Dodany: 08.01.2014 17:45|Autor: Esemelar

Arcydzieło przez duże A


Od wielu lat interesuję się historią, w szczególności historią najnowszą Europy Wschodniej. Dlatego też książka "Archipelag Gułag" była jedną z moich lektur obowiązkowych.

Trzytomowe dzieło podzielone jest na kilka części. Autor szczegółowo opisuje, na podstawie doświadczeń własnych oraz setek opowiadań byłych więźniów GUŁagu, przebieg aresztowania, metody prowadzenia przesłuchań, proces i wyrok, transport więźnia do obozu, życie obozowe oraz zesłanie po zakończeniu wyroku. Równolegle prowadzi historię tworzenia się sieci obozowej w ZSRR, od założenia pierwszego obozu na Wyspach Sołowieckich aż do momentu, gdy rozprzestrzeniona sieć obozów pracy poprawczej przeistacza się w swoisty archipelag wysepek rozsianych po całym terytorium kraju. Całość przeplata przedstawieniem najważniejszych faktów z historii ZSRR i partii bolszewickiej WKP(b).

O tym, jak wielkie jest to dzieło może świadczyć fakt, że Sołżenicyn przed wydaniem go nigdy nie miał go przed sobą w całości i nie mógł odpowiednio zredagować tekstu, doprecyzować szczegółów. Mimo to książka jest spójna, jej kompozycja przemyślana, a fakty, przedstawione przez autora na podstawie wspomnień własnych oraz informacji od innych byłych więźniów i katorżników, tworzą coś na pograniczu dokumentu i powieści. Niektóre rozdziały są bardzo trudne do przebrnięcia, jak choćby te opisujące rozwój radzieckiej "myśli prawniczej" - dla czytelnika niezainteresowanego historią prawa. Inne - na przykład opowieść Tenno o ucieczce z obozu - czyta się jednym tchem, niczym fascynującą powieść.

Sam autor podkreśla, że "Archipelag GUŁag" nie wyczerpuje całości zagadnienia, brak w nim opisów niektórych obozów (Kołymy, Nowej Ziemi), co spowodowane jest faktem, iż tylko nieliczni zdołali przeżyć i opuścić wspomniane łagry.

Na uwagę zasługuje ogromna wartość historyczna książki. Wszystkie przedstawione w niej fakty i wydarzenia są autentycznymi wspomnieniami byłych "tubylców" archipelagu, nie ma zbędnych wniosków i komentarzy, autor pozostawia ocenę i refleksję czytelnikowi.


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 3198
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: