Dodany: 01.01.2014 00:11|Autor: JoannazKociewia

Czytatnik: Bazgrotnik

7 osób poleca ten tekst.

Wyzwanie czytelnicze "Tłuste kąski"



Od dawna mam zamiar zmierzyć się z najobszerniejszymi książkami z własnej biblioteczki, biblionetkowego schowka, różnych list... Często odsuwam w czasie ich przeczytanie, bo trudno byłoby je ze sobą zabierać, opóźniałyby czytanie pozostałych książek itd. Nie wypożyczam ich z biblioteki, wątpiąc, że oddałabym je w terminie. Ale koniec z tym!
W tym roku chciałabym przeczytać co najmniej 6 książek o objętości powyżej 800 stron. Ewentualnie wliczę do wyzwania bardziej "lekkostrawne" potrawy - książki o objętości 600-800 stron (stwierdziłam, że próg 500 stron trochę za łatwo autorom przekroczyć). Liczy się ostatnia strona numerowana, a w przypadku książek wielotomowych strony oczywiście się sumuje. Ciekawe, ile "kalorii" przeczytam. ;) O postępach będę donosiła w tej czytatce.

Przeczytane w ramach wyzwania:
Shogun: Powieść o Japonii (Clavell James) - 1135 stron
Krystyna córka Lavransa (Undset Sigrid (Undset Sygryda)) - 1026 stron
Święte gry (Chandra Vikram) - 1086 stron
Wrogowie publiczni (Burrough Bryan) - 652 strony
Miasteczko Middlemarch (Eliot George (właśc. Evans Mary Ann)) - 964 strony
Ludzie, zwyczaje i obyczaje starożytnej Grecji i Rzymu (Winniczuk Lidia (Winniczukówna Lidja)) - 759 stron

Podsumowanie:
Udało mi się! Pożarłam 6 tłustych kąsków (2 były z tych lekkostrawnych). 5622 "kalorie"! Początkowo czytanie wybranych tomów szło mi całkiem sprawnie, potem zacięłam się na Chandrze, którego nie mogłam skończyć, choć mi się podobał. Miałam też problem z wyszukaniem odpowiednio grubych książek - jakoś wszystko, co wpadało mi w oko, okazywało się nie dość obszerne. O wiele lepiej czytało mi się książki podzielone na mniejsze tomy, które mieściły się do torebki.
Wyzwanie pomogło mi sięgnąć po zalegających na półkach Clavella, Chandrę i Burrougha. Panowie naprawdę długo czekali na moją uwagę. Przeczytałam (w końcu!) Undset i Eliot. Nie ma to jak długie klasyczne powieści. Dodatkowo trafiłam na książkę Winniczuk i muszę sobie wyszukać w bibliotece więcej o historii życia codziennego.
Mam nadzieję, że w 2015 roku uda mi się ponownie sprostać temu wyzwaniu. Bardzo mnie zmobilizowało. Pozdrawiam wszystkich, którzy w 2014 roku też zaczytywali się grubymi księgami!


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 10021
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 53
Użytkownik: Valaya 01.01.2014 00:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Od dawna mam zamiar zmi... | JoannazKociewia
Dołączam, moje tłuste kąski już od dawna czekają, np. H. P. Lovecraft: Biografia (Joshi S. T.).
Użytkownik: JoannazKociewia 01.01.2014 00:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Dołączam, moje tłuste kąs... | Valaya
Zacznę od "Shoguna", którego mi polecałaś. Naprawdę już długo stoi zaniedbany na półce.
Użytkownik: Valaya 01.01.2014 00:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Zacznę od "Shoguna", któr... | JoannazKociewia
Świetny jest "Shogun". Czytałam książkę mając serial w pamięci, ale i tak podobała mi się powieść. Tak patrzę po półkach... Trochę tych tłuściochów jest. Fajnie, będzie co czytać, i to swojego, ha! Zawsze pierwsze idą biblioteczne, bo trzeba oddać, a swoje się gromadzi, i gromadzi, i leżą...
Użytkownik: reniferze 01.01.2014 08:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Od dawna mam zamiar zmi... | JoannazKociewia
Ciągle nie mogę się zdobyć, żeby przeczytać Atlas zbuntowany (Rand Ayn (właśc. Rosenbaum Alissa))
A teraz, kiedy mam czytnik ebooków, to już chyba nieustannie będę miała pretekst do odłożenia Rand na później ;).
Użytkownik: Eida 21.02.2014 09:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Ciągle nie mogę się zdoby... | reniferze
Właśnie w przypadku takich tłustych kąsków czytanie na czytników sprawdza się najlepiej. Szkoda, że wydawcy nie biorą tego pod uwagę i ograniczają się do wydawania w formie elektronicznej jedynie nowości (jeśli w ogóle)... :(
Użytkownik: Valaya 03.01.2014 12:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Od dawna mam zamiar zmi... | JoannazKociewia
Oto moja lista literackich wysokokalorycznych potraw:

H. P. Lovecraft: Biografia (Joshi S. T.) 1177 stron
Peanatema (Stephenson Neal) 945
Reamde (Stephenson Neal) 1161
Edgar Allan Poe "Complete Tales and Poems" 1026

Pewnie gdzieś tam po drodze jakiś King jeszcze wleci. ;-)
Użytkownik: JoannazKociewia 03.01.2014 19:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Oto moja lista literackic... | Valaya
Imponujące dania! Stephensona jestem ciekawa, moja biblioteka ma tylko Diamentowy wiek (Stephenson Neal). Może sobie pożyczę taką dwa razy chudszą książeczkę, żeby sprawdzić, czy autor mi się spodoba. Kinga też chciałabym jeszcze spróbować, bo z jego książek czytałam tylko kiepskie fantasy.
Użytkownik: Valaya 03.01.2014 20:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Imponujące dania! Stephen... | JoannazKociewia
Dzięki! Neal Stephenson jest specyficzny, daje Czytelnikowi czas na wciągnięcie się w jego dzieło. Ale kiedy już się wciągniesz, zaakceptujesz pewną formę pisania, przeskoki do przyszłości pozornie nie mające związku z teraźniejszością w powieści, czy wymagania autora względem czytającego, to myślę, że spodoba Ci się jego twórczość. Uważam, że to, obok Cormaca McCarthy'ego, najlepszy amerykański pisarz naszych czasów. Byłam zawsze na bakier z matematyką, nie mam umysłu ścisłego, który to umysł może lepiej przyswajać treści w jego powieściach (zwłaszcza w "Cryptonomiconie"), jednak Stephenson trafił do mnie od pierwszej powieści, którą nabyłam "na ślepo" i była to "miłość od pierwszego przeczytania". A "Diamentowy wiek" ciągle przede mną.
Użytkownik: verdiana 03.01.2014 20:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzięki! Neal Stephenson j... | Valaya
Stephensona i ja planuję w tym roku. Od czego radzicie zacząć? Dopiszę sobie do Akcji Tłuste Kąski. :)
Użytkownik: Valaya 03.01.2014 20:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Stephensona i ja planuję ... | verdiana
Zaczęłam od "Cyklu Barokowego" Żywe srebro: Tom I (Stephenson Neal) - oto Tom I. :-) Niezła jest też Zamieć (Stephenson Neal), w której okazuje się, że autor przewidział kilka rzeczy, które stały się naszą codziennością.
Użytkownik: verdiana 03.01.2014 21:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Zaczęłam od "Cyklu Baroko... | Valaya
To muszę poszukać, bo akurat mam tylko "Zamieć", "Diamentowe wiek" i "Cryptonomicon". Ten ostatni muszę czytać po cyklu barokowym czy mogę od niego zacząć?
Użytkownik: Valaya 03.01.2014 22:27 napisał(a):
Odpowiedź na: To muszę poszukać, bo aku... | verdiana
Śmiało można zacząć od "Cryptonomiconu". Co prawda wiąże się on z "Cyklem Barokowym" więzami rodzinnymi, ale nie ma to żadnego wpływu na treść. Dużo jest matmy, logiki i kryptologii. ;-)
Użytkownik: verdiana 03.01.2014 23:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Śmiało można zacząć od "C... | Valaya
Super, dzięki. :)
Użytkownik: Marylek 04.01.2014 07:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Śmiało można zacząć od "C... | Valaya
Ja, niestety, przez "Crypyonomicon" nie przebrnęłam. Odpuściłam po dwustu stronach.
Użytkownik: Valaya 04.01.2014 11:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja, niestety, przez "Cryp... | Marylek
Oj szkoda, ale ja też ostatnio nie przebrnęłam Ossendowskiego i nie chcę mieć już więcej z nim do czynienia. A wydawałoby się, że to w sumie nic takiego, to jego pisanie, co sprawiałoby trudność, ale tak mnie ta książka drażniła, że stwierdziłam, że odpuszczę sobie. Zwłaszcza, ze na 60 stronie już patrzyłam ile jeszcze zostało do końca. Po co się męczyć, więc doskonale Cię rozumiem. :-)
Użytkownik: Marylek 04.01.2014 14:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Oj szkoda, ale ja też ost... | Valaya
A co próbowałaś Ossendowskiego? Ja męczyłam "Lenina", dałam sobie spokój w połowie - strasznie mnie drażnił język i ta przedwojenna ortografia, bo to był reprint.

