Dodany: 25.06.2008 09:24|Autor: magenta

Redakcja BiblioNETki poleca!

Książka: Rzeka tajemnic
Lehane Dennis

Utopieni w przeznaczeniu


Dennis Lehane w „Rzece tajemnic” kreśli portret mrocznego i ponurego Bostonu, który w powieści jest miastem bez imienia. Miastem wyrosłym wokół więzienia, którego geografia przekłada się na losy i przeznaczenie jego mieszkańców. Zamożne, „porządne” Point i ubogie, zaniedbane Flats – dwie dzielnice, na terenie których rozgrywają się powieściowe wydarzenia - odzwierciedlają dawny podział osady. Strażnicy osiedli podówczas w pierwszej z nich, rodziny więźniów zaś usadowiły się w tej drugiej. I od tego czasu właściwie niewiele się zmieniło. Z kart powieści wyłania się obraz świata silnie zdeterminowanego, utrwalającego dawne podziały, po darwinowsku zanurzonego w walce o byt, a jednocześnie naznaczonego mistycznym fatum. Oto dziwaczna, okrutna zbrodnia i trzech przyjaciół z dzieciństwa, skonfrontowanych ze sobą w z pozoru tylko niezwykłej konfiguracji. Trzech bohaterów od samego początku utopionych w przeznaczeniu.

Ale na początek krótkie spojrzenie w przeszłość: grupa chłopców kłóci się na ulicy, nagle pojawia się tajemniczy samochód i dwóch mężczyzn podających się za policjantów zabiera jednego z nich. Chłopak odnajduje się po czterech dniach, ale nic już nie jest takie, jak przedtem. Okazuje się, że wpadł w szpony pedofilów, a jego dramatyczne doświadczenia przekształcają się w niewidzialny mur, izolujący go od dawnych przyjaciół i sąsiedzkiej społeczności.

Teraz, po kilkudziesięciu latach, przyjaciele z dzieciństwa spotykają się znowu – w dość niezwykłych okolicznościach. Jimmy Marcus jest królem lokalnego półświatka przestępczego i ojcem zamordowanej bestialsko dziewiętnastolatki, Sean Devine prowadzi śledztwo w tej właśnie sprawie, Dave Boyle staje się domniemanym sprawcą. Jak potoczą się dalej splątane losy bohaterów? Co oni sami mogą właściwie zrobić ze swoim życiem, skoro odnosi się nieodparte wrażenie, że ciąży nad nimi jakieś fatum, a oni sami zdają się trzymać ściśle wyznaczonych ról? I nie chodzi nawet o to, że Jimmy’ego i Seana wciąż prześladuje twarz Dave’a znikająca powoli za tylną szybą oddalającego się samochodu, ani uporczywa myśl, co by było, gdyby to któryś z nich zastąpił go w tej upiornej przejażdżce ku przeznaczeniu. Nie chodzi też o bolesne doświadczenia Dave’a, które położyły się cieniem na całym jego późniejszym życiu. Nie – to wszystko jest oczywiste i zrozumiałe. Sedno w tym, że karty zostały rozdane dużo wcześniej, podczas błahego z pozoru, aczkolwiek brzemiennego w skutki zdarzenia. Incydent ten wyznaczył bohaterom role, którym pozostaną wierni aż do końca.

Na krótko przed uprowadzeniem Dave’a jesteśmy oto świadkami nieudanej próby kradzieży samochodu. Pomysłodawcą jest Jimmy, rozsądny jak zawsze Sean próbuje zaś odwieść go od tego zamiaru. A jaką postawę wobec tego układu przestępca - policjant przyjmuje Dave? Na przekór swojej biernej naturze opowiada się jasno po jednej ze stron i – wyraźnie sympatyzując z Jimmym - uderza Seana. Ten akt woli, to działanie, ściąga na nich uwagę fałszywych policjantów i sprowadza na Dave’a wiadome konsekwencje. Podobna próba wzięcia spraw we własne ręce staje się kilkadziesiąt lat później powodem wmieszania się Boyle’a w zbrodnię i uruchomi lawinę zdarzeń, które koniec końców go zmiażdżą. Dave jest bowiem względnie bezpieczny tylko wtedy, kiedy nie podejmuje żadnych działań. Niewdzięczna rola, jaką mu przyszło odgrywać, to rola ofiary losu, bądź – ujmując rzecz nieco zgrabniej – kozła ofiarnego. Każdy akt buntu i niezgody na ten los obraca się przeciwko niemu. Powyższa konfiguracja konstytuuje się już na samym początku powieści, a raz określone postawy stają się naturą bohaterów, ich integralną częścią (znamienne jest, z jaką ulgą i radością Jimmy wraca do przestępczego procederu po chybionej próbie prowadzenia zwyczajnej, uczciwej egzystencji).

Lehane powołuje do życia w „Rzece tajemnic” osobliwy, rządzony twardymi prawami świat. Prawa te jednak nie są natury przyczynowo-skutkowej, choć cechuje je absurdalna wręcz logika i konsekwencja. W świecie, gdzie tak wiele dzieje się za sprawą tragicznych przypadków (choćby śmierć Katie), odkrywamy nagle z konsternacją i zgrozą, że przypadek jest li tylko maską tej prawdziwej siły sprawczej wszystkiego – przeznaczenia (oto bowiem śmierć córki objawia się nagle Jimmy’emu w nowym świetle – jako pokrętna kara i zemsta losu za pewne popełnione niegdyś morderstwo).

Trudno zatem wyobrazić sobie, że losy bohaterów mogłyby się potoczyć w tej rzeczywistości inaczej, niż to miało miejsce. Trudno się dziwić, że po tylu latach znaleźli się oni niejako w punkcie wyjścia, powtarzając bezwiednie role, które już niegdyś odegrali, na pustej, zalanej popołudniowym słońcem ulicy, wszyscy skupieni wokół jednego samochodu – jednej tragicznej zagadki, podczas gdy ich przeznaczenie jechało w zupełnie innym samochodzie, rozpłaszczając na tylnej szybie twarz, która dla nich miała oblicze małego chłopca, dla niego zaś – wilczy pysk.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 5348
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 2
Użytkownik: koko 25.06.2008 17:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Dennis Lehane w „Rzece ta... | magenta
Widziałam film o tym samym tytule, ze znakomitą obsadą, film smutny, wręcz ponury, mroczny, bardzo mnie poruszający, najbardziej chyba tym, że wplątany w tryby swojego przeznaczenia człowiek niewiele może zrobić, żeby cokolwiek zmienić. Po tym filmie i po tej recenzji chyba będę musiała poszukać książki.
Użytkownik: reniferze 26.06.2008 11:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Widziałam film o tym samy... | koko
Zdecydowanie warto, koko, książka jest świetna. To jedna z niewielu sytuacji, kiedy ekranizacja dorównała oryginałowi.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: