Dodany: 04.02.2014 22:04|Autor: zuzankawes

Kaznodzieja


Świat po 11 września 2001 roku na zawsze zmienił swoje oblicze. Walka państw z kręgu cywilizacji Zachodu z terroryzmem i fanatycznymi islamistami stała się tak samo zacięta i bezwzględna jak ta, którą prowadziła z nimi strona przeciwna. Walka obu stron stała się pożywką dla wielu artystów, którzy poprzez sztukę wyrażali swój stosunek do otaczającej ich rzeczywistości.

Jednym z pisarzy, których zainspirował antagonizm między światem Zachodu a światem fanatycznego islamu, jest Frederick Forsyth, uznawany za mistrza politycznego thrillera. W swojej najnowszej powieści, "Czarna lista", sięga do konfliktu rozgrywającego się pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a terrorystami z kręgu afgańskich i pakistańskich talibów. I jak zapewnia wydawca (Albatros A. Kuryłowicz, 2014 r.) na okładce, ta książka jest równie pasjonująca, jak jego najbardziej rozpoznawalna powieść - „Dzień Szakala”. Zachęcam więc do przeczytania i własnej oceny.

Tytułowa Czarna Lista to supertajna lista zawierająca nazwiska terrorystów skazanych na śmierć przez władze Stanów Zjednoczonych bez aresztowania i stawiania przed sądem, z uwagi na ochronę za wszelką cenę bezpieczeństwa obywatel USA i samego państwa. Na listę tę trafia człowiek zwany przez Amerykanów Kaznodzieją. Jest to islamista nawołujący do świętej wojny, nieuchwytny terrorysta bez twarzy i nazwiska. W wyniku działalności Kaznodziei dochodzi do kolejnych morderstw w Wielkiej Brytanii i USA. Do akcji rusza mężczyzna o utajnionej (rzecz jasna) tożsamości, skrywający się pod pseudonimem Tropiciel. Kiedy ze sprawy służbowej rodzi się osobista, furia wypiera bezradność, a profesjonalizm - marazm. Wtedy też akcja powieści zdecydowanie przyspiesza.

Co prawda "Czarna lista" do dzieł wybitnych nie należy, jednak przyznać trzeba, że napisana jest na przyzwoitym poziomie. Czyta się ją szybko i przyjemnie, dzięki wartkiej akcji i częstym jej zwrotom. Dzieje się tu naprawdę dużo, a całość jest spektakularna. Terroryzm, cyberprzestępczość, służby specjalne w akcji to gwarancja, że nudy podczas lektury książki Forsytha nie uświadczysz. Akcja rozgrywa się w czasach współczesnych, na początku roku 2014; opisane wydarzenia są bardzo prawdopodobne. Fikcja literacka miesza się z rzeczywistością, postacie fikcyjne występują obok realnie istniejących. Sęk w tym, że bohaterowie są nieco papierowi i mało przekonywający. Nieco autentyczności nabierają w momencie, kiedy ze sprawy stricte służbowej robi się osobista. Wówczas powieść nabiera rumieńców i akcja pędzi jak szalona.

Duży plus należy się "Czarnej liście" za sporą liczbą szczegółowych informacji na temat zjawiska terroryzmu. Autor zadbał o to, by przybliżyć czytelnikom źródło konfliktu i historię wzajemnych zmagań. Niczym reporter relacjonuje wydarzenia z przeszłości, zdaje sprawozdanie ze stosunków państw Zachodu (głównie USA i Wielkiej Brytanii) z Pakistanem i Afganistanem. Jest też miejsce na opowieść o tym, co dzieje się tu i teraz.

"Czarna lista" to intrygująca powieść sensacyjna, która choć nie stanie się klasykiem gatunku, warta jest przeczytania. Ot, dla rozrywki i spędzenia kilku przyjemnych wieczorów. I pożytecznych jednocześnie, bo po jej lekturze sporo spraw może wam się rozjaśnić, jeśli o terroryzm międzynarodowy chodzi.

Polecam.


[Recenzja pochodzi z mojego bloga]


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 971
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: