Dodany: 29.05.2008 05:10|Autor: librarian

Książki i okolice> Konkursy biblionetkowe

Lista laureatów i rozwiązanie konkursu "Matka w literaturze"


Witajcie kochani. Dziękuję uczestnikom za udział w konkursie. Było was 31. Gratuluję zwycięzcom i wszystkim uczestnikom, a szczególnie tym którzy nie poddali się do końca.

1. beatrixCenci, Akrim, Janmamut, Sherlock, Hanna Burdon, Joy – 50 punktów.
2. agnesines – 42
3. Teofila – 37
4. porzeczkowa – 36
5. Izabela S. - 34
6. kala175 – 31
7. Nulka – 30
8. mayellka – 26
9. Nika – 23
10. McAgnes – 22
11. Vemona – 21
12. Nisha, Novhilien, Zagadka – 18
13. Czajka – 17
14. Annvina, Mionka, Julcyk – 16
15. Aquilla – 15
16. Paweł Wolniewicz – 14
17. dyllanka, emczyem – 12
18. god_squad – 11
19. Iwona Zydek, Mafia – 4
20. nitka_91 – 2
-----------------------------------

1.

A jeśli było coś złego, Mamusiu,
przebacz.
Jam tak zrobił, Jam tak musiał.

Władysław Broniewski - "Matce".

-----------------------------

2.

Myślałem:
nigdy się nie zmieni

zawsze będzie czekała
ubrana w białą suknię
i niebieskie oczy
na progu wszystkich drzwi

Zbigniew Herbert - "Mama".

-------------------------------

3.

Wracam do mojego synka urodzonego 9 października 1921 roku. Dziecko było zdrowe i dobrze się rozwijało, w szóstym miesiącu dostał synek pierwszego ząbka.

Tadeusz Różewicz - "Matka odchodzi".

-------------------------------

4.

Mamo, chodź, zobacz, co przyniosłem!

Fynn, - "Halo Pan Bóg? Tu Anna."

-------------------------------

5.

No widzisz - mówiła matka
wyrzekłeś się domu rodzinnego
kobiety
dziecka co stale biega bo chciałoby fruwać
wzruszenia kiedy miłość podchodzi pod gardło

Jan Twardowski - "Trudno".

-------------------------------

6.

Ale matka L. miała własny sposób uczenia swych dzieci przeróżnych rzeczy, których sam stary nauczyciel nie potrafiłby lepiej objaśnić. Ta kobieta, wielkiego serca i jasnego umysłu, umiała czerpać z tajemnic przyrody.

Jacqueline Verly - "Kasia z Dzikiej Skały"

-------------------------------

7.

Późno w nocy matka wchodzi do mojego pokoju. Sądzi, że śpię, a ja udaję, że śpię. Rozmawiać, czuwać razem – to za ciężko.

Erich Maria Remarque - "Na zachodzie bez zmian".

-------------------------------

8.

Około 15 grudnia 1944 roku nastąpił wyjazd Mamy do Wilna. W krótkim kożuszku i burce, w wełnianej czapce i grubych walonkach odjeżdżała w saniach wymoszczonych słomą, polecając mi opiekę i prowadzenie domu. Miała wrócić po 3-4 dniach tą samą podwodą.

Wanda Kocięcka - "Oddajcie mi Sw. Mikołaja".

-------------------------------

9.

Żyjesz jeszcze, biedna stara matko?

Sergiusz Jesienin - "List do Matki".

-------------------------------

10.

Co do obrazów, to portret Mamy, robiony przez pana Mehoffera, wisi teraz w pokoju Taty,

Krystyna Grzybowska - "Zuzia".

-------------------------------

11.

Mamo, szukałam Cię w Twoim domu.
Gdzie jesteś?

Anna Kamieńska - "Dom Matki".

-------------------------------

12.

Mama usiadła przy oknie.
Mama ma oczy mokre.

Danuta Wawiłow - "Mama ma zmartwienie".

-------------------------------

13.

Pewnego razu matka siedziała przy kołysce swego dziecięcia i była bardzo smutna, obawiała się, że dziecina umrze.

Hans Christian Andersen - "Opowieść o Matce".

-------------------------------

14.

Powoli wszystko się wyjaśnia. Najważniejsze, że Milicjant już nie krzyczy na mamę.

Hanna Kowalewska - "Julita i huśtawki".

-------------------------------

15.

Kiedy Mama była sama z nami, słysząc w nocy szmer u wejścia brała rewolwer i wychodziła na schody.

Zofia Kozarynowa - "Sto lat: gawęda o kulturze środowiska".

-------------------------------

16.

Kapitan wstał i popatrzył na mnie, jakby pierwszy raz mnie zobaczył. Był bardzo blady i zmęczony. Nagle poczerwieniał i wycedził z pasją przez zęby:
Znaczy, rozumiecie! Znaczy, kobieta rodzi, znaczy... cierpi, znaczy... kocha. Znaczy, ja żądam, żebyście do matki pisali!

Karol O. Borchardt - "Znaczy kapitan".

-------------------------------

17.

Mama całymi dniami stała przy oknie. Stała nieruchoma, mogła nie ruszać się godzinami. W domu było jeszcze trochę kaszy i mąki. Czasem jedliśmy kaszę, czasem mama piekła na kuchni placki z mąki.

Ryszard Kapuściński - "Imperium".

-------------------------------

18.

Przez okienko wypalonej piwnicy wspinała się, wyślizgiwała jak kot kobieta, Gotka. Dopadła, rzuciła mu się do stóp.

Hanna Malewska - "Przemija postać świata".

-------------------------------

19.

Ale ty... ty żyjesz - powiedziała pani Katarzyna i przytuliła go do piersi. Nagle łzy, ciepło jej wilgotnych warg i wielka czułość, zbyt wielka, aby mogła być przeznaczona wyłącznie dla niego. Zbyt wiele w tych pocałunkach miłości i bólu. Tak pewnie całowałaby ziemię, gdyby mogła odnaleźć to najświętsze miejsce na krzyż i nigdy nie złożone od nim kwiaty. Czy można mieć za złe matce, że zazdrości życia cudzemu dziecku?

Janusz Krasiński - "Na stracenie".

-------------------------------

20.

Kiedy chwilę później K. otworzył list, stwierdził, ze zdziwieniem, że pisze do niego własna matka.

Michal Viewegh - "Cudowne lata pod psem".

-------------------------------

21.

W marcu skończyłam jedenaście lat - rzekła Ania z westchnieniem pełnym rezygnacji, godząc się na owe "ścisłe fakty".

Lucy M. Montgomery - "Ania z Zielonego Wzgórza".

-------------------------------

22.

Mama była spokojna i szczęśliwa. Marzyła o marchewkach, rzodkiewkach i ziemniakach, o tym, jak będą rosnąć i zaokrągłać się w ciepłym gruncie.

Tove Jansson - "Tatuś Muminka i morze".

-------------------------------

23.

Wtem na drodze pojawiły się kobiety. Skulone z zimna, okutane w koce...

Janusz Krasiński - "Przed agonią".

-------------------------------

24.

Muszę powiedzieć, że Matka zaimponowała mi w życiu wiele razy.

Anna Anders Nowakowska - "Mój ojciec generał Anders".

-------------------------------

25.

Moja matka, Anna, była nie tylko piękna. lecz i utalentowana. Zrezygnowała z kariery muzycznej, by poślubić mojego ojca.

Gene Gutowski - "Od Holocaustu do Hollywoodu".

-------------------------------
Wyświetleń: 10506
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 25
Użytkownik: chen 29.05.2008 05:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Witajcie kochani. Dziękuj... | librarian
No cóż, ja się poddałam, ale cieszy mnie, że odgadłam poprawnie tych parę tytułów. Może następnym razem będzie lepiej :)?
Gratuluję wszystkim wytrwałym. Jestescie wielcy!
Dziekuję Librarianko za miły konkurs.
Użytkownik: bogna 29.05.2008 06:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Witajcie kochani. Dziękuj... | librarian
Wszystke Mamy, wszyscy składający życzenia, a więc wszyscy biorący udział w konkursowej zabawie, zadowoleni są na pewno ze świętowania. Było wesoło, a to najważniejsze.
Gratuluję Wszystkim!

Następny konkurs przygotowała bluejanet.
Początek jak zwykle w pierwszych minutach 2 czerwca, czyli w nocy z niedzieli na poniedziałek :-))
Użytkownik: agnesines 29.05.2008 07:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Wszystke Mamy, wszyscy sk... | bogna
Kochana Bogno, ale dlaczego każesz czekać nam aż rok? No chyba, że w tej zapowiedzi kryje się już przedsmak nowego konkursu... :)
Użytkownik: bogna 29.05.2008 07:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Kochana Bogno, ale dlacze... | agnesines
Widocznie jeszcze byłam zaspana, jak to pisałam :-))) Już poprawiłam datę.
Użytkownik: agnesines 29.05.2008 07:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Witajcie kochani. Dziękuj... | librarian
Mamo Organizatorko,

Dziękuję Ci z całego serca za konkurs, który dostarczył mi tak wielu emocji.
Była radość (taki łatwy, na pierwszy rzut oka tyle przecież znam), było zaskoczenie (24 to zapewne "Obietnica poranka"), była chęć polemizowania (fragment z "Imperium" łudząco podobny do tego z "Buszu po polsku" - "Ćwiczeń pamięci"), było rozgoryczenie (bo średnio łatwy ten konkurs), był moment krytyczny (moja siostra Czajka wystawiła "czołg" i okropnie się załamałam, że go nie widziałam) i była w końcu duma, że jednak potrafię cokolwiek kojarzyć (dałam się wystraszyć i zaprowadzić w miejsce Dzikiej Skały).
Zatem za wszystko co dobre, za trud i pracę włożoną w moje czytelnictwo dziękuję Ci Mamo. :))
A moim Siostrom i Braciom serdecznie gratuluję. I tym na szczycie i tym pod szczytem. Fajnie jest mieć taką wesołą Rodzinkę. Bawić się z Wami wszystkimi, to wielka frajda.


A na koniec specjalna laurka:

mama librarianka (librarian)
Czajka zwana mamą (Czajka)
córeczka mamusi (mayelka)
Mamie wdzięczna za czytanie (McAgnes)
Matka Hanna (bhurdon)
mutacja mamy majowych mamutów (janmamut)
Mama,Mother,Mutter,Maman i ja (agnesines)
Użytkownik: Czajka 29.05.2008 08:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Witajcie kochani. Dziękuj... | librarian
Dziękuję bardzo za konkurs, gratuluję wszystkim mamom i mamopodobnym oraz mutacjom!! :))
I wszystko zgadłam co znałam, jestem z siebie dumna.
Użytkownik: McAgnes 29.05.2008 09:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Witajcie kochani. Dziękuj... | librarian
Dla mnie konkurs był trrrrudny, tym większa satysfakcja, że parę punktów mam.

Dziękuję!
Użytkownik: Vemona 29.05.2008 09:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Witajcie kochani. Dziękuj... | librarian
Bardzo dziękuję za konkurs, choć był dla mnie trudny. :-) Gratuluję wszystkim uczestnikom, tradycyjnie zwycięzcom, a szczególnie porzeczkowej, dla której to był o ile dobrze myślę - debiut konkursowy. :-))
Użytkownik: porzeczkowa 30.05.2008 01:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo dziękuję za konkur... | Vemona
Dziękuje pięknie. To prawda, debiut. :) Nie mogę sobie darować, że zawsze cichutko siedziałam i omijała mnie taka cudowna zabawa! Cieszę się, że posłuchałam dobrych rad i.. ostrzeżeń. Najmilej było wtedy, kiedy sądziłam, że już niczego nie wymyślę, a tu nagle jakaś malutka podpowiedź i jest! Przyznam się, że byłam stremowana, chciałam podpowiedzieć, a nie bardzo wiedziałam, na ile mogę sobie pozwolić i czy nie sypną się gromy na moją głowę. Może przy następnym konkursie będę bardziej pomocna. Dziękuję Wam, to lepsze niż czekoladowy deser :)
Użytkownik: Vemona 30.05.2008 09:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziękuje pięknie. To praw... | porzeczkowa
Bardzo się cieszę, że tak Ci się spodobało, co do mataczeń to sama w pewnym momencie wyczujesz, do jakiego stopnia można pojechać czołgiem, choć czasem myślisz, że już nim jedziesz, a ktoś Ci mówi, że i tak nie łapie. :-)
Czy Ty przypadkiem nie jesteś Warszawianka? Takie mam podejrzenia po niektórych wypowiedziach do 1 - jeśli tak, to może przyjdziesz na następne spotkanie?
Użytkownik: porzeczkowa 30.05.2008 11:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo się cieszę, że tak... | Vemona
Zgadłaś, jestem Warszawianką, ale... dwa lata temu przeprowadziłam się do mniejszego miasta. Dużo mniejszego :) Bardzo dziękuję za zaproszenie. Nic nie stoi na przeszkodzie, żebym przyszła na spotkanie, bo do Śródmieścia jest tylko niecała godzina jazdy autobusem. Z przyjemnością dołączę :)
Użytkownik: Vemona 30.05.2008 11:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Zgadłaś, jestem Warszawia... | porzeczkowa
To już się cieszę - zwracaj uwagę na forum w dziale "Spotkania biblioNetkowiczów" i jak będzie wieść o naszym spotkaniu, to koniecznie się przyłączaj. :-)
A na razie zobacz, jak było wczoraj. :-)) www.biblionetka.pl/...
Użytkownik: janmamut 31.05.2008 02:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziękuje pięknie. To praw... | porzeczkowa
Ja tu jestem młodym mamutem, więc pewnie lepiej by było, żeby się wypowiedzieli ludzie z większym doświadczeniem. Jak pisał w poprzednim konkursie Paweł Wolniewicz, a ileś konkursów wcześniej Sherlock, podpowiedzenie zbyt wiele psuje przyjemność zgadywania. Dla mnie dobrym wzorem są mataczenia Joya, Anny 46 czy Nutinki (ach, jak szkoda, że je coraz rzadziej tutaj widać!). Pamiętam, jak to wyglądało: wpatruje się człowiek w mataczenie, wpatruje i nic; aż nagle przychodzi olśnienie. Staram się ich naśladować, choć i tak często mam wrażenie, że powstają twory zbyt czołgowe.

Właśnie dlatego, skoro pojawiło się już pytanie, chciałbym, żeby wypowiedzieli się ci, którzy mają większe doświadczenie. Zastanawiałem się wręcz, czy niektóre osoby nie zrezygnowały, bo konkursy poszły w stronę, jakiej nie akceptują.
Użytkownik: KrzysiekJoy 31.05.2008 04:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja tu jestem młodym mamut... | janmamut
Dziękuję Ci janmamucie za te miłe słowa. Zawsze starałem się podpowiadać tak aby organizator ani Ci, którzy w danym momencie trwania konkursu mają już podpowiadanego przeze mnie dusiołka odgadniętego nie przeklęli mnie. Nie zawsze to mi się udaje, ale unikam podpowiedzi takich jak: nasz, nie nasz; lubisz, nie lubisz itp. Zdarzało mi się, że kierowałem czyjeś myśli we właściwym geograficznie kierunku, ale uznawałem, że dusiołek jest tak trudny, że można sobie na to pozwolić.

Czy dawniejsze podpowiedzi były mniej "pancerne"? Muszę jednak stwierdzić, że tak, choć nieraz uniknąć ich się nie dało. Zabawa, zabawą, ale jeśli ktoś podpowiadając np. tytuł „Osobowość ćmy” używa sformułowania – motyl nocny w tytule, to wybaczcie, zabawa traci swój urok.

Przygotowanie konkursu to nie jest kwestia kilku dni, ba trwa to niejednokrotnie ponad rok i teraz proszę sobie pomyśleć jak się czuje organizator, jeśli, ktoś mu w ciągu ułamka sekundy, przysłowiowo spala fragment konkursowy czołgową podpowiedzią
Bez podpowiedzi konkursy nie mają szans przetrwania, jestem za nimi, ale naprawdę pomyślmy zanim coś podpowiemy, gwarantuję wówczas jeszcze lepszą zabawę.

A Twoje podpowiedzi Przemku są niesamowite, choć przyznaję, że jak widzę w nich jakieś matematyczne wywody to wiem, że na wiele mi się one przydadzą. I oto w tym wszystkim chodzi aby "załapać" popdowiedź po odpowiedniej dawce konkursowej nerwicy i po kilku słowach wypowiedzianych półszeptem pod adresem mataczącego.:)))
Użytkownik: bluejanet 29.05.2008 09:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Witajcie kochani. Dziękuj... | librarian
Gratuluje konkursu. Trudny byl :D
Myslalam, ze nic nie czytalam ;)
Powinnam poznac 2 fragmenty, ale jakos mi sie tak nie obily o oczy i uszy, zeby je zapamietac i dopasowac ;)
Użytkownik: agnesines 29.05.2008 09:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Gratuluje konkursu. Trudn... | bluejanet
Trudny to będzie Twój konkurs, bez ocen książek, ciemno to widzę. ;)
Użytkownik: izabelas 29.05.2008 14:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Witajcie kochani. Dziękuj... | librarian
Dziękuję za strasznie trudny konkurs i gratuluję wszystkim uczestnikom. :-)
Użytkownik: joanna.syrenka 29.05.2008 17:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Witajcie kochani. Dziękuj... | librarian
O rany! Znałam z tego tylko cztery fragmenty - jeden odgadłam a reszta gdzieś mi deptała zwoje mózgowe... Strasznie trudne to było, teraz wiem dlaczego.
Użytkownik: porzeczkowa 29.05.2008 18:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Witajcie kochani. Dziękuj... | librarian
To był mój pierwszy konkurs, pierwszy, w którym aktywnie brałam udział. Dziękuję Librariance, przede wszystkim za ogromną cierpliwość. Wysłałam chyba milion dwieście maili :)I chcę równie gorąco podziękować agnesines, Akrim i McAgnes za dodanie mi odwagi i słuszne ostrzeżenia o nieuchronnym uzależnieniu konkursowym. Już się nie mogę doczekać następnego szukania, szperania, kombinowania. Miałyście rację - to świetna zabawa! :)
Użytkownik: Akrim 30.05.2008 13:36 napisał(a):
Odpowiedź na: To był mój pierwszy konku... | porzeczkowa
To prawda - świetna! Cieszę się, że dałaś się skusić :)
I drżyjcie narody - debiut i czwarta pozycja, ho, ho! :-)

Bardzo dziękuję za konkurs. Trudny był, ale było bardzo miło :) Jak zwykle zresztą :)
Gratuluję wszystkim i wszystkim dziękuję :-)
Użytkownik: Sherlock 29.05.2008 21:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Witajcie kochani. Dziękuj... | librarian
Bardzo dziękuję za śliczny konkurs. Był trudny - ale to dobrze... Wszystkim uczestnikom serdecznie gratuluję!
Użytkownik: beatrixCenci 29.05.2008 22:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Witajcie kochani. Dziękuj... | librarian
Może i było trudno, pętały się po forum wstrętne piękności w towarzystwie mamuczeń i takie tam, ale i tak było bardzo przyjemnie. :))
A "Cudowne lata pod psem" pożyczyłam sobie właśnie do czytania. :))
Użytkownik: janmamut 30.05.2008 02:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Witajcie kochani. Dziękuj... | librarian
Bardzo dziękuję za matczyno-patriotyczny konkurs! Trudno było, ale warto! Dzięki dzielnym matacz(k)om ciemności się rozjaśniły; a było ciekawie: 6 z liczbą ocen równą liczbie palców u nogi takiego jednego z 14 itp.

Porzeczkowej szczerze współczuję uzależnienia za pierwszym razem. ;-) Ja stwierdziłem u siebie nałóg dopiero po paru miesiącach.
Użytkownik: KrzysiekJoy 30.05.2008 04:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo dziękuję za matczy... | janmamut
Wiedziałem, że w konkursie librarianki łatwo nie będzie, ale aż takich męczarni nie przewidziałem. Końcowe odpowiedzi wysłałem dopiero w ostatnim dniu trwania zabawy. Bez dogłębnej analizy matactw, komplet punktów był dla mnie nieosiągalny.
Dziękuję Ci Dorotko za konkurs i składam wszystkim gratulacje.:)
Użytkownik: nisha 31.05.2008 22:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Witajcie kochani. Dziękuj... | librarian
Gratulacje dla wszystkich, podziękowania dla Librarianki! Nie było aż tak marnie w moim przypadku, jak czasem, ale szczególnych powodów do dumy również nie mam. ;]
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: