Dodany: 30.06.2008 11:13|Autor: veverica

Książki i okolice> Książki w ogóle

Książkowe wspomnienia z czerwca 2008:)


W przelocie wpadam i zakładam temat - proszę się dzielić, zachęcać i wyławiać czerwcowe perełki, gnioty i Zupełnie Niezłe Sztuki:)
Wyświetleń: 63628
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 168
Użytkownik: veverica 30.06.2008 11:16 napisał(a):
Odpowiedź na: W przelocie wpadam i zakł... | veverica
Jak zwykle, zaczynam. Czerwcowi patronowała liczba 19, albo raczej - XIX, czyli przygotowania do egzaminu z XIX-wiecznych literatur słowiańskich w ujęciu porównawczym. Co widać po mojej liście;-)
Tylko początek i koniec miesiąca były wolne od lekturowego przymusu:)

W czerwcu:
-> Anne McCaffrey - Statek, który śpiewał (McCaffrey Anne) (5)
-> J. K. Rowling - Harry Potter and the Deathly Hallows (5)
-> Aleksander Puszkin - Córka kapitana (Puszkin Aleksander) (5)
-> Aleksander Puszkin - Dama pikowa (Puszkin Aleksander) (4)
-> Mikołaj Gogol - Rewizor (Gogol Mikołaj) (5)
-> Michaił Lermontow - Bohater naszych czasów (Lermontow Michaił) (4)
-> Lew Tołstoj - Śmierć Iwana Iljicza (Tołstoj Lew) (4)
-> France Preseren - Poezje wybrane (Prešeren France) (3)
-> Jarosław Vrchlicki - Wybór poezji (Vrchlicki Jarosław (Vrchlický Jaroslav) (właśc. Frída Emil Bohuslav)) (3)
-> Andrej Sladkovic - Maryna (Sladkovič Andrej) (4)
-> Alojzy Jirasek - Psiogłowcy (Jirásek Alojzy (Jirásek Alois)) (4)
-> Jan Kollar - Córa Sławy (Kollár Daniel) (3)
-> Mira Lobe - Babcia na jabłoni (Lobe Mira (właśc. Rosenthal Hilde Mirjam)) (5)
-> Taras Szewczenko - Kapitanowa (Szewczenko Taras) (4)
-> Ivan Franko - Opowiadania (Franko Iwan) (4)
-> Ivan Tavcar - Kronika rodu Khallanów (Tavčar Ivan) (4)
-> David Albahari - Mamidło (Albahari David) (3)
-> Ivo Vojnović - Dubrovacka trilogija (2)
-> Vida Ognjenović - Jegorov Put
-> Juliusz Zeyer - Trzy legendy o krucyfiksie (Zeyer Juliusz (Zeyer Julius)) (4)
-> Iwan Turgieniew - Ojcowie i dzieci (Turgieniew Iwan) (5)
-> Karel Hunek Macha - Maj: Wybór poezji (Mácha Karel Hynek) (4)
-> Biljana Srbljanović - Pad
-> Luben Karawełow - Bułgarzy dawnych czasów (Karawełow Luben) (3)
-> Dragan Jovanović Danilov - Euharistija
-> Janko Jesensky - Bal maskowy (Jesenský Janko) (3)
-> Joyce Carol Oates - Pustkowie (Oates Joyce Carol (pseud. Smith Rosamond)) (4)
-> Astrid Lindgren - Rasmus i włóczęga (Lindgren Astrid) (5)
-> Guy Gavriel Kay - Pieśń dla Arbonne (Kay Guy Gavriel) (6)
-> Shan Sa - Cztery życia wierzby (Sa Shan) (3)
-> Alexander McCall Smith - Kobieca agencja detektywistyczna nr 1 (McCall Smith Alexander) (5)
Użytkownik: dansemacabre 30.06.2008 11:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak zwykle, zaczynam. Cze... | veverica
Tylko trójeczka dla "Mamidła"?

Mój czerwiec dość kiepski, za dużo pracy i czynników uniemożliwiających czytanie.

M. Kursa, R. Romanowski - "KRK: Książka o Krakowie" (4)
D. Malovic, J. Morillot - "Uchodźcy z Korei Północnej: Relacje świadków" (5)
T. Piątek - "Pałac Ostrogskich" (4)-> recenzja na stronach Independent.pl
K. Krenz - "W ogrodzie Mirandy" (3)
W. Borzestowski - "Bulterier Samson i ja" (4)
I. Parei - "Czym była ciemność" (4)
M. Knežević - "Ekaterini" (4)-> recenzja na stronach artPAPIERU
Użytkownik: veverica 30.06.2008 18:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Tylko trójeczka dla "... | dansemacabre
Nie przypadło mi do gustu, to taka "nie moja" literatura - czysto subiektywne wrażenie. Ale mogło też na mój odbiór wpłynąć to, że czytałam Mamidło bardzo szybko, na egzamin z języka, zawalona innymi obowiązkami i lekturami, a to nie jest książka do takiego czytania.
Użytkownik: Monika.W 01.07.2008 19:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak zwykle, zaczynam. Cze... | veverica
Widzę 6 dla Kay'a. Czy ta sama klasa, co w Mozaice?
Użytkownik: veverica 01.07.2008 23:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Widzę 6 dla Kay'a. Czy ta... | Monika.W
Troszkę inaczej się to czyta, jakby odrobinę lżej, ale Mozaika jest w ogóle nieco inna niż pozostałe książki Kay'a osadzone w świecie pod dwoma księżycami. Ja dałam 6 trzem tytułom - "Pieśni..." właśnie, a przedtem "Tiganie" i "Władcy cesarzy", i były to szóstki postawione bez wątpliwości.
Użytkownik: Monika.W 02.07.2008 09:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Troszkę inaczej się to cz... | veverica
A pozostałe o 2 księżycach czytałaś? Bo mnie się właśnie "Tigana" najmniej podobała. I trochę się obawiam sięgać po "Pieśń".
Mozaika jest według mnie rewelacyjna - problem, że przeczytałam jako pierwszą. I teraz kolejnym daleko do ideału.
Użytkownik: veverica 02.07.2008 10:27 napisał(a):
Odpowiedź na: A pozostałe o 2 księżycac... | Monika.W
Ja też czytałam Mozaikę jako pierwszą, kupioną zupełnie przypadkiem, kiedy jeszcze nazwisko Kay kompletnie nic dla mnie nie znaczyło. Stąd też prawdopodobnie wrażenie, że jest nieco inna, może bardziej poważna i trochę cięższa - przy czym nie są to w żadnym wypadku wady.
Potem czytałam pozostałe osadzone w tym samym świecie - najpierw "Lwy Al-Rassanu", które były bardzo dobre, potem "Ostatnie promienie słońca", do których nie mogłam się przekonać przez dobre kilkadziesiąt - a może kilkaset - stron, ale potem wsiąkłam, w końcu "Tiganę", która podobała mi się bardzo - może trochę przez kontrast z "Ostatnimi...", i wreszcie "Pieśń...", tu znowu szóstka. Wszystkie one są takimi książkami, jakie lubię czytać - pięknie napisanymi i bardzo w sumie smutnymi - dla mnie w każdej z nich dominujące jest, poza akcją, miłością i władzą, intensywne poczucie utraty.

Wydaje mi się, że z jakichś tajemniczych względów - mimo że była pisana pomiędzy pozostałymi, nie na początku ani końcu - Mozaika jest jakaś inna. Ale po prostu nie oceniam pozostałych przez porównanie, tylko same w sobie:)

Gdzieś w międzyczasie czytałam też najnowszą książkę Kay'a, "Ysabel" - niezła, ale to nie to; przeniesienie akcji do współczesności coś jej odebrało. Teraz pozostał mi do zdobycia tylko debiutancki cykl Kay'a - jestem go ciekawa, ale boję się, że będzie rozczarowaniem...
Użytkownik: Monika.W 02.07.2008 10:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja też czytałam Mozaikę j... | veverica
Przekonałaś mnie - będę polować na "Pieśń"

I raczej odpuszczę sobie "Ysabell".
Użytkownik: woy 02.07.2008 11:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Przekonałaś mnie - będę p... | Monika.W
Ale sobie po tej "Pieśni" za dużo nie obiecuj. To też, podobnie jak "Tigana", takie romansidło, może nawet bardziej. Do "Mozaiki" jej daleko. A "Ysabell" faktycznie można sobie darować.
Użytkownik: veverica 02.07.2008 12:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale sobie po tej "Pi... | woy
Romansidło? Cóż, jeżeli to jest romansidło, to chyba przestanę twierdzić, że nie czytam romansów;-)
Ale tak serio - nie da się ukryć, Kay za bardzo nie wyobraża sobie chyba napisania książki bez wątków romansowych (ale w Mozaice też były;-) Hm, nie pamiętam żadnego większego romansu w "Ostatnich promieniach", ale czytałam dość dawno), ale dla mnie nie jest to najważniejsza warstwa - jakbym była zmuszona wybrać jeden, dominujący temat, to postawiłabym raczej na politykę i knowania możnych tego (no dobrze, tamtego;-)) świata - bez tego książki by raczej nie było, bez miłości (oprócz może tej z przeszłości) mogę sobie spokojnie wyobrazić. No i, jak słusznie zauważyła Hania Burdon, Kay idzie do przodu - tym razem darował sobie wydawanie wszystkich bohaterek za mąż przed końcem powieści;-)
Użytkownik: Monika.W 02.07.2008 12:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Romansidło? Cóż, jeżeli t... | veverica
Grunt, żeby było lepsze od "Tigany" - gdzie za dużo właśnie romansów i za dużo szczęścliwych zbiegów okoliczności czy innych happyendów.
Użytkownik: hburdon 02.07.2008 12:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Grunt, żeby było lepsze o... | Monika.W
Już chciałam zaprotestować, że "Tigana" to się akurat superszczęśliwie nie kończy, kiedy uświadomiłam sobie, że po prostu skutecznie wyparłam z pamięci wątek Catriany i Aragorna (jak on miał na imię?) oraz tego na D. Bo poza tym to jest świetna książka, bardzo smutna. :)
Użytkownik: veverica 02.07.2008 13:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Już chciałam zaprotestowa... | hburdon
No bo się nie kończy, popatrz na Dianorę albo, hmm, Brandina (tak się nazywał?) - to zupełnie nie było szczęśliwe zakończenie;-)
A Aragorn nazywał się Alessan - sprawdziłam, sama z siebie nie pamiętam żadnych imion, nigdy. I jego miłosne perypetie też kompletnie we mnie nie pozostały. W ogóle to, co we mnie zostaje z lektury Kay'a to głównie nastrój, a ten jest zdecydowanie smutny.
Użytkownik: Monika.W 02.07.2008 19:02 napisał(a):
Odpowiedź na: No bo się nie kończy, pop... | veverica
Ja zapamiętałam cudowne uratowanie wurzuconej/wyskoczonej (??) z okna. Mógł sobie to darować. I lepiej ukryć postać błazna. Ale chyba to wyłącznie degustibusy.
Użytkownik: hburdon 02.07.2008 20:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja zapamiętałam cudowne u... | Monika.W
A tak, cudowne uratowanie było idiotyczne. Ale błazen był MSZ świetny od początku do końca - cały motyw projekcji uczuć poprzez błazna bardzo dobry - w ogóle Brandin z entouragem i Dianora z rodziną jest dla mnie sednem tej książki, reszta mogłaby nie istnieć.
Użytkownik: Monika.W 02.07.2008 21:00 napisał(a):
Odpowiedź na: A tak, cudowne uratowanie... | hburdon
Słabe ukrycie błazna - zbyt szybko wiedziałam, kim jest. Zepsuło mi to efekt.
Użytkownik: veverica 03.07.2008 09:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja zapamiętałam cudowne u... | Monika.W
Uratowanie było rzeczywiście dość głupie, ale kompletnie go nie zapamiętałam - musiałam teraz intensywnie i czas dłuższy pomyśleć, żeby uświadomić sobie co masz na myśli;-)
Użytkownik: Monika.W 04.07.2008 10:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Uratowanie było rzeczywiś... | veverica
A mnie tak zniesmaczyło - że zespuło mi wrażenia i wspomnienia z "Tigany". Nie posądzałam Kay'a o takie niskie zagrania.

Ceniłam Kay'a właśnie za to, że - jak Martin - nie bał się uśmiercać sympatycznych bohaterów.
Użytkownik: veverica 04.07.2008 12:00 napisał(a):
Odpowiedź na: A mnie tak zniesmaczyło -... | Monika.W
No cóż, Kay chyba usiłuje zadowolić trochę za dużo czytelników na raz - pewnie stąd tyle romansów i cudowne ozdrowienia, i stąd mało prawdopodobny układ poległych dobrych i złych w finalnych bitwach (nie wszystkich, ale niektórych owszem)... Też mi się to nie podoba, ale plusy zdecydowanie - w mojej opinii oczywiście - przeważają nad tymi jego odchyleniami i dlatego każda z jego książek jednak dostaje ode mnie wysokie oceny. Stosuję chyba wewnętrzny filtr odsiewający takie kwiatki i wrzucający je do Studni Natychmiastowego Zapomnienia (żeby nie psuć sobie humoru;-)

Martin rzeczywiście nie idzie pod tym względem na kompromisy i też bardzo to w nim cenię - zwłaszcza że takie podejście do bohaterów nie jest szczególnie częste.
Użytkownik: woy 02.07.2008 12:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Grunt, żeby było lepsze o... | Monika.W
IMO nie jest lepsza. "Tigana" ma kapitalne zakończenie, odwracające opinię o książce diametralnie. A "Pieśń dla Arbonne" nie ma niczego takiego. Ot, romans rycerski. Dużo płaczą i dużo śpiewają, przygrywając na lutniach.
Użytkownik: veverica 02.07.2008 13:03 napisał(a):
Odpowiedź na: IMO nie jest lepsza. &quo... | woy
Ja nie napisałam że jest lepsza, mi się obie podobały - taka mało wybredna jestem;-)
A tak swoją drogą, ja chyba też po prostu skutecznie wypieram happy endy (chociaż gdzie w "Pieśni..." był prawdziwy happy end, jeśli chodzi o miłość? Dla mnie to było wszystko dosyć smutne, w gruncie rzeczy...) i liczne "szczęśliwe i niespodziewane" połączenia par - naprawdę, to, co pamiętam z tych książek, to smutek, nostalgia, utrata - i nie jednostkowa, dotycząca tego czy innego ukochanego, tylko zbiorowa, odnosząca się do całych narodów, krajów albo czasów. Widać dzięki temu, że natychmiast zapominam o nieco za słodkich elementach - albo w ogóle ich nie zauważam - nie psują mi humoru;-)
Użytkownik: hburdon 02.07.2008 14:54 napisał(a):
Odpowiedź na: IMO nie jest lepsza. &quo... | woy
O przepraszam, w "Pieśni" też jest dobry element kończący, może nie aż tak jak w "Tiganie", ale jednak.
Użytkownik: woy 02.07.2008 15:08 napisał(a):
Odpowiedź na: O przepraszam, w "Pi... | hburdon
Nieno, generalnie to jest niezła ksiązka, Kay trzyma pewien nieprzekraczalny (w dół) poziom. Jeśli grymaszę, to w porównaniu z innymi Kayami, nie tak ogólnoliteracko.
Użytkownik: Monika.W 02.07.2008 19:02 napisał(a):
Odpowiedź na: IMO nie jest lepsza. &quo... | woy
No to już sama nie wiem - czytać czy nie?
Użytkownik: hburdon 02.07.2008 20:25 napisał(a):
Odpowiedź na: No to już sama nie wiem -... | Monika.W
Czytać. Dla samego zakończenia warto.
Użytkownik: Czajka 02.07.2008 12:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Romansidło? Cóż, jeżeli t... | veverica
Ale, Veverico, w ogóle mało kto wyobraża sobie książki bez wątków romansowych i na całe szczęście. :))
Użytkownik: woy 02.07.2008 12:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale, Veverico, w ogóle ma... | Czajka
Romansidło i ksiązka z wątkiem romansowym to nie to samo. Romansidło to styl literacki ;). Ale fakt, trochę "Tiganę" skrzywdziłem, nazywając ją romansidłem. Bardziej na romansidło wyglądają "Lwy Al-Rassanu". No i "Pieśń dla Arbonne" - romansidło klasyczne.
Użytkownik: veverica 02.07.2008 13:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Romansidło i ksiązka z wą... | woy
No nie wiem, ja widać inaczej rozumiem romansidło - powinno być w miarę możliwości kiepsko napisane i nie poruszać absolutnie żadnych tematów poza nieszczęśliwą, acz zwykle zwieńczona szczęśliwym zakończeniem miłością urodziwych bohaterów;-) No, ewentualnie społeczne uprzedzenie względem danego związku, ale to się łączy. Powinno rzecz jasna wyciskać łzy z oczu stosując złośliwą manipulację uczuciami czytelnika;-) Historia, polityka, władza i inne mogą być ewentualnie marnym tłem, które jednakowoż można dowolnie wymieniać, bo i tak jest tylko zasłoną dymną. Jakoś tak to sobie wyobrażam;-)
I dlatego Kay to IMHO jednak "tylko" książki z wątkiem romansowym, jak to określiłeś - owszem, ktoś tam kogoś kocha, szczęśliwie/nieszczęśliwie/z wzajemnością/bez, bohaterowie sypiają ze sobą, czasem ktoś coś komuś wyzna, ale to wszystko poniekąd przy okazji, między spiskiem, bitwą i ucztą - ot, samo życie;-)
Użytkownik: woy 02.07.2008 13:30 napisał(a):
Odpowiedź na: No nie wiem, ja widać ina... | veverica
"No nie wiem, ja widać inaczej rozumiem romansidło - powinno być w miarę możliwości kiepsko napisane i nie poruszać absolutnie żadnych tematów poza nieszczęśliwą, acz zwykle zwieńczona szczęśliwym zakończeniem miłością urodziwych bohaterów;-) No, ewentualnie społeczne uprzedzenie względem danego związku, ale to się łączy. Powinno rzecz jasna wyciskać łzy z oczu stosując złośliwą manipulację uczuciami czytelnika;-) Historia, polityka, władza i inne mogą być ewentualnie marnym tłem, które jednakowoż można dowolnie wymieniać, bo i tak jest tylko zasłoną dymną."

Streściłaś "Pieśń"! ;)
No, przesada, może poza kiepskim napisaniem, bo Kay pisze ładnie i ten punkt go nie dotyczy. Reszta wypisz, wymaluj "Pieśń dla Arbonne" ;)
Użytkownik: veverica 02.07.2008 13:53 napisał(a):
Odpowiedź na: "No nie wiem, ja wid... | woy
A gdzie zwieńczona szczęśliwym zakończeniem miłość?;-) Kto w "Pieśni..." wychodzi z tej całej imprezy taki znowu szczęśliwy? Blaise? Może i tak, ale nic o tym nie konkretnego wiadomo, w gruncie rzeczy. Ariana? Na pewno nie, to samo dotyczy Lisseut. Bertran? Po dwudziestu paru latach coś mu się od życia należy, ale żeby to zaraz happy endem nazywać?;-)

Najwyraźniej mamy zupełnie odmienny odbiór jednej i tej samej książki - ty widzisz mnóstwo kiepskiego romansu na w zasadzie zbędnym rycersko-historycznym tle, ja widzę ciekawą akcję, ładnie nakreślone historyczne tło, walkę o władzę, zdrady (ale polityczne, nie uczuciowe), lojalność, nienawiść w rodzinie, spiski i bitwy, okraszone jedynie może istotnie nieco zbyt dużą ilością miłości. Niby to samo, a jaka różnica;-)
Użytkownik: hburdon 02.07.2008 14:48 napisał(a):
Odpowiedź na: A gdzie zwieńczona szczęś... | veverica
O, o, właśnie. Przeczytałam sobie przed chwilą jednym ciągiem moją i Woya recenzję "Lwów" - jakbyśmy dwie różne książki recenzowali. On pisze, że to romans na historycznym tle, ja, że romans jest w gruncie rzeczy nieistotny. :)

A ja nie rozumiem, Woyu, jak można powieści Kaya traktować jako głównie romanse, a jednak je lubić - bo akurat warstwa romansowa jest w nich dość cienka (za wyjątkiem Dianory w Tiganie).
Użytkownik: woy 02.07.2008 15:19 napisał(a):
Odpowiedź na: O, o, właśnie. Przeczytał... | hburdon
Bo ja, nazywając je romansami, troche sobie żartuję (chociaż nie bardzo).To są ksiązki, które czyta się z przyjemnością, niezależnie od tego, którą ich warstwę uważa się za dominującą. To, że ja uważam ich romansidłowość za czynnik dominujący, wynika z faktu, że bije mnie po oczach prosta zwykle jak konstrukcja cepa intryga z jasnym podziałem na dobro i zło, duża jej przewidywalność i taka klasyczność właśnie, rodem z klasycznego romansu (z wyjątkiem może Tigany, gdzie autor wywinął fabularnego kozła, z wielkim zresztą pożytkiem dla wartości książki). Cała reszta jest fajna: nastrojowa, poetycka i ładnie napisana. Dlatego Kaya lubię, chociaż czasem grymaszę. Ale także najpierw przeczytałem Mozaikę i wszystko do niej porównuję, niestety.

No i nie mów,że w Pieśni warstwa romansowa jest cienka. Ta książka głównie jest o tym, cała reszta to obudowa :)
Użytkownik: hburdon 02.07.2008 20:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Bo ja, nazywając je roman... | woy
No widzisz, a ja przezornie się na prk wypytałam, od czego zaczynać, do Mozaiki jeszcze nie dotarłam, i dlatego mi się wszystko podoba. :) Uch, sięgnęłabym po tę Mozaikę, ale już mi się stos koło łóżka chwieje.
Użytkownik: Czajka 02.07.2008 13:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Romansidło i ksiązka z wą... | woy
Dlatego ja się nie odnoszę do romansidła, tylko do wątku romansowego.
Użytkownik: veverica 02.07.2008 14:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Dlatego ja się nie odnosz... | Czajka
Sama nie wiem... Owszem, całkowity brak wątków romansowych w literaturze w ogóle byłby dużą stratą, nie zamierzam z nimi walczyć;-) i wiele z nich doceniam. Ale jest naprawdę sporo świetnych książek, w których miłości damsko-męskiej nie ma wcale - i nie sprawia to, że są gorsze. Jest tez trochę takich, w których jakieś romansowe elementy są, ale uważam, że bez nich broniłyby sie równie dobrze.

Moja wypowiedź gdzieś tam powyżej nie odnosiła się do literatury jako całości, tylko do niektórych książek:)
Użytkownik: Czajka 02.07.2008 14:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Sama nie wiem... Owszem, ... | veverica
Gdzieś tu kiedyś była dyskusja na ten temat i (jeżeli mówimy o beletrystyce oczywiście i dla dorosłych powiedzmy, bo w podręcznikach do fizyki zdecydowanie mniej jest, ale już w Muminkach są wątki miłosne) trudno było znaleźć książki, w których nie byłoby nic o miłości.
Cały czas się wszystko sprowadza do tego, że wszystko jedno o czym pisać, byle dobrze. :)
A dlaczego nie lubisz o miłości? Najfajniejsze są.
Użytkownik: veverica 02.07.2008 15:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Gdzieś tu kiedyś była dys... | Czajka
Jestem w stanie wymyślić kilka z beletrystyki i dla dorosłych, w których miłości (damsko - męskiej, o innej nie mówię) nie ma, ale mniejsza z tym;-)

Ale dlaczego nie lubię o miłości? Nie lubię romansów, ale dla mnie romans jest siłą rzeczy określeniem pejoratywnym, oznaczającym kiepską literaturę, takie szmatławce, gdzie miłość owszem jest głównym tematem, ale generalnie są po prostu kiepskie. Ja wiem, że to nie do końca tak jest, ale taka jest siła stereotypów, trudno;-) Nie wszystkie książki o miłości kojarzą mi się tak źle, ale też zwykle nazwę je jakoś inaczej - literaturą obyczajową, klasyką, czy czym tam jeszcze, w zależności od konkretnego przypadku;-) Taka na przykład "Duma i uprzedzenie" bardzo mi się podobała - bo dobrze napisana, nie szkodzi że, w gruncie rzeczy, o miłości. Masz rację, dobrze napisaną książkę o czymkolwiek mogę przeczytać z zapartym tchem;-)
Użytkownik: Jakolinka 04.07.2008 23:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak zwykle, zaczynam. Cze... | veverica
Powiedz trochę więcej o "Babci na jabłoni"
Użytkownik: veverica 06.07.2008 18:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Powiedz trochę więcej o &... | Jakolinka
Kupiłam ją ze względu na wydanie - z serii "Mistrzowie Ilustracji", naprawdę bardzo ładne - już to przemawia zdecydowanie na korzyść książki;-)
Ale co najważniejsze - to rzeczywiście dobra książka, dowcipna i mądra - no i, przede wszystkim, świetnie się czyta. Bohaterem jest chłopiec, który bardzo chciałby mieć babcie - i rzeczywiście, pewnego dnia na jabłoni spotyka szaloną, ekscentryczną, zwariowaną babcię, która zabiera go w różne miejsca i pozwala na wszystko to, czego zwykle robić dzieciom nie wolno. Ale po jakimś czasie pojawia się w sąsiednim domu prawdziwa starsza pani, która co prawda nie jeździ sportowym samochodem i nie miała ojca dyrektora cyrku, ale za to potrafi cerować skarpetki, jest bardzo sympatyczna, ciepła i potrzebuje pomocy - i między nią a chłopcem zawiązuje się przyjaźń.
Użytkownik: Jakolinka 07.07.2008 13:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Kupiłam ją ze względu na ... | veverica
W takim razie przeczytam. Bo mamy w bibliotece trzy egzemplarze, których nikt nie bierze a tak przynajmniej będę wiedziała komu polecić.
Użytkownik: lady P. 30.06.2008 11:33 napisał(a):
Odpowiedź na: W przelocie wpadam i zakł... | veverica
W tym miesiącu z mola książkowego zmieniłam się w kibica piłkarskiego, więc czytałam niewiele:

Bar McCarthy'ego: Radość odkrywania Irlandii (McCarthy Pete) * [Ocena: 4 zmień]
Niewinna pani Duff (Holding Elisabeth Sanxay) * [Ocena: 4 zmień]
Przesunąć horyzont (Wojciechowska Martyna) * [Ocena: 4 zmień]
Sanktuarium (Roberts Nora (pseud. Robb J. D.)) * [Ocena: 4 zmień]
Tatiana i Aleksander (Simons Paullina) * [Ocena: 4 zmień]
Wszyscy jesteśmy podejrzani (Chmielewska Joanna (właśc. Kühn Irena)) * [Ocena: 5 zmień]
Użytkownik: AnnRK 30.06.2008 11:45 napisał(a):
Odpowiedź na: W przelocie wpadam i zakł... | veverica
Mój czerwiec:
* Loe Erlend, Naiwny. Super (Loe Erlend) (6);
* Christie Agatha, Próba niewinności (Christie Agatha (pseud. Westmacott Mary)) (5);
* Krabbé Tim, Jaskinia (Krabbé Tim) (4-);
* Ishiguro Kazuo, Malarz świata ułudy (Ishiguro Kazuo) (4);
* Tulli Magdalena, Skaza (Tulli Magdalena) (5);
* Høeg Peter, Smilla w labiryntach śniegu (Høeg Peter) (5);
* Patterson James, Na szlaku terroru (Patterson James) (2);
* Murakami Haruki, Przygoda z owcą (Murakami Haruki) (6);
* Odojewski Włodzimierz, ...i poniosły konie (Odojewski Włodzimierz) (6);
* Priest Christopher, Prestiż (Priest Christopher) (5+);
* Hłasko Marek, Sowa, córka piekarza (Hłasko Marek) (5);
* Goscinny René & Uderzo Albert, Asteriks na Korsyce (Goscinny René, Uderzo Albert) (4);
* Varga Krzysztof, Nagrobek z lastryko (Varga Krzysztof) (4);
* Gardell Jonas, Dojrzewanie błazna (Gardell Jonas) (6!);
* García Lorca Federico, Poezje (García Lorca Federico) (4);
* Puszkin Aleksander, Córka kapitana (Puszkin Aleksander) (4).

Obecnie:
* Kowalska Anka, Pestka (Kowalska Anka (Kowalska Anna; 1932-2008)).
Użytkownik: madame seneka 30.06.2008 12:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Mój czerwiec: * Loe Erle... | AnnRK
J.Bator "Japoński wachlarz" (5)
S.Kingsbury "Lato, kiedy kochał mnie Fletcher Greel" (4)
I.McEwan "Na plaży Chesil" (4)
R.Morgieve "Niewysoki mężczyzna widziany od tyłu" (4)
J.M.deVasconcelos "Moje drzewko pomarańczowe" (4)
H.Nesser "Kim Novak nigdy nie wykąpała się w jeziorze Genezaret" (4)
A.Edwardson "Niebo to miejsce na ziemi" (4)
L.Lehtolainen "Spirala śmierci" (3)
A.O'Hagan "Osobowość" (4)
M.Rakusa "39,9" (4)
A.Shreve "Trudna miłość" (5)
P.Henley "W rzekę słodką" (3)
D.Lodge "Skazani na ciszę" (4)
L.Lander "Niech się rozpęta burza" (5)
Użytkownik: veverica 30.06.2008 19:01 napisał(a):
Odpowiedź na: J.Bator "Japoński wa... | madame seneka
Bardzo intrygujące książki czytałaś w czerwcu - tytuły nic mi nie mówią, ale brzmią ciekawie:) Napiszesz coś więcej o "Niewysokim mężczyźnie...", "Kim Novak..." i "Niech się rozpęta..."?
Użytkownik: madame seneka 30.06.2008 23:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo intrygujące książk... | veverica
Bardzo chętnie :-) "Niewysoki mężczyzna..." to opowieść o miłości Polaka - autor świetnie nakreślił portret niezbyt chwalebny, ale intrygujący - i Francuzki, we Francji, w czasie wojny. Brzmi jak wojenny melodramat, ale jest czymś więcej. No i styl - opowiada tę historię syn tytułowego mężczyzny, a czyta się to dziwnie, ale nie sposób przestać ;-) "Kim Novak..." to skandynawski kryminał; jest piękna fammme fatale, dojrzewanie młodego chłopaka, podskórny erotyzm i ciekawe zakończenie. A "Niech się rozpęta burza" to - cytuję z okładki - "pełen napięcia thriller psychologiczny(...)opowieść o życiu w burzliwych latach trzydziestych". Dodam - w Finlandii. Dla mnie - kwintesencja tego, co kojarzę z literaturą skandynawską - dramaty, skomplikowane relacje międzyludzkie, przyroda (w tym przypadku raczej geologia). Okładka niezwykle trafna - kobieta stoi na skraju mola (czy słowo "molo" się odmienia? :-) i patrzy na daleki horyzont. A u jej stóp szaleją fale... Można się też dowiedzieć ciekawych rzeczy z historii Finlandii, o których nie miałam pojęcia. Mam nadzieję, że zachęciłam Cię do lektury chociaż jednej z nich, chociaż mój opis jest okropnie chaotyczny :-) Pozdrawiam
Użytkownik: veverica 01.07.2008 00:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo chętnie :-) "... | madame seneka
Wszystkie brzmią smakowicie, zaraz upchnę je kolanem w schowku;-)
Dziękuję za zachętę!
Użytkownik: Monika.W 01.07.2008 19:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo chętnie :-) "... | madame seneka
A mnie od "kim Novak..." odrzuciło - zirytowała mnie narracja z punktu widzenia nastoletniego chłopca i ciągłe wulgaryzmy.
Użytkownik: Monika.W 30.06.2008 12:59 napisał(a):
Odpowiedź na: W przelocie wpadam i zakł... | veverica
320. Fabuły przerwane: Małe szkice 1998-2007, Michał Głowiński, 4
321. Listy 1946 – 1961, Andrzej Bobkowski & Jerzy Giedroyć, 6
322. Klub mało używanych dziewic, Monika Szwaja, 4
323. Archipelag Gułag, Aleksander Sołżenicyn, 6

Bardzo kiepściutko ilościowo - ale za dużo ostatnio jeżdzę:)
Za to jakościowo - świetnie. Zarówno Bobkowski, jak i Sołżenicyn - świetne rzeczy.
Użytkownik: UzytkownikUsuniety08​242023174544 30.06.2008 12:59 napisał(a):
Odpowiedź na: W przelocie wpadam i zakł... | veverica
"Każdy umiera w samotności" Hans Fallada
"Lala" Jacek Dehnal
"Nieznośna lekkość bytu" Kundera Milan
"Noce w Rodanthe" Nicholas Sparks
"Szklany klosz" Sylvia Plath
"Świńskim truchtem" Joanna Fabicka

Obecnie czytam "Rozmowy w tańcu" Agnieszki Osieckiej
Użytkownik: dudla 04.07.2008 11:38 napisał(a):
Odpowiedź na: "Każdy umiera w samo... | UzytkownikUsuniety08​242023174544
I jak ci się podobało "Każdy umiera w samotności"? Bo mnie bardzo poruszyła.
Użytkownik: UzytkownikUsuniety08​242023174544 04.07.2008 14:11 napisał(a):
Odpowiedź na: I jak ci się podobało &qu... | dudla
Mnie również. Do tej pory dla mnie naród niemiecki był jednym wielkim zwolennikiem Hitlera. Ta książka uświadomiła mi, że było inaczej. Była to chyba najlepsza ksiązka jaką przeczytałam w tym roku:)
Użytkownik: Szreq 30.06.2008 13:00 napisał(a):
Odpowiedź na: W przelocie wpadam i zakł... | veverica
Przeczytane w czerwcu:

1.Marek Grechuta: Portret artysty (Majewski Wojciech)4
2.Rio Anaconda: Gringo i ostatni szaman plemienia Carapana (Cejrowski Wojciech)6
3.Wszystko za życie (Krakauer Jon)5
4.Zimistrz: Opowieść ze Świata Dysku (Pratchett Terry)6
Użytkownik: nisha 01.07.2008 12:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytane w czerwcu: ... | Szreq
Jak miło wiedzieć, że nie tylko ja polubiłam "Wszystko za życie". ;)
Użytkownik: Anna 46 30.06.2008 13:44 napisał(a):
Odpowiedź na: W przelocie wpadam i zakł... | veverica
Przeczytane w czerwcu:

T. Pratchett Potworny regiment (rewelacja i 6)
B. Akunin Fantastyka (eee... 3)
B. Akunin Książka dla dzieci (oj, nie lubi pan Akunin Polaków; ciekawe, czy historycznie, czy tak w ogóle 4)
M. Szwaja Dom na klifie (pierwsza i pewnie jedyna piątka dla pani Moniki, za temat, humor i szanty - 5)
M. Krajewski & M. Czubaj Aleja samobójców (nie jest to Eberhard Mock, ale niezłe - 4)
J. Edigey Dwie twarze Krystyny (kryminał z czasów PRLu, obiektywne 2, z racji dostarczonej radochy: 5, średnia wychodzi 3,5)
A. McCaffrey Biały smok (zostaje 5)
A. McCaffrey Śpiew smoków (awans z 4 na 5)
A. McCaffrey Smoczy śpiewk (zostaje 5)
A. McCaffrey Jeźdźcy smoków (zostaje 5)
A. McCaffrey Narodziny smoków (5)

Użytkownik: verdiana 30.06.2008 13:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytane w czerwcu: ... | Anna 46
Ha! A ja właśnie sobie spakowałam Pratchetta do czytania w pociągu. Będę mieć na to duuużo czasu, to trochę może nadrobię moje zaległości Pratchettowe. :-)
Użytkownik: veverica 30.06.2008 19:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytane w czerwcu: ... | Anna 46
Powtórka z McCaffrey? Ja czekam na "Białego smoka", wtedy będę czytała dalej - po raz pierwszy, oczywiście:)
I coś czuję, że w lipcu i sierpniu znów wyłamię się z zasady czytania najpierw moich książek i pożyczę sobie od kogoś Pratchetta:)
Użytkownik: Anna 46 01.07.2008 13:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Powtórka z McCaffrey? Ja ... | veverica
Powtórka była przez Białego smoka właśnie, potem mi się zatęskniło za resztą i poleciało.

A co byś chciała Pratchetta? Służę uprzejmie! :-)
Użytkownik: veverica 01.07.2008 16:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Powtórka była przez Białe... | Anna 46
Hm, mam kilka źródełek Pratchetta w bliskim otoczeniu, więc chyba nie ma sensu, żeby się męczył na poczcie;-) Zwłaszcza że bardzo sie zaniedbałam i nie czytałam już kilku ostatnich, więc nie poszukuję jednego konkretnego... Ale może kiedyś;-)
Użytkownik: Ayame 30.06.2008 14:09 napisał(a):
Odpowiedź na: W przelocie wpadam i zakł... | veverica
Mój czerwiec wygląda zdecydowanie łyso pod względem czytelniczym.

- [M. Faber] Szkarłatny płatek i biały (Faber Michel) (4)
- [T. Pratchett] Kosiarz (Pratchett Terry) (powtórka, dalej 5)
- [J. M. Coetzee] Foe (Coetzee John Maxwell) (3)
- [S. Natsume] Jestem kotem (Natsume Sōseki (właśc. Natsume Kinnosuke)) (2)
Użytkownik: magrat_g 30.06.2008 16:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Mój czerwiec wygląda zdec... | Ayame
Nie tak jak mój. Przeczytałam jedną, słownie jedną książkę. Uwaga, tadam!:
- "Zły" L. Tyrmand - ocena: postawiłam 4, ale po dalszych przemyśleniach dzisiaj w kolejce w banku zaraz zmienię na 3. Może nawet recenzję skrobnę.
A przyczyna tego ubóstwa czytelniczego jest taka, iż postanowiłam być czytelnikiem porządnym i zdyscyplinowanym, i czytać tylko jedną książkę naraz, no i uparłam się na nią. A że szła jak po grudzie... Czego to nie robiłam, żeby uniknąć "Złego" (niczym chleba krasnoludów).
Użytkownik: sonja1 30.06.2008 16:21 napisał(a):
Odpowiedź na: W przelocie wpadam i zakł... | veverica
609. A. Christie – Wczesne sprawy Poirota – 5
610. Cz. Ajtmatow – Dżamila – 3
611. R. Cook – Szkodliwe intencje – 4
612. A. Christie – Spotkanie w Bagdadzie – 4
613. A. Christie – Kurtyna – 5
614. A. Christie – Karaibska tajemnica – 5
615. M. Bruczkowski – Singapur czwarta rano – 1
616. A. Perez-Reverte – Batalista – 5
617. G. Bidwell – Rubaszny król Hal – 5
618. S. Fleszarowa-Muskat – Pozwólcie nam krzyczeć – 4
619. Twain M. – Trzydzieści trzy opowieści – 3
620. A. Christie – Tajemniczy pan Quin – 3
621. H. Mankell – O krok – 6
622. V. Holt – Złoty jubileusz – 4
623. J. Hoffman – Odwet – 4
624. J. Kulmowa – Niefruwak Piechotny – 5
625. T. Jansson – Tatuś Maminka i morze – 5
626. T. Jansson – W Dolinie Muminków – 5
627. T. Jansson – Dolina Muminków w listopadzie – 5
628. G. Eliot – Miasteczko Middlemarch – 2
Użytkownik: veverica 30.06.2008 19:08 napisał(a):
Odpowiedź na: 609. A. Christie – ... | sonja1
Bruczkowski tak nisko? W ogóle go nie lubisz, czy akurat ten tytuł jest tak słaby? Czytałam tylko "Bezsenność w Tokio" i wspominam bardzo dobrze.
Użytkownik: sonja1 30.06.2008 21:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Bruczkowski tak nisko? W ... | veverica
Bezsenność w Tokio była rewelacyjna, tego samego spodziewałam się po jego kolejnej książce. Rozczarowałam się srodze i stąd ta jedynka. Oczekiwałam ponownie czegoś w stylu wspomnień/dziennika/relacji z pobytu (tym razem w Singapurze) a nie powieści stylizowanej na leksykon muzyczny z jakimś bezpłciowym bohaterem w roli głównej.
Użytkownik: veverica 01.07.2008 00:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Bezsenność w Tokio była r... | sonja1
Zasmucasz mnie;-) Kolejna osoba mówi o tej książce delikatnie rzecz ujmując nie najlepiej - szkoda, bo to zapewne oznacza, że jest naprawdę słaba...
Użytkownik: Ana_30 02.07.2008 20:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Zasmucasz mnie;-) Kolejna... | veverica
To i ja wtrącę swoje trzy grosze. "Bezsenność w Tokio", to, moim zdaniem, bardzo sympatyczne czytadło. Również miło wspominam jego lekturę. Nie byłam jednak w stanie przegryźć się przez "Singapur..." W końcu dałam spokój.
Użytkownik: sonja1 02.07.2008 21:35 napisał(a):
Odpowiedź na: To i ja wtrącę swoje trzy... | Ana_30
A czytał ktoś Zagubieni w Tokio (Bruczkowski Marcin)? Bo nie wiem czy szukać, jak na razie Bruczkowski ma u mnie 5 i 1, może być różnie...
Użytkownik: nisha 05.07.2008 12:14 napisał(a):
Odpowiedź na: A czytał ktoś Zagubieni w... | sonja1
Jedyna znana mi osoba, która czytała wszystkie trzy książki Bruczkowskiego, odradzała zarówno "Singapur...", jak i "Zagubionych...". Jeśli nadarzy się okazja, i tak spróbuję, bo wolę opierać się na własnym zdaniu, ale osoba ta raczej niczego nie odradza bez przyczyny, więc poczułam się trochę zniechęcona.
Użytkownik: lady P. 05.07.2008 12:20 napisał(a):
Odpowiedź na: A czytał ktoś Zagubieni w... | sonja1
Czytałam i bardzo mi się podobała. Lepsza od "Singapur, czwarta rano", ale mnie "Singapur..." aż tak bardzo nie zawiódł.
Użytkownik: lady P. 05.07.2008 12:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Czytałam i bardzo mi się ... | lady P.
Właściwie nawet trudno powiedzieć, że zawiódł, bo oceniłam na 5;)
Użytkownik: exilvia 02.07.2008 21:41 napisał(a):
Odpowiedź na: To i ja wtrącę swoje trzy... | Ana_30
Tylko czytadło? Nie ma żadnej "wartości poznawczej"?
Użytkownik: veverica 03.07.2008 09:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Tylko czytadło? Nie ma ża... | exilvia
Moim zdaniem ma, ale wszystkie - skądinąd ciekawe - informacje podane są w taki właśnie czytadłowy, niezobowiązujący i lekki sposób - co nie jest w tym wypadku wadą:)
Użytkownik: exilvia 04.07.2008 00:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Moim zdaniem ma, ale wszy... | veverica
W bibliotece znalazłam tylko "Singapur.." odradzany tutaj. Nic to, poczekam. :-) Coś mi się wydaje, że może mi się ta książka spodobać.
Użytkownik: oyumi 04.07.2008 00:49 napisał(a):
Odpowiedź na: W bibliotece znalazłam ty... | exilvia
"Bezsenność..." chętnie ci pożyczę, warto przeczytać. "Singapur..." sobie daruj.
Użytkownik: exilvia 04.07.2008 00:58 napisał(a):
Odpowiedź na: "Bezsenność..."... | oyumi
:-)

