grudzień upłynął w atmosferze nerwowego kończenia Setki BBC. Okazało się to zadaniem o wiele bardziej czasochłonnym, niż przypuszczałam, a co za tym idzie - naprawdę ucieszyłam się z końca. W nagrodę - odmóżdżacze :) .
1.
Diuna (
Herbert Frank)
: choć fantastyka nie jest moim ulubionym gatunkiem, jest parę tytułów, z których przeczytania bardzo się cieszę. I wciąż nie mogę doczekać się nowego Martina! :) Mimo wszystko, "Diuna" mnie jednak nie urzekła. Może jestem na nią za stara, kto wie. Po drugi tom raczej nie sięgnę. Ocena: 3.
2.
Przygody Oliwera Twista (
Dickens Charles (Dickens Karol))
: byłam zaskoczona, kiedy odkryłam przy którymś podejściu, że pisanie Dickensa jednak mnie wciąga. Oliver w tym wypadku nie był wyjątkiem, jego perypetie okazały się również fascynujące. Wciąż mnie dziwi ten "pudełkowy" świat, sprowadzający się do wciąż tych samych bohaterów, powiązanych ze sobą w najbardziej zaskakujące zależności. Ocena: 4.
3.
Zapiski z małej wyspy (
Bryson Bill)
: nie poświęciłam tej pozycji zbytniej uwagi. Może gdybym to zrobiła, nie zlałaby się w jednolity bełkot. Ocena: 3.
4.
Dziesięcioletnia rozwódka (
Ali Nadżud,
Minoui Delphine)
: na temat spraw, o których mówić trzeba, ale które wciąż są trudne do zaakceptowania. Do podziwu raczej odwaga mówienia o sprawach niewygodnych, mniej umiejętności pisarskie. Ocena: 4.
5.
Kochanek Lady Chatterley (
Lawrence David Herbert)
: ludzie-zwierzęta sterowani instynktem. Mimo wszystko książka "na raz". Ocena: 4.
6.
Jedwab (
Baricco Alessandro)
: miłe zaskoczenie lekko onirycznym, bajkowym światem. Po raz kolejny potwierdza się prawdziwość faktu, że prawdziwe mistrzostwo najłatwiej wyeksponować w małej formie, pozbawionej rozbuchanych wątków, gdzie najlepiej widać jak na dłoni wszystkie maniery pisarza. Ocena: 4.
7.
Dom dzienny, dom nocny (
Tokarczuk Olga)
: pierwsze dłuższe spotkanie z Tokarczuk. Jako pisarka chyba jest genialna (potrafi w tak niezwykle fascynujący sposób pisać o rzeczach najprostszych!), ale wybór tematyki tej pozycji nie przemówił do mnie. Ocena: 3.
8.
Wstrząsające wyznania Kathy (
O'Beirne Kathy)
: książka o tym, o czym powiedzieć zdecydowanie również było trzeba. Naprawdę wstrząsająca, nawet dla kogoś, kto jest przyzwyczajony do mocnych rzeczy. Ocena: 3.
9.
Na ustach grzechu (
Samozwaniec Magdalena (właśc. Kossak Magdalena))
: w wymiarze teoretycznym założyłabym, że jest to książka, której samo założenie powinno wprawić mnie w zachwyt. Tak się jednak nie stało, nie wiem jednak, dlaczego. Może stąd podwójne rozczarowanie. Ocena: 2.
10.
Sekretny dziennik Laury Palmer: [Miasteczko Twin Peaks] (
Lynch Jennifer)
: książka, od której nie mogłam się oderwać, dopóki nie przeczytałam ostatniej strony. Mroczna, psychodeliczna. Rzadko zdarza mi się bać, tutaj bałam się zdecydowanie za bardzo. Ocena: 3.
11.
Płomień Crossa (
Day Sylvia June)
: czy można napisać książkę, która jest otwartą kserówką historii żałośnie uwodzicielskiego Greya? Ano można, można się z tym nie kryć i zarobić na tym duże pieniądze. Nie rozumiem, dlaczego James nie wytoczyła procesu. Ocena: 2.
12.
Łowcy milionów: Dekalog przedsiębiorcy (antologia;
Kostrzewski Leszek,
Miączyński Piotr,
Duda Maciej (ur. 1973) i inni)
: wywiady z polskimi ludźmi sukcesu-przedsiębiorcami. Fajna pozycja pokazująca, jak inaczej myślą i działają w porównaniu ze zwykłym szarakiem. Ocena: 4.
13.
Rozbuchana wyobraźnia Olivii Joules (
Fielding Helen)
: książka-nieporozumienie. Po prostu tragedia. Nie rozumiem, jak taki przerażający gniot mógł wyjść spod ręki autorki uwielbianej przeze mnie historii Bridget Jones. Ocena: 1.
14.
Pewnego dnia (
Giffin Emily)
: lubię Giffin za kreację bardzo "kobiecego", przepełnionego emocjami świata. Po raz kolejny się na niej nie zawiodłam, choć nie urzekła tak jak przy "Czymś pożyczonym". Ocena: 4.
15.
4-godzinny tydzień pracy: Nie bądź płatnym niewolnikiem od 8.00 do 17.00 (
Ferriss Timothy)
: nowa filozofia życia, wcale nie naciągana i powierzchowna, jak można by sądzić po tytule. Wiele trafnych wskazówek, jak zaplanować swoje życie, żeby mieć więcej czasu na sprawy najważniejsze i nie zostać niewolnikiem pracy. Do tego przebijająca z każdej strony pozytywna energia. Aż chce się działać po przeczytaniu. Ocena: 4.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.