Użytkownik: szpachelka 30.06.2008 21:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Proszę o napisanie dla mn... | Nutria95 Listy to nie ułożę, ale pamiętam, że jak miałam 13 lat (w urodziny nawet) dostałam
J.D. Salingera "Buszujący w zbożu". Wzruszyła mnie wtedy ta książka i mocno dała do myślenia.

Użytkownik: Annvina 01.07.2008 09:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Proszę o napisanie dla mn... | Nutria95 Ojejej, nie jestem pewna, czy chciałabyś czytać to, co ja czytałam w Twoim wieku. Pochłaniałam literaturę obozową, Dymy nad Birkenau, Mury w Ravensbruck - te dwie pamietam najlepiej, jeszcze Zsyłka (ale to już zesłanie na Wschód). Poza tym byłam szaleńczo zakochana w Daenikenie, czytałam wszystko, co wyszło po polsku, czytałam też niezbyt ambitną, lecz jakże romantyczną literaturę "dla pokojówek", jak moja Mama nazywała romanse Jadwigi Courts-Mahler. Niestety ominęła mnie cała wspaniała literatura młodzieżowa, część zaległości "nadrobiłam" w ogólniaku i na studiach np Jeżycjadę. Teraz mam siostrę rok młodszą od Ciebie, zachwyca się Mikołajkami (tak, jak Ty) i cyklem o Alice Phylis Reynolds Naylor.

Użytkownik: Rewolwer_Ocelot 01.07.2008 13:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Ojejej, nie jestem pewna,... | Annvina Hehehe skąd ja to znam;) ale oprócz tych obozowych książek czytałam jednak literaturę młodzieżową. Z. Nienacki, E. Niziurski, A. Szklarski to moi ulubieni autorzy z tamtego okresu.

Użytkownik: Annvina 01.07.2008 16:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Hehehe skąd ja to znam;) ... | Rewolwer_Ocelot Ja wtedy byłam nastawiona strasznie romantycznie i ta tzw literatura młodzieżowa miała dla mnie za mało silnych emocji, takich jak na przykład miłość ;) Przełknęłam coś tam Ożogowksiej i Siesickiej, ale bez zachwytu, nie przebrnęłam przez Szklarskiego... Czy nastolatki teraz nie czytają romansów? Nie marzą o księciu na białym koniu?

Użytkownik: hburdon 01.07.2008 17:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja wtedy byłam nastawiona... | Annvina Ja w tym wieku bardziej marzyłam o koniu niż o księciu, i tak mi zresztą zostało. ;) Dlatego Szklarski jak najbardziej, Nienacki już mniej (może dlatego, że koń był mechaniczny?), dodatkowo Giżycki (Nil - rzeka wielkiej przygody, W pogoni za Mwe, W puszczach i sawannach Kamerunu). Fantastykę też lubiłam, Peteckiego na przykład, i zaczynałam czytać Lema - Pirxa, a także Katar i Śledztwo.

Romanse zaczęłam czytać dopiero w liceum, jak mi koleżanka poleciła Wichrowe Wzgórza. O, tam to było pod dostatkiem silnych emocji! :)

Użytkownik: hburdon 01.07.2008 17:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja w tym wieku bardziej m... | hburdon Jeszcze o Winnetou zapomniałam! :)

Użytkownik: plummy 01.07.2008 12:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Proszę o napisanie dla mn... | Nutria95 13 lat to wcale nie tak dawno miałam :D. Uwielbiałam ( i do tej pory uwielbiam) L. M. Montgomery i to nie tylko wszystkie " Anie...", ale też różne zbiory opowiadań, np. "Panna młoda czeka" czy " Takie jak Ania".
Polecam też Halinę Popławską i Ewę Lach. Patrząc na książki, które oceniłaś, myślę, że mamy podobne gusta:). O, jeszcze świetną książką wg. mnie jest "Ella zaklęta"- nie do końca lekka, za to bardzo przyjemna!

Użytkownik: Natii 01.07.2008 12:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Proszę o napisanie dla mn... | Nutria95 Siesicka, Bahdaj, Ożogowska, Minkowski, Szklarski. Hm, i namiętnie pochłaniałam Ludluma. ;-) Poszczególne tytuły każdego z wymienionych autorów w moich ocenach.

Użytkownik: annmarie 01.07.2008 15:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Proszę o napisanie dla mn... | Nutria95 "Córka kapitana okrętu" Irena Szczepańska
"-?. .. - zapytał czas " Krystyna Siesicka
"Chata wuja Toma" Harriet Elizabeth Beecher Stowe
"Dolina Ludzi Milczących" James Oliver Curwood
"Domek na prerii" Laura Ingalls Wilder
"Dujawica" Maria Kann
"Godzina pąsowej róży" Maria Krüger
a poza tym książki Meg Cabot, L.M.Montgomery i niektóre książki Astrid Lindgren (jako powtróka lub jako zaległość z dzieciństwa;)

Użytkownik: Akrim 01.07.2008 17:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Proszę o napisanie dla mn... | Nutria95 W Twoim wieku byłam tak dawno temu, że nie pamiętam zbyt dobrze, które akurat wtedy książki czytałam :)) Ale chyba były to np.
Kochana rodzinka i ja (Rolleczek Natalia (Rolleczek-Korombel Natalia)) N.Rolleczek,
cykl "Kaktusy" Wiktora Zawady którego pierwszą częścią są Kaktusy z Zielonej ulicy (Zawada Wiktor (właśc. Welcz Witold)),
H. Popławskiej Klawikord i róża (Popławska Halina),
L.Woźnickiej Jagoda w mieście (Woźnicka Ludwika (pseud. Cassa Emilia)).
I jeszcze książki Stanisławy Platówny, Haliny Snopkiewicz, Janusza Domagalika, Aleksandra Minkowskiego.

Użytkownik: ulaluna 01.07.2008 20:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Proszę o napisanie dla mn... | Nutria95 Oho to bylo dosyc dawno temu :) napewno czytalam Nienackiego i Szklarskiego, Musierowicz.....
Pamietam tez ze jak na swoj wiek bylam nieco dziecinna i lubilam powracac do ksiazek z dziecinstwa ( co mi pozostalo do teraz ;) a wiec Dzieci z Bullerbyn, Pamietnik Pikusia itp ;)
Oprocz tego czytalam Makuszynskiego i nowele Prusa...na ktorych zawsze plakalam :(
Pamietam tez ze kiedy bylam mniej wiecej w twoim wieku literatura typu Harlequiny zaczela byc modna, przeczytalam jedna ksiazke z tej serii...siedzac na dachu garazu, wiecej juz nie dotknelam zadnego harlequina, za to na dach wlazilam dalej...zeby poczytac :)

Użytkownik: Celeste 05.07.2008 02:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Proszę o napisanie dla mn... | Nutria95 U mnie to nie było wcale tak dawno, a w dodatku często wracam do tamtych czasów jeżeli chodzi o książki więc mogę coś na ten temat napisać. Na podstawie tego że czytałaś całą serię 'Opowieści z Narni', 'Ani z Zielonego Wzgórza' i 'Jeżycjadę' mogę podejrzewać że mamy podobny gust ;).

Z polskich książek poleciłabym powieści Ewy Nowak, o mniej lub bardziej istotnych problemach nastolatków, naprawdę wciągają. Bardziej przygodowe - lubiłam Nienackiego (seria o Panu Samochodziku) i Niziurskiego (Marek Piegus, Bąbel i Syfon i inni młodociani detektywi).
Z zagranicznych moje ulubione to były chyba książki Edith Nesbit (z tym że to czytałam jak byłam młodsza i nie wiem tak naprawdę dla jakiego przedziału wiekowego najbardziej się ta kategoria nadaje), Madeline L'Engle - poczynając od "Rodziny Austinów" po "Pierścień Światła", a poza tym "Robin Hood" Howarda Pyle, "Oliver Twist" Dickensa i przygody Sherlocka Holmesa, Artura Conan Doyle'a. Ach i jeszcze podobała mi się "Seria Niefortunnych zdarzeń", której autorem jest pan o pseudonimie Lemony Snicket. Bardzo oryginalna jak na książkę dla dzieci/młodzieży i wciąga (każdy tom się czyta 'na raz' zeby dowiedzieć się jak się skończy). Pewnie było więcej ale jakoś nie mam teraz głowy żeby sobie przypominać.
Pozdrawiam i życzę miłego czytania :)

Użytkownik: Doktor Murnau 08.07.2008 21:31 napisał(a):
Odpowiedź na: U mnie to nie było wcale ... | Celeste Horrory.