Dodany: 01.11.2004 16:37|Autor: noreczka
Magnetyzm serca
Chociaż nie przepadam za twórczością Fredry, to muszę przyznać, że "Śluby panieńskie" czytało mi się przyjemnie.
Książkę tę czytałam jako lekturę szkolną i po serii "romantycznych miłości" miła była taka odmiana, pokazująca, że miłość niekoniecznie musi być nieszczęśliwa.
Problem ukazany zabawnie, opierający się na modnym wówczas poglądzie - mesmeryzmie, głoszącym przyciąganie się przeciwieństw niczym magnes.
"Śluby panieńskie" to komedia intrygi, zbudowana na kontrastowych parach bohaterów i jak to bywa u Fredry - poplątanej sieci knowań.
Polecam wszystkim, zwłaszcza że choć dzieło powstało dawno temu, to nadal śmieszy swoją fabułą i kreacją bohaterów.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.