Dodany: 28.12.2013 19:09|Autor: yyc_wanda

Literackie narodziny Ani Shirley


„Looking for Anne: How Lucy Maud Montgomery Dreamed Up a Literary Classic” - Irene Gammel; ocena 4.5

Ania Shirley, bohaterka książki Ania z Zielonego Wzgórza (Montgomery Lucy Maud) ukochana postać literacka coraz to nowych generacji czytelników, obchodziła niedawno swoje setne urodziny (2008). I choć Ania znana jest na całym świecie - książki o niej przetłumaczono na 36 języków, a rzesze turystów rokrocznie przybywają na Wyspę Księcia Edwarda, by odwiedzić Dom z Zielonego Wzgórza i z bliska przyjrzeć się miejscom, po których spacerowała Ania, snując swoje romantyczna marzenia – niewiele jest wiadomo na temat jej literackich narodzin. Jak powstała Ania? Co zainspirowało L.M. Montgomery do stworzenia tej romantycznej i egzaltowanej bohaterki, która podbiła serca milionów czytelników? L.M. Montgomery, która w swoich dziennikach spisywała i dramatyzowała najdrobniejsze detale ze swego codziennego życia, milczy na temat Ani.

Irene Gammel, historyk literatury i wykładowca literatury współczesnej na uniwersytecie w Toronto, postanowiła dokopać się do literackich korzeni legendarnej bohaterki „Ani z Zielonego Wzgórza”. Nie było to zadaniem łatwym, bo choć Montgomery była nałogową pamiętnikarką i prowadziła rozległą korespondencję z przyjaciółmi i znajomymi „po piórze”, była również bezwzględną edytorką swoich notatek i zapisów. Wśród dokumentów, które przetrwały do dnia dzisiejszego, brakuje oryginalnych notatników, w których spisywała na gorąco spostrzeżenia i skojarzenia, wykorzystane później w powieści. Jej dzienniki, które są przedestylowaną wersją oryginalnych zapisów, również nie dają konkretnych odpowiedzi. Z jakichś, sobie tylko znanych powodów, Maud Montgomery nie chciała ujawnić inspiracji, ani szczegółów procesu tworzenia „Ani”.

Czy Ania była nagłym objawieniem literackim i pojawiła się w wyobraźni autorki całkowicie uformowana, łącznie z piegowatą buzią i rudymi włosami, jak sugerowała sama Lucy Maud Montgomery? Czy może jej postać jest amalgamatem różnych cech charakteru i osobowości, podpatrzonych wśród członków rodziny oraz bliższych i dalszych znajomych? A może wpływów należy szukać jeszcze dalej, w świecie wielkich miast amerykańskich i wielkich przemian, które charakteryzowały koniec epoki wiktoriańskiej? Na te pytania Irene Gammel stara się znaleźć odpowiedź analizując nie tylko dostępne dokumenty, korespondencję i nieopublikowane fragmenty pamiętników, ale również lektury, które czytała Montgomery, w tym również dostępne jej czasopisma i magazyny literackie.

Swoją karierę pisarską L.M. Montgomery rozpoczęła od popularnych w tym okresie historyjek, adresowanch do dzieci ze szkółek niedzielnych, a drukowanych w czasopismach chrześcijańskich. Opowieść o Ani również zaplanowana była początkowo jako 6-cio odcinkowa seria, przeznaczona do publikacji w magazynie. W miarę pisania Ania zaczęła się jednak wymykać spod kontroli autorki. To już nie była ugrzeczniona wersja bohaterki godnej naśladowania przez chrześcijańskie dzieci. Ania była marzycielką, kochała przyrodę bardziej niż nauki w szkółce niedzielnej, a do tego miała nieokiełzany temperament, który kazał się jej buntować i walczyć o swoje racje. L.M. Montgomery nie znosiła nieskazitelnych bohaterów, pozbawionych wszelkich wad, zarówno w książkach jak i w życiu. Ania do takich nie należy. Jest żywiołowa, daleko jej do perfekcji, choć trzeba przyznać, że się stara i dzielnie pracuje nad swoim charakterem.

„Ania z Zielonego Wzgórza” nie jest powieścią stricte autobiograficzną. To raczej seria z Emilką jest za taką uważana. Nietrudno jednak doszukać się podobieństw pomiędzy rudowłosą bohaterką i jej twórczynią. Maud była pół-sierotą wychowywaną przez surowych dziadków i podobnie jak Ania tęskniła za rodzicielską miłością. Marilla i Mathew to ulepszona wersja jej opiekunów, z którymi nigdy nie udało się jej nawiązać tak bliskiej więzi i tak przyjaznych stosunków jakie łączyły mieszkańców Zielonego Wzgórza. W jakimś stopniu była to wina Maud, która zbytnio się o to nie starała, angażując się bardziej w swoje marzenia i świat fikcyjnych bohaterów niż otaczającą ją rzeczywistość.

W „Ani” można również znaleźć wydarzenia oparte na faktach autentycznych i miejsca żywcem wyjęte z krajobrazu Cavendish. Przeglądając swoje dzienniki w poszukiwaniu tematu do nowej serii, Maud natknęła się na zapis sprzed lat: „Starsze małżeństwo zaaplikowało o adopcję chłopca. Przez pomyłkę wysłano im dziewczynkę”. Za tą lakoniczną notatką kryje się historia, która wydarzyła się nie tylko w Cavendish, ale i w rodzinie Maud. Kiedy dwie rodziny farmerskie zaaplikowały o przysłanie chłopców, z sierocińca w Halifax przybyło rodzeństwo – trzyletnia dziewczynka i jej pięcioletni brat. Bezdzietne małżeństwo Pierce i Racheal Macneill podjęło decyzję o zaadoptowaniu dziewczynki. Dom i farma, na której mieszkało wujostwo Macneill zostały opisane w „Ani” i rozpoznane bezbłędnie przez mieszkańców Cavendish pod nazwą Lynde’s Hollow.

Pięć lat badań i ogrom pracy jaki Irene Gammel włożyła w przygotowanie książki „Looking for Anne” zaowocowały odmalowaniem barwnego obrazu epoki, w której Montgomery tworzyła „Anię”, epoki której literackie fascynacje i wydarzenia społeczno-kulturalne musiały odbić się echem zarówno w życiu autorki jak i jej kreacji – rudowłosej Ani. Znajdziemy tam również sporo spekulacji, które, być może, nie dla każdego będą przekonywujące. Biorąc jednak pod uwagę, że od czasu narodzin Ani minęło już 100 lat, domysły i czytanie między wierszami są jedynym sposobem na odchylenie rąbka tajemnicy. Swoje domysły Irene Gammel oparła na dogłębnym przestudiowamiu epoki, w której żyła Montgomery i wydarzeń które w mniejszym lub większym stopniu musiały wpłynąć na twórczość autorki.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1970
Dodaj komentarz
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: