Dodany: 06.07.2008 20:52|Autor:

z okładki


Po "Folwarku zwierzęcym" i "Wodnikowym Wzgórzu" zwierzęta znów przemówiły i powiedziały o ludziach więcej, niż sami wiemy o sobie. A że mówiły prawdę mądrze, śmiesznie i wzruszająco, "Sprawiedliwość owiec" stała się rewelacją literacką 2006 roku. W Polsce powieściowy debiut Leonie Swann okazał się największym przebojem (siedem tygodni pod rząd na pierwszym miejscu list bestsellerów!) w kategorii prozy obcej. Posłuchajmy głosu owiec:

"- Jeszcze wczoraj był zdrowy - powiedziała Matylda, nerwowo strzygąc uszami.
- To nie ma nic do rzeczy - zauważył Sir Ritchfield, najstarszy tryk w stadzie. - Nie umarł na chorobę. Szpadel to nie choroba.
Pasterz leżał w bujnej, zielonej irlandzkiej trawie obok stodoły. Leżał i ani drgnął. Owce odbywały naradę nieco dalej, prawie na skraju urwiska.
Rankiem, gdy znalazły pasterza, niezwykle zimnego i zupełnie martwego, zachowały spokój i były z tego niezmiernie dumne. W pierwszym przypływie trwogi zabrzmiało oczywiście kilka rozpaczliwych okrzyków – »Kto nam teraz będzie przynosił siano?«, »Wilk! Tu jest wilk!« - lecz panna Maple szybko stłumiła panikę. Wytłumaczyła im, że tu, na najzieleńszych i najsoczystszych pastwiskach w całej Irlandii, tylko idiota jadłby siano w środku lata, i że nawet najbardziej wyrafinowane wilki nie przebijają szpadlem swoich ofiar. Bo nie ulegało wątpliwości, że to właśnie szpadel sterczał z wnętrzności pasterza..."


Owce postanawiają przeprowadzić śledztwo. A co będzie, kiedy już odkryją, kto zabił? Wtedy będzie... Sprawiedliwość!


[Wydawnictwo Amber, 2007]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 3058
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: