Dodany: 02.04.2008 00:56|Autor: hburdon

Książki i okolice> Konkursy biblionetkowe

Kontrkonkurs dla Joya


Męcz się, męcz!

1.
W tych okolicznościach po jakichś dwóch i pół roku postanowiłam pojechać do Europy, choć samą mnie zabawiło, że ciągle wierzę w mit podróży jako w mit pocieszenia, zapomnienia. Postanowiłam, ale jakoś nie realizowałam tego do dnia, gdy przechodząc przed francuską księgarnią, zobaczyłam książkę pod opaską „Historia podróży i śmierci”. Treść opaski uznałam za wezwanie, za znak, na który czekałam. Kupiłam bilet i kupiłam książkę. Był to debiut lyońskiego lekarza Jeana Reverzy’ego, od razu nagrodzony Prix Renaudot. Postanowiłam, że zacznę czytać dopiero na statku.
Tak strasznie dużo sobie, może nie po tej książce, ale po moim z nią zetknięciu, obiecywałam, że teraz bałam się rozczarowania. Wreszcie, w parę dni po rozpoczęciu podróży, gdy już wszystko miałam pedantycznie poukładane, choć jestem antytezą pedantki, a kąt na czytanie wyszukany, zabrałam się do niej. Wiedziałam, na co czekałam.
To nie była książka. W stanie, w jakim się znajdowałam, to był list do mnie, który powoli czytałam, wyznaczając sobie po parę stron dziennie, żeby na dłużej starczyło.

2.
Iks zadał pytanie, na które nie było odpowiedzi:
- Gdzież jest niegdysiejszy Snowden?
Pytanie poruszyło ich do żywego, gdyż Snowden zginął nad Awinionem, kiedy Dobbs dostał ataku szału w samolocie i wyrwał stery Huple’owi.
Kapral udawał głupiego.
- Słucham? – spytał.
- Gdzież jest niegdysiejszy Snowden?
- Obawiam się, że nie rozumiem pytania.
- Ou sont Neigedens d’antan? – powiedział Iks, żeby mu ułatwić sprawę.
- Parlez en anglais, jak Boga kocham, je ne parle pas francais – poprosił kapral.
Wyświetleń: 13055
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 66
Użytkownik: Czajka 02.04.2008 05:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Męcz się, męcz! 1. W ... | hburdon
3.
Z chwilą gdy zamykasz oczy, rozpoczyna się przygoda snu. (...)
Spędzasz tam kilka miesięcy. Podczas posiłków słuchacie wiadomości i konkursów radiowych. Wieczorami grywasz z ojcem w belotkę i pozwalasz sie ogrywać. Kładziesz się wcześnie, jeszcze przed rodzicami, zaraz po dziewiątej. Bywa, że czytasz przez całą noc. W swoim pokoju na strychu odnalazłeś w głębi bieliźniarki lektury z czasów, kiedy miałeś piętnaście lat, Aleksandra Dumasa, Juliusza Verne'a, Jacka Londona oraz stosy kryminałów, które przywoziłeś za każdym pobytem. czytasz je uważnie, nie przeskakując ani linijki, jakbys wszystko zapomniał, jakbyś ich nigdy naprawdę nie przeczytał.

2.
Niepodobna było zliczyć, kiedy ciotka chciała sporządzać akt oskarżenia przeciw babce, foteli ofiarowanych przez nią mlodym narzeczonym lub starym małżonkom, a które za pierwszą próbą zalamywały się pod ciężarem jednego z obdarowanych. Ale babka uważałaby za coś małostkowego troszczyć się o solidność drzewa, na którym znać było jeszcze jakąś girlandkę, usmiech, czasami piękny odblask przeszłości. Nawet to, co w tych meblach odpowiadało jakiejś potrzebie, zachwycało ją swoim stylem, do którego nie jesteśmy już przyzwyczajeni - niby owe stare sposoby wysłowienia, w którym widzimy przenośnię, zatartą w nowoczesnym języku przez oswojenie. Otóż właśnie owe sielskie romanse George Sande, które mi dała na imieniny, pełne były, niby stare meble, wyrażeń, które wyszły z uzycia i stały się z powrotem obrazowe, takich, jakie spotyka się już tylko na wsi. I babka przełożyła te książki nad inne, tak jak byłaby chętniej wynajęła posiadłość, gdzie by się znajdował jakiś gotycki pawilon lub któraś z owych starych rzeczy rodzących w naszej duszy blogosławioną nostalgię niemożliwych podróży w czasie.

3.
- Ale nie, to niemożliwe - rzekł wuj wzruszając ramionami - jego trzymaja bardzo krótko, dużo pracuje. Bierze wszystkie nagrody w szkole - dodał cicho, iżbym nie uslyszał tego kłamstwa i nie zaprzeczył. - Kto wie, to będzie może mały Wiktor Hugo, może jaki Vaulabelle, pojmujesz...

Kogo trzymali krótko?

4.
Przeczytałem właśnie przed chwilą (co powstrzymuje mnie przed podjęciem głębszej refleksji) artykuł znamienitego krytyka "La Nouvelle Reveue Francaise" o "stylu Flauberta". Przyznam, że byłem zdumiony, iż uznano się za malo biegłego w piórze człowieka, który swym calkiem nowym, osobistym użyciem czasu przeszłego dokonanego i niedokonanego, imiesłowu teraźniejszego, niektórych zaimków i przyimków odnowił nasze widzenie rzeczy w równym niemal stopniu, co Kant swymi Kategoriami, teoriami Poznania i Rzeczywistości świata zewnętrznego.

5.
Wysiłki pani S., aby jej syn polubił Rozmyslania Wiktora Hugo i Horacjusza Corneille'a, całkowicie się nie powiodły. To niepowodzenie nie uspokoiło bynajmniej jej ojca, który w gruncie rzeczy, skłonny z natury do niepokoju, obywał się bez wszelkich powodów, aby się niepokoić. Pani S. natomiast wcale nie była z tego zadowolona, uważała bowiem, że choć literatura nie potrafi zapełnić życia, może jednak przyjemnie urozmaicić wywczasy. Poezja, frywolna jako przedmiot studiów, lecz szlachetna jako rozrywka, wydawała jej się delikatnym kwiatem, zdobiącym wolne chwile.

6.
w powieści Prousta Swann mówi: "Le bohneur est médiocre", szczęście jest czymś małym. Przy takim nastawieniu może się nawet nieszczęście wydać bardziej pożądane od szczęścia. "Szczęście jest zdrowe dla ciała, ale to troska rozwija siły ducha" - powiada Proust. "Lata szczęśliwe są latami zmarnowanymi, praca postępuje tylko w cierpieniu" [Czas odnaleziony]

Powodzenia, wszystkie fragmenty mają jeden kluczyk prześlicznej urody. :))
Użytkownik: KrzysiekJoy 02.04.2008 09:02 napisał(a):
Odpowiedź na: 3. Z chwilą gdy zamykasz... | Czajka
A numeracja jest celowo zagmatwana? Drugi fragment nr.3 to:
3. Marcel Proust - W stronę Swanna
Och to fragment sprzed "różowej damy".)))
Użytkownik: Czajka 02.04.2008 09:04 napisał(a):
Odpowiedź na: A numeracja jest celowo z... | KrzysiekJoy
Och, przepraszam, tak mnie urzekł widocznie Marcelek, że mi sie pomyliło. Jeszcze raz wkleję z poprawnymi. :))
Użytkownik: KrzysiekJoy 02.04.2008 09:40 napisał(a):
Odpowiedź na: 3. Z chwilą gdy zamykasz... | Czajka
Dusiołek 3a to:
Goerges Perec - Człowiek, który śpi
Z chwilą gdy zamykasz oczy, rozpoczyna się przygoda snu...to z początku powieści, a reszta jest na stronie 26 (wyd. Prószyński i S-ka):)))
Użytkownik: KrzysiekJoy 02.04.2008 17:43 napisał(a):
Odpowiedź na: 3. Z chwilą gdy zamykasz... | Czajka
Strzelę w 6.
Painter George - Marcel Proust
Nic innego z tego fragmentu nie mogę wydedukować.:)
Użytkownik: Czajka 02.04.2008 18:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Strzelę w 6. Painter Geo... | KrzysiekJoy
Mało miałeś SZCZĘŚCIA w strzelaniu. Ale nie poddawaj się. :))
Użytkownik: KrzysiekJoy 02.04.2008 19:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Mało miałeś SZCZĘŚCIA w s... | Czajka
Hm 2 to też Proust - W stronę Swanna.
Użytkownik: KrzysiekJoy 02.04.2008 19:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Hm 2 to też Proust - W st... | KrzysiekJoy
Oczywiście 2 Czajki.:)
Użytkownik: Czajka 02.04.2008 19:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Hm 2 to też Proust - W st... | KrzysiekJoy
Tak, to W sronę Swanna. Hihi, jak to możliwe, dwa razy Proust? :)))
Użytkownik: KrzysiekJoy 02.04.2008 19:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, to W sronę Swanna. H... | Czajka
Mam nadzieję, że tylko dwa razy.:)) To tak jak z 9 w głównym konkursie. Wszyscy myślą, ze to pułapka a to jest to co pisze na wierzchu.:)
Podpowiedz no "cosik".:)
Użytkownik: Czajka 03.04.2008 05:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam nadzieję, że tylko dw... | KrzysiekJoy
Patrz na kapitaliki w mojej wcześniejszej
(p)odpowiedzi. No i nadzieja Cię chyba zawiedzie. Ale Proust to nie grzyb w barszcz. Może go być dużo. :))
Użytkownik: KrzysiekJoy 03.04.2008 19:50 napisał(a):
Odpowiedź na: 3. Z chwilą gdy zamykasz... | Czajka
Czy 4 to Marcel Proust - Pamięć i styl
Użytkownik: Czajka 05.04.2008 16:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy 4 to Marcel Proust - ... | KrzysiekJoy
Oczywiście. O stylu Flauberta. :))
Użytkownik: Bozena 05.04.2008 17:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Oczywiście. O stylu Flaub... | Czajka
:)
Przepraszam, tak poza konkursem, dwa słowa, cytat z "Obiadu..." Boya:

- Ba! nasz Flaubert, kiedy pracuje, daje rozkaz służącemu, aby mówił do niego tylko w niedzielę, po to, aby powiedzieć: "Proszę pana, dziś niedziela."
Użytkownik: KrzysiekJoy 02.04.2008 08:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Męcz się, męcz! 1. W ... | hburdon
Witam.:)
W konkursie głównym spokój, maili dostałem zero. Także spokojnie mogę zająć się kontrkonkursem.

1. Zofia Chądzyńska - Śpiew muszli

2. Joseph Heller - Paragraf 22
Użytkownik: hburdon 02.04.2008 12:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam.:) W konkursie głó... | KrzysiekJoy
1. Autorkę trafiłeś naturalnie, książka inna.
2. Nie sposób było skrócić tak, żeby było nierozpoznawalne. :)
Użytkownik: KrzysiekJoy 02.04.2008 12:15 napisał(a):
Odpowiedź na: 1. Autorkę trafiłeś natur... | hburdon
Widzę, że napisałaś recenzję książki -
"Nie wszystko o moim życiu (Co mi zostało z tych lat...)"
W takim razie tawiam na ten tytuł.
Użytkownik: hburdon 02.04.2008 12:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Widzę, że napisałaś recen... | KrzysiekJoy
Tak jest. :)
Ech, za prosto, za prosto.
Użytkownik: agnesines 02.04.2008 10:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Męcz się, męcz! 1. W ... | hburdon
7.
O czym myślał parę minut po piątej
18 listopada 1922 roku.

Dygresja mroku za oknem.
Piwo z lodu od Ritza.

Chór otwartych ust doloroso
Głuche powietrze.

Zostaw mnie, chcę być sam, Celesto

Czy zdążył uniewinnić pamięć?
O piątej trzydzieści już nie żył.

Jest rok 2001. Krawędź stycznia.
Bezpotomny czas.

Nasze drogi oddechowe
zbliżają się do siebie.
Użytkownik: KrzysiekJoy 02.04.2008 12:16 napisał(a):
Odpowiedź na: 7. O czym myślał parę mi... | agnesines
Ładny wiersz. Wiem o kim, ale nie wiem kto jest autorem. Jakaś podpowiedź?
Użytkownik: agnesines 02.04.2008 12:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Ładny wiersz. Wiem o kim,... | KrzysiekJoy
Stawia się ją obok Wisławy Szymborskiej i Julii Hartwig. :))
Użytkownik: agnesines 07.04.2008 10:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Stawia się ją obok Wisław... | agnesines
Mała podpowiedź: spójrz "Pod światło". :))
Użytkownik: KrzysiekJoy 07.04.2008 11:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Mała podpowiedź: spójrz &... | agnesines
Droga àgnes. Czy jest to wiersz Ewy Lipskiej?
Użytkownik: agnesines 07.04.2008 11:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Droga àgnes. Czy j... | KrzysiekJoy
Tak, tak! A tytuł, to po prostu imię głównego bohatera...
Użytkownik: KrzysiekJoy 07.04.2008 11:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, tak! A tytuł, to po ... | agnesines
Hi,hi to prawie jak w moim konkursowym wierszu.:)
Ewa Lipska - Proust
Użytkownik: KrzysiekJoy 07.04.2008 11:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Hi,hi to prawie jak w moi... | KrzysiekJoy
A sorki imię - Marcel:)
Użytkownik: Czajka 07.04.2008 11:42 napisał(a):
Odpowiedź na: A sorki imię - Marcel:) | KrzysiekJoy
Joy, jeszcze Ci została moja 5 i 6. Obie z literką bardzo podpowiadającą - eS. :))
Użytkownik: KrzysiekJoy 07.04.2008 11:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Joy, jeszcze Ci została m... | Czajka
Domyslam, się, że to na pewna literkę autorzy, ale mimo wszystko rzuć jakąś podpowiedź. A może lepiej nie?
Te Twoje podpowiedzi.:))
Jeszcze został mi dusioł librarianki. Uf.
Użytkownik: Marylek 07.04.2008 11:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Domyslam, się, że to na p... | KrzysiekJoy
Dorzuciłam Ci coś miłego na samym końcu. Spróbujesz? ;-) Myślę, że nie jest łatwo, zupełnie jak w Twoich konkursach.
Użytkownik: Czajka 07.04.2008 19:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Domyslam, się, że to na p... | KrzysiekJoy
Ja już bardzo Ci podpowiedziałam kapitalikami. Bardzo. A nazwisko, sam wiesz, jest na eS i nie na eS. :))
Użytkownik: librarian 02.04.2008 17:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Ładny wiersz. Wiem o kim,... | KrzysiekJoy
Joy, a może to spróbujesz? Łatwe, baardzo łatwe.

"Ktoś powiedział, że myśl nigdy nie należy do świata, zanim jakiś genialny pisarz nie zawładnie nią i nie wyrazi jej w sposób szczęśliwy. Doskonale powiedziane i oto właśnie źródło wpływu francuskiego: dobrzy pisarze tego narodu wyrażają rzeczy lepiej, aniżeli pisarze wszystkich innych narodów i puszczają swe myśli w obieg po całej Europie w czasie krótszym niż potrzeba go pisarzowi każdego innego kraju na obznajomienie się ze swoimi myślami własnej prowincji. To ten właśnie talent, ta specjalna właściwość, ten nadzwyczajny dar uczyniły z Francuzów rozdawców sławy."
Użytkownik: Sznajper 02.04.2008 22:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Ładny wiersz. Wiem o kim,... | KrzysiekJoy
9. "W dzieciństwie siadywaliśmy z siostrą i bratem na szczycie schodów pokrytych czerwonym chodnikiem i patrzyliśmy, jak rodzice szykują się do wieczornego wyjścia. Byliśmy już w piżamach i puchatych, brązowych bamboszach, a światło z holu sięgało zaledwie czubków naszych stóp. Z tej odległości nie słyszeliśmy, co mówią do siebie rodzice, ale czuliśmy się bezpiecznie i sennie, oni zaś wyglądali tak elegancko, tak pięknie. Tylko w takich chwilach ojciec był dla mnie kimś więcej niż "papą", którego prawie nigdy nie było w domu, a kiedy był, zbyt wylewnie okazywał nam swoją miłość. Nie pamiętałem o tym przez całe lata - takie drobne proustowskie wspomnienie, które łatwo ucieka, a tak bardzo cieszy przypadkiem odnalezione."
Użytkownik: KrzysiekJoy 03.04.2008 17:52 napisał(a):
Odpowiedź na: 9. "W dzieciństwie s... | Sznajper
9 to jest Jonathan Carroll - Kraina Chichów.:)

Potem, reszta potem bo ociekam potem:)))
Użytkownik: librarian 03.04.2008 18:13 napisał(a):
Odpowiedź na: 9 to jest Jonathan Carrol... | KrzysiekJoy
Nie zapomnij o moim nieponumerowanym - 8. :))
Użytkownik: agnesines 08.04.2008 10:12 napisał(a):
Odpowiedź na: 9. "W dzieciństwie s... | Sznajper
Sznajper, odpowiedz, bom ogromnie ciekawa, czy Joy poradził sobie z tym fragmentem.
Użytkownik: Sznajper 08.04.2008 10:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Sznajper, odpowiedz, bom ... | agnesines
Oczywiście! Bo jeśli nie on, to kto? :)
Użytkownik: Sherlock 05.04.2008 17:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Męcz się, męcz! 1. W ... | hburdon
10.
- A jak udało ci się przewidzieć, że spróbują dokonać włamania dzisiejszej nocy? - zapytałem.
- Kiedy zamknęli biuro stowarzyszenia, był to znak, że nie zależy im już więcej na nieobecności pana Jabeza Wilsona. Innymi słowy, podkop jest już gotów. Ale jasne było, że muszą go użyć jak najszybciej, gdyż może zostać odkryty albo sztaby zostaną przewiezione. Sobota odpowiadała im lepiej niż jakikolwiek inny dzień, gdyż dawała dwie doby na ucieczkę. Z tych wszystkich przyczyn oczekiwałem ich przybycia dziś w nocy.
- Pięknie to wyrozumowałeś! - zawołałem ze szczerym podziwem.
- Uratowało to mnie od nudy - odpowiedział ziewając. - Niestety, znowu czuję, że mnie nachodzi! Moje życie upływa na ucieczce przed pospolitością istnienia. Te małe problemy ułatwiają mi to.
- Jesteś dobroczyńcą rodu ludzkiego - powiedziałem.
Wzruszył ramionami.
- Cóż, może mimo wszystko jest z tego jakiś mały pożytek - mruknął. - L'homme c'est rien - l'oeuvre c'est tout, jak to napisał Gustaw Flaubert do George Sand.

11.
Ciekawe, od kogo te hiacynty.
Do kroćset! - pomyślała nagle [L.], która ostatnio przeczytała "Trzech muszkieterów" Dumasa, utożsamiając się oczywiście z postacią lodowatej piękności, Milady, lub, na zmianę, z osobą przebiegłego i tajemniczego Aramisa. - Do kroćset! - jak mawiał ten poczciwiec d'Artagnan - nie ma tu żadnych fotografii! Nie ma ani jednego portretu, nawet tego odwiecznego, na którym ulubiony poeta ciotki, Rainer Maria Rilke, stoi z miną inspektora służb kolejowych. Dawno już znikła kolorowa fotografia [F. B.] i nie została zastąpiona przez żadną inną. Ciotka jest sama. Odkąd zerwała z [F.] (ach, jaka szkoda!), zajęła się tylko pracą i czytaniem w kółko tych samych książek z baśniami. Poszła uczyć polskiego w liceum społecznym i wygląda na zupełnie zadowoloną z tego stanu rzeczy. Kwiaty są na pewno od uczniów. Bo od kogóż by, przecież nie od [F.], który wyjechał już we wrześniu na stypendium do Bostonu. Oj, ciotko, ciotko - nie żal ci?
Użytkownik: KrzysiekJoy 06.04.2008 10:31 napisał(a):
Odpowiedź na: 10. - A jak udało ci si... | Sherlock
10. To jedno z opowiadań z cyklu "Przygody Sherlocka Holmesa". Raczej jest to - "Liga rudowłosych".
Wyobraź sobie, że po Twoim konkursie przytaszczyłem sobie Conana Doyle'a ale akuart w tym zbiorze nie ma tego opowiadania.
11. Przygotowując konkurs chyba to gdzieś mi mignęło, ale nie mogę sobie przypomnąć.
Wszystkich "dręczycieli" proszę o podpowiedzi.:)
Użytkownik: KrzysiekJoy 06.04.2008 17:30 napisał(a):
Odpowiedź na: 10. To jedno z opowiadań ... | KrzysiekJoy
11. Małgorzata Musierowicz - Tygrys i Róża
Dopiero trzy pierwsze części cyklu za mną, ale jak przeczytam całośc to już się nie dam zwieść.:)
Użytkownik: Sherlock 06.04.2008 18:36 napisał(a):
Odpowiedź na: 11. Małgorzata Musierowic... | KrzysiekJoy
"Dziesiątka" się zgadza i "jedenastka" też się zgadza!
Użytkownik: pawelw 07.04.2008 09:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Męcz się, męcz! 1. W ... | hburdon
12.
Najniezwyklejsze były te początki, te najpierwsze lektury. Potem, zwyczajnie i po cichu utonąłem sobie w książkach.
Byłem, rzecz jasna, Mowglim, Winnetou, i kapitanem Nemo, zapadły mi w pamięć okruszyny tekstów najbardziej nieoczekiwane; kupując po wojnie książkę Umińskiego Podróż bez pieniędzy, starannie ją przekartkowałem, aby odkryć jedno z piękniejszych jej zdań — „Kula, przeleciawszy z charakterystycznym grzmotem przestrzeń” — chodziło o polowanie na krokodyla czy na nosorożca, ale niestety było to wydanie zrewidowane i owa wspaniała kula z jej grzmotem znikła z niego, ku memu wielkiemu rozczarowaniu. A Dolina bez wyjścia! Okropne działy się ze mną rzeczy, kiedy ją czytałem. Cóż dopiero mówić o Duchu puszczy; takie lektury nie pozwalały na nonszalancką swobodę, na wylegiwanie się pod oknem, z nogą krzesła zręcznie podrzucaną stopami, ani na klęczenie u stołu, z łokciami na blacie — musiałem być bardzo blisko osób zupełnie pewnych i dorosłych, a i tak bywało straszno. Dickensa czytać nie chciałem, był jak deszczowa beznadziejna jesień, zaś w Dumasie po prostu zginąłem, zgubiłem się — zaczęło się niewinnie, od Trzech Muszkieterów, a po jakimś czasie wyglądało na to, że dla przeczytania wszystkich jego książek życia nie starczy.
Potem, w gimnazjum, czytałem już wszystko, co tylko wpadło w rękę, Fredrę z Mayem, Sienkiewicza z Vernem i Wellsem, Słowackiego z Pitigrillim; był to prawdziwy groch z kapustą.
Użytkownik: KrzysiekJoy 07.04.2008 10:05 napisał(a):
Odpowiedź na: 12. Najniezwyklejsze był... | pawelw
Hm. Dziwi mnie Twój wybór, pisałem Ci, że to podczytuję ale nie tylko dlatego.:)
12. Stanisław Lem - Wysoki Zamek
Użytkownik: Marylek 07.04.2008 11:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Męcz się, męcz! 1. W ... | hburdon
13.
Literatura straciaby wielu wybitnych przedstawicieli, gdyby mieli oni sposobnść wyżycia się jako żołnierze, politycy lub choćby światowcy. Duc de Saint-Simon, słynny ze swoich pamiętników, jest wybornym przykładem szukania władzy i sprawiedliwości w słowie. Wracając z dworu, rozgoryczony i wściekły, na tych wielkich arkuszach, które zapełniał swym szerokim pismem, niby król sądził ministrów i ambasadorów, odsłaniał niskie motywy ich czynów, intrygi dworskie. Zapowiadał klęski, upadki możnych, mścił się i nagradzał. Odłożywszy pióro znów wracał do swej podrzędnej roli, by cierpliwie i z uśmiechem znosić pychę Ludwika XIV, zuchwałość bastardów, podłość zauszników. Lamartine z goryczą mówi w swych pamiętnikach, że urodzony na męża stanu, musiał zostać poetą.

Takich jest legion. Nie mogąc działać, oddawali się marzeniom, tworzyli systemy filozoficzne, utopie, tak samo, jak nie mogąc liczyć na powodzenie w miłości, uwodzili i zdobywali piękne kobiety wierszem lub prozą za pośrednictwem swych bohaterów. "Z hojnością wyposażałem się we wszystko, czego mi nie dostawało" - wyznał z rzadką szczerościa Chateaubriand, któy przecież mógł uchodzić za faworyta Fortuny. Lecz zwłaszcza Stendhal jest wzruszającym przykładem takiego odwetu. Metilde wywiodła go w pole, za to Lucien Leuven żeni się z panią Chastelles, pani Pietragrua go zdradziła, za to Sanseverina szaleje za Fabrycym. W powieściach Stendhala odbywa się wielkie winobranie miłości - zapłata za kwaśne winogrona jego osobistych przygód.
Użytkownik: KrzysiekJoy 07.04.2008 12:22 napisał(a):
Odpowiedź na: 13. Literatura straciaby... | Marylek
Ponoć pierwsza myśl najlepsza. Ano zobaczymy:)
13. Daniel Pennac - Jak powieść?
Użytkownik: Marylek 07.04.2008 12:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Ponoć pierwsza myśl najle... | KrzysiekJoy
A nie. :-)
Za daleko szukasz, po co gdzieś tam się wybierać? Zostań u nas.
Użytkownik: agnesines 07.04.2008 13:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Męcz się, męcz! 1. W ... | hburdon
14.
Mgła jak astma X.X.*
Podaj mi rękę, kochanie
Fałszywy granat bieli.
Nie ma nawet fortepianu.

Im dalej na północ
ludzie podobni do kry.
Bezpotomny oddech
kołuje wokół naszych ust.

Przy stacji benzynowej
rozchodzą się nasze drogi.
Elokwentna nieobecność języka.
Podaj mi rękę, kochanie

Skończyła się prenumerata czasu.
Do widzenia, kochanie
Twoje miasto jest na lewo.
Moje na prawo.

Im dalej na północ
ludzie podobni do kry.
Twoje miasto nazywa się Omen.
Moje nazywa się Nomen.

* imię i nazwisko bohatera musiałam ukryć, bo byłoby za łatwo.:))
Użytkownik: agnesines 07.04.2008 23:09 napisał(a):
Odpowiedź na: 14. Mgła jak astma X.X.*... | agnesines
Joy, napiszę szczerze, ten drugi wiersz to straszny podstęp z mojej strony, wzorowałam się na...Czajce:))
Użytkownik: pawelw 07.04.2008 21:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Męcz się, męcz! 1. W ... | hburdon
15.
A. postąpił krok do przodu; trzymał teraz lufę karabinu tuż przy skroni doktora.
- Skończył pan?
Doktor próbował odpowiedzieć „tak”, ale tylko się zająknął.
- To dobrze.
- Chwileczkę! Bardzo proszę. Czy zna pan Sartre’a? A. westchnął, zniecierpliwiony.
- Nie, nie, nie - nie mamy żadnych wspólnych znajomych ani przyjaciół - i to na pewno, bo ja mam tylko jednego przyjaciela i on nazywa się I. Pan posłucha, muszę pana zabić. Jest mi przykro z tego powodu, ale...
- To nie przyjaciel. Filozof. Sartre. Monsieur.
- Kto? - zapytał zdenerwowany A. podejrzliwie. - Wygląda mi na jakiegoś Francuza.
- Bo on jest Francuzem. Wielkim Francuzem. Poznałem go w 1941 roku, kiedy siedział w więzieniu. Podczas naszego spotkania przedstawił mi problem podobny, jak sądzę, do pańskiego.
- Mów pan - powiedział A. powoli. Prawdę mówiąc, przydałaby mu się jakaś pomoc.
- Problem polegał na tym - ciągnął doktor, próbując zapanować nad przyśpieszonym oddechem i pocąc się tak, że w zagłębieniach obojczyków zebrały mu się dwie małe kałuże - że pewien młody francuski student musiał opiekować się chorą matką w Paryżu, ale jednocześnie powinien był udać się do Anglii, aby stamtąd pomagać ruchowi oporu w walce z nazistami. No i, pamiętając, że są różnego rodzaju powinności - powinno się na przykład łożyć na cele dobroczynne, ale nie zawsze się to robi, bo jest to swego rodzaju ideał, ale nie przymus - a więc pamiętając o tym, co powinien był zrobić?
Użytkownik: KrzysiekJoy 08.04.2008 09:27 napisał(a):
Odpowiedź na: 15. A. postąpił krok do... | pawelw
Idę na koniec wątku.

8 librarianki.
Stawiam na
Andrzej Bobkowski - "Szkice piórkiem"

14.agnesines to znowu Anna Lipska z tomiku "Sklepy zoologiczne"

Tytuł wiersza? Być może "Mgła".
Użytkownik: KrzysiekJoy 08.04.2008 09:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Idę na koniec wątku. 8... | KrzysiekJoy
5. Czajki to chyba:
Marcel Proust - Jan Senteuil
Użytkownik: Czajka 08.04.2008 10:27 napisał(a):
Odpowiedź na: 5. Czajki to chyba: Marc... | KrzysiekJoy
Tak. :))
I teraz zobacz O CZYM jest szósteczka. :))
Użytkownik: KrzysiekJoy 08.04.2008 14:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak. :)) I teraz zobacz ... | Czajka
Ona jest o szczęściu. Na szczęście zajarzyłem Twoją podpowiedź.:)
6. Władysław Tatarkiewicz - "O szczęściu".
Użytkownik: Czajka 09.04.2008 02:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Ona jest o szczęściu. Na ... | KrzysiekJoy
Tak!! :))
Użytkownik: agnesines 08.04.2008 10:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Idę na koniec wątku. 8... | KrzysiekJoy
Oj prawie tak, bo to Ewa...A tytuł oczywiście poprawny.Brawo!
Użytkownik: KrzysiekJoy 08.04.2008 10:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Oj prawie tak, bo to Ewa.... | agnesines
To przez to, że miałem przed chwilą w dłoniach tomik Anny Janko.:)
Użytkownik: librarian 08.04.2008 21:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Idę na koniec wątku. 8... | KrzysiekJoy
8 - zagadza się: Bobkowski, u niego dużo znajdzie się "w hołdzie pisarzom Francji", kochał to.
Użytkownik: KrzysiekJoy 13.04.2008 00:39 napisał(a):
Odpowiedź na: 8 - zagadza się: Bobkowsk... | librarian
Marylkę i Pawła proszę jeszcze o jakąś podpowiedź, choćby standardową. Znam to a może znam rodzica?:)
Użytkownik: Marylek 13.04.2008 00:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Marylkę i Pawła proszę je... | KrzysiekJoy
Jeśli codzi o 13. to chyba nie znasz, bo nie masz ocenionego. Gorzej, ja też nie mam ocenionego, chociaż czytałam, teraz oczywiście też nie ocenię z wiadomych powodów. ;-) Mało, Ty nie masz nic ocenionego tego śp. tatusia, a ja tylko najbardziej chyba standardową, wręcz szkolną, pozycję.
Niewielu, niestety, tego dusiołka czytało, a szkoda. Może też dlatego, że nie jest to powieść?
Użytkownik: KrzysiekJoy 13.04.2008 01:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli codzi o 13. to chyb... | Marylek
To może być Witold Gombrowicz.
Użytkownik: Marylek 13.04.2008 10:49 napisał(a):
Odpowiedź na: To może być Witold Gombro... | KrzysiekJoy
Nie, choć równie płodny i żyli w tej samej epoce, ale ten mój nie emigrował. Jest kojarzony głównie z jedną książką, która ma w Biblionetce ponad 1000 ocen, podczas gdy nasz dusiołek około 20 razy mniej. Erudyta. Zajmował się głównie - no nie, jak to powiem, to od razu zgadniesz, bez wysiłku. ;-) Rodzina związana z kulturą. Jest nagroda literacka jego imienia, ale bardzo mało znana.
Ciekawostka: urodził się w tym samym mieście co Lem.
Użytkownik: KrzysiekJoy 13.04.2008 11:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie, choć równie płodny i... | Marylek
Po takiej podpowiedzi wypadałoby odgadnąć
13. Jan Parandowski - Alchemia słowa
Użytkownik: Marylek 13.04.2008 11:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Po takiej podpowiedzi wyp... | KrzysiekJoy
Jasne! :-D
Komu jak komu, ale Tobie ta książka powinna się podobać. A ja już lecę oceniać.
Użytkownik: Marylek 13.04.2008 11:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Po takiej podpowiedzi wyp... | KrzysiekJoy
A swoją drogą, jak to dobrze, że się nie rzuciłam na Twój konkurs. Po pierwszym przeczytaniu pewna byłam dwóch dusiołków i wymyśliłam, że to za mało na dzień dobry. Teraz patrzę - obydwa typowałam źle. :-( A niech to! - że przytoczę siarczyste przekleństwo cytowane już tutaj w dyskusji o wulgaryzmach.
Użytkownik: pawelw 13.04.2008 09:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Marylkę i Pawła proszę je... | KrzysiekJoy
15. Nie masz ocenione i nie znasz autora.
Ale słyszałeś o książce, bo nie tak dawno była w konkursie i wtedy doszedłeś do odpowiedzi po pewnych poszlakach. Po tym konkursie przeczytałem książkę i dlatego teraz już mogę się wymądrzać w kontrkonkursie. :)
Użytkownik: KrzysiekJoy 13.04.2008 12:00 napisał(a):
Odpowiedź na: 15. Nie masz ocenione i n... | pawelw
W takim razie jestem pewien, że to:
15. Zadie Smith - Białe zęby. :)
Użytkownik: pawelw 13.04.2008 12:39 napisał(a):
Odpowiedź na: W takim razie jestem pewi... | KrzysiekJoy
Oczywiście tak. :)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: