Dodany: 05.05.2008 12:28|Autor: hburdon

Książki i okolice> Pisarze> Asturias Miguel Ángel

"Pan Prezydent" po polsku?


Dziś na pierwszej stronie angielskiej Wikipedii jest ciekawy artykuł o powieści Asturiasa "El Señor Presidente".
http://en.wikipedia.org/wiki/El_Señor_Presidente
Czyżby nie była tłumaczona na polski? W polskiej Wiki "Pan Prezydent" jest co prawda wymieniony jako jedno z dzieł Asturiasa, ale nie ma po nim śladu ani w BiblioNETce, ani w OPAC, ani w KaRo.
Wyświetleń: 8125
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 11
Użytkownik: carmaniola 05.05.2008 18:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziś na pierwszej stronie... | hburdon
Kiedyś, gdy poszukiwałam dzieł Asturiasa, wyszło mi, że w Polsce nie został wydany ani "Prezydent", ani "Bananowa trylogia", ani też "Dzieci kukurydzy". A ponieważ Asturias nie jest w modzie, więc prawdopodobieństwo, że pojawi się teraz jest chyba niewielkie. :(
Użytkownik: hburdon 05.05.2008 19:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Kiedyś, gdy poszukiwałam ... | carmaniola
Kurczę, szkoda. W tym artykule piszą o książce, że przełomowa, że jako jedna z pierwszych stosowała realizm magiczny, że ukształtowała całe pokolenie latynoamerykańskich pisarzy. Zaciekawiło mnie to.
Użytkownik: Snowden 06.05.2008 01:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Kurczę, szkoda. W tym art... | hburdon
Przeczytałem ten artykuł na pierwszej stronie Wikipedii i po chwili trafiłem tutaj. :) Też bym chciał to przeczytać!
Użytkownik: librarian 06.05.2008 05:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytałem ten artykuł ... | Snowden
A zatem do roboty dziatki! Uczyć się hiszpańskiego.
Użytkownik: carmaniola 06.05.2008 09:11 napisał(a):
Odpowiedź na: A zatem do roboty dziatki... | librarian
Ha! Podejrzewam, że by przeczytać Asturiasa w oryginale trzeba by było wspiąć się na wyżyny tego hiszpańskiego. Przypisy, odniesienia do Chilam Balam i Popol Vuh - nie dla zwykłego ludzia to jest. :(
Użytkownik: carmaniola 06.05.2008 09:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Kurczę, szkoda. W tym art... | hburdon
Zaraz, zaraz! Przełomowe to były "Legendy gwatemalskie" i Paul Valery, który je dostrzegł. :-) Ale rzeczywiście, niektórzy uważają, że "El Senor Presidente" jest najlepszą książką Asturiasa. Garcia Marquez, po latach, stwierdził, że palmę pierwszeństwa oddaje jednak "Legendom...", ale nas pozbawiono niestety możliwości porównania. Ach, buuuu... :(
Użytkownik: Chilly 06.05.2008 16:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziś na pierwszej stronie... | hburdon
Na to wygląda, a szkoda... Zostaje nauczenie się hiszpańskiego, albo przeczytanie książki w angielskim tłumaczeniu.
Ciekawa jestem też "Bolesnego piątku", podobno to uzupełnienie "Pana Prezydenta".
Użytkownik: Astral 19.10.2008 10:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziś na pierwszej stronie... | hburdon
Tak to niestety u nas z literaturą i kulturą jest. Dużo pokrzykiwania (nie mówiąc już o plotkach, które pojawiły się m. in. w Bnetce, że Le Clezio jest kiepski i słabo tłumaczony, co jest wierutną bzdurą, ale już mu zaszkodziło...). Jak się przyjrzeć literackim noblistom, widać, jak paskudne mamy zaległości. A poza noblistami? Tylko ci, co czytają w językach obcych, wiedzą, jaka jest masa dobrej literatury i dobrej rozrywki, której (prawdopodobnie) nigdy nie będzie po polsku. Tylko dlatego, że Znak jest b. bogaty i redaktorzy myślą i orientują się trochę, wydali w końcu wybór poezji Dereka Walcotta (pięknie zresztą). A gdzie jego teatr i wspaniała eseistyka? I wspaniały poemat "Omeros", łączący kulturę śródziemnomorską z kulturą całego świata? A może to już nikogo nie interesuje?! No cóż, ciągle słyszę: "Czytam wyłącznie książki, o których się mówi." I tak diabelski krąg się zamyka. Niech żyje polskie piekiełko!
Nie mówiąc już o sztucznym zawyżaniu cen książek (duży format, bo "mały się nie opłaca" i dzielenie grubszych tytułów na części, bo to jest... "opłacalne dla czytelnika" (sic!)). Ja tego naprawdę nie wymyśliłem, ja to wszystko ciągle słyszę. A wyłącznie polska nienawiść do serii wydawniczych (zwłaszcza numerowanych!). Nie mówiąc już o głupocie i niekompetencji, która unicestwiła "Współczesną Prozę Światową" i "KIK".
A za komuny był nieformalny zapis na Tarzana (mimo petycji górników, idącej w tysiące podpisów) i Courths-Mahlerową. I wielu nadal podobnie myśli...
A propos wymysłów - ciągle też słyszę, ile to za komuny wydawano wspaniałych książek (ilościowo i jakościowo), a teraz... (samo barachło w domyśle). A przecież to wierutna bzdura. Rocznie wychodziło ok. 5 000 tytułów (czyli tyle samo co przed wojną), w tym ok. 25-30 tytułów z wąsko rozumianej literatury pięknej (powieści i opowiadania) dla dorosłych w l. 60. i 70. tłumaczonej z angielskiego. Że można doliczyć się więcej? Owszem, ale dodając wznowienia, pamiętniki, reportaże i teatralia oraz poezje i książki dla dzieci i młodzieży. Tylko nakłady bywały wysokie. I taka jest prawda o komunie. Ale durni dziennikarze wiedzą lepiej. I rozpowszechniają jakieś idiotyzmy o profesorach uniwersyteckich, którzy z narażeniem wolności, konspiracyjnie przepisywali przez kalkę "Proroka" Kahlila Gibrana i rozsyłali potajemnie znajomym. Ale po co? Przecież w antykwariatach leżało wydanie z Biblioteki Polsko-Indyjskiej...
Użytkownik: EnidEarie 23.01.2011 18:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziś na pierwszej stronie... | hburdon
Niestety, wydanie dzieł Asturiasa wciąż tkwi w niebycie. Mam dosyć nikłą nadzieję, że wraz z noblem dla Llosy wydawcy popatrzą łaskawszym okiem na autorów latynoamerykańskich a zwłaszcza tych, którzy także otrzymali tę nagrodę.
Pozostaje mi nauka hiszpańskiego. "El Señor Presidente" wyszedł w wersji uproszczonej. :)
Użytkownik: andrea14-10 21.03.2023 06:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziś na pierwszej stronie... | hburdon
Wątek zdaje się jest martwy, ale trudno, może jednak ktoś zainteresowany przeczyta. Nie tak dawno (numer 7-8/2022) w "Literaturze na świecie" zamieszczono obszerne fragmenty polskiej wersji "Pana Prezydenta" w tłumaczeniu Kacpra Szpyrki. A notka o autorze informuje, że wydanie utworu Asturiasa ma w swoich planach PIW. Jest więc nadzieja, że w końcu doczekamy się polskiej edycji "Pana Prezydenta"!
Użytkownik: Losice 26.04.2023 10:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Wątek zdaje się jest mart... | andrea14-10
Jeden zainteresowany przeczytał - dziękuję Ci za informację, bo Asturiasa mam w najbliższych planach czytelniczych :)
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: