Dodany: 17.02.2014 13:12|Autor: espinka
"Motyl" L. Genova
Moje czytelnicze "doświadczenie" pozwala mi już śmiało postawić tezę, że każda książka może mieć różne oblicza. Od czego one zależą? W dużej mierze od naszego nastroju podczas lektury, od czasu poświęconego danej książce, a także od momentu w naszym życiu, w którym przyszło nam się z daną książką spotkać. Jestem przekonana, że jeszcze pięć lat temu
Motyl (
Genova Lisa)
byłby zwykłą (czytaj: jedną z wielu) książką o chorobie, zmaganiu się z nią... Teraz Lisa Genova wywarła na mnie spore wrażenie, poruszyła pewne drżące struny w serduchu, choć jeśli chodzi o styl - nie mogę powiedzieć, by mnie zachwyciła. Za lat kilkanaście chętnie przeczytam "Motyla" raz jeszcze, zwłaszcza, jeśli życie potoczy się w określonym kierunku.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.