Oyumi, będziesz w Warszawie w wakacje, czy wyjeżdżasz?
Użytkownik: oyumi 04.07.2008 01:01 napisał(a):
Odpowiedź na: :-) Oyumi, będziesz w ... | exilvia
Jestem do poniedziałku- wtorku. Potem będę od sierpnia. A ty? :-)
Użytkownik: oyumi 04.07.2008 01:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem do poniedziałku- w... | oyumi
Będę przez cały sierpień. Już nie widzę, co piszę.
Użytkownik: exilvia 04.07.2008 01:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Będę przez cały sierpień.... | oyumi
Ja jutro wyjeżdżam ale tylko na tydzień (jadę w Twoje strony :-), jako, że to moje ulubione strony, ale bardziej na południe, jeszcze za Szczawnicą), potem jestem w Wa-wie. Lato w mieście...
Użytkownik: oyumi 04.07.2008 01:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja jutro wyjeżdżam ale ty... | exilvia
Baw się dobrze :-). Chyba będę w Krakowie w środę i czwartek, może wpadniesz?
Użytkownik: exilvia 04.07.2008 01:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Baw się dobrze :-). Chyba... | oyumi
Przez kilka dni chcę odpocząć od miasta. Moczyć stopy w potoku. Słyszeć własne myśli.
Użytkownik: exilvia 04.07.2008 01:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Baw się dobrze :-). Chyba... | oyumi
Dzięki, Ty też :-) i do zobaczenia w Wa-wie!
Użytkownik: exilvia 30.06.2008 17:11 napisał(a):
Odpowiedź na: W przelocie wpadam i zakł... | veverica
Wojna i pokój (Tołstoj Lew) t.2/4 Lew Tołstoj (6)
Prawda (Pratchett Terry) Terry Pratchett (4)
Szekspir i uzurpator: Z Krzysztofem Warlikowskim rozmawia Piotr Gruszczyński (Gruszczyński Piotr, Warlikowski Krzysztof) Piotr Gruszczyński & Krzysztof Warlikowski (6)
Saga rodu Klaptunów (Wojtyszko Maciej) Maciej Wojtyszko (5)
W Kawagoe: Antropolog wobec życia codziennego Japończyków (Rutkowska Iga) Iga Rutkowska (4)
Gwałt: Opowieść miłosna (Oates Joyce Carol (pseud. Smith Rosamond)) Carol Joyce Oates (3)
Ex libris: Wyznania czytelnika (Fadiman Anne) Anne Fadiman (6)
Supermama najlepsza we wszystkim (Maloney Alison) Alison Maloney (4)
Spokojne niedzielne popołudnie (Krall Hanna) Hanna Krall (6)
Sklep Potrzeb Kulturalnych (Kroh Antoni) Antoni Kroh (6)
Wszystkie boże dzieci tańczą (Murakami Haruki) Haruki Murakami (4)
Moje drzewko pomarańczowe (Vasconcelos José Mauro de) José Mauro de Vasconcelos (5)
Chirurgiczna precyzja: Elegie i piosenki z lat 1995-1997 (Barańczak Stanisław) Stanisław Barańczak (5)
Widokówka z tego świata i inne rymy z lat 1986-1988 (Barańczak Stanisław) Stanisław Barańczak (5)
Zasadnicze problemy psychoterapii (Jung Carl Gustaw) Carl Gustaw Jung (4)
O czym mówimy, kiedy mówimy o miłości (Carver Raymond) Carver Raymond (4)

Najprzyjemniejszą lekturą ze względów wakacyjno-sentymentalnych (chociaż poza tym, też rewelacja): Sklep Potrzeb Kulturalnych (Kroh Antoni) Antoniego Kroha. Za tydzień jadę w okolice, którym poświęcony jest jeden rozdział tej książki z nieco innym spojrzeniem na tamte tereny (dzięki książce właśnie).

Pratchett jak zwykle świetny, ale za mało Patrycjusza w tej części. :-) Następna w kolejce Straż nocna. Już się cieszę!

Książka Gwałt: Opowieść miłosna (Oates Joyce Carol (pseud. Smith Rosamond)) Carol Joyce Oates niezła, ale porównałabym ją do filmy z cyklu z życia wzięte po g.20 na 1.

Fadiman (Ex libris: Wyznania czytelnika (Fadiman Anne)) absolutnie cudowna. W czerwcu czytałam Dom z papieru (Dominguez Carlos Maria) a w lipcu zamierzam wreszcie sięgnąć po Auto da fé (Canetti Elias). Fadmina w środku jako oddech między Canettim a Dominguezem.

Tołstoja czytam już któryś miesiąc i jeszcze ze 2 mi z nim zejdą. Piękna książka, jak widać po ocenie, ale ja pomiędzy czytam jeszcze inne i tak to się toczy, że muszę sobie swój własny egzemplarz sprawić, żeby już nie przetrzymywać z biblioteki. :-) W ten sposób nigdy się nie wyprowadzę z Warszawy, bo nie znajdę tira, który mi przewiezie wszystkie kupione tu książki.
Użytkownik: verdiana 02.07.2008 16:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Wojna i pokój t.2/4 Lew T... | exilvia
A skąd miałaś Junga? Też chcę - powiedziała verdiana, korzystając z chwili nieuwagi Buszującej. :P
Użytkownik: exilvia 02.07.2008 21:43 napisał(a):
Odpowiedź na: A skąd miałaś Junga? Też ... | verdiana
Kupiłam sobie. :-) Mam też Psychologia przeniesienia (Jung Carl Gustaw). :-) Jak chcesz, to masz, nie będę skąpić :P

Z Krynicy wybierasz się jeszcze do Krakowa? Kiedy wracasz do naszej pięknej zielonej stolicy? ;>
Użytkownik: verdiana 03.07.2008 10:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Kupiłam sobie. :-) Mam te... | exilvia
Super! :-) A ja mam "O istocie psychiczności", jeśli masz ochotę. :)

Do naszej pięknej stolicy wracam 7 lipca, a 9 lipca, o ile się nie mylę?, jest spotkanie bnetkowe!
Użytkownik: exilvia 03.07.2008 15:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Super! :-) A ja mam "O is... | verdiana
Ja wybywam i nie będę na spotkaniu. Wracam dopiero 14. lipca.

Będę pamiętać o Jungu, ale najpierw muszę swojego przeczytać i pooddawać Tobie i innym książki, które przetrzymuję. :-)
Użytkownik: wtm 30.06.2008 17:36 napisał(a):
Odpowiedź na: W przelocie wpadam i zakł... | veverica
Przeczytane w czerwcu:

Richard P. Feynman: "A co ciebie obchodzi, co myślą inni?": Dalsze przypadki ciekawego człowieka (Feynman Richard Phillips) (4)
Umberto Eco: Drugie zapiski na pudełku od zapałek 1991-1993 (Eco Umberto) (4)
Jonathan Carroll: Muzeum psów (Carroll Jonathan) (4)
Witold Jabłoński: Ogród Miłości (Jabłoński Witold) (5)
Janusz A. Zajdel: Cała prawda o planecie Ksi; Drugie spojrzenie na planetę Ksi (Zajdel Janusz A. (Zajdel Janusz Andrzej)) (5)
T.S. Eliot: Wiersze o kotach (Eliot T. S. (Eliot Thomas Stearns)) [przekład Andrzeja Nowickiego] (5)
T.S. Eliot: Koty (Eliot T. S. (Eliot Thomas Stearns)) [przekład Stanisława Barańczaka] (5)
W.H. Auden: 44 wiersze (Auden W. H. (Auden Wystan Hugh)) (3)
Tadeusz Olszewski: Jesień z Audenem (Olszewski Tadeusz (1941-2020)) (4)
Lynn Flewelling: Szczęście w mrokach (Flewelling Lynn) (6)

Teraz:
Italo Calvino: Jeśli zimową nocą podróżny (Calvino Italo)
Christopher Isherwood: Pan Norris się przesiada (Isherwood Christopher) (Do biblioteki wszedłem po coś zupełnie innego. Rzuciła mi się w oczy na półce NOWOŚCI: Weź mnie, weź mnie!)
Jonas Gardell: Dojrzewanie błazna (Gardell Jonas)
Użytkownik: Jean89 30.06.2008 17:39 napisał(a):
Odpowiedź na: W przelocie wpadam i zakł... | veverica
"Kot w stanie czystym" Terry Pratchett (4)
"Sto lat samotności" Gabriel Garcia Márquez (5)
"Kolor magii" Terry Pratchett (4)
"Blask fantastyczny" Terry Pratchett (5)
"Winnetou" Karol May (6)
"Eryk" Terry Pratchett (4)
Użytkownik: Jean89 30.06.2008 18:35 napisał(a):
Odpowiedź na: "Kot w stanie czysty... | Jean89
Po przemyśleniu zmieniłam oceny "Koloru magii" i "Eryka" na 5 :) W końcu Bagaż na to zasłużył :D
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 30.06.2008 18:40 napisał(a):
Odpowiedź na: W przelocie wpadam i zakł... | veverica
Moje czerwcowe lektury to:
- W.Myśliwski- Traktat o łuskaniu fasoli (Myśliwski Wiesław) (6)
- A.Osiecka - Na wolności: Dziennik dla Adama (Osiecka Agnieszka) (5)
- A.Osiecka- Sentymenty (Osiecka Agnieszka) (powt.)
- A.Osiecka - Rozmowy w tańcu (Osiecka Agnieszka) (powt.)
- A.Osiecka - Agnieszki: Pejzaże z Agnieszką Osiecką (Turowska Zofia) (powt.)
- L.J.Braun - Kot, który lubił Brahmsa (Braun Lilian Jackson) (3)
- L.J.Braun - Kot, który bawił się w listonosza (Braun Lilian Jackson) (4)
- L.J.Braun - Kot, który wąchał klej (Braun Lilian Jackson) (4)
- L.J.Braun - Kot, który zszedł pod podłogę (Braun Lilian Jackson) (4)
- L.J.Braun - Kot, który rozmawiał z duchami (Braun Lilian Jackson) (3)
Koty w dalszym ciągu niezrównane, ale w 2 częściach (5 i 10) styl
tłumaczenia nieco gorszy niż w innych, a poza tym powoli zaczynam
odczuwać przesyt zbyt dużą ilością przestępstw w jednym miejscu...
- A. Plumińska-Mieloch - Widok na taras (Plumińska-Mieloch Anita) (3)
- N.Kirino- Ostateczne wyjście (Kirino Natsuo (właśc. Hashioka Mariko)) (4)
- S.Mrożek- Baltazar: Autobiografia (Mrożek Sławomir) (4)
- A.Stasiuk - Fado (Stasiuk Andrzej) (6)
- W.Pielewin - Empire V: Opowieść o prawdziwym nadczłowieku (Pielewin Wiktor) (4)
- Ch.Fowler - Podziemne rzeki Londynu (Fowler Christopher) (4, ale słabe - gdyby były "połówki", byłoby 3,5; ostatecznie czwórkę dałam, bo mi się styl i niektóre postacie podobają bardziej niż sama intryga)
- T.Goodkind - Filary świata (Goodkind Terry) (4)
- A. Fadiman - Ex libris: Wyznania czytelnika (Fadiman Anne) (6). Delicja! I w tym miejscu publiczne podziękowania dla Marylka za umożliwienie mi tej uczty czytelniczej!
- J.Galsworthy - Saga rodu Forsyte'ów (Galsworthy John) (powtórka, ale wcześniej nieoceniona; teraz z czystym sumieniem 5).
Użytkownik: JERZY MADEJ 30.06.2008 18:51 napisał(a):
Odpowiedź na: W przelocie wpadam i zakł... | veverica
W CZERWCU udało mi się przeczytać:

1. Artur Conan Doyle - opowiadania o Sherlocku Holmesie:
"Grecki tłumacz" (6)
"Pacjent doktora Trevelyana" (6)
"Sherlock Holmes w Eyford" (6)
"Zniknięcie młodego lorda" (6)
"Harpun Czarnego Piotra" (6)
2. Andrzej Pilipiuk "Dziedziczki" (5)
3. Nora Szczepańska "Legenda Dakotów" (5)
4. Nora Szczepańska - opowiadania z tomu "Odwaga":
"Zwycięzca" (5)
"Odwaga" (5)
"Nowe prawo" (5)
"Złoto Ponki" (5)
"Salomon" (5)
"Anaresekwa" (5)
5. Aleksander Minkowski "Marta Patton i ostatnia wola Williama Samsona" (4)
6. Siergiej Łukianienko "Patrol zmroku" (5)
7. Lee Goldberg "Detektyw Monk i strajk policji" (4)
8. Teodora Dimowa "Matki" (6)
9. Eoin Colfer "Artemis Fowl i arktyczna przygoda" (5)
10. Jan Drda "Baśnie czeskie":
"Zapomniany diabeł" (6)
"Darzbujan i Panderhola" (5)
"O Macieju i Magdusi" (5)
11. Jerzy Edigey "Pensjonat na Strandvagen" (4)
12. Lee Goldberg "Detektyw Monk i straż pożarna" (4)
13. Iris Johansen "W obliczu oszustwa" (5)
14. Aleks Hunter "Gang Belzebuba" (4)
15. Mary Higgins Clark "Wygrana na loterii" (4)
16. Karol May "Both Shatters" (5)
17. Lee Goldberg "Detektyw Monk jedzie na Hawaje" (4)
18. Katarzyna Grochola "Trzepotanie skrzydeł" (4)

