Dodany: 26.03.2008 13:52|Autor:

Książka: Ludzie z papieru
Plascencia Salvador
Notę wprowadził(a): ktojaknieangel

z okładki


"»Ludzie z papieru« to proza jak żadna inna, wynurzająca się z kokonu magii i wyobraźni, by stworzyć świat liter przenikający z powrotem do naszego świata i ulegający w nim ponownej metamorfozie".
T.C. Boyle


Porzucony przez żonę Federico de la Fe opuszcza Meksyk i razem z córką osiedla się w kalifornijskim miasteczku El Monte. Tam, przekonany, że z nieba obserwuje go Saturn, namawia miejscowy gang do wypowiedzenia wojny złowieszczej planecie, która nieustannie śledzi czyny i myśli ludzi, wyznaczając ich przyszłe losy. Rozpoczynają się przygotowania do nierównej walki z wszechwładną mocą, przenikającą umysły i przewidującą każde posunięcie przeciwnika. Czy ujawnienie prawdziwej tożsamości Saturna odmieni historię tego niezwykłego konfliktu?

"Ludzie z papieru" to rodzaj powieści wirtualnej, w której nie mniej ważne od słów są rysunki i znaki, a także forma zapisu, pozwalająca śledzić przebieg wydarzeń z punktu widzenia ich uczestników. Posługując się żartem, Plascencia tworzy zdumiewający świat, w którym realizm miesza się ze snem, a religia z magią.


Salvador Plascencia - urodził się w Guadalajarze w Meksyku. Obecnie mieszka w Los Angeles. Jest absolwentem Whittier College i Syracuse University. "Ludzie z papieru" to jego debiutancka powieść.

[Świat Książki, 2007]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1656
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 1
Użytkownik: losswiergiellos 19.01.2009 16:09 napisał(a):
Odpowiedź na: "»Ludzie z papieru« to pr... | ktojaknieangel
Szczerze mówiąc to jakoś mnie ta powieść zbytnio nie poruszyła. Z trudem do końca dotarłam. Chociaż opowieść napisana jest dość ciekawie. Zwlaszcza po koniec kiedy nabiera się wrażenia, że niektóre postacie to te same osoby tylko inaczej opisane. Zazębia się to tworząc miłe, intrygujące wrażenie. Pomimo to jednak, nie podobało mi się. I jakoś tak nie uchwyciłam przesłania. Chyba że go nie było...
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: