Nie wiem dlaczego nikt nigdy nie zrecenzował tej książki, która przyznam że o dość niecodziennej fabule, jest bardzo ciekawa i wciągająca.

Opowiada ona o posiadłości wielkiego barona narkotykowego Matteo Alacrana, który rządzi Opium - krainą narkotyków, gdzie pola makowe uprawiają ludzie - klony z wszczepionymi do mózgów chipami. Jednak pewnego dnia został stworzony klon któremu chipa nie wszczepiono. Klonem tym jest wierna kopia samego Alacrana z lat chłopięcych o imieniu Matt. Po co został stworzony?? Tego nawet sam Matt nie wie. W Opium czuje sie szczęśliwy jednak kiedy poznaje prawdziwy cel swego istnienia rozumie, że musi jak najszybciej opuścić to miejsce.

Książka jest żywo napisaną naprawdę dobra lekturą. Przedstawiony jest w niej prawdziwy świat baronów narkotykowych i podłych mieszkańców Domu Skorpiona. Na tle narkotyków i podłości ukazana jest również głęboka przyjaźń Matta z jego przybraną matką oraz ochroniarzem.

Naprawdę polecam tę książkę.