Dodany: 28.05.2008 15:44|Autor: piotrekpan

Książki i okolice> Książki w ogóle

młodzi wiekiem i duchem pisarze


Witam,
czy ostatnio komuś z was udało się odkryć jakiegoś ciekawego nowego pisarza? Ja natrafiłem na panią Karolinę Sykulską i jej książki z tematyką historyczną, ale napisaną z humorem. Ciekawy język i trzymające w napięciu zdarzenia z XVII wieku. Polecam czytelnikom, którzy lubią szlachciców, chanów, sułtanów i ich krwawe dzieje. A czy ktoś z Państwa ostatnio natrafił na ciekawego pisarza?
Wyświetleń: 8055
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 34
Użytkownik: juka 28.05.2008 20:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam, czy ostatnio komu... | piotrekpan
Ostatnio to ja natrafiłam na natarczywą, natrętną, wręcz nachalną reklamę książek pani Sykulskiej. I mogę powiedzieć jedno: ja po nie na pewno nie sięgnę.
Użytkownik: janmamut 30.05.2008 20:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Ostatnio to ja natrafiłam... | juka
Ja sięgnę i -- ostrzegam -- ocenię. Na podstawie fragmentów dostępnych na stronie wydawnictwa Verbariusz specjalizującego się w publikacji polskich powieści historycznych pani Sykulskiej (dwóch ostatnich słów jakoś nie ma na tamtej stronie) szykują się uczciwe jedynki.
Użytkownik: Korniszon13 28.05.2008 22:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam, czy ostatnio komu... | piotrekpan
Widzę, że czytujesz jedynie panią Sykulską. ;p
Użytkownik: piotrekpan 29.05.2008 08:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam, czy ostatnio komu... | piotrekpan
Nie czytuję jedynie książek pani Sykulskiej, ale podobają mi się i uważam ze trzeba wspierać polskich pisarzy. Poza tym w tym gatunku jest niewiele książek na rynku. A prośbę moją ponawiam: czy ktoś z was zna i natrafił ostatnio na jakiegoś ciekawego pisarza?
Użytkownik: illerup 29.05.2008 09:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie czytuję jedynie książ... | piotrekpan
No to wspieraj, tylko się nie klonuj.
Użytkownik: piotrekpan 29.05.2008 09:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam, czy ostatnio komu... | piotrekpan
Z tego co mi wiadomo - nie jestem niczyim klonem :)
Użytkownik: imarba 29.05.2008 09:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Z tego co mi wiadomo - ni... | piotrekpan
No dobra nie-klonie. O jakich pisarzy ci chodzi. "Młody" to pojęcie względne, czy Mariusz Szczygieł dla ciebie jest stary? Bo jak nie, to plecam świetną książkę Gottland (Szczygieł Mariusz)
Chyba, że należysz do tych pięciu czy sześciu (nie) klonów, którzy czytują tylko Sykulską :)
Użytkownik: nomina 29.05.2008 10:53 napisał(a):
Odpowiedź na: No dobra nie-klonie. O ja... | imarba
Prosiłam redakcję Biblionetki o sprostowanie, ale widać w tym serwisie takie zasady nie są praktykowane.

Uprzejmie informuję zatem niniejszą drogą, że nie jestem żadnym użytkownikiem zakładającym wątki na mój temat ani nie dodaję swoich książek i nie zakładam sobie kont-klonów, żeby je oceniać. Jestem zarejestrowana w tym serwisie od kilku lat, gdybym chciała się założyć sobie konta bałwochwalcze, uczyniłabym to już dawno. Proszę zatem darować sobie oszczerstwa, które dotykają nie tylko mnie, ale osoby zdecydowanie niebędące mną. Wprawdzie poruszam tematykę zmiany tożsamości, niemniej problemu z rozszczepieniem osobowości jeszcze nie mam. Mam nadzieję, że to oświadczenie wystarczy i nie będę musiała zabierać głosu w tej sprawie, bo czuję się skrępowana.
Oczywiście wszystkie wyrażające się ciepło na temat moich książek osoby pozdrawiam równie ciepło. Osoby krytykujące też, jeśli krytykują merytorycznie. Nieprawdziwe zarzuty są bowiem nie tylko nieeleganckie, ale i niebezpiecznie prawnie, nieprawdaż? To jest poważny serwis książkowy, więc trzymajmy się zasad poważnej krytyki. Bardzo chętnie usłyszę, co się czytelnikom nie podoba, będę wiedziała, nad czym popracować.

