Dodany: 28.01.2014 12:56|Autor:
nota wydawcy
Mieszanka wybuchowa pogłębiających się dysproporcji między ludźmi i rosnącej skali ich cierpienia, dewaluowanego jako "uboczne", wyrasta na jeden z najdramatyczniejszych problemów naszych czasów.
Klasa polityczna zwyczajowo postrzega ubóstwo w kategoriach prawno-dyscyplinarnych – jako kwestię tego, jak powinno się postępować z jednostkami, które popadły w konflikt z prawem, na przykład z bezrobotną młodzieżą. Traktowanie ubóstwa w wymiarze problemu przestępczości przesłania jednak społeczne korzenie nierówności, które z jednej strony tkwią w konsumpcjonistycznej filozofii życiowej krzewionej i wpajanej przez nakierowaną na konsumenta gospodarkę, z drugiej zaś w błyskawicznym zawężaniu się dostępnych ubogim szans życiowych. W płynnonowoczesnym świecie, w którym żyjemy, ubodzy są ofiarą uboczną napędzanego zyskiem, nakierowanego na konsumenta społeczeństwa, są "obcymi we własnym kraju", pozbawionymi praw, jakimi dysponują inne podmioty ładu społecznego.
W swojej nowej książce Zygmunt Bauman – jeden z najbardziej oryginalnych i wpływowych myślicieli społecznych współczesności – przygląda się cząstkowemu podobieństwu między nierównościami społecznymi a coraz powszechniejszym występowaniem "strat ubocznych", poddając pod rozwagę jego implikacje i koszty.
[Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, 2012]
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.