Dodany: 26.06.2008 21:21|Autor: Kass
Eteryczne stworzenie kotem zwane
"Jakim rozkosznym stworzeniem jest kot! Momenty radosnego zaskoczenia w ciągu dnia, miękka, ciepła gładkość pod ręką, kiedy budzicie się zimną nocą, gracja i wdzięk nawet u zupełnie zwyczajnego dachowca... Kot kroczy przez wasz pokój - i w tym samotnym marszu widzicie leoparda czy nawet panterę, obraca ku wam głowę - i żółty blask jego oczu mówi wam wyraźnie, jaki egzotyczny gość zawitał w wasze progi, darząc was swoją przyjaźnią; kot, który mruczy, gdy go głaszczecie, drapiecie pod bródką albo za uchem..."*.
Tak opisuje kota autorka - to piękne, intrygujące stworzenie, którego przyjaźń jest skarbem. Nigdy jeszcze nie spotkałam się z książką, w której w tak wnikliwy, uważny, ale i prosty sposób opisane zostały relacje między kotem a człowiekiem. Autorka dzięki latom obserwacji i wspólnego życia z kotami poznała ich naturę, i zafascynowana tą znajomością napisała cudowną książkę, którą każdy miłośnik kotów (taki jak ja) powinien smakować jak degustator najlepsze wino. Bo taka jest - wysmakowana, piękna, dociekliwa, dotykając sedna kociej natury.
Autorka, choć opisuje wszystkie koty, które przewinęły się przez jej dom, unika starannie jakichkolwiek uwag na temat własnej sytuacji życiowej w opisywanych okresach i odwołuje się do tych jedynie, które są niezbędne. Skupia się w zupełności na swoich futerkowych przyjaciołach - tak, jakby żyła tylko z nimi i tylko dla nich.
To naprawdę piękna książka. Z czystym sercem stawiam jej szóstkę. Brawo i jeszcze raz brawo dla Doris Lessing!
---
* Doris Lessing, "O kotach", przeł. Anna Bańkowska, wyd. Prószyński i S-ka, 2008, str.190.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.