Popieram książkę "Gottland". Uważam, że to ona powinna zdobyć Nike. Z młodych pisarzy (co to znaczy młodych, im dłużej żyję, tym bardziej mam wrażenie, że kategoria ta zdecydowanie się ode mnie oddala :) polecam powieści historyczne Jacka Komudy, o których zresztą jest wątek w dziale pisarze. Autor konsekwentnie się rozwija i każda książka jest coraz lepsza, w dodatku coraz efektowniej wydana, co chwali się Fabryce Słów.

Zafascynowała mnie też "Religia" Toma Willocksa, ale nie wiem, czy on kwalifikuje się jeszcze do kategorii młody :)

Użytkownik: imarba 29.05.2008 11:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Prosiłam redakcję Biblion... | nomina
Droga nomino... nie rozumiem. Uczciwie, szczerze powiem, nie rozumiem! Moja wypowiedź dotyczyła li tylko tego co napisał piotrekpan, w żadnym wypadku nie miałam na myśli ciebie...

Nie rozumiem dlaczego moją wypowiedź odbierasz tak osobiście...

Ja zwyczajenie chciałam zakończyć dyskusję o klonach - nie klonach, dlatego zapytałam o Gottland!

Też uważam, że powinna zdobyć Nike!
Piszesz:

"Oczywiście wszystkie wyrażające się ciepło na temat moich książek osoby pozdrawiam równie ciepło. Osoby krytykujące też, jeśli krytykują merytorycznie. Nieprawdziwe zarzuty są bowiem nie tylko nieeleganckie, ale i niebezpiecznie prawnie, nieprawdaż? To jest poważny serwis książkowy, więc trzymajmy się zasad poważnej krytyki. Bardzo chętnie usłyszę, co się czytelnikom nie podoba, będę wiedziała, nad czym popracować."

Rozumiem, że jesteś autorką tych powieści...

Nie czytałam, chętnie przeczytam :)

Na BiblioNETce jest wielu pisarzy, z reguły mało o sobie mówią :) ( o swoich książkach jeszcze mniej)
Użytkownik: nomina 29.05.2008 19:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Droga nomino... nie rozum... | imarba
Droga Imarbo! W zeszłym tygodniu na jakimś już usuniętym wątku ktoś zarzucił użytkowniczce, że to ja robię sobie reklamę pod innym nickiem. Zarzutów było więcej, absurdalnych (np. to, że oceny są tylko z ostatniego miesiąca - na innym forum rozmówczyni pytała mnie 05.05.08, dlaczego moich książek nie ma w Biblionetce. Rozumiem, że przed 06. maja ich nie było, więc trudno, żeby oceny były starsze), ale najgorsze dla mnie jest to, że obrywam ja i niewinna osoba, która w żadnym wypadku nie jest mną. Wybacz, jeśli uniosłam się za bardzo, ale nie ja zakładam te tematy i osoby, które są tu krytykowane, nie są moimi tajnymi wcieleniami :).
Tym bardziej przykre jest to, że te osoby oberwały, jakby co najmniej werbowały do sekty, natomiast tu:
[artykuł niedostępny]
promocja jest jawna, autor się nie kryje - i traktowany jest może z pobłażaniem, ale bez agresji.
Dlatego bardzo proszę: krytykujcie moje książki, ale nie stawiajcie poważnych a nieprawdziwych zarzutów.

Imarbo, pociągnęłam wypowiedź o "Gottlandzie" z tego samego powodu :).

