Dodany: 28.05.2008 21:07|Autor: McAgnes

Pudła z książkami, skarby ze strychu


Na długi weekend wyjechaliśmy z mężem do mojej mamy, na dwa dni. Od dawna sobie planowałam, że poszperam na strychu w pudłach z książkami i udało się! Co prawda nie znalazłam włącznika światła na strychu, ale po paru minutach wzrok przyzwyczaił się do przykurzonego blasku padającego z małego, zapajęczynowango okienka. W ciasnym kącie, do którego nie da się dojść inaczej, jak na czworakach (to przez skos dachu) stoją dwa pudła z książkami wrzuconymi trochę nieporządnie, jedna półeczka zrobiona jeszcze przez mojego byłego chłopaka z desek wiórowych, jedna stara toaletka, wszystko pełne książek, kurzu i zapachu ziół, które mama suszy na strychu.
Co sobie wyszperałam?

1. Myśliwski Wiesław "Widnokrąg" - wzięłam, bo autora lubię, a tej książki jeszcze nie czytałam, nawet nie wiedziałam, że gdzieś tam się pałęta;
2. Bilenkin Dymitr "Czarny Olbrzym" - to z serii tych małych czarnych zeszycików z s-f, od jakiegoś (dłuższego) czasu kompletuję sobie serię, a właściwie dwie serie, bo były dwie, jedna z białą, a druga z czarną tylną stroną okładki. Wciąż jeszcze niekompletne obie serie, ale nie tracę nadziei;
3. Kesey Ken "Rodeo" - Kesey! No przecież to Kesey. No i co, że pisane z kimś innym, zobaczę!
4. Tomin Jurij "Karuzele nad miastem" - pamiętane z dzieciństwa, trzeba ocalić od zapomnienia, rosyjska młodzieżowa fantastyka, uwielbiam tę siermiężność;
5. Gomez-Arcos Agustin 'Anna Nie" - zaintrygował mnie tytuł...
6. Zulfikarow Timur "Powrót Chodży Nasreddina" - sama nie wiem, bo to nie jest typowe, jak to pisał o Hodży Nowak, to nie przygody, tylko nieustajaca seria aforyzmów, westchnień i przemyśleń;
7. Lem Stanisław "Pokój na ziemi" - Lema trzeba mieć, co ma się kurzyć na strychu
8. Łysiak Waldemar "Szachista"
9. Łysiak Waldemar "Flet z mandragory" - ktoś (krzyniu chyba) pisał zachęcająco, a ja mało Łysiaka czytałam, to sobie wzięłam;
10. Griffin "Więzy honoru" - nie jestem pewna dlaczego to wzięłam, chyba żeby wystawić na podaju, bo sama za Grifiinem nie przepadam;
11. Miedwiediew Walery "Do wesela się zagoi" - kolejna z dzieciństwa, nie pamiętałam o czym to jest, muszę sobie przypomnieć!
12. Krapiwin Władysław "Chłopiec ze szpadą" - młodzieżowa, otworzyłam, przeczytałam pierwszą stronę i natychmiast mnie urzekła, jak to zrobiła za pierwszym razem. Co ciekawe, doskonale pamiętałam tę pierwszą, właściwie pierwsze strony, a co dalej, czarna masa, brać!
13. Godden Rumer "Indyjska wiosna Uny" - przypomnieć sobie, koniecznie. Mama spojrzała na Unę i pokiwała z aprobatą głową "ja też kiedyś to muszę sobie przeczytać jeszcze raz"
14. Kowalski Ryszard Wojciech "W stronę fortu Bema" - nie ma tego w biblionetce, jeszcze oczywiście, czemu wzięłam, nie wiem, przez tego chłopca na okładce?
15. Clark Walter 'Dramat na Wolim Jarzmie" - bo tytuł taki...
16. Wiśniowski Sygurd "Na kraj świata po złoto i przygody" - do kompletu posiadaną już "W pogoni za nową przygodą" - obie są cudne! I bardzo dobrze, że ją wzięłam, bo okazło się, że popełniłam okropną pomyłkę przy dodawaniu opisu do jednej nich, pomyliłam książki! Sowa nawet była zdziwiona, że nikt tego nie wyłapał wcześniej, a ja się nie dziwię, to książki kompletnie zapomniane, dawno wydane, nie wznawiane... A przecież nawet okładki jak na rok wydania są piękne, z pieczątką, takim wytłoczeniem, szalenie mi się to podoba. Ech, ciut zniszczone te moje egzemplarze, ale będą miały u mnie dobrze.
17. Farmer Philip Jose "Jezus na Marsie" - bo to s-f, wzięłam, a co.


Pozostało mnóstwo:
Kilka tomów Gombrowicza, między innymi "Transatlantyk", "Dzienniki", wydane w jednej serii, piękny widok, ale ciężar tego mnie trochę przeraził. Van de Velde "Małżeństwo doskonałe", podręcznik seksualny, hihi, dla niepoznaki obłożyłam go kiedyś w okładkę zeszytową od języka polskiego i tak zostało. Mnóstwo starych polskich kryminałów, trochę Fleszarowej. Trędowata, ordynat Michorowski i cała familia, hehe, mama lubiła, oj bardzo, nie wiem, jak teraz. Coś o chińskich kurtyzanach, och, nie pamiętam, co tam jeszcze...

Zniosłam, spakowałam w reklamówkę i wsadziłam do torby podróżnej, którą wcześniej wypełniał garnek zakupiony dla siostry, taki do gotowania na parze (z wdzięczności zrobiła pampuchy, ale dobre, niebo w gębie, mówię wam). Po przyjeździe i wniesieniu na górę mąż rozpakował torbę, wyjął reklamówkę, zajrzał, pokiwał głową.
- Teraz wiem, czemu to było takie ciężkie, kochanie.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 5414
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 22
Użytkownik: Ina2 28.05.2008 21:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Na długi weekend wyjechal... | McAgnes
Zatęskniłam za strychem mojej nieżyjącej juz cioci, właśnie takim o jakim piszesz. Właściwie od niego zaczęło się moje czytanie. Na tym strychu było wydzielone miejsce, gdzie wisiały... wędzone szynki, słonina, boczek, a nad wszystkim dominował zapach ziół. Mnie jednak ciągnęły książki, jakieś szpargały, rzeczy dla mnie tajemnicze, skarby... Jaka szkoda, że nie ma już tego domu i jego mieszkańców.
Dziękuję za czytatkę i pozdrawiam:)
Użytkownik: jakozak 29.05.2008 09:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Na długi weekend wyjechal... | McAgnes
A tak przypadkiem nie zostało Oko Centaura?
Zaliczyłam w ten sposób książki z tylnych półek mojej Mamy, piwnicę mojej cioci, a teraz szykuje mi się strych przyjaciółki Mamy. A! I biblioteczka mojego kuzyna. Trzeba tylko pojechać te 300 kilometrów wte i 300 wewte. Miejsce w małym pokoju na półczysko jeszcze jest. Potem zostaną już malutkie miejsceczka na maleńkie półeczki.
Użytkownik: McAgnes 30.05.2008 21:11 napisał(a):
Odpowiedź na: A tak przypadkiem nie zos... | jakozak
A Broszkiewicza nie zarejestrowałam, ale tak rzuciłam okiem na twój schowek i chyba mam "Co do grosza" Archera, "Cyfrową twierdzę" Browna, "Czarne okulary" wystawiam na podaju, "Festung Breslau", "Maratończyka" i "Życie na Mississipi" (złachane bardzo, ale da się czytać), to z tych, co byś chciała przeczytać, niestety z tych, co na własność, to nie mam...
Użytkownik: nutinka 30.05.2008 21:21 napisał(a):
Odpowiedź na: A Broszkiewicza nie zarej... | McAgnes
A może coś z moich poszukiwanych na podaju Ci się rzuciło w oczy? Tak tylko pytam... ;)
Użytkownik: McAgnes 30.05.2008 21:29 napisał(a):
Odpowiedź na: A może coś z moich poszuk... | nutinka
Zaraz cię tam poszukam i popatrzę!
Użytkownik: Aquilla 30.05.2008 21:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Zaraz cię tam poszukam i ... | McAgnes
Hmm.... to może mnie też... /me nieśmiało spuszcza oczy i grzebie nóżką w ziemi ;)
Użytkownik: McAgnes 30.05.2008 21:50 napisał(a):
Odpowiedź na: A może coś z moich poszuk... | nutinka
Nutinko droga, poszukałam (jeszcze nie opanowałam szukania użytkowników na podaju, na szczęście pamiętałam, że chyba jedną książkę już ci podałam, więc po archiwum doszłam) i oto co następuje:
Mogę pożyczyć do przeczytania, jeśli chcesz (bo to takie książki, co to jednak chcę mieć) następujące pozycje:
- Amerykańscy bogowie
- Penelopiada
- Wielkie zasługi (chyba jest na półce, na 100% nie pamiętam, a nie chce mi się wstawać i sprawdzać)
- Złodziejka książek (o tym już pisałam niżej Panterce)

Natomiast uznałam po namyśle, że mogę rozstać się bez nadmiernego żalu z:
- Blondynka w dżungli
- Dzieci Hurina

:)
Użytkownik: nutinka 30.05.2008 22:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Nutinko droga, poszukałam... | McAgnes
Za pożyczki dziękuję, ale nie trzeba. A o reszcie, o szczegółach porozmawiajmy na podaju. Idę pisać wiadomość. :)
Użytkownik: McAgnes 31.05.2008 21:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Za pożyczki dziękuję, ale... | nutinka
No i proszę, książki poszły dziś przed południem :)
Użytkownik: jakozak 31.05.2008 10:28 napisał(a):
Odpowiedź na: A Broszkiewicza nie zarej... | McAgnes
Złachane Życie... bym chciała :-))), ale ja nie na podaju.
Użytkownik: McAgnes 31.05.2008 22:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Złachane Życie... bym chc... | jakozak
Jutro (bo na razie jestem poza) będę w domu, odszukam i skontroluję, czy to na pewno to, czy nie jest zbyt złachane, może wymaga podlepienia tu i ówdzie taśmą klejącą i mogę ci pożyczyć do przeczytania, chcesz? :) Ale pożyczyć, bo przywiązana jestem...
Użytkownik: janmamut 31.05.2008 22:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Jutro (bo na razie jestem... | McAgnes
Mam nadzieję, że wiesz, iż takiej zwykłej taśmy klejącej do książek się nie używa, bo długofalowo je niszczy.
Użytkownik: McAgnes 01.06.2008 16:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam nadzieję, że wiesz, i... | janmamut
Wiem, taśma po pewnym czasie się odkleja, a kartki pod nią stają się żółte i paskudne. W strachu, że zniszczę jeszcze bardziej zniszczoną książkę, starm się w nią nie ingerować.
:)
Ale dziękuję za przestrogę.
Użytkownik: jakozak 02.06.2008 10:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Jutro (bo na razie jestem... | McAgnes
Pożyczona stoi na półce. Myślałam, że jej nie chcesz i ma tak zczeznąć na strychu. :-). Dziękuję, nie.
Użytkownik: Panterka 30.05.2008 09:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Na długi weekend wyjechal... | McAgnes
Co to było o tych chińskich kurtyzanach? Może "Wyznania"?
Dzięki Tobie mój schowek wzbogacił się o kilka pozycji:-)
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 30.05.2008 21:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Co to było o tych chiński... | Panterka
"Wyznania chińskiej kurtyzany"
U mnie w schowku jest. :)
Użytkownik: McAgnes 30.05.2008 21:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Co to było o tych chiński... | Panterka
Tak, wyznania! :)
Widziałam, dodałaś Unę i Annę (ach, te kobiety), jak przecztam, mogę pożyczyć. A tak od razu to mam "Złodziejkę książek", jakby ten tego... :)
Użytkownik: Panterka 31.05.2008 12:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, wyznania! :) Widzia... | McAgnes
Miło, ale jak na razie zasypana jestem innymi książkami, więc poczekam, aż przeczytasz. Nie musisz się spieszyć;-). Zaraz zajrzę do Twojego schowka.
Użytkownik: Panterka 31.05.2008 12:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Miło, ale jak na razie za... | Panterka
Hyhy... Zajrzałam. Dzięki temu mój schowek utył o kilka książek. Niestety nie mam u siebie nic z Twoich poszukiwanych:-(
Użytkownik: Aquilla 30.05.2008 21:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Na długi weekend wyjechal... | McAgnes
Ja ostatnio kopałam w biblioteczce cioci - przywiozłam sobie 7 książek. Uwielbiam takie myszkowanie wśród zapomnianych szpargałów.

ech... poszukałoby się jeszcze po strychach i starych biblioteczkach, bo niestety większości tego, co szukam tutaj i na Podaju, nie ma już w sprzedaży :/
Użytkownik: McAgnes 30.05.2008 22:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja ostatnio kopałam w bib... | Aquilla
Też poszukałam cię na podaju, ale szukasz unikatów chyba czy coś, tylko tę Złodziejkę książek (po raz trzeci ją wymieniam, co ona taka poszukiwana?) posiadam, na pożyczenie...
Użytkownik: Aquilla 30.05.2008 22:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Też poszukałam cię na pod... | McAgnes
Ech... co ja mam taki dziwny gust :) Na szczęście podobno niektóre książki są w mojej bibliotece. (Inna sprawa, że jest remont i otworzą ją dopiero w grudniu :/ ). Dziękuję za dobre chęci i za Złodziejkę książek (aczkolwiek do niej mi się tak nie pali, ot, jak się kiedyś trafi to przeczytam). Twoje poszukiwanki przejrzałam, ale nic z nich niestety nie mam.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: