Dodany: 19.12.2013 20:53|Autor: papetka

Wiedeńska gra


Carla Montero to hiszpańska pisarka. Jakiś czas temu głośno było o jej powieści "Szmaragdowa Tablica". Książka ta czeka sobie spokojnie w kolejce pozycji do przeczytania. Kilka dni temu dostałam drugą, a w zasadzie pierwszą, bo debiutancką powieść tejże autorki "Wiedeńska gra". Musiałam, przez duże "M", wygospodarować czas, żeby usiąść wygodnie w fotelu z filiżanką kawy i książką, aby ją pochłonąć. Nie ukrywam, że bodźcem do tego był ukochany Wiedeń w tytule.

Rok 1913. W świecie daje się czuć napięcie związane ze zbliżającymi się działaniami wojennymi. Arystokracja, to warstwa społeczna, która wkrótce musi zejść ze sceny politycznej. Idealnym odzwierciedleniem tej sytuacji jest Wiedeń, miasto, które trwa pomiędzy tym, co stare, a tym, co nowe.

Właśnie w tym czasie historycznych przemian Carla Montero umieściła akcję swojej powieści. Najpierw poznajemy księżną Aleksandrę i Isabel, które jadą do Brunstriechu, posiadłości tej pierwszej, aby w otoczeniu rodziny i znajomych spędzić święta Bożego Narodzenia. W posiadłości poznajemy szereg postaci, które nie koniecznie są tymi, za kogo się podają. Zresztą swoją tajemnicę skrywa też Isabel oraz synowie księżnej. Przypadkiem, a może i nie, dziewczyna odkrywa nocne spotkania tajemniczego zgromadzenia, które za miejsce swoich posiedzeń obrało sobie podziemia posiadłości. Beztroską zabawę świąteczną zakłócają morderstwa oraz ewidentne oznaki ich tuszowania. Jakie tajemnice skrywa w sobie zamek? Kim tak naprawdę są bohaterowie? Dlaczego Isabel znalazła się w tym miejscu?

Powieść biegnie dwutorowo. Mamy dwóch narratorów: Isabel i Karela, którzy piszą dzienniki do Ukochanego i Brata w jednej osobie. Oboje, poza przelewaniem na papier swoich uczuć, opisują bieżące wydarzenia. Jesteśmy świadkiem tego, jak o tym samym piszą różne osoby, jak pewne wydarzenia wpłynęły na ich postępowanie. Carla Montero dużo miejsca poświęciła kulturze hinduskie, a szczególnie kultowi bogini Kali. Samo zakończenie jest zaskakujące.

Okładka przyciąga wzrok: piękna Hiszpanka, a w tle zdjęcie Wiednia. Po wewnętrznych stronach okładki również znajdują się piękne fotografie starej stolicy Austrii. Mnie osobiście rozczarował brak tytułowego miasta w powieści. Te krótkie opisy, które dostałam, niestety nie zaspokoiły mojego apetytu. Mimo wszystko uważam, że "Wiedeńska gra" to bardzo udany debiut tej hiszpańskiej pisarki.

Wiedeńska gra (Montero Carla)


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 564
Dodaj komentarz
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: