Zbiór zabawnych opowiadań ukazujących nam różne aspekty życia w dzisiejszym Izraelu. Sytuacje zabawne, czasem irytujące, a czasem zadziwiająco znajome. Potyczki przeciętnego mieszkańca Jerozolimy z urzędem skarbowym, przysłowiowym hydraulikiem czy przełożonym dziwnie przywodzą na myśl sytuacje znane nam z filmów Barei czy Tyma. Jak widać, czasem bliżej z Warszawy do Jerozolimy niż nam się zdaje. Humor wysokiej klasy, duża doza autoironii i dar obserwacji.

Radzę nie czytajcie w miejscach publicznych - salwy śmiechu wzbudzają zdumienie otoczenia.