Ponadto jestem w trakcie:
1. Mayne Reid "Łowcy skalpów" - tym razem po polsku
2. Wojciech Cejrowski "Gringo wśród dzikich plemion"
Użytkownik: Ingeborg 12.07.2008 17:56 napisał(a):
Odpowiedź na: W CZERWCU udało mi się pr... | JERZY MADEJ
Co do 18 pozycji, nie "trzepotanie", tylko "Trzepot skrzydeł".
Użytkownik: JERZY MADEJ 14.07.2008 17:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Co do 18 pozycji, nie &qu... | Ingeborg
Och ta skleroza. Oczywiście "Trzepot skrzydeł". Zanim od książki doszedłem do komputera - już przekręciłem. No cóż, starość nie radość. ;-)
Użytkownik: Ingeborg 15.07.2008 18:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Och ta skleroza. Oczywiśc... | JERZY MADEJ
Zdarza się :)
Użytkownik: Vemona 30.06.2008 19:53 napisał(a):
Odpowiedź na: W przelocie wpadam i zakł... | veverica
Czerwiec bardzo udany, szczególnie jeśli chodzi o jakość.
Joanna Papuzińska – Darowane kreski (Papuzińska Joanna) (5)Bardzo ciekawe wspomnienia i rewelacyjny obraz świata powojennego widzianego oczyma dziecka.
Neil Gaiman – Nigdziebądź (Gaiman Neil) (5) Korniszonie, wielkie dzięki za pożyczkę, szalenie mi się podobało. :)
Antoni Libera – Madame (Libera Antoni) (5)
Anna Brzezińska – Wody głębokie jak niebo (Brzezińska Anna (ur. 1971)) (5)
Simon Beckett – Zapisane w kościach (Beckett Simon) (3) Jakoś zupełnie do mnie nie trafia.
Robert Gilmore – Współczesna opowieść wigilijna: Energia, czas i natura kwantów (Gilmore Robert) (5)Fantastyczna wyprawa w krainę fizyki
Lillian Jackson Braun – Kot, który zszedł pod podłogę (Braun Lilian Jackson)(4)
Sapkowski & Bereś – Historia i fantastyka (Sapkowski Andrzej, Bereś Stanisław (pseud. Nowicki Stanisław)) (5)
Lillian Jackson Braun – Kot, który rozmawiał z duchami (Braun Lilian Jackson) (4)
Ruth Benedict – Chryzantema i miecz: Wzory kultury japońskiej (Benedict Ruth)(6)Fascynująca pozycja.
Monika Szwaja – Dziewice, do boju! (Szwaja Monika)(5) Czytadło, ale spodobało mi się.
Lillian Jackson Braun – Kot, który mieszkał wysoko (Braun Lilian Jackson)(4)
Użytkownik: Korniszon13 30.06.2008 21:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Czerwiec bardzo udany, sz... | Vemona
Och, proszę bardzo. Do usług. ^^ Możesz jeszcze pomiętosić i ją pogłaskać, bo zasługuje na to. To dobra książka. ;)))
(jeśli chodzi o Twoje książki, to jeszcze trochę pomęczę je, szybko się powrotu nie spodziewaj, o ile wytrzymasz. ;p)
Użytkownik: Vemona 01.07.2008 10:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Och, proszę bardzo. Do us... | Korniszon13
Wytrzymam bez problemu, możesz się nie martwić, a i Gaimana pogłaszczę gdzie się da. :-))
Użytkownik: nisha 01.07.2008 12:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Wytrzymam bez problemu, m... | Vemona
Ty nie pierwsza, która Korniszonowego Gaimana pogłaszcze. Jeśli tak dalej pójdzie, rozpieści się na amen. :P
Użytkownik: Vemona 02.07.2008 10:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Ty nie pierwsza, która Ko... | nisha
Ale mu się należy, przyznasz przecie? :-DD
Użytkownik: nisha 05.07.2008 12:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale mu się należy, przyzn... | Vemona
Należy, i to jeszcze jak! :]
Użytkownik: Vemona 06.07.2008 18:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Należy, i to jeszcze jak!... | nisha
:-))
Użytkownik: Filemonka 30.06.2008 20:02 napisał(a):
Odpowiedź na: W przelocie wpadam i zakł... | veverica
*Chmielewska Joanna, Rzeź bezkręgowców (5 -uśmiałam się parę razy, również w miejscach publicznych i bardzo chciałam postawić 5:-) )
*Malmsten Bodil, Cena wody w Finistère (4)
*Camilleri Andrea, Wycieczka do Tindari (4)
*Blyton Enid, Tajemnica zielonych rękawiczek (3 -pewnie ocena byłaby inna, gdybym przeczytała tę książkę 15 lat temu)
Użytkownik: beatrixCenci 30.06.2008 20:32 napisał(a):
Odpowiedź na: W przelocie wpadam i zakł... | veverica
Virginia Woolf - Pochyła wieża (6)
Jorge Luis Borges - Powszechna historia nikczemności (5)
Sándor Márai - Dziennik (5)
Doris Lessing - Piąte dziecko (4)
Ivo Andrić - Kobieta na kamieniu (3)
Umberto Eco - Sześć przechadzek po lesie fikcji (3)
i mała powtórka z "Jeżycjady".
Użytkownik: nisha 01.07.2008 12:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Virginia Woolf - Pochyła ... | beatrixCenci
Napiszesz coś więcej o "Piątym dziecku"? Zabieram się, zabieram i nie umiem ostatecznie zabrać do poszukiwań.
Użytkownik: beatrixCenci 01.07.2008 12:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Napiszesz coś więcej o &q... | nisha
Hmmm, to jest książka, jak dla mnie, problematyczna - z jednej strony opisuje nieszablonową, niejednoznaczną i dającą do myślenia sytuację, z drugiej - wydała mi się napisana stylem niemal reportażowym i literacko niezbyt się,w moim odczuciu, wybija. W każdym razie jest to bardzo cienka pozycja i zajęła mi półtora wieczoru. Myślę, że spróbować jednak warto...
A, i bardzo ciekawa dyskusja na jej temat jest pod recenzją imarby. W zasadzie dopiero po jej przeczytaniu wyciągnęłam książkę ze stosika i zabrałam się do lektury. :)
Użytkownik: Nutria95 30.06.2008 21:09 napisał(a):
Odpowiedź na: W przelocie wpadam i zakł... | veverica
Ja w czerwcu przeczytałam:
- Hanna Ożogowska - "Za minutę pierwsza miłość", "Ucho od śledzia", "Tajemnica zielonej pieczęci",
- Katarzyna Majgier - "Trzynastka na karku"
- L.M Montgomery - "Czary Marigold"
- Agnieszka Osiecka (nie pamietam dokladnie tytulu ale cos tam o diable:)
- teraz zaczynam Siesickiej 2 ksiązki "Przez dziurkę od klucza" i "Parada fiołków":)
Użytkownik: Syxtus 30.06.2008 21:50 napisał(a):
Odpowiedź na: W przelocie wpadam i zakł... | veverica
Alex, J. - Śmierć mówi w moim imieniu (4)
Naipaul, V.S. - Nasza ulica (5)
Vorpsi, O. - Kraj, gdzie nigdy się nie umiera (5)
Stasiuk, A. - Zima (5)

i praca, praca, praca.
Użytkownik: vinga9 01.07.2008 10:06 napisał(a):
Odpowiedź na: W przelocie wpadam i zakł... | veverica
Przeczytane w czerwcu:
Fannie Flagg - Witaj na świecie, maleńka! (Flagg Fannie (właśc. Neal Patricia)) (4)
Erica Spindler - Pętla (Spindler Erica) (4)
Jonathan Kellerman - Pokrętny umysł (Kellerman Jonathan) (3)
Ryszard Kapuściński - Dałem głos ubogim: Rozmowy z młodzieżą (antologia; Kapuściński Ryszard, Mosna Natalina, Conci Alberto i inni) (4)
Jeffery Deaver - Płytkie groby (Deaver Jeffery) (3)
Jodi Picoult - Jesień cudów (Picoult Jodi) (4)
Haruki Murakami - Norwegian Wood (Murakami Haruki) (4)
J.D. Robb - Sława i śmierć (Roberts Nora (pseud. Robb J. D., właśc. Robertson Eleanor Marie)) (4)
Joy Fielding - Pierwszy raz (Fielding Joy) (4)
Albert Camus - Upadek (Camus Albert) (5)
Ewa Szelburg-Zarembina - Dary czterech wróżek (Szelburg-Zarembina Ewa (Szelburg-Ostrowska Irena Ewa)) (4)
Amos Oz - Mój Michał (Oz Amos) (4)
Użytkownik: Vemona 01.07.2008 10:51 napisał(a):
Odpowiedź na: W przelocie wpadam i zakł... | veverica
Zapomniałam umieścić w podsumowaniu jeszcze jedną pozycję:
Tomasz Biber & Maciej Leszczyński & Anna Leszczyńska - Tajemnice władców Polski (Biber Tomasz, Leszczyński Maciej, Leszczyńska Anna) (2) O żadnych tajemnicach nie ma mowy, jest to najzwyklejszy poczet władców Polski, napisany bardzo sucho i nieinteresująco.
Użytkownik: wila 01.07.2008 11:33 napisał(a):
Odpowiedź na: W przelocie wpadam i zakł... | veverica
Mamidło (Albahari David) - David Albahari (4+, postawiłam 5; to książka dla mnie zbyt ważna, by dać jej 4)
Anna In w grobowcach świata (Tokarczuk Olga) - Olga Tokarczuk (4)
Bellmer albo Anatomia Nieświadomości Fizycznej i Miłości (Jeleński Konstanty Aleksander) - Konstanty A. Jeleński (4)
Dzień oprycznika (Sorokin Władimir) - Władimir Sorokin (4)
Laboratoria zmysłów (Camporesi Piero (Camporesi Pietro)) - Piero Camporesi (5)
Listy z Korsyki do Józefa Czapskiego (Jeleński Konstanty Aleksander) - Konstanty A. Jeleński (5)
Portret Czapskiego (Karpiński Wojciech) - Wojciech Karpiński (5)
Wędrówki (Crnjanski Miloš) - Miloš Crnjanski (6)
Włoskie miniatury (Szczuciński Adam) - Adam Szczuciński (4)
Użytkownik: Monika.W 01.07.2008 19:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Mamidło - David Albahari ... | wila
Włoskie miniatury - z tej nowej serii "Podróże" Zeszytów Literackich, jak widzę - i jak oceniasz? Ja się łamię, czy kupować "Pamięć Włoch" z tej serii, czy polować na stare wydanie słowo/obraz. Nie przeszkadza, że nie ma żadnych ilustracji?
Użytkownik: wila 04.07.2008 11:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Włoskie miniatury - z tej... | Monika.W
Podobała mi się ta książeczka. Bliska mi jest wrażliwość autora. I odwiedza ważne dla mnie miejsca.
Tu jest fragment i (bardzo skromny) komentarz: http://timbuktu.blox.pl/2008/07/Koty-weneckie.html

Nie wiem jak będzie z "Pamięcią Włoch", ale w "Miniaturach" jest sporo dobrych, czarno-białych zdjęć. Poza tym książka jest wydana na bardzo dobrym papierze. Zazwyczaj rzadko zwracam uwagę na papier, ale ten jest naprawdę przyjemny w dotyku;) Chociaż z drugiej strony - teraz czytam Co mówią kamienie Wenecji (Bieńkowska Ewa) (słowo/obraz, ta sama seria)i szata graficzna jest naprawdę olśniewająca, więc chyba nie ułatwię Ci wyboru ;-)

Bardzo lubię czytać Karpińskiego. Podoba mi się jego język, budowanie zdań, skojarzenia. Jeśli zaś chodzi o samą serię "Podróże" to bardzo chciałabym przeczytać Muratowa, ale chyba nie będę się ograniczać do Rzymu, tylko od razu wypożyczę całe "Obrazy Włoch".
Użytkownik: Monika.W 04.07.2008 12:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Podobała mi się ta książe... | wila
Zachęciłaś mnie - decyduję się na nową serię Zeszytów Literackich. Ja w ogóle lubię ich wydawnictwa.

Karpinskiego znam "Portret Czapskiego" oraz "Książki zbójnickie". "Herb wygnania" czeka na przeczytanie.

O Muartowie tylko słyszałam w dwójce radiowej, ale właśnie nie zrozumiałam - Zeszyty to wydają?
Użytkownik: wila 04.07.2008 15:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Zachęciłaś mnie - decyduj... | Monika.W
Miło mi :)

Wydaje mi się, że ta książeczka Muratowa, którą wydały Zeszyty (Obrazy Włoch: Rzym (Muratow Paweł)) jest częścią tej książki: Obrazy Włoch (Muratow Paweł). Miała w Polsce dwa wydania. Z tego co zobaczyłam na allegro, to te duże (dwutomowe) "Obrazy Włoch" opisują jeszcze m.in Wenecję, Florencję, Toskanię i Neapol z Sycylią, więc jeśli będę po niego sięgała to raczej po pełne wydanie (najbardziej interesuje mnie Wenecja, Asyż). Szczuciński zresztą pisał o Muratowie w swoich miniaturach i to mnie zainteresowało.

Na stronie ZL są teraz fajne promocje: 3 książki z serii "Podróże" za 65 zł i 7 podróżniczych "Zeszytów" za 40 zł. Na tą drugą chyba się skuszę ;)
Użytkownik: Monika.W 04.07.2008 19:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Miło mi :) Wydaje mi s... | wila
W tej audycji w radiowej dwójce mowili, że Muratow nie był tłumaczony na żaden inny język poza polskim - i tylko Rosjanie i Polacy mogą się nim zachwycać. Z Al;gero wynika spore zainteresowanie tymi poprzednimi wydaniami, ale chyba trzeba szukać tłumaczenia Pawła Hertza. Jak rozumiem ZL wydały właśnie to wydanie.

A tymi promocjami to kusisz - a ja mam twarde zobowiązanie nie kupować aż tyyyylu książek. Wczoraj znowu kupiłam 2 - listy Bobkowskiegi do matki oraz nowy kryminał Mankella. Ech...
Użytkownik: wila 04.07.2008 21:16 napisał(a):
Odpowiedź na: W tej audycji w radiowej ... | Monika.W
Z tego co mi wiadomo ZL wydało tylko fragment tej książki poświęcony Rzymowi. Internetowy katalog mojej uniwersyteckiej biblio mówi że tłumaczenie Hertza jest jedynym istniejącym ;) Oba wydania "Obrazów" są w jego przekładzie. Szkoda tylko, że nie można ich wypożyczyć do domu. Powstaje przy tym ciekawe pytanie: co ta książka robi w czytelni wydziału teologicznego i dlaczego jej nie ma np. na filologii? Będę musiała ją jakoś inaczej zdobyć.

Ja kupuję STANOWCZO za dużo książek, niedługo zbankrutuję (o ile to się już nie stało). Dzisiaj akurat zrobiłam przelew za Dunaj (Magris Claudio) (bardzo chciałam mieć swój egzemplarz) i Paryskie pasaże: Opowieść o tajemnych przejściach (Rutkowski Krzysztof (ur. 1953)) (żeby było taniej na przesyłce) a Czarne tak kusi bałkańskimi nowościami i zapowiedziami...
Użytkownik: Vilya 04.07.2008 21:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Z tego co mi wiadomo ZL w... | wila
W naszej ulubionej Centralnej Muratow jest - że się tak wtrącę. I w Wojewódzkiej też, nieczytany, nie będziesz miała kłopotu z wydobywaniem. :-)
Użytkownik: wila 04.07.2008 21:29 napisał(a):
Odpowiedź na: W naszej ulubionej Centra... | Vilya
Wojewódzka jest nieczynna. Przyjmują tylko zwroty ;(
Trzeba będzie zacisnąć zęby, opłacić tegoroczną składkę i udać się do w to [tutaj wstaw swój własny przymiotnik ]miejsce. I nie ma że boli - jak mawia moja koleżanka z uczelnianej ławy ;)
Użytkownik: Vilya 04.07.2008 22:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Wojewódzka jest nieczynna... | wila
Chciałam powiedzieć, że dobiłaś mnie tą wiadomością, bo jestem od tej biblio uzależniona, ale to jakoś uzasadnia fakt, że wciąż siedzę w Krakowie i z powrotem do domu mi się jakoś nie spieszy. A wrócę przed samymi Nowymi Horyzontami, kiedy i tak czasu na czytanie jakoś szczególnie wiele nie będzie... Potem zaś będzie już działać normalnie. Trzeba w tym wszystkim dostrzec coś pozytywnego. ;-)

Może poszukaj w osiedlowych najpierw? W mojej jest bez wątpienia, co jakiś czas rzuca mi się w oczy to wydanie, pewnie w innych też sobie leży na półce bezpańsko...
Użytkownik: Monika.W 04.07.2008 23:35 napisał(a):
Odpowiedź na: W naszej ulubionej Centra... | Vilya
W Krowoderskiej nie ma.
Zastanowię się nad polowaniem na Allegro, ceny nie są zawrotne.
Użytkownik: exilvia 02.07.2008 21:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Mamidło - David Albahari ... | wila
A napiszesz kilka słów o "Mamidle"?

Coś "Anna In.." i "Dzień oprycznika" Ci nie podeszły...
Użytkownik: wila 04.07.2008 11:26 napisał(a):
Odpowiedź na: A napiszesz kilka słów o ... | exilvia
Veverica chyba gdzieś wyżej napisała, że ta książka wymaga czasu, spokojnego czytania. I miała rację. Mi "Mamidło" zajęło kilka tygodni, bo to książka trudna. Jak życie kobiety o której opowiada, historia Bałkanów, Europy, bałkańskich Żydów. Ogromne wrażenie zrobiła na mnie postawa tej kobiety. Jej twardy (bośniacki?) charakter, niezłomność wyborów. Bardzo to się mocno prezentuje w konfrontacji z mężczyznami jej życia - znacznie słabszymi niż ona. A może po prostu inaczej reagującymi? Nie, ona chyba jednak była silniejsza..
Zakończenie a właściwie jego brak trochę mnie rozczarowało.
http://polskieradio.pl/podcasting/show/?nr=1&name=​dwojka
Tu jest podcast z recenzją, choć nie do końca się chyba z nią zgadzam.

To nie jest tak, że "Anna In.." i "Dzień oprycznika" mi nie podeszły. To dobre książki, po prostu ze mną coś "nie zagrało". "Anna In.." z początku bardzo mi się nie podobała, dopiero potem się przekonałam, ale chyba jednak nie do końca. Sama nie wiem czego się spodziewałam po "Dniu oprycznika" - tu podobna sytuacja - podoba mi się, ale nie mogłabym z czystym sumieniem postawić mu piątki. Sprawa bardzo indywidualna;)
Użytkownik: joanna.syrenka 01.07.2008 11:53 napisał(a):
Odpowiedź na: W przelocie wpadam i zakł... | veverica
Trzy Gardnery - pożyczone od Czupirka,
Rio Anaconda: Gringo i ostatni szaman plemienia Carapana (Cejrowski Wojciech) - wreszcie, ze spokojem;
Gra w życie: Opowieść o Bohumilu Hrabalu (Kaczorowski Aleksander (ur. 1969)) Kaczorowskiego - świetne,
a potem naszła mnie ochota na Bar Świat (Hrabal Bohumil) Hrabala.
Użytkownik: nisha 01.07.2008 12:01 napisał(a):
Odpowiedź na: W przelocie wpadam i zakł... | veverica
*** CZERWIEC ***
- Noel Streatfeild, "Zaczarowane baletki" (3) (ZZD)
- Eoin Colfer, "Nadnaturalista" (3)
- Jon Krakauer, "Wszystko za życie" (5)
- Władysław Reymont, "Chłopi" (5)
- Krystyna Siesicka, "Patussa" (3)
- Lucy Maud Montgomery, "Błękitny Zamek" (powtórka)
- Sylvia Plath, "Szklany klosz" (5)
- Andrzej Sapkowski, "Krew elfów" (5)
- Christopher Moore, "Baranek" (1)
- Marcie Kremer, "Czasem warto zaryzykować" (2)

Miesiąc dość udany, mimo wszystko. Nie dość, że ruszyłam z kopyta pod względem ilości, to jeszcze parę piątek się znalazło. I czas na zaległość z dzieciństwa, i czas na powtórkę, i - niestety - sporo czasu straconego na uparte brnięcie do końca "Baranka". Dobrnęłam jednak.
Użytkownik: veverica 01.07.2008 16:18 napisał(a):
Odpowiedź na: - Pigmalion G. B. Shaw (5... | katiezzz
Napiszesz coś o "Złudzie"? Wygląda bardzo zachęcająco...
I jeszcze jestem ciekawa Twojej opinii o "Pasażerce ciszy" - rzuciła mi się w oczy zaraz po wydaniu, ale od tej pory nie mogę się jakoś zebrać i jej zdobyć... Warto?
Użytkownik: madame seneka 02.07.2008 23:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Napiszesz coś o "Złu... | veverica
Katiezzz, wybacz, że się wtrącę, ale chciałam tylko szepnąć Veverice, że - moim zdaniem - "Pasażerka ciszy" jest godna uwagi. Mnie uwiodło opowiadanie o nauce chińskiego malarstwa i podróżach autorki. Może fragment na zachętę? "Należy sugerować, nigdy nie pokazując rzeczy - mawiał mistrz. -To, co w malarstwie niewysłowione, rodzi się z tego sekretu : sugestii. Musisz uchwycić ten stan, mędzy tym, co wypowiedziane, a tym, co niewypowiedziane, między byciem a nieistnieniem. Pewnemu literatowi, który napisał wiersz o myśli, jego bratanek wytknął : "Jeżeli istnieje jakaś myśl, wiersz nie zdołałby jej wyrazić w pełni; jeżeli myśli nie ma, po co pisać wiersz? " "Mój wiersz sytuuje się właśnie między myślą a nieobecnością myśli", odparł literat". Ładne? :-)
Użytkownik: veverica 03.07.2008 09:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Katiezzz, wybacz, że się ... | madame seneka
Bardzo ładne:) W takim razie będę szukać - ale powoli, bo stosy książek jeszcze nie przeczytanych robią się coraz większe...
Użytkownik: Akrim 01.07.2008 16:17 napisał(a):
Odpowiedź na: W przelocie wpadam i zakł... | veverica
Czerwiec perłowy :)
R. Kapuściński Podróże z Herodotem (Kapuściński Ryszard) (5)
H. Wassmo Dom ze ślepą werandą (Wassmo Herbjørg) (5)
R. Goddard Bez śladu (Goddard Robert) (5)
R. Kapuściński Jeszcze dzień życia (Kapuściński Ryszard) (5)
K. Dickens Dawid Copperfield (Dickens Charles (Dickens Karol)) (6)
R. Kapuściński Imperium (Kapuściński Ryszard) (6)
W. Cejrowski Gringo wśród dzikich plemion (Cejrowski Wojciech) (5)
A.M. MacDonald Co widziały wrony (MacDonald Ann-Marie) (6)
Użytkownik: MaTer 01.07.2008 16:38 napisał(a):
Odpowiedź na: W przelocie wpadam i zakł... | veverica
Moje przeczytane w czerwcu:

- "Kot, który się włączał i wyłączał" L.J.Braun
- "Lektury nadobowiązkowe [1973]" W.Szymborska
- "Zemsta matki" J.Garwood
- "Wizje śmierci" N.Roberts

Niewiele, jak na mnie, ale cóż... praca :)
Użytkownik: Vilya 01.07.2008 17:04 napisał(a):
Odpowiedź na: W przelocie wpadam i zakł... | veverica
Kolejny miesiąc - mam nadzieję, że już na jakiś przynajmniej czas ostatni - z tych, kiedy czasu na czytanie rzeczy przyjemnych mało, a i chęci jakoś za dużo nie było...

Fuentes Carlos, Śmierć Artemia Cruz (Fuentes Carlos) (5)
Ibsen Henrik, Hedda Gabler (Ibsen Henryk (Ibsen Henrik)) (po raz trzeci albo czwarty, nadal 6) - testuję nowe tłumaczenie. ;-)
Wat Aleksander, Świat na haku i pod kluczem (Wat Aleksander) (bardzo intensywna powtórka, ocena nadal gdzieś pomiędzy 4 a 5, tym razem bliżej tej drugiej)
Stern Carola, Poeta i tancerka: Siergiej Jesienin i Isadora Duncan (Stern Carola) (2, a i tak ocena zawyżona, bo rzecz o Rosji jest).
Fuentes Carlos, Pogrzebane zwierciadło (Fuentes Carlos) (3)

Fuentes w wydaniu powieściowym jest świetny i naprawdę daje dużo do myślenia - otwiera pewne przegródki i nie pozwala na ich zatrzaśnięcie automatycznie po skończeniu książki; zostawia z pytaniami, które stawia, unikając łatwych odpowiedzi. Fuentes eseistyczny (a właściwie bardziej publicystyczny) jest zaprzeczeniem tego pierwszego: tu mamy szereg prostych odpowiedzi, gdzieś na drugim planie nikną i giną nieśmiało stawiane pytania.

Biografia Stern może, moim zdaniem, tylko skutecznie do Jesienina zrazić.
Użytkownik: verdiana 02.07.2008 17:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Kolejny miesiąc - mam nad... | Vilya
Zmartwiłaś mnie tą Stern. Wypożyczyłam z biblio i czeka na mnie w Wawie, ale po Twojej ocenie zastanawiam się, czy to czytać. :-)

Ibsen do schowka, Fuentes już tam siedzi, a ja sobie czytam Liberę, Bergera i Ciorana, siedząc na Górze Parkowej, i oczywiście nie mogę się skupić, bo mnie widoki rozpraszają. :)
Użytkownik: Vilya 02.07.2008 17:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Zmartwiłaś mnie tą Stern.... | verdiana
Spróbuj. Mam zaufanie do Michotki - może to po prostu jedna z tych książek, które są w stanie wzbudzić skrajne uczucia? Mnie irytowały uproszczenia, ale bardziej jeszcze - zupełnie dla mnie nieznośna dawka egzaltacji. Egzaltowana była Isadora (przynajmniej jeśli wierzyć autorce, chociaż nieliczne cytowane fragmenty jej wypowiedzi akurat ten aspekt potwierdzały), egzaltacji pewnej uległ tu Jesienin (nie wiem, czy był taki w rzeczywistości, wydaje mi się, że dałoby się go opisać sprawniej w innych kategoriach, ale się nie znam, więc nie upieram się przy tym jakoś szczególnie), ale przede wszystkim egzaltowana jest autorka, którą jakby w siebie wchłonęła to wszystko i sobą samą jeszcze doprawiła. Wciąż mam ochotę napisać coś zgryźliwego na temat tej książki, ale nie wiem jeszcze, czy to się dokona.

"Hedda Gabler" to moim zdaniem najlepsza (a już na pewno - moja ulubiona) sztuka Ibsena, chociaż prawdę powiedziawszy spodziewałam się większej różnicy między zupełnie współczesnym tłumaczeniem a poprzednim.

A opowiedz, co dokładnie czytasz? :-) Ja skończyłam i oddałam opus-wcale-nie-magnum, zabieram się za ostatnią pracę (o Fuentesie, ale o esejach...), czytam (Fuentesa tak najbardziej aktualnie, Pieśń ślepców (Fuentes Carlos) - niezłe, ale tylko niezłe) i myślę o czytaniu masy innych rzeczy, jako zawsze.
Użytkownik: verdiana 02.07.2008 18:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Spróbuj. Mam zaufanie do ... | Vilya
Czytałam kiedyś I tom autobiografii Isadory, drugiego tomu nie zdołałam namierzyć - tam była egzaltowana, ale nic konkretnego tam nie znalazłam. A szukałam wspomnień z jej bycia z Jesieninem. To - sądząc po tytule - znajdę u Stern, prawda? Powiedz, że tak. :-) I że to będą ludzie z krwi i kości, a nie postacie tak papierowe, że aż szeleści, jak to mówi Buszująca. :-)

A które tłumaczenie "Heddy" polecasz? Wezmę pewnie to, które będzie w biblio, ale... chcę wiedzieć. :-) Na ogół wolę współczesne, starych się boję po przejściach traumatycznych z Nietzschem.

Wczoraj czytałam sobie "Błogosławieństwa Becketta". Dziś Ola kupiła "Złego demiurga" i sobie wyrywamy. :> A ja podczytuję jeszcze "O patrzeniu" Bergera.
A w pociągu czytałam "Prawdę" Pratchetta. :)
Użytkownik: Vilya 02.07.2008 19:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Czytałam kiedyś I tom aut... | verdiana
W pewnym sensie - tak, znajdziesz. Ale kiedy myślę o tej książce, nie mogę się oprzeć wrażeniu, że skonstruowana jest jak romans dla kucharek. I to nieco staroświeckie określenie najbardziej mi do niej pasuje. Dużo tu burzliwych rozstań i trzaskania drzwiami, ale całość smakuje jak harlequin. Jestem przekonana, że to był dramatyczny związek, ale oczekiwałam od autorki wydobycia tej tragiczności (na którą składać by się mogły różne przecież rzeczy: wzajemne charakterologiczne niedopasowanie, niemożność dogadania się - przecież oni nawet nie znali żadnego wspólnego języka! - to wszystko pomnożone przez dramatyzm samej epoki). Nic z tego. A w każdym razie, nie w takim wymiarze, w jakim bym tego oczekiwała. Dla mnie to wartko napisana historyjka rodem z prasy bulwarowej, tyle że dotycząca wydarzeń z przeszłości. Przesadzam w tym momencie, oczywiście, ale chyba znowu nie aż tak bardzo. Stern w końcu nie zagląda swoim bohaterom do łóżka i nie próbuje przeniknąć ich intymności w stopniu, który by jakoś szczególnie raził. Paradoksalnie, z tego też można by zapewne uczynić jakiś zarzut - gdyby się bowiem zdecydowała na to (chociaż to zupełnie nie moja droga i nie tego oczekuję od biografii), byłaby przynajmniej bardziej wyrazista. Ale to ironia, rzecz jasna. Tak powstało czytadełko, spłaszczające i bohaterów, i epokę. A że postacie papierowe - moim zdaniem papierowe aż do bólu, właśnie ze względu na tę harlequinowatość. Chociaż piszę o tym z ostrożnością pewną: z Jesieninem jest trochę jak z Majakowskim czy każdym (nawet pseudo-)dandysem - sam starał się swoje życie wyreżyserować tak, aby było barwne i widowiskowe. Nie zawsze więc można zarzucać Stern, że chcąc ubarwić akcję, sięga do tanich chwytów i sztucznej dramatyzacji; na pewno tutaj w dużej mierze wierna jest bowiem temu, jak chciał swoje życie pokazywać czy sprzedawać publicznie Jesienin, a w dużej mierze i Duncan. Inaczej mówiąc, bo chyba bardzo mętnie to rozpisałam, ta papierowość jest w takiej samej mierze rezultatem metody Stern, co świadomej autokreacji jej bohaterów.

Mimo wszystko jednak chyba to najnowsze. Tłumaczyła Anna Marciniakówna (Świat Literacki, 2007). Poprzednie - Józefa Giebułtowicza - dostępne jest w Ibsenowskich dramatach w edycji Biblioteki Narodowej. Zajmowaliśmy się kiedyś szczegółowo Heddą na (świetnych!) zajęciach z Ibsena i tłumaczenie grało tam sporą rolę, stąd może większe oczekiwania wobec tego nowego. Ale tak naprawdę to kwestia pojedynczych sformułowań, paru (dosłownie) zwrotów, których używa Hedda - niby istotne dla interpretacji, gdyż chodziło o kluczowe fragmenty u Ibsena, ale moim zdaniem takie przeformułowanie niewiele zmienia. Tak się zastanawiałam od kilku dni, na którym z tych przekładów oparty jest spektakl w krakowskiej Bagateli (też b. dobry, chociaż miał kiepskie recenzje; fakt, że wyciąga z Ibsena tylko dramat psychologiczny, ale za to robi to perfekcyjnie - i przede wszystkim Anna Rokita zagrała fenomenalnie Heddę; potrafi być znudzona, kusicielska i niewinna jednocześnie; mogłabym to obejrzeć jeszcze raz :-) i sprawdziłam wreszcie, na tym starszym. Zdecydowanie bardziej dostępnym. I nie ma się co go bać - bywa odrobinę archaiczny, ale nie w takim stopniu, żeby to utrudniało odbiór (ten komfort widać np. gdy porównać późniejsze tłumaczenia "Peera Gynta" z przekładem Kasprowicza :-D).

I jak Ci się podoba Libera? Czytałam kilka krytycznych opinii i to ostudziło mój zapał. "Złego demiurga" mam na półce, czeka. "O patrzeniu" tyle razy miałam w rękach w biblio i jakoś nigdy nie pożyczyłam...
Użytkownik: verdiana 03.07.2008 10:23 napisał(a):
Odpowiedź na: W pewnym sensie - tak, zn... | Vilya
Z tego, co piszesz, wysnuł mi się wniosek, że to właściwie niezła książka, tylko źle napisana. Ech, już chętnie bym po nią sięgnęła, żeby porównać wrażenia.

Libera podobał mi się bardzo! Ta książka to patchwork - są tam i wywiady z Liberą, i jego eseje, i różne tekściki okolicznościowe. Szczególnie wywiady są interesujące, bo ciut Liberę odkrywają, ale też tekściki o jego spotkaniach z Beckettem czy Wilhelmem, a także wszystko, co pisze o Żoliborzu, na którym mieszka od urodzenia. Aż mam ochotę wziąć mapkę i się przejechać w te wszystkie miejsca, zwłaszcza że to niedaleko ode mnie. I nabrałam ochoty na ponowną lekturę "Madame".
Znalazłam też w "Błogosławieństwach" parę tropów. I dowiedziałam się na ten przykład, że to Libera jest pierwowzorem jednego z bohaterów "Miazgi" Andrzejewskiego, i paru innych smaczków. :) Liberę chcę mieć na własność. Nie sądziłam, że będzie to tak udana książka.
Użytkownik: Vilya 04.07.2008 16:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Z tego, co piszesz, wysnu... | verdiana
Polemizowałabym jednak: moim zdaniem to po prostu kiepska książka i nie szukałabym jakichś szczególnych usprawiedliwień. Ale że jestem przekorna, to coraz bardziej ciekawa jestem tej: Życie Sergiusza Jesienina (Watała Elwira, Woroszylski Wiktor). Jego kolaż z cytatów o Majakowskim, bo to z nich się składa Życie Majakowskiego (Woroszylski Wiktor), daje naprawdę ciekawy efekt. I chociaż kniga o Jesieninie skonstruowana jest ponoć zupełnie inaczej, to i tak wydaje mi się obiecująca.

A widzisz, mnie głównie te tekściki okolicznościowe zniechęcały - może dlatego, że stosunkowo rzadko da się w nich wyczytać coś ciekawego, na ogół są związane z biciem pokłonów - ogólną mam przy tym tendencję na myśli, nie samego Liberę. Ale skoro piszesz, że ciekawe, to sobie to gdzieś tam zanotuję i przy jakiejś okazji sprawdzę. :-)
Użytkownik: verdiana 04.07.2008 17:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Polemizowałabym jednak: m... | Vilya
Mnie polemizowanie nie w głowie w ogóle na razie, bo jeszcze książki nie czytałam. Ale może będę chciała polemizować po lekturze - mam nadzieję na walory poznawcze, więc przyłączę się pewnie do Ciebie, jeśli ich tam nie będzie. :-)
Użytkownik: Vilya 04.07.2008 21:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie polemizowanie nie w ... | verdiana
Nie zdziwiłabym się, gdybyś ceniła tę książkę bardziej niż ja. Nie mam tu na myśli może zachwytu, ale przekonanie, że to przyzwoita pozycja. Pamiętam, jak bardzo się nie zgadzałyśmy przy ocenie Wołkowa. :-)
Użytkownik: verdiana 09.07.2008 15:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie zdziwiłabym się, gdyb... | Vilya
Właśnie czytam i mam mieszane uczucia. Obiektywnie rzecz biorąc, to nie jest zła książka - ani biograficznie (sporo faktów), ani stylistycznie (nie mogę się przyczepić do tłumaczenia). Jest o ludziach przede wszystkim, mniej o zdarzeniach, i podoba mi się, że autorka nie epatuje nadmiernie historią. A mixed feelings biorą mi się stąd, że Stern próbuje tę biografię beletryzować, a ja zbeletryzowanych biografii nie znoszę; i to w tej książce mnie mierzi, sprawia, że muszę się przez nią przedzierać, zamiast normalnie czytać. No, ale to akurat DGCC, całkiem subiektywny już odbiór, i jeśli ktoś lubi beletryzację w biografiach, to dostanie całkiem porządną rzecz bez moich "ale". :-) [mam wrażenie, że ta książka spodobałaby się Joli, bo Jola lubi i autobiografię Duncan, i zbeletryzowane biografie :)]

Jeszcze subiektywnie: in plus tej książki - jest w niej to, czego oczekiwałam od autobiografii Duncan, a czego ona w niej w ogóle nie zamieściła - jej życie z Jesieninem.

Na Woroszylskiego też mam coraz większą ochotę...
Użytkownik: qcr 01.07.2008 19:04 napisał(a):
Odpowiedź na: W przelocie wpadam i zakł... | veverica
Czerwiec 2008:

M. Cox: "Sens nocy. Spowiedź";
M. Spillane: "The killing man";
S. Enoch: "Guwernantka"
S. Sadow: "Rzecz o zbłąkanej duszy" (tom 1,2);
T. R. Smith: "Ofiara 44".

Przy mojej pracy, a do tego nocnych szpitalnych dyżurach większa ilość do przeczytania jest niemożliwa, choćbym nie wiadomo jak chciał... ech :-(

Ale z powyższych tytułów jestem bardzo zadowolony. Bardzo dobre ksiażki i mile spędzony czas.
Użytkownik: martini_rosso 01.07.2008 20:06 napisał(a):
Odpowiedź na: W przelocie wpadam i zakł... | veverica
Mój czerwiec:
1) Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach" (5)
2) Antoni Marczyński "Niewolnice z Long Island" (4)
3) Antoni Marczyński "Przeklęty statek" (4)
4) Manuela Gretkowska "Obywatelka" (4)
5) Antoni Marczyński "Czarny ląd" (4)
6) Krzysztof Teodor Teopltiz "Sztuka komiksu" (4)
7) Jadwiga Courths-Mahler "Tajemna miłość, tajemne cierpienie" (2)
8) Krystian Gałuszka "Księga Raziela" (4)
9) Krzysztof Varga "Gulasz z turula" (5)
10) Thomas Bernhard "Na polowaniu. Portert artysty z czasów starości. Siła przyzwyczajenia" (dramaty) (5)
11) Sandor Marai "Żar" (5)

Blisko połowa to lektury... ale na szczęście już mogę oddawać się przyjemności niezobowiązującego czytania. Przy okazji udało się wyłowić kilka ciekawostek w tym miesiącu. Największe pozytywne zaskoczenie miesiąca to Nienacki. Największa rozkosz w czytaniu - Varga i jego wnikliwa wiwisekcja węgierskiej mentalności i barwne opisy Budapesztu. Największe rozczarowanie, choć ocena dobra - Gretkowska. Gdzieś zgubiła to, co zawsze w niej uwielbiałam, a czego chyba nie potrafię określić. A może jestem za młoda...
A póki co w zrozumieniu fenomenu Węgier i ich specyfiki pomaga mi najnowszy numer Zeszytów Literackich, i podczytywany od czasu do czasu Marai.
Użytkownik: stock 01.07.2008 23:56 napisał(a):
Odpowiedź na: W przelocie wpadam i zakł... | veverica
W tym miesiącu bardzo skromnie:
50. „Wesele Figara” P. de Beaumarchais. 4
51. „Zazulka” A. France. 4
52. „Wspinaczka na szczyt nieprawdopodobieństwa” R. Dawkins. 5

Plus kolejne cztery tomy "Drugiej wojny światowej" Churchilla.
Użytkownik: Chilly 02.07.2008 10:05 napisał(a):
Odpowiedź na: W przelocie wpadam i zakł... | veverica
"Nowa antologia osobista" Borges (5)
"Świadomość nadprzyrodzona" Weil (4)
"Dziennik snów 1743-1744" Swedenborg (4)
"Wodospad" Oates (4)
"Bromba i inni" Wojtyszko (5)
"Blaki" Skutnik & Konwerski (5)
"Zabiorę cię tam" Oates (4)
Użytkownik: Ingeborg 02.07.2008 12:15 napisał(a):
Odpowiedź na: W przelocie wpadam i zakł... | veverica
U mnie, jak zwykle, niewiele. Chociaż 7 to i tak lepiej niż przez ostatnie 2 miesiące... Wszystko się podobało, także jakościowo przynajmniej bardzo dobrze :)

Wiśniewski Janusz Leon - S@motność w Sieci: Tryptyk (Wiśniewski Janusz Leon) (5)
Terakowska Dorota - Samotność Bogów (Terakowska Dorota) (4)
Fitzgerald Francis Scott - Wielki Gatsby (Fitzgerald Francis Scott (Fitzgerald F. Scott)) (5)
Lindgren Astrid - Ronja, córka zbójnika (Lindgren Astrid) (5)
Wharton William - Historie rodzinne (Wharton William (właśc. Du Aime Albert)) (4)
Christie Agatha - Pięć małych świnek (Christie Agatha (pseud. Westmacott Mary)) (4)
Nix Garth - Sabriel (Nix Garth) (5)
Użytkownik: Żółwik 02.07.2008 15:56 napisał(a):
Odpowiedź na: W przelocie wpadam i zakł... | veverica
Martin Eden (London Jack (właśc. Chaney John Griffith lub London John)) 6
Na plebanii w Haworth (Przedpełska-Trzeciakowska Anna) 6
Notes (Kapuściński Ryszard) 6
Rozmowy w tańcu (Osiecka Agnieszka) 6
Siddhartha (Hesse Hermann) 6
To ty jesteś Daniel (Krall Hanna) 5

Użytkownik: Faustyn 03.07.2008 09:33 napisał(a):
Odpowiedź na: W przelocie wpadam i zakł... | veverica
Czerwiec stanowczo za krótki:
Urzekająca: Odkrywanie tajemnicy kobiecej duszy (Eldredge John, Eldredge Stasi) (Eldredge John)
Użytkownik: Jakolinka 03.07.2008 13:08 napisał(a):
Odpowiedź na: W przelocie wpadam i zakł... | veverica
CZERWIEC:

65. Studium w szkarłacie (Doyle Arthur Conan (Doyle Conan)) (5) - pierwsza część o Sherlocku, wydaje mi się, że słabsza od następnych, ale te następne czytałam ok. 6 lat temu i mogę źle pamiętać
66. Olivier i zeszyt z marzeniami (Nicholls Sally) (6) - moim zdaniem dużo lepsze od "Oskara i pani Róży", jeśli już musimy porównywać ze sobą te dwie książki, bardzo polecam, zaczęłam pisać recenzję, ale nie wiem czy skończę
67. Zakręcony świat Pyskatej (Zychla Katarzyna (Figura Katarzyna)) (4) - ciekawe, ciągle się jeszcze zastanawiam czy nie dać jednak piątki, ale pewnie zdecyduję po przeczytaniu następnej części, recenzja na moim blogu
68. Nie... czyli tak (Fabisińska Liliana) (4) - krótko, ale ciekawie, spodziewałam się czegoś gorszego, ale Fabisińska i z trudnymi tematami potrafi sobie radzić
69. Pelikan: Opowieść z miasta (Krohn Leena) (6) - recenzja w przygotowaniu, w każdym razie polecam
70. Rodzina Penderwicków: Wakacyjna opowieść o czterech siostrach, dwóch królikach i pewnym interesującym chłopcu (Birdsall Jeanne) (5) - polecam na wakacje, warto przeczytać
71. Kiedy byliśmy sierotami (Ishiguro Kazuo) (6) - druga książka tego autora, którą przeczytałam i wiem, że będę szukać kolejnych
Użytkownik: veverica 03.07.2008 17:06 napisał(a):
Odpowiedź na: CZERWIEC: 65. Studium ... | Jakolinka
Jak to dobrze, że polecasz Pelikana... Nie czytałam go, ale odkąd przyjaciółka prawie mi go kupiła, ostrzę sobie zęby;-)
Użytkownik: Jakolinka 04.07.2008 10:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak to dobrze, że polecas... | veverica
Ja go najpierw "testowo" dałam pewnej czytelniczce, a ona bez pytania bardzo ją zachwalała, więc nie mogłam nie przeczytać.
Użytkownik: kala175 03.07.2008 14:51 napisał(a):
Odpowiedź na: W przelocie wpadam i zakł... | veverica
Mój czerwiec:

Dekalog (Kieślowski Krzysztof, Piesiewicz Krzysztof) Krzysztof Kieślowski i Krzysztof Piesiewicz (6)
Alicja w Krainie Czarów (Carroll Lewis (właśc. Dodgson Charles Lutwidge)) Lewis Carroll (4)
Miecz przeznaczenia (Sapkowski Andrzej) Andrzej Sapkowski (6)
List w butelce (Sparks Nicholas) Nicholas Sparks (4+)
Osiem cztery (Nahacz Mirosław) Mirosław Nahacz (5)
Pamiętniki Tatusia Muminka (Jansson Tove) Tove Jansonn (4)
Rozbuchana wyobraźnia Olivii Joules (Fielding Helen) Helen Fielding (5-)
Pigmalion (Shaw George Bernard) George Bernard Shaw (5)
Stracone zachody miłości (Szekspir (Shakespeare William)) William Shakespeare (5)
Upiór opery (Leroux Gaston) Gaston Leroux (5-)
Noce w Rodanthe (Sparks Nicholas) Nicholas Sparks (5)
Użytkownik: Joaśki 03.07.2008 18:05 napisał(a):
Odpowiedź na: W przelocie wpadam i zakł... | veverica
Ja przeczytałam:

Panna z mokrą głową
Szatan z siódmej klasy
Księżniczka
Szaleństwa panny Ewy
List z tamtego świata
Bezgrzeszne lata
Między ustami a brzegiem pucharu

Makuszyński przypadł mi do gustu. Po przeczytaniu tych paru jego książek zaczęłam tryskać nadzwyczajnym humorem. Polecam wszystkim, którzy lubią śmiech, przygody i wzruszenia :)
Użytkownik: dudla 04.07.2008 11:44 napisał(a):
Odpowiedź na: W przelocie wpadam i zakł... | veverica
Wood, Stuart - Pod taflą jeziora (4) (Mam wrażenie, że gdzieś już tę historię słyszałam, ale nie wiem gdzie)
Carroll, Jaye- Smak Zemsty (5) (Bardzo zabawne czytadło, doskonałe, gdy temperatura przekracza 30 stopni)
Carrington, Leonora - Trąbka do słuchania (5) (Po tej książce stwierdziłam, że powinnam była się urodzić na początku zeszłego wieku w Meksyku i zostać skandalistką)
Zusak, Markus - Złodziejka książe (6) (Prześliczna)
Użytkownik: Cora 05.07.2008 00:47 napisał(a):
Odpowiedź na: W przelocie wpadam i zakł... | veverica
"Straż Nocna" T. Pratchett (6) - Po długim okresie trzymania się z daleka od Świata Dysku (bo przydałoby się czytać również inne książki) z przyjemnością się na nią rzuciłam. Jak zwykle wspaniały humor i styl Pratchett'a. No i Vimes ;)
"Ciotka Julia i Skryba" Mario Vargas Llosa (5) - Bardzo miło się czytało. Podeszłam do niej z pewnym dystansem (poprzednią książkę autora, na którą się natknęłam, odłożyłam po jakichś dwudziestu stronach), ale okazało się, że niepotrzebnie. Bardzo realistyczna historia... z przejmującym zakończeniem.
"Zbrojni" T. Pratchett (5)- słabsza, ale nadal bardzo dobra.
"I nie było już nikogo" A. Christie (6) - tyle słyszałam, że to jeden z jej najlepszych kryminałów... W końcu się na nią natknęłam i mogę spokojnie powiedzieć, że się zgadzam :) Jedyny minus to... to, że za szybko się skończyła.
Użytkownik: archijoa 07.07.2008 18:06 napisał(a):
Odpowiedź na: W przelocie wpadam i zakł... | veverica
w czerwcu nie miałam za dużo czasu na czytanie, ale chwilka się znalazła :) choć może niektóre z tych książek są z końca maja, nie pamiętam

- "Blondynka w dżungli" Beata Pawlikowska (4)
- zostając w temacie... "Gringo wśród dzikich plemion" Wojciech Cejrowski (5)
- "Dzieci z Putino" Ana Uzelac - świetna książka (5/6)
- "Zaułek łgarza" Robert McLiam Wilson (5)
- "Kobiety pustyni" Ana Tortajada (3)
Użytkownik: jakozak 08.07.2008 14:00 napisał(a):
Odpowiedź na: W przelocie wpadam i zakł... | veverica
- Ostatni mazur - Andrew Tarnowski (5). Dobra mocna piątka. Polecam każdemu, kto lubi wspomnienia z "tamtych lat". Chyba zapoluję na nią, żeby ustawić w półce.

- W stronę Swanna - Marcel Proust (4). Ma w sobie coś. Mimo że są dłużyzny - książka wciąga. Wciąga właśnie opisami. Jedne są genialne, inne nie do strawienia. Rzecz gustu. Nie można przestać czytać. Moja ocena może się zmienić na wyższą. Ja wciąż o tej lekturze myślę.

- Koci świat - Lesley o'Mara (4). O kotach po prostu.

- Lord Nevermore - Agneta Pleijel (5). Tak, polecam.

- Lot nad kukułczym gniazdem - Ken Kesey (6). Rewelacyjnie genialna! Nie zgadzam się z tymi, którzy uważają, że rzecz jest nieaktualna. Jest aktualna ZAWSZE, a w dodatku prawie każde zdanie w tej książce jest celowe. Że to tanie chwyty? No to co?

- Tortilla Flat - Steinbeck John (5,5). Cóż tu dodać ponad to, że to wielki Steinbeck?

- Na szczytach Zervos - Colin Forbes (Nie jestem zainteresowana). Nazwiska, nazwiska, nazwiska i kompletne pogubienie się w trakcie czytania. Nie lubię.

- Franz albo Dlaczego antylopy biegną jedna obok drugiej - Christoph Simon (4). Przeczytajcie, bo na pewno jest dość oryginalna.

Czytam teraz Plemię tygrysa - o kotach.
Użytkownik: verdiana 12.07.2008 19:23 napisał(a):
Odpowiedź na: - Ostatni mazur - Andrew ... | jakozak
Po książce i Twoich zdjęciach mam ochotę się wybrać do Tarnowa. Odkryłam, że z Krakowa pociągiem do Tarnowa jedzie się tylko godzinę! Chyba się w końcu wybiorę. :-)
Użytkownik: jakozak 14.07.2008 11:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Po książce i Twoich zdjęc... | verdiana
Tarnobrzega, nie Tarnowa! :-)
Na razie nie jedź. Pałac w remoncie - wygląda paskudnie.
Użytkownik: verdiana 14.07.2008 11:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Tarnobrzega, nie Tarnowa!... | jakozak
Do Tarnowa! Pociąg jedzie przez Tarnów! Twoje zdjęcia są z Tarnobrzega, ale siedziba rodu była w Tarnowie, więc muszą tam być jakieś zabytki nie mniej ciekawe niż te z Twoich zdjęć, tak myślę...

O, są, zobacz, jakie ładne:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Tarn%C3%B3w#Zabytki
Użytkownik: Monika.W 14.07.2008 12:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Do Tarnowa! Pociąg jedzie... | verdiana
Tarnów przestał być Tarnowskich dawno, dawno. Zresztą to nawet ze spisu zabytków widać - ostatnie "ich" zabytki to renesans. Jakoś tak w XVI przeszedł w inne ręce - któryś kolejny Tarnowski miał tylko córkę, chyba zresztą hetman Jan Tarnowski. Wydała się za Ostrogskiego.
Przed wojną - czyli okres nas interesujący - w Tarnowie byli Sanguszkowie. A Tarnowscy wtedy mieli zupełne inne włości i majątki - te, o których mowa w "Mazurze". Przedwojenny Tarnów (dokładnie Gumniska) pojawiają sie na przykład we wspomnieniach Matyldy z Windisch Greatzow (???) Sapiehowej (Sapieżyny właściwie chyba) - "My i nasze Siedliska".

Co oczywiście nie zmienia faktu, że Tarnów jest bardzo ładnym i wartym obejrzenia miastem.
Użytkownik: verdiana 14.07.2008 12:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Tarnów przestał być Tarno... | Monika.W
Ale zabytki zostały - nie miałam pojęcia, że tam jest tak pięknie, myślałam, że to zwyczajne małe miasteczko.

A Tarnobrzeg był kiedyś nazywany Nowym Tarnowem. :-)

PS. Już mnie kusisz "Siedliskami" - do schowka!
Użytkownik: Monika.W 14.07.2008 13:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale zabytki zostały - nie... | verdiana
Tylko, że to strasznie grube tomisko. I nikt nie chce tego czytać:)
My i nasze Siedliska (Sapieżyna z Windisch-Graetzów Matylda)
Użytkownik: verdiana 14.07.2008 13:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Tylko, że to strasznie gr... | Monika.W
Znalazłam w swojej bibliotece! Ty i Agnieszka oceniłyście na 5. To ja sobie to wypożyczę. :-)
Użytkownik: Monika.W 14.07.2008 19:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Znalazłam w swojej biblio... | verdiana
A wiesz, że ja to mam na półce?? Cśśśśśś.
Użytkownik: majka30 12.07.2008 18:54 napisał(a):
Odpowiedź na: W przelocie wpadam i zakł... | veverica
1. "Żona podróżnika w czasie" A.Niffenegger [5]naprawdę dobra.
2. "Testament" D.Preston [4]niezłe, trochę w stylu Indiany Jonesa.
3. "Rio Anaconda" W.Cejrowski [6] nie lubię autora, ale książki pisze genialne.
4. "Potworny regiment" T.Pratchett [6+] - jak zawsze
5. " Amerykańskie opętanie" Yves Berger [3-] słabiutko. Recenzje lepsze niż książka.
Użytkownik: verdiana 12.07.2008 19:22 napisał(a):
Odpowiedź na: 1. "Żona podróżnika ... | majka30
Też nie lubię Cejrowskiego i dlatego ciągle nie tknęłam jego książek, ale widzę, że Ty masz nastawienie podobne, a książki Ci się podobają, więc może i ja się skuszę...? Tyle dobrego już słyszałam o książkach Cejrowskiego! :-)
Użytkownik: Alele 14.07.2008 20:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Też nie lubię Cejrowskieg... | verdiana
Bajki (Wilde Oscar)- 5
Chłopięce lata: Sceny z prowincjonalnego życia (Coetzee John Maxwell) - 4 (spodziewałam się czegoś lepszego)
Cudze pole (Grzegorczyk Jan)- 5+ (świetny język, jest i napięcie i humor)
Czekolada (Harris Joanne) - 4
Obcy (Camus Albert)- 4
Tożsamość (Kundera Milan)- 4 (trochę mnie rozczarowała...)
Wielka gra (Vesaas Tarjei)- 4 (zapada w pamięć, ma klimat)
Zapiski oficera Armii Czerwonej (Piasecki Sergiusz) - 6 (rewelacyjna! szkoda, że tak późno ją przeczytałam)
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: