Czas mija i jedne istoty żywe są zastępowane przez następne. Nie inaczej jest w przypadku bohaterów powieści Davida Gemmella. Upłynęło kilka pokoleń od czasu, kiedy to niezłomny Druss, kapitan topora wyruszył na swój ostatni zaciekły bój. Państwa i narody dalej wojują ze sobą, zaprzęgając do walki ze sobą wszystkie materialne i niematerialne siły. Zwycięski lud, upojony sukcesem pragnie utrzymać swoją pozycję, zajętą w wyniku podbojów. Chęć bycia mocarzem, który trzyma w swoich szponach inne ludy oraz ich bogactwa sprawia, że elita rządząca opisanym w powieści imperium, nie cofa się przed użyciem wszelakich form terroru. Terroru zaprowadzonego za pomocą ludzkiej ręki oraz najczarniejszej magii. Utrzymując tak wielką władzę, jej posiadacze ulegają zupełnej degeneracji, stając się jednocześnie jej niewolnikami.

W tak oto urządzonym świecie przyszło działać bohaterom powieści zatytułowanej ''Król poza bramą'' (link: Król poza bramą (Gemmell David)). Są oni reprezentantami różnych narodów (jest też mieszaniec, wywodzący się z dwóch wrogich nacji), i środowisk, co sprawia, że świat przedstawiony oglądamy z wielu stron. Jest to spory atut książek pisanych przez pana Gemmella. Opisy pojedynków i bitew są wykonane po mistrzowsku, co sprawia, że książkę czyta się z przyjemnością. Jest to lektura, godna polecenia wszystkim miłośnikom literatury heroic fantasy, w której nie ma ''papierowych'' bohaterów.