Dodany: 21.05.2008 17:27|Autor:

z okładki


"Czy wiesz, dlaczego tak dużo piszę? Bo dopóki czytasz, dopóty jesteśmy razem".
Rózia Garncarz (siostra Sali), 24 kwietnia 1941


Niewiele jest takich rodzinnych tajemnic, które mają moc zmieniania życia i wypełniania istotnych białych plam w historii. Z drugiej strony niewiele jest takich rodzin, w których matka i córka przypominają Salę i Ann Kirschner. Przez niemal pięćdziesiąt lat Sala zachowywała tajemnicę: przeżyła pięć lat jako niewolnica w siedmiu hitlerowskich obozach pracy. Po wojnie zamieszkała w Ameryce, ale nigdy nie wspomniała dzieciom o swej nieludzkiej odysei. Trzymała w ukryciu ponad trzysta pięćdziesiąt listów i fotografii oraz pamiętnik. Dopiero w 1991 roku, w przeddzień operacji serca, ofiarowała je niespodziewanie córce i obiecała jej odpowiedzieć na wszystkie pytania. W tamtej chwili zmieniło się życie Ann - pracownika naukowego, pisarki i producentki medialnej.

Nasza wiedza na temat ogromnej sieci hitlerowskich obozów pracy, w których żydowscy więźniowie budowali trasy kolejowe i autostrady, produkowali amunicję i materiały wybuchowe, a także na inne sposoby zaspokajali nieograniczone potrzeby nazistowskiej machiny wojennej, jest zaskakująco nikła. Ta książka pozwala ujrzeć ów świat od środka.

W obozach pracy panowały niezwykle trudne warunki. Śmiertelność była wysoka. Gdy wojna się przeciągała, a Niemcy podjęli odwrót, więźniów zmuszano do pokonywania pieszo setek kilometrów albo upychano w bydlęcych wagonach i przewożono z obozu do obozu. Gdy Sala w wieku lat szesnastu przybyła do Geppersdorfu, sądziła, że jej pobyt potrwa sześć tygodni. Pięć lat później wciąż przebywała w obozie pracy. Z ogromnej, liczącej około pięćdziesięciu osób rodziny przeżyła jedynie ona i jej dwie siostry.

W pierwszych latach wojny Sala uzyskała przyjaźń Ali Gertner, która w późniejszym okresie stanie na czele powstania w Auschwitz i zostanie stracona zaledwie kilka tygodni przez wyzwoleniem obozu. Sali pomogli także inni przyjaciele, przede wszystkim jednak przeżyła dzięki wsparciu, jakie dały jej listy od rodziny i przyjaciół. Przechowywała je mimo ogromnego ryzyka; zdumiewające, że otrzymała ich aż tyle. Zawarte w nich chwytające za serce słowa tęsknoty, miłości i nadziei stanowią świadectwo ludzkiego ducha, niepokonanego nawet w obliczu potworności.

"Listy z pudełka" to wyjątkowa książka - dar Ann dla własnej matki i wielki dar obu kobiet dla świata.

[Wydawnictwo AMF, 2008]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1801
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 1
Użytkownik: Rewolwer_Ocelot 30.01.2009 13:39 napisał(a):
Odpowiedź na: "Czy wiesz, dlaczego tak ... | Ruby Tighfield
Niezwykle plastyczna narracja sprawia, że książkę czyta się bardzo przyjemnie. Listy są w nią tak umiejętnie wplecione, że odnosi się wrażenie, iż tworzą spójną całość i pozwalają poznać losy bohaterki przez pryzmat wrażeń i opisów innych osób.
Najbardziej zaskoczył mnie wątek dotyczący Alicji Gertner, która pomagała członkom Sonderkommando z Auschwitz w przygotowaniu buntu (niezwykle rzadka relacja).
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: