Rec. Marek Piwoński
Ocena: 4,5/6

Dla mieszkańca kraju nad Wisłą, czy innej europejskiej rzeki, bieg dziejów wydaje się prosty. Tu kiedyś nie było nic, przyszli Słowianie/ Celtowie/ Germanie, doprawili się rzymsko-greckim sosem i voilà – europejski pudding gotowy. Jeżeli jednak ktoś taki rzuci okiem na historię biblijnego międzyrzecza, ma prawo dostać potężnego zawrotu głowy. W przeciwieństwie do naszego kontynentu, gdzie możemy właściwie odnosić do dziedzictwa jedynie Imperium Romanum, między Eufratem a Tygrysem pojawiały się rozliczne potężne byty państwowe. Tworzyły je różnorakie narody, czerpiące z dorobku poprzedników, kreujące pierwsze zaawansowane struktury społeczne: Persowie, Medowie, Babilończycy, Asyryjczycy, znów Babilończycy, Sumerowie. W tym długim łańcuchu najczęściej pamięta się sumeryjskie miasta-państwa jako podwaliny pierwszej w dziejach rewolucji techniczno-kulturalnej. Ale Akad? Sargon Wielki? Pierwsze imperium w dziejach i jego władca właśnie doczekały się polskojęzycznej beletrystyki.

Cała recenzja w biblionetkowym magazynie Literadar, poniżej: