernando Quevedo, przez całe swoje życie, związani byli z pisarzem i jego żoną. Julio miał 14 lat kiedy poznał Andrzeja Bobkowskiego, gdy ten prowadził sklep modelarski. W 1949 roku został założony w Ciudad de Guatemala klub modelarski (Club Aereomodelista) i Julio dołączył do niego w listopadzie tego roku. Od tego czasu uczestniczył razem z Andrzejem Bobkowskim w niemal wszystkich zawodach klubu i wiele z nich wygrał. Fernando był w szkole średniej, gdy poznał Andrzeja Bobkowskiego w listopadzie 1949. Został członkiem klubu modelarskiego w styczniu 1950 roku. Skończył szkołę średnią w roku 1956 i rozpoczął studia stomatologiczne, a w roku 1963 został dentystą. Był z Bobkowskim i Julio na zawodach w Nowym Jorku, Chicago i Miami. Został prezydentem klubu (Club Aeromodelista De Guatemala) w 1960 roku.
W 1954 roku Bob, Julio i Fernando pojechali na międzynarodowe zawody modelarskie do Nowego Jorku i na kolejne w Illinois. Bob i bracia Quevedo oraz inni członkowie klubu uczestniczyli też w międzynarodowych zawodach King Orange w Miami w Stanach Zjednoczonych w latach 1955, 1957 i 1959. Po śmierci Boba (tak nazywali Andrzeja Bobkowskiego) pielęgnują pamięć o nim, przechowują pamiątki i rzeczy osobiste. Przez dwadzieścia lat po śmierci pisarza pomagali materialnie wdowie po nim i wspierali ją w staraniach o zachowanie pamięci po Andrzeju Bobkowskim.
Użytkownik: verdiana 22.10.2008 23:12 napisał(a):
Odpowiedź na: 95. lat temu 27 październ... | kulturailp
Będzie też Krzysztof Rutkowski. :-)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: