Przez obronę zrobiło się trochę nerwowo, było mniej czasu na czytanie, ale na szczęście jednak udało mi się przeczytać kilka zaległych pozycji. Nie mających nic wspólnego z Setką BBC, nareszcie! :)

1. Klub mało używanych dziewic (Szwaja Monika): raczej nieudane kreacje postaci, infantylne sytuacje, całość grubymi nićmi szyta. Zdecydowanie na nie. Ocena: 2.

2. Z pamiętników młodej mężatki (Zapolska Gabriela (Śnieżko-Zapolska Gabryela; właśc. Korwin-Piotrowska Maria; pseud. Maskoff Józef)): bardzo krótkie, ale niezwykle treściwe. Nie pomyślałabym, że może mnie wciągnąć "tamten świat", a jednak mu się udało. Czytane z przyjemnością. Ocena: 5.

3. Najbogatszy człowiek w Babilonie (Clason George S.): wokół pieniądza rzecz się dzieje. Ponadczasowe zasady? Może dla niektórych. W każdym razie, dobrze sobie o niektórych rzeczach przypomnieć na nowo. Ocena: 4.

4. Śmiech: Esej o komizmie (Bergson Henri Louis): komizm rozebrany na części pierwsze przez noblistę. Ocena: 3.

5. Lekcje Madame Chic (Scott Jennifer L.): wyczekiwany prezent gwiazdkowy. Lekkie, niezobowiązujące, przyjemne. W którymś momencie miałam wrażenie klepania w kółko jednej historii, ale zakończenie jednak mnie przekonało. Z pewnością trzeba przyznać autorce, że potrafi pisać w sposób urzekający. Ocena: 4.

6. Śniadanie u Tiffany'ego (Capote Truman (właśc. Streckfus Persons Truman)): mistrzostwo w wykonaniu Capote'a. Postać głównej bohaterki bezsprzecznie fascynująca. Książka bardzo krótka, czyta się z wielką przyjemnością. Ocena: 5.

7. Z zimną krwią (Capote Truman (właśc. Streckfus Persons Truman)): sięgnęłam po zachwycie nad "Śniadaniem..." i ze względu na to, że to jedno z ważniejszych dzieł autora. Tematyka diametralnie odmienna, osnuta wokół morderstwa. Nie dostrzegłam tego genialnego rysu z poprzedniej pozycji. Ocena: 3.

8. Zagubiona przeszłość (Picoult Jodi): przeczytałam i tydzień później za nic nie byłam w stanie sobie uświadomić, o czym ta książka była. Flaki z olejem. Ocena: 2.

9. Pamiętniki (Casanova Giovanni Giacomo (właśc. Casanova di Seingalt Giacomo Girolamo; Casanova de Seingalt J.)): rozpustnik z rozmachem. Wciąga :) . Ocena: 4.

10. ABC Jak inwestować w nieruchomości: Znajdź ukryte zyski, których większość inwestorów nie dostrzega (McElroy Ken): konkretów brak, ale bardzo trafnie mówi o zasadach działania. Ocena: 4.

11. Człowiek, który stworzył Zarę (O'Shea Covadonga): tragedia miesiąca. Spodziewałam się przyjemnej biografii, a tymczasem jest to nieustanne klepanie: "Ortega jest wspaniały, bo...", "Ortega jest geniuszem, ponieważ..." - jakbym czytała charakterystykę napisaną przez gimnazjalistę obejmującą kilkaset stron. Ile można? Starałam się, ale tej książki nie da się przeczytać, jest koszmarna. Ocena: 1.