Dodany: 29.12.2013 17:57|Autor: maggie.p

Książka: Podarunek
Steel Danielle

1 osoba poleca ten tekst.

Może nie każdy musi być z nami na zawsze...


Danielle Steel – amerykańska autorka blisko stu poczytnych powieści dla pań – doceniana, lubiana, przez wiele kobiet wręcz kochana… Tajemnicą jej sukcesu jest to, że na kartach swoich powieści przedstawia losy kobiet, z którymi każda z nas może się identyfikować. U niej zawsze dobro zwycięża nad złem i wydaje się, że autorka głęboko w to wierzy. Wiary nie straciła nawet po śmierci swojego dziewiętnastoletniego syna – sama doświadczyła, jak okrutny potrafi być los. Co oferuje w powieści „Podarunek”?

Najpierw kilka słów o dwojgu głównych bohaterach:

Maribeth Robertson – śliczna, ambitna nastolatka, marząca o zdobyciu wyższego wykształcenia i wyrwaniu się z małego miasteczka, w którym mieszka wraz z ojcem-despotą oraz zniewoloną przez niego matką, a także dwójką rodzeństwa. Niestety w wieku 16 lat popełnia błąd, który na pewno będzie miał bardzo duży wpływ na jej dalsze życie. Jaki? O tym za chwilę…

Tommy Whittaker – również szesnastolatek, pochodzący z kochającej się, ciepłej, zamożnej rodziny, którą dotknęła największa z możliwych tragedii. W czasie Świąt Bożego Narodzenia umarła pięcioletnia Annie – córeczka Liz i Johna Whittakerów, ukochana siostrzyczka Tommy’ego. Po śmierci Annie wszystko się zmienia. Każdy z członków rodziny zamyka się w swoim świecie, oddala się od innych. Czy rodzina przestanie istnieć?

Maribeth po szkolnym balu zachodzi w ciążę z przypadkowym, całkowicie nieodpowiedzialnym chłopakiem. Na pomoc rodziny nie może liczyć. Bo czyż może jej pomóc ojciec, Bert Robertson – prostak i despota, któremu stan córki kojarzy się jedynie z wstydem i pośmiewiskiem, na jakie naraziła całą rodzinę? A może matka - Margaret Robertson, zahukana, zawsze potulna i zastraszona przez męża? Nie. Matka, mimo że bardzo kocha córkę, nie decyduje się na to, żeby w jakikolwiek sposób przeciwstawić się mężowi. Decyzją Berta Maribeth zostaje odesłana do pobliskiego klasztoru sióstr szarytek, gdzie ma pozostać do momentu rozwiązania, a potem „pozbyć się problemu” oddając dziecko do adopcji. Dziewczyna, odwieziona przez ojca do klasztoru, długo w nim nie pozostaje. Pozostawia całą przeszłość za sobą i wsiada do autobusu. Wysiada w Grinnell i tam udaje jej się znaleźć pracę w charakterze kelnerki w barze, do którego parę razy w tygodniu zagląda Tommy, niepotrafiący znaleźć sobie miejsca w swoim domu, pozbawionym ciepła rodzinnego po śmierci Annie.

Tych dwoje spotka się ze sobą i pomoże sobie nawzajem.

Cóż można jeszcze dodać? „Podarunek” jest piękną, wciągającą powieścią obyczajowo-psychologiczną. Prawdziwa tematyka, autentyczność bohaterów i ich problemów to jej główne zalety. Wartkość akcji powoduje, że trudno się od książki oderwać, więc nie radzę zaczynać lektury w czasie gotowania obiadu, bo łatwo o nim zapomnieć… a tego domownicy mogą nie wybaczyć.

Najbardziej urzekło mnie główne przesłanie powieści. Przesłanie sugerujące, że życie jest drogą i niektórzy po spełnieniu swojej roli bardzo szybko z niej zbaczają i odchodzą.

"Może nie wszyscy ludzie muszą być z nami na zawsze?... Może są w naszym życiu tylko gośćmi?... Spełniają swoją rolę szybciej niż inni... (...) To trochę tak, jakby zatrzymywali się przy nas na chwilę i coś nam dawali, coś cennego i dobrego, jakąś mądrość: właśnie po to przybywają na ten świat"*.

Do tej pory, gdy czytam ten fragment powieści, pojawiają mi się w oczach łzy. W ten sposób bowiem Maribeth tłumaczy Tommy’emu rolę, jaką spełniła w życiu rodziny Whittakerów Annie. Czy to tłumaczenie pomoże Tommy’emu uspokoić się po śmierci siostrzyczki? Co jeszcze zrobi Maribeth, by pomóc Whittekerom? O tym już na kartach powieści…

Przeczytaj… polecam!!!

„Podarunek” nie jest pierwszą powieścią Danielle Steel, jaką przeczytałam. Może w przyszłości pokuszę się o kolejną recenzję twórczości tej autorki.


---
* Danielle Steel, „Podarunek”, przeł. Tomasz Wyżyński, wyd. Świat Książki, 1995, str. 89.


[recenzja z mojego blogu]


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 852
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: