Dodany: 12.11.2004 15:08|Autor: goszka
"Hannibal" obniża poziom trylogii o Hannibalu-Kanibalu
Rzecz początkowo dzieje się we Florencji, gdzie przebywa Lecter po swojej uciecze. Żyje tam, rzecz jasna, pod innym nazwiskiem i jest znanym i uznanym koneserem sztuki. Pewnego dnia Clarice Sterling dostaje od niego wiadomość. Staje się ona tropem dla FBI, lecz nie tylko... Lecter bowiem ma wroga, który pałając nienawiścią do niego, żyje praktycznie tylko po to, aby go zniszczyć, i poruszy niebo i ziemię, aby to zrobić...
Ksiażka bardzo ciekawa, lecz niestety nie do końca. Początkowo fabuła interesująca, zwięzła, pełna intryg i akcji, jednym słowem typowa dla Thomasa Harrisa. Pózniej przybiera ona postać nierealnej historii, wręcz bajkowej. Szkoda, że Harissonowi pod koniec ksiażki zabrakło realizmu i autentycznośći.
Dużym plusem jest to, iż z lektury możemy nareszcie dowiedzieć się wiele o naszym głównym bohaterze. Poznajemy jego historię, dzieciństwo, i fakty, które przyczyniły się o tego, że lubuje się w spożywaniu ludzi.
Książkę ogólnie uważam za inetresującą, lecz trochę przesadzoną. Nie polecam jej nikomu o wrażliwych nerwach, gdyż niektóre seceny są wręcz obrzydliwe (chyba najobrzydliwsze z całej serii). Za to powinien przeczytać ją każdy, kto lubi ciekawe i niebanalne rozwiązania akcji. Nie radzę jednak, abyście się wiele spodziewali po tej książce, bowiem możecie się zawieść, tak samo jak ja.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.