Odnośnie dociekań dotyczących oceniających: przypomniał mi się dowcip o polityku, który w wyborach zdobył tylko dwa głosy, na co jego żona zrobiła awanturę: "no, tak! Ja wiedziałam, że ty masz kochankę!" :).
Użytkownik: imarba 29.05.2008 21:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Droga Imarbo! W zeszłym t... | nomina
Widzisz nomino tutaj jest tak, trochę dziwnie, ale miło. Można promować swoją twórczość własną, o ile powie się : Jestem autorem, zachęcam... tak jak tu: [artykuł niedostępny]
w biblionetce nie lubimy, kiedy autor udając czytelnika pisze o swojej książce...
To tylko tyle, ale aż tyle, bo będąc autorem nie jesteś czytelnikiem ( DANEJ POWIEŚCI :)) i nigdy nie będziesz - ( nie masz szans) masz zbyt osobisty stosunek do swojej twórczości - czego uniknąć się nie da:)))

Niechcący jestem autorką kilku powieści :) część ludzi wie, że ja to ja, większość nie...

Żadnej z moich powieści nie oceniłam :)
Rozumiem Cię, nic tak nie zabija autora jak brak promocji, ale zobacz tutaj: [artykuł niedostępny]
To mi się BARDZO podobało!
Pozdrawiam serdecznie

Użytkownik: nomina 30.05.2008 00:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Widzisz nomino tutaj jest... | imarba
Czyżbym powinna powiedzieć: o, witaj :)?

Ale ja naprawdę nie dodaję swoich książek i nie oceniam ich, jak również nie zakładam wątków :). Jedyne miejsce, gdzie się chwalę, tudzież dołuję, zależy, jaki akurat mam nastrój, to Literatki łamane przez WiiO.

Na marginesie, czepiwszy się: przecież regulamin zabrania autopromocji, nie zachęcaj mnie do złego :P

Zresztą zobacz - jestem tu od kilku lat. Nigdy nie pisnęłam, że piszę (no, Moni wiedziała, lecz to z innego powodu) i nigdy nie dodałam żadnego komentarza czy oceny do swojej książki. To chyba o czymś świadczy? Pewnie, że bardzo mi miło, gdy czytam te pochwały, ale nie ja je wypisuję. I to nietrudno sprawdzić. A jeśli znajomi czy obcy ludzie z Internetu, z którymi kiedyś się zetknęłam lub rozmawiam z nimi w dalszym ciągu, są tacy mili, że dodają miłe oceny, to bardzo, bardzo się cieszę. Ale to w dalszym ciągu nie jestem ja :).

Pozdrawiam!




Użytkownik: Moni 03.06.2008 21:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Czyżbym powinna powiedzie... | nomina
Stane w obronie Karoliny, bo rzeczywiscie nie spotkalam sie z jej autopromocja, a na jej pierwsza ksiazke zwrocilam uwage juz dosc dawno temu (ze wzgledu na moj ulubiony gatunek - polska literatura wspolczesna) i mialam ja przez jakis czas w schowku w poszukiwanych. Tytul ten zniknal z mojego schowka, gdyz dostalam od niej te ksiazke w prezencie, choc sie wcale nie znamy. Czyz to nie jest mily gest? Dziekuje jej za to, podobnie jak i Maryli, autorce ksiazki "Taniec z gronostajem" (i marusiance - w jakis sposob powiazanej z ksiazka "Rozmowa z Bajka"). Takie "autopromocje" (ktore stoja u mnie na polce!) to ja lubie! :-)
Użytkownik: nomina 03.06.2008 23:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Stane w obronie Karoliny,... | Moni
Dzięki Ci, Moni :)

Mnie nie chodzi o to, że wzbraniam się przed autopromocją, bo nie wzbraniam - tylko nie chcę wyjść na oszusta. A ta sytuacja ma taki posmak i jest to dla mnie przykre.

Moni, przypomnij mi adres, wymienię Ci książkę na legalne wydanie :).
(Jak już mam obrywać, to przynajmniej za coś :P).
Użytkownik: carmaniola 30.05.2008 10:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Droga Imarbo! W zeszłym t... | nomina
>promocja jest jawna, autor się nie kryje [...]

Promocja? Raczej informacja. I UCZCIWE przedstawienie sprawy. W przeciwieństwie do grona nowych, nie_wiadomo_skąd_narosłych użytkowników, którzy zdążyli ocenić jedynie Twoje książki. Różne przypadki są możliwe, ale SIEDEM osób, które ledwo wpada (niemal po kolei) do Biblionetki i pierwsze, i jedyne co ocenia to 3 Twoje książki?

*mahja 59377
czytelniczka7 59385
pisarczyk 59386
kasiapok 59396
piotrekpan 59399
Joanna77 60110
lucyolejniczak 60225

*Błędny link to link do strony użytkownika (niestety się nie wyświetla), numer obok, to kolejny numer użytkownika zarejestrowanego w Biblionetce (z tego właśnie linka). Rzuca się w oko, prawda?

Większość z nich nadrabia ten brak oceny właśnie teraz. Wybacz, ale w bajki nie wierzę.
Być może nie Ty, a Twoi znajomi. W takim przypadku robią Ci niedźwiedzią przysługę. Tobie i Twoim książkom. Taka nachalna kryptoreklama - to widać! - jedynie może zniechęcić do sięgnięcia po nie.
Być może szkoda. :(

Użytkownik: illerup 30.05.2008 10:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Droga Imarbo! W zeszłym t... | nomina
->Zarzutów było więcej, absurdalnych (np. to, że oceny są tylko z ostatniego miesiąca

Wiesz co, nie śledzę i nie zapisuję jakie tytuły i kiedy to zostały dodane.
Po prostu nagle te same "osoby" pooceniały te same książki w bardzo krótkim czasie...I to jest dla mnie dziwne. Chyba mam prawo do tego?
Użytkownik: nomina 30.05.2008 19:35 napisał(a):
Odpowiedź na: ->Zarzutów było więcej... | illerup
Nie, nie masz prawa. Bo zarzut podszywania się autora pod różne osoby to bardzo poważne oskarżenie, mające równie poważne skutki prawne. Mam nadzieję, że masz tego świadomość. I jeśli ja nie mogę doczekać się przeprosin za te insynuacje, to przynajmniej przeproś osobę, która oberwała od Ciebie niewinnie w tamtym wątku, bo powtarzam: to nie ja założyłam ten wątek i nie ja jestem tą użytkowniczką.

A dlaczego dziwne? Książka weszła do sprzedaży, w maju miałam wzrost zauważalny, weszła do bibliotek. Skąd wiesz, kim są osoby oceniające? Może to grupa osób z jednego forum (np. z mojego portalu medycznego) albo znajomi z pracy, albo inni, którzy przeczytali w podobnym czasie? Albo przeciwnie: grupa osób, które postanowiły zrobić mi dowcip, wiedząc, że wywoła on takie reakcje? Masz jakiekolwiek dane o tych osobach? Nie. Ale już, oczywiście, MASZ PRAWO.

Przypominam też, że to jest wolny kraj i czytasz, na co masz ochotę. Nikt Ci nie każe czytać książek, których polecenie tak Cię zniesmaczyło. Osoby, które chcą/chciały przeczytać, zrobią/zrobiły to, bez względu na to, czy w Biblionetce będzie ocena 6 czy 1. Jeśli zaś uważasz, że treść jest do niczego - oceń na 1. Ale odnoś się merytorycznie. Niezależnie bowiem od tego, kim są oceniający, powtarzam: proszę mnie z nimi nie utożsamiać i nie stawiać mi nieuprawnionych oskarżeń. A jeśli Cię odrzuca od tych książek - też dobrze.
Do tego masz prawo.

Czy możemy zakończyć dyskusję na temat mojej osoby? Gdyby nie ta niesmaczna dla mnie sytuacja, w ogóle bym się nie ujawniała. Jestem tu szarą użytkowniczką z doskoku i szkoda, że tak nie mogło pozostać.
Użytkownik: illerup 30.05.2008 19:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie, nie masz prawa. Bo z... | nomina
Ja nie dyskutuję o Tobie, tylko o ocenach. I nie zarzuciłam Ci, że się podszywasz pod inne osoby. Nie znam Cię jako autorki i nawet z forum nie za bardzo kojarzę.
I mam prawo myśleć, cokolwiek mi się podoba. I nie mów mi, że kogoś mam przepraszać, bo to już jest śmieszne.
Użytkownik: nomina 03.06.2008 20:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja nie dyskutuję o Tobie,... | illerup
Owszem, zarzuciłaś użytkowniczce tego wykasowanego wątku, że promuje tu swoje książki i wydawnictwo, dodając jeszcze, iż po zajrzeniu na stronę wcale nie znalazłaś tej promocji z gratisową książką. To już mnie ubawiło do łez, a jednocześnie ręce mi opadły, ale po ciężkim dniu nie miałam siły na odpisanie. Nazajutrz już wątku nie było. Tej użytkowniczce należą się więc przeprosiny, nie sądzisz? W końcu zaatakowałaś ją dość agresywnie. W każdym razie, ubawiona Twoim zarzutem odnośnie "nieprawdziwości" promocji, specjalnie dla Ciebie mogę ją zastosować :D. A zarzut o trzech książkach to już był w ogóle majstersztyk intelektualny...
I wcale nie oceniasz książek. Ja bardzo chętnie przeczytam ocenę, a nie butne wypowiedzi, co masz prawo o kim sądzić.
Ale w zasadzie ten poboczny OT odnośnie mojej osoby należałoby przenieść do innego wątku, żeby nie zaśmiecać tego dyskusją na mój temat - jest taka możliwość?
Użytkownik: carmaniola 03.06.2008 21:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Owszem, zarzuciłaś użytko... | nomina
Nie proponujesz chyba kolejnego wątku ze swoją osobą w roli głównej?
Użytkownik: janmamut 03.06.2008 21:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie proponujesz chyba kol... | carmaniola
Brak takiego wątku może mieć bardzo poważne konsekwencje prawne. ;-)
Użytkownik: illerup 03.06.2008 21:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Brak takiego wątku może m... | janmamut
:D :D
Ja się czuję jak w matrixie jakimś, przypisywane mi są słowa, których nie powiedziałam. I kłócenie się o jakiś "gratis" (czymkolwiek by on nie był). Czy ktoś wie, o co chodzi???
Czeski film :D
Użytkownik: nomina 03.06.2008 23:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie proponujesz chyba kol... | carmaniola
Cóż, zgodnie ze spiskową teorią dziejów, założyłam już - ja, imperialistyczna stonka literacka! - multum wątków i z całej hordy fałszywych kont prowadzę ze sobą dyskusję :P
I Pajęczycą (carmaniolą) też pewnie jestem ;).
Użytkownik: carmaniola 04.06.2008 08:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Cóż, zgodnie ze spiskową ... | nomina
>I Pajęczycą (carmaniolą) też pewnie jestem ;).

Chciałabyś!

A teraz coś Ci napiszę. Tak zupełnie poważnie.

Nikt, ani tutaj, ani w poprzednim wątku, nie pisał o Tobie. I źle zrobiłaś, że w ogóle włączyłaś się w tę dyskusję. Dotyka ona Ciebie tylko dlatego, że TY o tym piszesz.

Użytkownicy pisali o manipulowaniu ocenami i próbami promowania Twoich książek przez użytkowników Biblionetki, którzy de facto użytkownikami nie są i pojawili się tutaj w masie, jednocześnie i tylko w tym jednym celu. I to są fakty. My to widzimy i nie zgadzamy się z takimi próbami manipulacji.

Ale... powtórzę raz jeszcze: sprawa dotyczyła nieuczciwej promocji Twoich książek, a nie Ciebie osobiście.

Teraz odnośnie Ciebie-pisarki.

Zamiast się głupio i uparcie, wybacz, wykłócać z nami o fakty i odnosić nasze uwagi do siebie mogłabyś przedstawić siebie w zupełnie neutralnym (albo pozytywnym nawet) świetle:

- otwarcie zakładając wątek na forum, w stylu: napisałam książkę i zapraszam do jej przeczytania.
Jestem pewna, że nikt by nie protestował i znaleźliby się zainteresowani. (Oczywiście pod warunkiem, że byłby to jeden temat, a nie dziesięć). To samo mogłabyś zrobić poprzez czytatkę.

- pisząc coś od siebie na temat tych książek lub dodając ich fragmenty na stronie książek lub w czytatniku,

- zaproponować rozmowę - jak widać, zapraszamy chętnych autorów do rozmów o ich twórczości.

Możliwości w Biblionetce jest wiele. UCZCIWYCH i korzystnych dla wszystkich.
Obrona kogoś kto próbuje promować książki poprzez oszustwo jest najgorszym jaki można było wybrać. A już agresja i próby grożenia ludziom, którzy potencjalnie mogliby stać się Twoimi czytelnikami... Sama sobie dośpiewaj.

EOT
Użytkownik: nomina 04.06.2008 14:43 napisał(a):
Odpowiedź na: >I Pajęczycą (carmaniolą)... | carmaniola
Pajęczyco, gdybym chciała się tak promować, zrobiłabym to. Może rzeczywiście niepotrzebnie włączyłam się do dyskusji. Wiem, co było na tamtym wątku, bo go czytałam. Widzę, co jest tu. Nie widzę, by ktoś popełnił oszustwo - jakie oszustwo? Próby grożenia? Daj spokój...

A co do czytelników: Pajęczyco, jeśli ktoś będzie chciał przeczytać książkę, przeczyta ją. Jeżeli zaś szuka, jak Kojot, sensacji, to i tak nie jest zainteresowany lekturą.

EOT
Użytkownik: illerup 03.06.2008 21:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Owszem, zarzuciłaś użytko... | nomina
O jakich Ty promocjach mówisz??! Jaka gratisowa książka??? Ja nic o tym nie wiem! O co Ci chodzi? Nie wmawiaj mi, że coś powiedziałam. I zejdź ze mnie w końcu, bo mnie z kimś pomyliłaś!!

I zmień ton...
Użytkownik: nomina 03.06.2008 23:18 napisał(a):
Odpowiedź na: O jakich Ty promocjach mó... | illerup
Krótką masz pamięć. Nie dziwię się. Gdybym popełniła takie faux-pas, też wolałabym zapomnieć.
A zmiana tonu raczej Tobie się przyda. Najpierw się ośmieszasz, a potem - zamiast powiedzieć krótkie: przepraszam, pomyliłam się - brniesz w to dalej. I nie pomyliłam Cię, ponieważ zwyczajnie nie zdążyłam Cię zapamiętać, nie wiedziałam, kto zaatakował użytkowniczkę w tamtym wątku. Sama się tutaj przypomniałaś.
Kończymy tę dyskusję, bo zaczyna tu działać zasada A. Słonimskiego...
Użytkownik: illerup 04.06.2008 08:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Krótką masz pamięć. Nie d... | nomina
Z moją pamięcią wszystko ok. nie martw się. Wiem co i gdzie napisałam. To, że tu piszę ma związek z tym, że w innym wątku rzekomo miałam się kłócić o jakiś gratis?? Gratuluję zmysłu dedukcji.Guzik mnie obchodzi Twoja twórczość i wszelkie gratisy i promocje z nią związane.
Dotarło?
Zresztą nieważne.
Z mojej strony EOT i mam nadzieję, że już nigdy w żadnym wątku się na Ciebie nie natknę.
Użytkownik: Kuba Grom 29.05.2008 12:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Prosiłam redakcję Biblion... | nomina
jako że już były rozmaite próby autopromocji w Biblionetce, a już był przez jaiegoś nowego użytkownika założony temat o Sykulskiej, który na równi wychwalał ją jak i wydawnictwo w którym można książki kupić, to i nic dziwnego, że kolejny nowy użytkownik, wychwalający niepomiernie autorkę, a który w dodatku ma w ocenach tylko jej książki, został wzięty za podejrzanego.
Użytkownik: juka 29.05.2008 13:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Prosiłam redakcję Biblion... | nomina
Gwoli wyjaśnienia: nie mam nic przeciwko reklamie czy polecaniu książek. Po to tu w końcu jestem i po to jest ten serwis. Jednakże jeśli chodzi o moją skromną osobę, to do sięgnięcia po daną książkę może mnie zachęcić albo opinia znanych mi osób, na których guście mogę polegać, albo wysokie oceny większej grupy użytkowników, albo wreszcie rzeczowa, sensowna recenzja napisana niekoniecznie przez znaną mi osobę.
Niestety, żaden z tych warunków spełniony nie jest: nicki oceniających powieści p. Sykulskiej nic mi nie mówią, o ich guście nie mogę nic powiedzieć, skoro nie oceniają innych książek, trudno mi polegać na ocenach wąskiej, bo sześcioosobowej grupy, nawet jeśli są to oceny rewelacyjne. Sensownej recenzji tych świetnych podobno książek też nie znalazłam, bo teksty typu: najlepsza książka, jaką czytałem; rewelacja - koniecznie przeczytajcie; mają promocję w wydawnictwie - warto skorzystać, itp. trudno nazwać recenzjami.
Nie wiem, kim są czytelnicy oceniający te książki i szczerze mówiąc nie obchodzi mnie, czy to są "krewni i znajomi" autorki, czy zupełnie obce, zafascynowane jej twórczością osoby, mam jednak jeden do nich apel: napiszcie porządną recenzję, a przestańcie zalewać forum postami w podanym wyżej stylu, bo mnie taka reklama absolutnie nie zachęca, a przeciwnie - odstrasza i irytuje.
Użytkownik: nomina 30.05.2008 00:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Gwoli wyjaśnienia: nie ma... | juka
Popieram! Też chętnie przeczytałabym porządną recenzję :).

A kto reklamował promocje? Bo jedyne, co widziałam, to komentarz, że osoba z czegoś tam skorzystała, co potwierdzam - było takie coś. I tyle.
Użytkownik: piotrekpan 29.05.2008 22:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam, czy ostatnio komu... | piotrekpan
o kurczę! alę mi się dostało! wyjaśniam: oceniłem książki p.Sykulskiej i tylko jej książki, dlatego że jestem nowy na biblionetce, a akurat od tych książek chciałem zacząć ciekawy, moim zdaniem, temat polecania sobie między czytelnikami książek młodych wiekiem i/lub duchem pisarzy. Nie wiedziałem że się nie można odzywać, dopóki się nie pokaże za pomocą wystawionych przez siebie ocen, swojego gustu książkowego. Poza tym pytając was o wasze gusta i polecając przeczytanie książki która mi się spodobała, wcale nie miałem zamiaru zmuszać was do jej kupienia, wręcz przeciwnie, chciałem usłyszeć wasze opinie na temat różnych "młodych" (wiekiem i/lub duchem) pisarzy, ich powieści i dzieł. Ponawiam moje pierwotne pytanie: A czy ktoś z Państwa ostatnio natrafił na ciekawego pisarza? Jeśli wchodzą tu osoby które nie chcą na nie odpowiadać, to proszę żeby tu nie wchodziły i nie krytykowały mnie i autorki. A dla ciekawskich: nie znam tej pani osobiście, ale chętnie bym poznał.
Użytkownik: Korniszon13 29.05.2008 23:32 napisał(a):
Odpowiedź na: o kurczę! alę mi się dost... | piotrekpan
Nikogo nie krytykowałem, a jedynie stwierdziłem fakt.
Ostatnio nie, ze tak odpowiem na pytanie. Ale cenię sobie taką jedną młodą, Masłowska ją wołają. ;p
Użytkownik: piotrekpan 29.05.2008 23:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam, czy ostatnio komu... | piotrekpan
Słyszałem o p.Masłowskiej i powiem szczerze, że ciekawie pisze, ale ciężko. Trzeba lubić taki rodzaj pisania. Ale w sumie nie jestem ekspertem na temat twórczości tej Pani, bo przyznam szczerze, że nie przeczytałem do końca :) korniszon13- nie chodziło o ciebie tylko o ogół dyskusji, a moje oceny postaram się uzupełniać na bieżąco
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: