Dodany: 08.01.2014 10:30|Autor: anek7

Książka: Bellevue
Dobrakovová Ivana

1 osoba poleca ten tekst.

Gdy własne ciało staje się najgorszym wrogiem


Z czym kojarzy się wam Słowacja?

Tatry Wysokie, baseny termalne, Janosik - i to pewnie wszystko. No, może wielbiciele hokeja na lodzie dorzuciliby jeszcze jakieś nazwiska.

A literatura słowacka?

No, właśnie... Niby nasi bezpośredni sąsiedzi, niby bracia Słowianie, niby bardzo podobne języki, a znajomość słowackiej literatury jest w naszym narodzie szczątkowa. Tu przyznaję się bez bicia - przeczytałam jak dotąd 1 (słownie: jedną) książkę słowackiego autora... A przed świętami skończyłam drugą. Ponieważ zaś "Bellevue" do najłatwiejszych lektur nie należy, musiałam sobie dać kilka dni na wyciszenie i poukładanie emocji.

Ivana Dobrakovová jest absolwentką translatoryki na Uniwersytecie Bratysławskim, autorką kilkunastu opowiadań, które zyskały uznanie słowackiej krytyki, a jej przyniosły prestiżową nagrodę im. Jana Johanidesa (przyznawaną pisarzom, którzy wnieśli istotny wkład w rozwój słowackiej prozy), zajmuje się tłumaczeniami z języka włoskiego i francuskiego. "Bellevue" to jej debiut powieściowy, który ukazał się w 2010 roku, natomiast do Polski trafił w 2013 roku dzięki wydawnictwu Słowackie Klimaty.

Narratorką, a zarazem główną bohaterką książki jest Blanka, studentka z Koszyc, która w ramach wakacyjnej przygody zgłasza się jako wolontariuszka do ośrodka dla niepełnosprawnych położonego na obrzeżach Marsylii. Dziewczyna podchodzi do projektu bardzo entuzjastycznie - zrobi coś dla innych, podszkoli znajomość języka francuskiego, pozna nowych ludzi i, co najważniejsze, zamieni słowacką nudę na ekscytujące życie francuskiego kurortu.

Bardzo szybko okazuje się, że wyobrażenia Blanki o życiu w Bellevue nijak się mają do rzeczywistości. Obsługa pacjentów może nie jest ciężką fizyczną pracą, ale niesamowicie oddziałuje na psychikę. Ciągłe obcowanie z chorobą i cierpieniem, brak jakiejkolwiek intymności, konieczność pomagania podopiecznym w czasie czynności fizjologicznych, obserwowanie, jak nie mogą zapanować nad własnym ciałem, to wszystko przytłacza dziewczynę i doprowadza nieomal do szaleństwa. Zaczyna obawiać się, że kiedyś jej własne ciało może ją zdradzić, a ona sama stanie się taka jak jej podopieczni: bezradna i skazana na pomoc innych.

Książka Iwany Dobrakovovej ukazuje proces pogrążania się w depresji, odrzucania własnej cielesności, wątpienia w sens życia. Te przypadłości dosięgają młodą dziewczynę, zaledwie stającą u progu dorosłości, wrażliwą i niepewną własnej wartości. Co szczególnie bolesne, to fakt, że nikt z otoczenia Blanki nie zauważa jej problemów. Nie może spać? Proszę bardzo, oto środek nasenny. Zapomina o swoich obowiązkach bądź też pracuje, chociaż z grafiku wynika, że ma wolne? Trudno, każdy może się pomylić. Ma nudności, zawroty głowy, zdarza się jej stracić przytomność? Widocznie tak reaguje na upalną pogodę i przegrzane samochody. Dręczą ją koszmary? Każdemu może się zdarzyć... I to wszystko dzieje się w placówce leczniczej, gdzie dziewczyna jest niemal cały czas na widoku. Że objawów choroby nie dostrzegają inni wolontariusze, to jeszcze można zrozumieć, ale personel medyczny?

Autorka świetnie operuje językiem, niemal widać, w którym momencie Blanka popada w obłęd - konkretne i logiczne wypowiedzi z początku tekstu zmieniają się powoli w słowotok pozbawiony kropek i innych znaków przestankowych kończących zdanie. Pisarka nie bawi się w eufemizmy, ale też nie epatuje wulgaryzmami. Realistycznie, czy wręcz naturalistycznie, opisuje świat ludzi niepełnosprawnych, zmuszając nas do przemyślenia własnego stosunku do choroby, cierpienia czy niepełnosprawności.

Powieść, chociaż niezbyt obszerna, ma ogromny ładunek emocjonalny i nie pozwala o sobie łatwo zapomnieć. Mimo przygnębiającej tematyki warto po nią sięgnąć.

Szczerze polecam.


[Tekst opublikowałam na swoim blogu]



(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 546
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: