Dodany: 12.01.2014 14:58|Autor: kiria100

Blaski życia


Trawa pampasowa to jedna z najpiękniejszych traw, marzenie wielu posiadaczy ogrodów. Jednakże próba jej uprawy w 99% przypadków kończy się negatywnym skutkiem. Utrzymanie jej przy życiu przez dłuższy czas nie jest niemożliwe, ale bardzo pracochłonne.

Karolina Janowska w powieści „Blask trawy pampasowej” opisuje relacje między ludźmi i ich związki – piękne, ale trudne do utrzymania. Główna bohaterka Natalia jest już zmęczona życiem ze swoim mężem Markiem, zastanawia się nad sensem tego związku, gdzie ona, niegdyś energiczna kobieta, została stłamszona przez jego roszczeniowy charakter. Marek bezceremonialnie oświadcza, że za kilka dni wraz z siostrą i szwagrem wyjeżdża na pół roku do pracy w Norwegii, a pod jej opieką zostawia swoją szesnastoletnią siostrzenicę, nie pytając nawet Natalii o zdanie. Kobieta obawia się, że nie poradzi sobie sama z nastolatką. Jej sytuację pogarsza fakt, że niebawem po wyjeździe męża w drzwiach staje jej były narzeczony Adam, którego nigdy nie przestała kochać.

„Blask trawy pampasowej” to powieść, którą czytałam jednym tchem, z wypiekami na twarzy. Każda postać, nawet te drugo- i trzecioplanowe, jest wykreowana w taki sposób, że wzbudza silne emocje (niektóre z nich pozytywne, a niektóre negatywne). Bohaterowie diametralnie się od siebie różnią, dlatego każdy czytelnik może odnaleźć siebie w ich charakterach. W silnej i zdecydowanej Natalii, w lekkomyślnym, roszczeniowym Marku, w niezdecydowanym Adamie, skromnej i pokornej żonie Adama czy delikatnej, niedoświadczonej Ani. Historia rozgrywa się na dwóch płaszczyznach, jedna z nich to przeżycia Natalii, a druga to wzloty i upadki Ani, jej szesnastoletniej siostrzenicy. Wydarzenia są tak żywo opisane i tak przepełnione emocjami, że nie sposób oderwać się od tej książki. Przeszkadzało mi jedynie to, że Natalia i Marek, chociaż oddaleni od siebie o setki kilometrów, przeżywali bliźniaczo podobne wydarzenia. W prawdziwym życiu jest bardzo mało prawdopodobne, żeby taka sytuacja miała miejsce. Jednak cała historia jest jak najbardziej życiowa, a wiadomo, że życie pisze różne scenariusze…


[Recenzja została zamieszczona na moim blogu]


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 393
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: