Miłość romantyczna inaczej
Gdy za oknem pada deszcz, a mnie dopada chandra, sięgam po komedie Fredry. Ostatnio przyszła kolej na „Śluby panieńskie”. Dopiero w czasie czytania uświadomiłam sobie, w jakiej epoce dramat powstał. Na pierwszy rzut oka wyda się to niedorzeczne – komedia w romantyzmie?
Otóż wszystko zaczyna się na wsi w pewnym dworku. Mieszkają w nim dwie panny – delikatna Aniela i żywiołowa Klara. O rękę tej drugiej bezskutecznie stara się Albin – kawaler nieporadny i uczuciowy. Zaś w gościnie przebywa Gustaw, panicz z miasta, swatany przez wuja z Anielą. Sytuację utrudnia fakt, iż obie szlachcianki składają uroczystą przysięgę: „Przyrzekam na kobiety stałość niewzruszoną/ Nienawidzić ród męski, nigdy nie być żoną”*. Wszystko zmieni się jednak, kiedy beztroski Gucio uświadomi sobie, jak bardzo się zakochał…
Fredro wykpiwa model romantycznej miłości. Perypetie Anieli i Gustawa doprowadzają do płaczu, ale ze śmiechu. Wymowa komedii jest zdecydowanie antyromantyczna i antysentymentalna. I to wszystko w epoce, kiedy kochano do utraty tchu, a miłość musiała doprowadzać do samobójstw, nieszczęść i rozlicznych komplikacji.
Pary bohaterów są zbudowane na zasadzie przyciągających się przeciwieństw – niewinna Aniela i psotny Gustaw, wrażliwy Albin i zasadnicza Klara. Trudno oprzeć się wrażeniu, że imię Gucia jest nawiązaniem do „Dziadów” Adama Mickiewicza i bohatera romantycznego. A raczej kpiną – to przecież Albin ma najwięcej cech typowych dla romantyzmu.
„Śluby panieńskie” są ciekawą lekturą także ze względu na sposób ujęcia tematu. Jak zauważa Stanisław Makowski – Fredro „Główny nacisk położył na psychologię uczucia, na śledzenie narodzin pierwszych drgnień miłosnych, na analizę ich istoty i rozwoju. Nie obciążył miłości dodatkowymi funkcjami moralnymi czy społecznymi, jak to działo się we wszystkich niemalże utworach romantyków. Pozbawił ją także romantycznego piętna tragizmu”**. Być może właśnie ta „psychologia uczucia” sprawiła, że komedia ma ponadczasowy wymiar i czyta się ją z takim zainteresowaniem.
W komedii brak jakichkolwiek poetyckich metafor czy wyrafinowanych środków stylistycznych. Główny akcent kompozycji położony jest na rozwój wydarzeń. Intryga zawiązuje się poprzez dowcipne dialogi. Język jest mistrzowski, rozmowy prowadzone przez bohaterów - dynamiczne i pełne werwy. W utworze występuje komizm dialogu, postaci i sytuacji, które się przeplatają bądź występują jednocześnie, co czyni „Śluby panieńskie” niezwykle zabawnymi i wspaniałymi w odbiorze. Kontrast i wieloznaczność słów potęgują te odczucia.
Warto zauważyć, iż mimo wszystko dom dla Fredry to sacrum i azyl. Cała komedia jest peanem na cześć miłości - i małżeństwa, bo tylko w nim można odnaleźć sens życia i szczęście.
---
* A. Fredro, „Śluby panieńskie”, wyd. Orkla Press Polska, 2006, str. 28.
** S. Makowski, „Romantyzm”, Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne, Warszawa 1994, str. 227.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.