Są takie książki, teoretycznie dobre, ale widać osobniczo czytelnik bywa niedopasowany. Męczyć się nie zamierzam. :)
Użytkownik: Valaya 04.01.2014 14:54 napisał(a):
Odpowiedź na: A co próbowałaś Ossendows... | Marylek
To: Przez kraj ludzi, zwierząt i bogów: Konno przez Azję Centralną (Ossendowski Ferdynand Antoni). Mnie akurat przedwojenna ortografia nie drażni, ani język, ja wręcz lubię takie starocie sobie poczytać, ale u Ossendowskiego nie mogłam strawić tego "dziania się". Za dużo naraz, nie mogłam tego wszystkiego ogarnąć; poza tym mogę przymknąć oko na pewne ubarwianie i małe kłamstewka autora, żeby było ciekawiej, ale za bardzo bohater tej prawdziwej ponoć opowieści jawił mi się jako niezwyciężony harpagan, niczym krasnolud Gotrek, zabójca wszystkiego co możliwe w fantasy.
Użytkownik: misstag 03.01.2014 19:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Od dawna mam zamiar zmi... | JoannazKociewia
Też mam takie grubaśne pozycje w swoim schowku, nawet zapisuję sobie liczbę stron. Pięćset stron to nie jest dużo, ot książka na tydzień... Grubsze zbiory opowiadań, książki popularnonaukowe czytam "z doskoku", w międzyczasie...
Z grubszych wezmę się za Muzeum niewinności (Pamuk Orhan) - 750 stron i być może 1Q84: Tom 1 (Murakami Haruki) za trzy tomy 478, 414, 510.
Użytkownik: JoannazKociewia 03.01.2014 20:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Też mam takie grubaśne po... | misstag
Powodzenia! Mam w planach Nazywam się Czerwień (Pamuk Orhan). Książce brakuje tylko paru stron do granicy, którą sobie wyznaczyłam w wyzwaniu. Kilka innych tytułów tego autora też mnie interesuje.
Użytkownik: misstag 04.01.2014 18:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Powodzenia! Mam w planach... | JoannazKociewia
Z Pamuka przeczytany mam Śnieg (Pamuk Orhan) który jak dla mnie był średni i mocno wymęczyłam tę lekturę, ostatecznie oceniona na 3,0 i Dom ciszy (Pamuk Orhan) który przeczytałam jako pierwszy, wybór padł na niego, bo z powieści Pamuka był najcieńszy :) (fantastyczny powód). Tej, z czystym sercem wystawiłam 6,0.
Użytkownik: espinka 03.01.2014 20:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Od dawna mam zamiar zmi... | JoannazKociewia
Chętnie dołączę do tej akcji, ale mój próg to 500-600 stron. Pewnie i bardziej obszerne książki znajdą się w biblioteczce do przeczytania, ale ze względów dość prozaicznych wybieram taką granicę. Zwyczajnie nie lubię dzierżyć takich tomiszczy w dłoniach....
Dołączam tym bardziej, że właśnie czytam Morfina (Twardoch Szczepan).
A poza tym bardzo chcę w najbliższym czasie przeczytać Rozwiązła (Kamiński Jarosław).
Użytkownik: Valaya 03.01.2014 21:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Chętnie dołączę do tej ak... | espinka
Też czytam właśnie "Morfinę". Ale na smartfonie, więc nie wiem, ile to stron. Czytam przeważnie jak już światło zgaszone i trzeba powoli zasypiać. No i wtedy natrafiam na taki fragment, że ze spania nici.
Użytkownik: misstag 04.01.2014 18:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Też czytam właśnie "Morfi... | Valaya
Znam to. :) Przed snem, stronę dwie, bo trzeba rano wstać, ale przypadkiem za tymi stronami poszło siedemdziesiąt kolejnych. ;)
Użytkownik: espinka 31.03.2014 19:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Chętnie dołączę do tej ak... | espinka
Jako zaliczony tłusty kąsek dodaję Pępowina (Axelsson Majgull).
Moje wydanie liczy ok.540 stron.
Ale jakich!! Polecam.
Użytkownik: Prosdokia 14.01.2014 12:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Od dawna mam zamiar zmi... | JoannazKociewia
Super, to coś dla mnie.
Właśnie jestem w połowie Mgły Avalonu (Bradley Zimmer Marion) - ponad 1300 stron
Czeka również Peanatema (Stephenson Neal) i widzę, że nie tylko na mnie :)
A Shoguna bardzo chciałam przeczytać, ale niestety u mnie w bibliotece nie ma :(

Z czytaniem obszernych książek, radzę sobie czytając dwie książki na raz. Mam jedną "grubą" do czytania w domu i jedną "chudą" do czytania w środkach komunikacji, poczekalniach itd.
Użytkownik: ketyow 14.01.2014 12:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Od dawna mam zamiar zmi... | JoannazKociewia
No to jest nas więcej. U mnie ze dwa lata z półki straszą Peanatema, Cryptonomicon i Lód. I jakoś nie mogę się przemóc, przy niskich nakładach czasowych na czytanie, pewnie nie pamiętałbym o czym był początek książki, kiedy doszedłbym do końca :-)
Użytkownik: Panterka 16.01.2014 12:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Od dawna mam zamiar zmi... | JoannazKociewia
O, to ja się dopiszę, gdyż nosiłam się z zamiarem sięgnąć po kilka "wypasionych" książek w tym roku. Nie wiem, czy zdołam przeczytać sześć, gdyż niby teoretycznie niewiele, ale jeśli mamy wliczać tomówki jako jedną książkę... ;-).
Tak czy siak - na pewno zabiorę się za "Pana Lodowego Ogrodu" Grzędowicza. Prócz tego myślę o "Przemineło z wiatrem", "Portecie damy", "Szkarłatnym płatku i białym"...
O cyklu "Bolesław Chrobry" też myślę, ale dość mglisto :-)
Użytkownik: Prosdokia 23.01.2014 09:42 napisał(a):
Odpowiedź na: O, to ja się dopiszę, gdy... | Panterka
Polecam szczególnie Przeminęło z wiatrem (Mitchell Margaret). Zabrałam się za tą książkę jakiś rok temu w ramach nadrabiania zaległości z klasyki i powieść zupełnie mnie pochłonęła. Nie spodziewałam się, że zostanie jedną z moich ulubionych książek.
Użytkownik: Lwiica 23.01.2014 12:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Od dawna mam zamiar zmi... | JoannazKociewia
To może i ja się zgłoszę? Od kilku lat odsuwam od siebie Na wschód od Edenu (Steinbeck John) - właśnie ze względu na objętość. Prawie 800 stron mnie przeraża :)
Użytkownik: Valaya 23.01.2014 12:50 napisał(a):
Odpowiedź na: To może i ja się zgłoszę?... | Lwiica
Sama z chęcią bym sobie tę rzecz przypomniała, nie ma się co przerażać, powieść jest świetna.
Użytkownik: JoannazKociewia 21.02.2014 00:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Od dawna mam zamiar zmi... | JoannazKociewia
Drodzy pożeracze tłustych kąsków! Cieszę się, że zebrało się nas więcej. Jak tam Wasze postępy w czytaniu obszernych ksiąg?
Właśnie skończyłam czytać pierwszą książkę z wyzwania - Shogun: Powieść o Japonii (Clavell James). Teraz muszę się zdecydować, jaka ma być następna. Czy kontynuować podróż po Azji i udać się do Indii na spotkanie z przestępcami z Święte gry (Chandra Vikram) (1086 stron)? Czy skusić się na lżejsze danie - Wrogowie publiczni (Burrough Bryan) (652 strony) - i amerykańskich gangsterów? A może zabrać się za kolejną powieść historyczną, tym razem osadzoną w średniowiecznej Norwegii, i przeczytać w końcu Krystyna córka Lavransa (Undset Sigrid (Undset Sygryda)) (liczba stron zależy od tego, które wydanie dostanę w bibliotece, będzie ich pewnie około 900)? Czytaliście którąś z tych książek?
Użytkownik: Prosdokia 02.03.2014 00:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Drodzy pożeracze tłustych... | JoannazKociewia
Wszystkiego najlepszego z okazji siódmych biblionetkowych urodzin!

Właśnie jestem w trakcie Krystyny, trzy tomy to ilość stron 1000+
Zaczęłam drugi tom, wydaje mi się lepszy od pierwszego. Dość specyficzna książka, raczej nie każdemu przypadnie do gustu. Mi się podoba, ale jakoś nadzwyczajnie nie zachwyca.
A kolejna moja pozycja to mam nadzieję, że wreszcie Nędznicy (Hugo Victor (Hugo Wiktor))
Użytkownik: JoannazKociewia 02.03.2014 12:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Wszystkiego najlepszego z... | Prosdokia
Dziękuję! W końcu zdecydowałam się na "Krystynę...". Dopiero co zaczęłam pierwszy tom, więc trudno mi na razie określić, jak mi się podoba. Potem pewnie zabiorę się za Święte gry (Chandra Vikram).
Użytkownik: Marylek 21.02.2014 06:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Od dawna mam zamiar zmi... | JoannazKociewia
Załapuję się: Hyperion (Simmons Dan) (600+) i Zagłada Hyperiona (Simmons Dan) (700+). Wyczytałam, że wydawca nie zgodził się na wydanie całości w jednym tomie, bo ten byłby za gruby. Czytanie drugiej części bez znajomości pierwszej jest bez sensu, bo nie wiadomo, o co chodzi, to jest komplet.
Użytkownik: Evusia 21.02.2014 10:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Od dawna mam zamiar zmi... | JoannazKociewia
Książki powyżej 1000 stron to prawdziwe wyzwanie, bo wymagają wytrwałości i cierpliwości zwłaszcza, że tyle innych książek kusi:) Ostatnio udaje mi się czytać jedną taką pozycję w ciągu roku. Teraz czytam Europa: Rozprawa historyka z historią (Davies Norman).
Wcześniej udało mi się przejść przez Odkrywając wolność: Przeciw zniewoleniu umysłów (antologia; Hume David, Smith Adam, Niskanen William A. i inni).
A największym sukcesem ocenionym na 6 są Nędznicy (Hugo Victor (Hugo Wiktor))

Dla takich książek naprawdę warto się trochę pomęczyć:)
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 21.02.2014 11:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Książki powyżej 1000 stro... | Evusia
A ja właśnie mam to do siebie, że, jak to często różnym osobom powtarzam: "jeżeli chodzi o książki, to lubię grube" ;) I tak jest dokładnie - często-gęsto w bibliotece czy księgarni książka skusiła mnie (przynajmniej do sprawdzenia o czym jest) swoimi rozmiarami. Dlatego wiele takich mam już przeczytanych na półce albo z biblioteki (np. wymieniane Atlas zbuntowany (Rand Ayn (właśc. Rosenbaum Alissa)), Peanatema (Stephenson Neal), Nędznicy (Hugo Victor (Hugo Wiktor)), Mgły Avalonu (Bradley Zimmer Marion), Lód (Dukaj Jacek)), ale wciąż czekają na swoją kolej:

Odkrywając wolność: Przeciw zniewoleniu umysłów (antologia; Hume David, Smith Adam, Niskanen William A. i inni) właśnie
Kwinkunks: Spuścizna Johna Huffama (Palliser Charles) 1200s.
Droga do rzeczywistości: Wyczerpujący przewodnik po prawach rządzących Wszechświatem (Penrose Roger) to cegła i do tego matematyczno-fizyczna, więc nie waży swoich 1000 stron, ale chyba wielokroć tyle
Rewolucja rosyjska (Pipes Richard)
i wiele, wiele innych

Nie mówię już o cyklach (szczególnie fantasy), bo one zawsze nieźle podbijają liczność stron. Ale warto wspomnieć choćby cykl wiedźmiński, "Poszukiwanie straconego czasu" Prousta (przebrnąłem przez pierwsze 2 tomy póki co), no i jeden z moich ulubionych - "Miecz prawdy". Kiedy Goodkind dokończył wreszcie ostatni tom głównej części cyklu, przeczytałem te 13 tomów po raz drugi, jeden po drugim. Zajęło 2,5 miesiąca - w sumie około 9000 stron! Ale było warto.
Użytkownik: JoannazKociewia 26.07.2014 01:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Od dawna mam zamiar zmi... | JoannazKociewia
Ostatnio dopadło mnie czytelnicze lenistwo i zaniedbałam nie tylko wyzwanie, ale też czytanie w ogóle. Ciągle czytam kąsek nr 3 - Święte gry (Chandra Vikram). Zaczyna mnie wciągać, więc jest szansa na poprawę. Mam nadzieję, że wszyscy radzicie sobie z wyzwaniem lepiej ode mnie. :)
Użytkownik: zapominajka* 26.07.2014 12:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Ostatnio dopadło mnie czy... | JoannazKociewia
U mnie ostatnio czytelnicza fascynacja, a i kąsek nie byle jaki: Hrabia Monte Christo (Dumas Aleksander (ojciec; Dumas Alexandre)).

Właśnie zdałam sobie sprawę, że na liście tegorocznych lektur trochę się tych kąsków uzbierało, tak więc przyłączam się do akcji.

Dotychczas przeczytane:
Uczta dla wron: Cienie śmierci (Martin George R. R.) i Uczta dla wron: Sieć spisków (Martin George R. R.), łącznie stron 1036

W planach:
Archipelag GUŁag 1918-1956: Próba analizy literackiej (Sołżenicyn Aleksander), stron 1728 - jestem w połowie pierwszego tomu i mam nadzieję skończyć całość, ale dopiero jesienią, zbyt to ważne i poważne na lato.
Miasteczko Middlemarch (Eliot George (właśc. Evans Mary Ann)), stron 968
Taniec ze smokami: Część I (Martin George R. R.) i Taniec ze smokami: Część II (Martin George R. R.), razem 1380 stron.
Użytkownik: JoannazKociewia 26.07.2014 15:05 napisał(a):
Odpowiedź na: U mnie ostatnio czytelnic... | zapominajka*
Miasteczko Middlemarch (Eliot George (właśc. Evans Mary Ann)) też mam w planach. A "Taniec ze smokami" już przeczytałam i teraz wyczekuję kontynuacji. Hrabia Monte Christo (Dumas Aleksander (ojciec; Dumas Alexandre)) jest na mojej liście odległych planów czytelniczych, kiedyś Umberto Eco mnie zachęcił.
Użytkownik: zapominajka* 26.07.2014 15:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Miasteczko Middlemarch te... | JoannazKociewia
Ja właśnie ze względu brak dalszych tomów "Pieśni lodu i ognia" odkładam tę przyjemność, a żeby uśmierzyć nieco tęsknotę za Westeros zabrałam się za serię o Wiedźminie:), a Hrabia Monte Christo (Dumas Aleksander (ojciec; Dumas Alexandre)) polecam, fenomenalna książka.
Użytkownik: Valaya 26.07.2014 17:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Ostatnio dopadło mnie czy... | JoannazKociewia
Zdołałam przeczytać H. P. Lovecraft: Biografia (Joshi S. T.) i "The Complete Works of H.P. Lovecraft" (1305 stron). Teraz czytam Korona śniegu i krwi (Cherezińska Elżbieta) (768 stron, więc od biedy może być tłustym kąskiem).
Użytkownik: JoannazKociewia 26.07.2014 19:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Zdołałam przeczytać H. P.... | Valaya
Na Korona śniegu i krwi (Cherezińska Elżbieta) wyczekuję, może kiedyś trafię na nią w bibliotece. Jak wrażenia?
Użytkownik: Valaya 26.07.2014 19:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Na Korona śniegu i krwi w... | JoannazKociewia
Na razie próbuję ogarnąć tych wszystkich Bolesławów i innych "-sławów", jednak chyba sięgnę po Jasienicę, żeby sobie odświeżyć wiadomości. Sama powieść ciekawa, ale już wiem, że będą mnie denerwować wstawki fantastyczne. Ktoś tam gdzieś marudził, że "'Gra o tron' to nie jest", ale nie czytałam Martina, więc nie mam odniesienia. Wrażenia jak najbardziej pozytywne.
Użytkownik: JoannazKociewia 26.07.2014 20:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Na razie próbuję ogarnąć ... | Valaya
Tak, na słabość Piastów do niektórych imion narzeka większość recenzji. Zresztą, sądząc po recenzjach, porównania do "Gry o tron" to chwyt marketingowy, usprawiedliwiony tylko tym, że o władzę i tron tam chodzi. Zobaczę, jak przeczytam. A wstawki fantastyczne zapowiadają się rzeczywiście na irytujące. Oby było ich jak najmniej.
Użytkownik: espinka 26.07.2014 16:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Od dawna mam zamiar zmi... | JoannazKociewia
To ja mogę dołożyć jeszcze:

Lód i woda, woda i lód (Axelsson Majgull)

Lokatorka Wildfell Hall (Brontë Anne (pseud. Bell Acton))

Natalii 5 (Rudnicka Olga)

Kryształowy Anioł (Grochola Katarzyna)

Wszystkie gorąco polecam. No może Grocholę polecam troszkę mniej gorąco, ale w sumie miła lektura. W sumie tak jak się ułożyły w takiej kolejności mogę polecić :)
Użytkownik: JoannazKociewia 26.07.2014 20:48 napisał(a):
Odpowiedź na: To ja mogę dołożyć jeszcz... | espinka
Z powyższych tylko Rudnicką czytałam. Świetne czytadło, przypominało mi te lepsze powieści Joanny Chmielewskiej.
Użytkownik: JoannazKociewia 07.10.2014 17:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Od dawna mam zamiar zmi... | JoannazKociewia
Donoszę, że kąsek nr 3 - Święte gry (Chandra Vikram) - już za mną. Nie wiem, czemu zajął mi tyle czasu (aż pół roku!), bo to naprawdę dobrze czytająca się książka. Chwilowo nie miałam dostępu do innych zaplanowanych książek, więc zaczęłam znacznie mniej kaloryczną lekturę z własnej półki - Wrogowie publiczni (Burrough Bryan). Na razie trochę się martwię, że mi się gangsterzy będą mylić. Wczoraj zdobyłam w bibliotece Miasteczko Middlemarch (Eliot George (właśc. Evans Mary Ann)) - będzie następne.
Użytkownik: zapominajka* 20.10.2014 11:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Donoszę, że kąsek nr 3 - ... | JoannazKociewia
Oj ciężko będzie sprostać planom. Na razie Miasteczko Middlemarch (Eliot George (właśc. Evans Mary Ann)) - zaliczone. Co do reszty, to zostało jeszcze trochę czasu, więc może się uda :)
Użytkownik: JoannazKociewia 02.12.2014 22:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Od dawna mam zamiar zmi... | JoannazKociewia
Już grudzień, ostatni miesiąc trwania wyzwania. Czytam teraz Ludzie, zwyczaje i obyczaje starożytnej Grecji i Rzymu (Winniczuk Lidia (Winniczukówna Lidja)). Mam nadzieję, że wszyscy ze smakiem dojadacie swoje tłuste czytelnicze kąski.
Uzbierało nas się tu trochę. Nie spodziewałam się, że tyle osób będzie się ze mną bawić. Właściwie to nikogo się nie spodziewałam. Bardzo Wam dziękuję za wzajemne dopingowanie się i polecanie lektur. Czy chcielibyście osobną czytatkę, w której moglibyśmy pisać komentarze z podsumowaniem? A może chętni po prostu wpiszą się tutaj?
Jak myślicie, czy możemy powtórzyć tę akcję? Może tym razem założę temat na forum w dziale "Akcje i wyzwania czytelnicze"? I czy to nie przeszkadza, że w tym roku pojawiło się podobne wyzwanie na jednym z blogów? Zauważyłam to dopiero po kilku miesiącach.
Użytkownik: Valaya 02.01.2015 08:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Od dawna mam zamiar zmi... | JoannazKociewia
Gratuluję ukończenia wyzwania! Ja się chyba nie nadaję do żadnych wyzwań, bo "Peanatema" i "Reamde" dalej nietknięte. Ale przeczytałam H. P. Lovecraft: Biografia (Joshi S. T.), "The Complete Works of H.P. Lovecraft" (ebook ma ponad 1000 stron), Atlas zbuntowany (Rand Ayn (właśc. Rosenbaum Alissa)) 1176 stron, Korona śniegu i krwi (Cherezińska Elżbieta) 768 stron. Tak więc udało mi się i nie udało. ;-)
Użytkownik: JoannazKociewia 02.01.2015 21:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Gratuluję ukończenia wyzw... | Valaya
Dziękuję! Z takimi lekturami za sobą, można spokojnie przyjąć, że Ci się znakomicie udało. :-)
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: