Dodany: 15.06.2008 17:01|Autor: jadziulka

Książki i okolice> Pomoc

kobiety pisarki


Pewien szowinista twierdzi, że kobiety nie piszą dobrych książek, z rozmachu w akcji dyskuji powiedziałam że polece mu coś dbrego napisane kobiecą ręką. I tutaj mam problem... bo jak teraz nad tym myśle to jest mało kobiet pisarek które cenię, które piszą naprawde dobre książki. Wszytsko co mi przychodzi do głowy jest raczej kobiece... Co byście polecili takiej osobie, bez względu na rodzaj literatry, ważne tylko żeby to napisała kobieta i było naprawde dobrą książką no i oczywiści spoza kanonu nazwisk z lektur szkolnych (przynajmniej tego kanonu co był kiedyś;)

Z góry wielkie dzięki za pomoc i za ochrone godności kobiet pisarek!

P.S. Po Agacie Christie stwierdził, że to płytki banał;/
Wyświetleń: 11887
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 44
Użytkownik: porcelanka 15.06.2008 18:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Pewien szowinista twierdz... | jadziulka
Może "Pożegnanie z Afryką" K.Blixen?
Użytkownik: aleutka 18.06.2008 11:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Może "Pożegnanie z A... | porcelanka
Ha! Koniecznie! Powiedziec ze najpierw wydano Pozegnanie pod meskim pseudonimem i bylo hitem...

Ja polecilabym jeszcze Focza zone Kathryn Harrison i koniecznie Wakacje pana Laskawego Salley Vickers. Ta ostatnia pisarka dostaje podobno duzo listow i maili od mezczyzn lubiacych (ku swemu zaskoczeniu:)) jej tworczosc, bo stara sie ich zrozumiec...
Prywatnie lubimy ze znajomymi sonde pt. "Kiedy sie polapales?" (ci, ktorzy czytali zrozumieja).
Użytkownik: kala175 15.06.2008 20:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Pewien szowinista twierdz... | jadziulka
Pasuje tutaj Virginia Woolf, np. "Pani Dalloway". Lub Annie Proulx, "Kroniki portowe". A z bardziej współczesnych i do tego polskich proponuję Hannę Kowalewską i jej "Julitę i huśtawki".

Jest naprawdę dużo więcej kobiet-świetnych pisarek. Np. moja ukochana Jane Austen (ale w tym wypadku pewnie Twój znajomy będzie się krzywił na tematykę;).

Powodzenia, Jadziulko!
Użytkownik: oblivion 15.06.2008 20:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Pewien szowinista twierdz... | jadziulka
Olga Tokarczuk:-)
Użytkownik: oblivion 15.06.2008 20:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Olga Tokarczuk:-) | oblivion
Przejrzałam jeszcze moje oceny i... trudno to ukryć: wśród autorów dominują mężczyźni. Z kobiet wśród swoich piątek znalazłam jeszcze Veteranyi Aglaja. Jej książki na pewno nie są płytkie ani banalne... raczej dość specyficzne, więc pewnie nie każdego przekonają. Ale zawsze można spróbować, bo chyba warto:-)
Użytkownik: Aquilla 15.06.2008 20:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Pewien szowinista twierdz... | jadziulka
Jedna z najlepszych pisarek fantasy - Ursula le Guin - Ziemiomorze. Poza tym Brzezińska i Białołęcka, Terakowska. Poleciłabym gorąco Astrid Lindgren, ale podejrzewam, że jest już na to za stary (czy na Lindgren można być za starym?).
Użytkownik: illerup 15.06.2008 20:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Pewien szowinista twierdz... | jadziulka
Przeleciałam swoje oceny i tak:
- z fantastyki to A. Kańtoch,
- "Dom Augusty" M. Axelsson -> ale to jest napisane przez kobietę o kobietach, w związku z tym znajomy może nie wytrzymać ciśnienia :P
- może "Co widziały wrony" A. MacDonald,
- "Stąd do Tartaru" R. Montero,
- "Mała Ikar" H. Oyeyemi,
- coś D. Ugrešić,
- albo Saramonowicz,
- "Gra na wielu bębenkach" Tokarczuk
Użytkownik: inheracil 15.06.2008 20:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Pewien szowinista twierdz... | jadziulka
Absolutnie nie zgadzam się z tym, że kobiety kiepsko piszą. Bardzo sobie cenię Ursulę Le Guin, stworzyła naprawdę niesamowicie oryginalny świat, porównywalny jedynie ze Śródziemiem Tolkiena.
Książki Agaty Christie to nie banał, nie spotkałem żadnej jej książki, która by mnie nie zaskoczyła. Z kryminałów warto wspomnieć o Chmielewskiej, nawiasem mówiąc najpoczytniejszej polskiej pisarki, bardzo zabawne, dla każdej grupy wiekowej.
Ciekawymi pozycjami są również książki pisane przez kobiety o kobietach np. "Kwiat pustyni" Waris Diri Kwiat pustyni: Z namiotu nomadów do Nowego Jorku (Dirie Waris, Miller Cathleen) o wędrówce trzynastolatki z Somalii, która szczęśliwie kończy się w Londynie.
Teraz może coś wojennego "Wspomnienia wojenne" Karoliny Lanckorońskiej Wspomnienia wojenne 22 IX 1939 – 5 IV 1945 (Lanckorońska Karolina) naprawdę niesamowita książka, nie spotkałem się z tak pięknym opisem tych wydarzeń.
Warta polecenia jest "Anna In w grobowcach świata" Anna In w grobowcach świata (Tokarczuk Olga)
Z książek Terakowskiej najbardziej podobały mi się W krainie Kota (Terakowska Dorota) Samotność Bogów (Terakowska Dorota) Tam, gdzie spadają anioły (Terakowska Dorota)
Użytkownik: martini_rosso 15.06.2008 20:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Pewien szowinista twierdz... | jadziulka
Przejrzałam swoje oceny i niemal od razu wpadłam na to nazwisko: Elfriede Jelinek. Głęboka, niebanalna, mocna literatura. Jeśli "kobieca" - to w najlepszym stylu.

Poleciłabym też prozę Zeruyi Shalev, Eve Ensler oraz Manueli Gretkowskiej. Wydaje mi się jednak, że jeśli ktoś jest szowinistą, to literatura pisana przez kobiety (często o kobietach, ale przecież nie tylko dla nich) i tak może mu się nie spodobać, choćby nie wiem jak świetna była.
Użytkownik: imarba 15.06.2008 20:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Pewien szowinista twierdz... | jadziulka
Ja dodałabym Bieguni (Tokarczuk Olga), ale nie ma co przekonywać kogoś kto nie uznaje kobiet (pisarek czy nie pisarek :) tylko dlatego, że są kobietami, z zasady powie ci, że to złe... ponieważ autorką jest kobieta :)))

Użytkownik: krasnal 15.06.2008 21:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja dodałabym Bieguni, ale... | imarba
Żeby się tak dało zamaskować autora/autorkę! Dać dwie - napisaną przez kobietę i przez mężyczyznę. Ale to by się na wszelki wypadek nie spodobały obie;)
Użytkownik: imarba 15.06.2008 21:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Żeby się tak dało zamasko... | krasnal
Też na to wpadłam, ale w dobie internetu to prawie niemożliwe, chyba, że autor/autorka byliby z Japonii, Chin, albo jeszczce głębiej - dalej już nie ma :)
I to też zależy od znajomości choćby angielskiego ( nawet podstawowej) nie mówiąc o innych językach :(
Użytkownik: Marylek 15.06.2008 21:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Żeby się tak dało zamasko... | krasnal
Hi, hi, niekiedy kobiety sobie radziły. Był, na przykład, taki pisarz George Eliot...
Użytkownik: imarba 15.06.2008 21:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Hi, hi, niekiedy kobiety ... | Marylek
Czekaj! TO JEST TO!!!!
Użytkownik: krasnal 15.06.2008 21:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Czekaj! TO JEST TO!!!! | imarba
Właśnie stoi u mnie na półce ten pisarz;) Ale to może nie być w klimatach pana szowinisty...
Najfajniej byłoby dać książkę "w czystej formie", czyli bez okładki i strony tytułowej i tytułu - ale to aż do tego nie warto się posuwać dla takiego pana;) No i fakt, taki zawzięty mógłby wyszukać. Ale to na pewno nie jest Joy, więc jest szansa, że by nie znalazł;)
Użytkownik: imarba 15.06.2008 21:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie stoi u mnie na pó... | krasnal
Ja wpadłam na "kawałek" wydrukowanego e-booka - w sumnie mniej kosztuje i nie trzeba niszczyć książki :)))
Użytkownik: Aquilla 15.06.2008 22:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja wpadłam na "kawał... | imarba
Chcecie? Mogę wypisać z Rękopisu Sapkowskiego wszystkie pisarki fantasy piszące pod męskim pseudonimem
Użytkownik: krasnal 15.06.2008 22:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie stoi u mnie na pó... | krasnal
Choć właściwie, jeśli pan szowinista lubi jakichś Tołstojów czy innych Dickensów, to może "Miasteczko Middlemarch" byłoby dobre?
Użytkownik: Marylek 15.06.2008 22:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Choć właściwie, jeśli pan... | krasnal
Hi, hi, ale musiałby takich Dickensów lubić, bo jeśli nie, to się okaże, że właśnie kolejna nudna kobieta czyli kamyczek do jego ogródka. Ryzykowne.
Użytkownik: krasnal 15.06.2008 22:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Hi, hi, ale musiałby taki... | Marylek
No to by się właśnie trzeba dowiedzieć, co ten pan czytuje i lubi.
Użytkownik: Marylek 16.06.2008 08:54 napisał(a):
Odpowiedź na: No to by się właśnie trze... | krasnal
Otóż to. Po cichutku Ci powiem, że mnie "Młyn nad Flossą" znudził... :-P
Użytkownik: krasnal 16.06.2008 12:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Otóż to. Po cichutku Ci p... | Marylek
Ja na razie przeczytałam pierwszy tom "Miasteczka Middlemarch", drugi właśnie czeka na półce, i bardzo mi się podoba. Sądząc po średniej ocen - "Młyn" słabszy, ale nie czytałam jeszcze.
Użytkownik: imarba 15.06.2008 21:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Hi, hi, niekiedy kobiety ... | Marylek
Dać szowiniście to do przeczytania i powiedzieć, że : widzisz! Facet, a kiepsko pisze, on stanie okoniem ( cokolwiek to znaczy) i powie, że to jest genialne :))))))
Użytkownik: krasnal 15.06.2008 21:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Dać szowiniście to do prz... | imarba
Tak!!!
Intryga się rozwija:)))
Użytkownik: McAgnes 15.06.2008 20:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Pewien szowinista twierdz... | jadziulka
Ja osobiście polecam Josephine Tey, bo ją uwielbiam. Z innych: Connie Willis, Maja Lidia Kossakowska, Olga Tokarczuk, Ursula Le Guin, Ewa Białołęcka. Tak po nazwiskach poleciałam, i to w dodatkuc chyba po jednym gatunku, ale co zrobić, lubię go :)
Użytkownik: krasnal 15.06.2008 21:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Pewien szowinista twierdz... | jadziulka
Ja bym poleciła (Tobie też:) Złodziejka (Waters Sarah) Sarah Waters. Świetna książka, inteligentnie napisana, zaskakująca. Stylizowana na nieco wiktoriańską, ale współczesna i myślę, że stylizacja szczególnie nie przeszkadza, nawet jeśli ktoś akurat tych klimatów nie lubi za bardzo. Ostatnio czytałam też bardzo ciekawą Mała Ikar (Oyeyemi Helen) - młodziutkiej Brytyjki nigeryjskiego pochodzenia.
I dołączam się do polecania Connie Willis i Mai Lidii Kossakowskiej!
Użytkownik: tanayah 15.06.2008 21:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Pewien szowinista twierdz... | jadziulka
I ja przejrzałam swe oceny książek. Oto, co wyłuskałam (z ocen - 4 i wyżej):

- Joanna Chmielewska: może nie każdy lubi kryminały, ale myślę, że ten gatunek literacki jest dobry zarówno dla kobiet jak i mężczyzn,
- Małgorzata Musierowicz: ale to, w moim odczuciu, zdecydowanie tylko dla kobiet i to chyba raczej tych młodszych ;),
- Agatha Christie: jak w przypadku Chmielewskiej,
- Francess Hodgson-Burnett: taka "Mała księżniczka" czy "Tajemniczny ogród" to niby powieści dla młodych dziewczynek, ale uważam, że zawierają ponadwiekowe przesłanie :),
- Irena Birnbaum: jej "Non omnis moriar: Pamiętnik z getta warszawskiego" to ważna i przejmująca lektura,
- Grażyna Bąkiewicz: "O melba!", książka lekka, ale przyjemna - chyba jednak nie dla mężczyzn...,
- Barbara Wood: "Płomień duszy" - chyba jednak bardziej dla kobiet, ale może też dla mężczyzn interesujących się starożytnymi cywilizacjami?,
- Kathryn Harrison: "Pocałunek", czyli historia banalnego trójkąta - a jednak powieść całkiem interesująca i zaskakująca,
- Jane Austen: ale chyba niewielu jest panów, którzy lubią romanse, nawet te dobre ;),
- Leonie Swann: i jej "Sprawiedliwość owiec" - zabawne i chyba dla każdego.

I to na tyle. Rzeczywiście, o wiele więcej w swym zbiorze mam książek napisanych przez panów. Smutne...
Użytkownik: wila 15.06.2008 21:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Pewien szowinista twierdz... | jadziulka
Pierwsze skojarzenia:
Veteranyi Aglaja - to przede wszystkim, bo robi ogromne wrażenie,
Inne: Woolf Virginia, Kuncewiczowa Maria, Jelinek Elfriede, Buck Pearl Sydenstricker, Ugrešić Dubravka

Czarne od jakiegoś czasu wydaje taką serię - Europejki. Wydawane w niej książki (najczęściej z kręgu literatury popularnej) mają - jak mówi wydawca - napisane dobrze, mądrze, a przy tym lekko. Znakiem rozpoznawczym Europejek jest lekki, dowcipny styl towarzyszący przenikliwemu (kobiecemu?) spojrzeniu na rzeczywistość. To nie jest "typowa" literatura kobieca. Może zainteresuje Twojego znajomego?
Bardzo podobało mi się Lato polarne (Swärd Anne) - taki rodzinny dramat rozpisany na kilka głosów. Polecam.
Naprawdę jest wiele świetnie piszących kobiet :-) Tak samo, znowu nie tak mało jest (i było w historii) niezłych malarek. Po prostu (w obu przypadkach) nie zawsze trafiały do opracowań pisanych przez mężczyzn ;-)

Aha, poetki. Wymienię kilka takich, które na mnie zadziałały najmocniej, a które teraz - "na szybko" - przyszły mi do głowy:
Cwietajewa Marina
Komornicka Maria
Dickinson Emily
Pozdrawiam
Użytkownik: wila 15.06.2008 21:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Pierwsze skojarzenia: Ve... | wila
Byłabym zapomniała o tej pani:
Yourcenar Marguerite (właśc. Crayencour Marguerite de)

Użytkownik: Marylek 15.06.2008 21:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Pewien szowinista twierdz... | jadziulka
Axelsson Daleko od Niflheimu (Axelsson Majgull) - nie tylko o kobietach
Roy Bóg rzeczy małych (Roy Arundhati) - nie dość, że nie tylko, to jeszcze egzotyka
Tokarczuk Podróż ludzi Księgi (Tokarczuk Olga) - też nie tylko
O fantastyce już tu mówiono; jeśli kolega lubi, może spróbować choćby Le Guin Czarnoksiężnik z Archipelagu (Le Guin Ursula K. (Le Guin Ursula Kroeber)) - kobiet ci tam śladowe ilości. ;-)
A może Doris Lessing?
A może Toni Morrison?
Jeśli on szuka sensacji, to będzie gorzej, bo w tym specjalizują sie raczej mężczyżni. Chmielewską nie każdy lubi, to jest specyficzny styl i specyficzne poczucie humoru. Agathę też nie każdy.

Jest dobra, tworzona przez kobiety literatura dzecięca i młodzieżowa, ale czy taki pan doceni, że coś jest dobre w swojej kategorii właśnie, choć być może nie dla niego? Gdybyś wiedziała, jakie książki on lubi, szybciej udałoby się coś dopasować.

Ja nie dzielę literatury na stworzoną przez kobiety lub przez mężczyzn, taki podział jest bezzasadny i budzi mój sprzeciw. Natomiast, faktycznie, większość literatury światowej napisana została przez mężczyzn z przyczyn historyczno-kulturowych: kiedy chłopców wysyłano do szkół, dziewczynki uczono haftu i śpiewu. Kiedy oni gryźli pióro, one przygotowywały im kolację. Dopiero współcześnie jest więcej pisarek niż w ubiegłych epokach. Ale pisarza-mężczyznę dobrego w danej tematyce znacznie łatwiej znaleźć. Woda na młyn szowinistów.
Użytkownik: norge 16.06.2008 09:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Axelsson Daleko od Niflhe... | Marylek
Ja w takim razie wymienie swietne pisarki, ktore zajmuja sie literatura faktu:
1. Krystyna Kurczab-Redlich. Jej ksiazka dotyczaca tematyki rosyjskiej "Glowa o mur Kremla" jest rewelacyjna. Zbliza sie poziomem do Kapuscinskiego.
2. Joanna Siedlecka. Pisze swietne biografie (opowiesci biograficzne)
3. Barbara Wachowicz. To samo.

Przyszla mi do glowy jeszcze jedna pani, mianowicie Dorothy Uhnak. Jej powiesci sensacyjne np. "Policjantki", "Sledztwo" i "Falszywy swiadek" sa napisane w takim stylu, ze nikomu chyba nie kojarzy sie to z literatura pisana kobieca reka.
Użytkownik: verdiana 16.06.2008 09:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja w takim razie wymienie... | norge
Łopieńska, Zaworska, Fadiman, Janion... :-)

Kofta i Raduńska. Szatkowska!
Użytkownik: Marylek 18.06.2008 08:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Łopieńska, Zaworska, Fadi... | verdiana
Dasz szowiniście Raduńską, to Ci powie, że to babska literatura. To samo będzie np. z Dunin czy Graff.
Ja dałam nieszowiniście, wielbicielowi fantastyki, "Wody głębokie jak niebo" i usłyszałam właśnie takie dictum. Się zdziwiłam...
Użytkownik: anne 15.06.2008 21:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Pewien szowinista twierdz... | jadziulka
Na razie napomknę o Milenie Wójtowicz (Podatek (Wójtowicz Milena) Załatwiaczka (Wójtowicz Milena)). Uważam, że te pomysły są całkowicie nowe i niebanalne. Za chwilę się zastanowię i podpowiem więcej.

A tak jak teraz myślę, to jeszcze Gromyko Olga
Użytkownik: inheracil 15.06.2008 23:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Pewien szowinista twierdz... | jadziulka
Tak się zastanawiam i stwierdziłem, że jeślibyś chciała przekonać tego meżczyzne, że kobiety piszą dobre książki, musiałabyś jakoś usunąć autorkę ze strony tytułowej, bo jak tego nie zrobisz to się zaprze, że mu sięnie podoba i nic z tym nie zrobisz.
Zapomniałbym jeszcze o dwóch książkach.
Czekolada (Harris Joanne) (Przez tę książkę zarwałem noc, ale warto było :D )
Atramentowe serce (Funke Cornelia Caroline) (Niby dla dzieci, ale znam dorosłych którym się podobało.)
Użytkownik: juka 15.06.2008 23:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Pewien szowinista twierdz... | jadziulka
Może Marinina Aleksandra (właśc. Aleksiejewa Marina)?
Użytkownik: Agis 16.06.2008 09:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Pewien szowinista twierdz... | jadziulka
Przede wszystkim poleć koledze to: Własny pokój (Woolf Virginia). Sama też możesz przeczytać! :-)
Użytkownik: marlenn 16.06.2008 16:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Pewien szowinista twierdz... | jadziulka
To nie takie proste wybrać książkę spod kobiecego pióra, która na pewno spodoba sie facetowi:) Wśród pisarek, moim zdaniem wartych uwagi, znajdą sie m.in:

- Marta Fox (Magda.doc, Paulina.doc)
- Wendy Holden (Fatalna sława)
- Anna Onichimowska (Dziesięć stron świata)
- Heidi Hassenmuller (Desiree czyli czas próby)
- Beata Ostrowicka (Zaledwie kilka chwil, Zła dziewczyna)
- Betty Mahmoody (Sprzedane!)
- Minette Walters (Zły dotyk)
- Manula Kalicka (Szczęście za progiem)
- Thea Beckman (Krucjata w dżinsach)
- Jana Frey (Bez odwrotu, Odlot na samo dno)

W większości nie są to książki jedynie dla kobiet:) Może ten szowinista znajdzie tu coś dla siebie:)
Swoją drogą poprzez te selekcje uświadomiłam sobie, że czytam więcej książek autorstwa mężczyzn niż kobiet. Ale to chyba nic nie znaczy, prawda?:)
Użytkownik: kalais 17.06.2008 09:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Pewien szowinista twierdz... | jadziulka
A może spodoba mu się twórczość Sigrid Undset? Nie musi zaczynać od "Krystyny, córki Lavransa" (tytuł sugeruje ckliwy romans), ale może sięgnąć np. po "Olafa, syna Auduna". Klimat średniowiecznej Norwegii spodoba się każdemu facetowi, nawet szowiniście.
Choć obawiam się, że ktoś o tak ciasnych horyzontach nie znajdzie w sobie dość wrażliwości na świadomą lekturę i bezstronną ocenę;)
Użytkownik: Marylek 18.06.2008 08:51 napisał(a):
Odpowiedź na: A może spodoba mu się twó... | kalais
No właśnie. Znałam kiedyś takiego, który w ogóle nie brał do ręki książek napisanych przez kobiety, bo z góry wiedział, że będą do niczego. Pracował zresztą w bibliotece. Nawt jeśli zainteresował się tytułem lub notką z tyłu książki, gdy okazywało się, kto jest autorem - odkładał z komentarzem w stylu - A nie to baba, nie chcę.
Użytkownik: kalais 18.06.2008 11:04 napisał(a):
Odpowiedź na: No właśnie. Znałam kiedyś... | Marylek
Żartujesz!!!
Ale jakby ów "baba" podała obiadek dwudaniowy to by nie pogardził, hę?
Że też świat takich nosi;)
Użytkownik: MagdaEureko 20.06.2008 14:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Pewien szowinista twierdz... | jadziulka
Może Sylvia Plath?
Użytkownik: temm 28.06.2008 18:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Pewien szowinista twierdz... | jadziulka
Wood Barbara
Użytkownik: plummy 01.07.2008 12:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Pewien szowinista twierdz... | jadziulka
Joanne Harris. Jak dla mnie to i facet może to czytac
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: