Dodany: 23.04.2008 08:43|Autor: agnesines

cytat z książki


- Nie trzeba jej mówić, prawda? Nie mogłam się oprzeć. Ja wiem, że to twoja matka, ale to jednak coś ładnego taka miłość. W końcu człowiek zaczyna zazdrościć... Żadna kobieta nie będzie cię nigdy w życiu kochała tak jak ona. Możesz być pewny.

Mogłem być pewny. Ale wówczas jeszcze tego nie wiedziałem. Dopiero około czterdziestki zacząłem rozumieć. Nie jest dobrze być bardzo kochanym w tak młodym wieku, tak wcześnie. To rodzi złe przyzwyczajenie. Wydaje się, że tak już być musi. Wydaje się, że to gdzieś powinno istnieć, że można to odnaleźć. Liczy się na to. Wpatruje się, ma się nadzieję, czeka. Miłość macierzyńska to obietnica, którą życie nam daje u progu i której nie dotrzymuje nigdy. I z tym niedosytem pozostać trzeba do końca życia. Ilekroć kobieta bierze nas w ramiona i przyciska do serca, są to tylko kondolencje. Zawsze powracamy na grób matki, by wyć nad nim jak opuszczony pies. Już nigdy, już nigdy, już nigdy. Wspaniałe ramiona otaczają szyję, najsłodsze wargi szepcą o miłości, ale już się wie. Kiedy znów przychodzi pragnienie, można się miotać na wszystkie strony - nie ma już studzien, są tylko miraże. O pierwszym przebłysku świtu przeprowadziło się gruntowne studia nad miłością i dokumentację nosi się ze sobą. Wszędzie, dokąd pójdziemy, nosimy w sobie truciznę porównań i czas mija na oczekiwaniu tego, co już kiedyś otrzymaliśmy.

Nie twierdzę, że należałoby zabraniać matkom zbytniej miłości do dzieci. Mówię tylko, że lepiej jest, kiedy matki mają jeszcze kogoś do kochania. Gdyby moja matka miała kochanka, nie umierałbym przez całe życie z pragnienia przy każdym źródle. Na moje nieszczęście znam się na prawdziwych diamentach*.



---
* Romain Kacew, "Obietnica poranka", tłum. Jerzy Pański, Kolekcja Gazety Wyborczej, 2005, s. 25.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 3339
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 2
Użytkownik: melissa 31.01.2011 22:05 napisał(a):
Odpowiedź na: - Nie trzeba jej mówić, p... | agnesines
Cytat jest piękny, prawdziwy.... Zaintrygował mnie, postanowiłam wypożyczyć lekturę. Niestety, po kilku rozdziałach dopadło mnie ogromne znużenie, a więc i rozczarowanie. :( Książka zdecydowanie nie dla mnie.
Użytkownik: cordelia 10.03.2012 18:52 napisał(a):
Odpowiedź na: - Nie trzeba jej mówić, p... | agnesines
O, mój ulubiony fragment "Obietnicy poranka"! :-)

Lata temu miałam przyjemność czytać tę książkę w oryginale, czyli po francusku, i do dziś pamiętam niestrudzenie odczytywane wszystkim znajomym zdanie: "On est obligé ensuite de manger froid jusqu'à la fin de ses jours".

W przekładzie J. Pańskiego to chyba będzie: "I z tym niedosytem pozostać trzeba do końca życia".

Niestety, w tłumaczeniu przepadło najlepsze. Może musiało. Bo gdy sama próbuję jakoś to ocalić, widzę się w kłopocie. Bardziej dosłownie to zdanie brzmiałoby tak:

"Potem do końca życia człowiek jest skazany na wystygłe dania".

("Miłość macierzyńska to obietnica, którą życie nam daje u progu i której nie dotrzymuje nigdy. Potem do końca życia człowiek jest skazany na wystygłe dania").

Po francusku to zdanie ma taką siłę, że musiałam dodać ten komentarz. :-)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: