Dodany: 15.06.2008 21:05|Autor: limajka

Powrót do źródła


Ostatnio mam ciągoty do odświeżania lektur czytanych dawno temu. Ale po "Zimę Muminków" sięgnęłam na zasadzie "z braku laku" - byłam w gościach i nie miałam co czytać.

Sięgnęłam i wsiąkłam. A miałam czytać tylko chwilę przed zaśnięciem.

Tove Jansson przeniosła mnie w świat baśni, tajemniczych stworków i dziwnych zdarzeń tak sugestywnie, że zrobiło mi się zimno od wszechobecnego mrozu. Okazuje się, że odkrywani na nowo starzy znajomi nic nie tracą ze swego uroku. Tylko Buka stała się jakby mniej złowroga.

"Zima Muminków" obudziła we mnie apetyt na ponowne zapoznanie się z całością cyklu. Okazuje się, że nie z każdej książki dzieciństwa się wyrasta. Z "Muminków" nie wyrosłam do tego stopnia, że mam zamiar przeczytać je wkrótce w oryginale.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 970
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: