Dodany: 10.12.2013 20:30|Autor: ilia

Książki i okolice> Książki w ogóle

4 osoby polecają ten tekst.

Ukochane książki z dzieciństwa


Kiedy byłam mała, mama czytała mi książeczki i książki, które mi kupiła, a ja oglądałam ładne lub ciekawe ilustracje, które były w nich zamieszczone. Gdy nauczyłam się czytać (a było to w wieku ok. 4-5 lat), czytałam je sama i przeglądałam w kółko. Te książki z dzieciństwa znałam prawie na pamięć. Mam je nadal w swojej biblioteczce, zachowałam sobie na pamiątkę. Nie dałam ich swoim dzieciom :) Kupiłam im nowe, inne książki.

Jestem ciekawa, jakie były Wasze ukochane książki z dzieciństwa, które czytaliście na okrągło, które tak się podobały, że jeszcze po latach o nich pamiętacie.

Oto moja lista ulubionych książek (było ich więcej), którymi żyłam w dzieciństwie:
Różne przygody Gąski Balbinki (Hoffmann Anna, Terlikowska Maria)
Wierszyki dla dzieci (Tuwim Julian)
Brzechwa dzieciom (Brzechwa Jan (właśc. Lesman Jan Wiktor))
Przygoda misia (Szelburg-Zarembina Ewa (Szelburg-Ostrowska Irena Ewa))
Baśń o ziemnych ludkach (Ejsmond Julian)
Bajki (Czukowski Korniej)
Bajka o rybaku i rybce (Puszkin Aleksander)
Gromadka Misia Uszatka (Janczarski Czesław)
Plastusiowy pamiętnik (Kownacka Maria)
Jacek, Wacek i Pankracek (Jaworczakowa Mira (Jaworczakowa Maria; pseud. Wiśniewska Mira))
Dzieci taty Abecadła (Kozieradzka Jadwiga)
Jak to z geografią było (Łochocka Hanna)
Bajki Babci Gąski (Perrault Charles)
Woda żywa: Baśnie pisarzy polskich (antologia; Zmorski Roman, Kraszewski Józef Ignacy (pseud. Bolesławita Bogdan, Bolesławita B.), Urbanowska Zofia i inni)
O wróżkach i czarodziejach (na motywach ludowych bajek francuskich) (Gałczyńska Natalia (pseud. Glińska Anna))
Nazywam się Muszelka (Bourne Holly)



Wyświetleń: 11120
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 31
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 10.12.2013 21:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Kiedy byłam mała, mama cz... | ilia
Ach, co za przemiły wątek! Mnie praktycznie żadne lektury z wczesnego dzieciństwa nie zostały, bo gdy weszliśmy z bratem w wiek licealny, książki w małym mieszkaniu już się nie mieściły i rodzice porozdawali je jakimś znajomym, którzy mieli małe dzieci.
Ale część z nich pamiętam, a jakże (większości ocen nie wstawiłam, uznając dystans czasowy za zbyt odległy):
Wiersze dla dzieci (Tuwim Julian)
Brzechwa dzieciom (Brzechwa Jan (właśc. Lesman Jan Wiktor))
Pchła Szachrajka (Brzechwa Jan (właśc. Lesman Jan Wiktor))
Malowane domy (Borudzka Wanda)
Od wiosny do wiosny (Szuchowa Stefania, Zdzitowiecka Hanna)
Słomkowy łańcuszek (Krzemieniecka Lucyna (właśc. Zeidenberg Wiera))
Chłopiec z perły urodzony (Szelburg-Zarembina Ewa (Szelburg-Ostrowska Irena Ewa))
Przygody i wędrówki Misia Uszatka (Janczarski Czesław)
Przygody Koziołka Matołka
I cała seria książeczek Poczytaj Mi Mamo, które rodzice po pewnym czasie dali do oprawy, wyszły z tego dwa tomy, ale chyba wszystkich tytułów nie spamiętam. Na pewno były:
A co się stało z derkaczem (Jaworczakowa Mira (Jaworczakowa Maria; pseud. Wiśniewska Mira))
Agata nogą zamiata (Porazińska Janina (pseud. Ziomkówna Barbara))
Bieg z przeszkodami (Janczarski Czesław)
Bracia miesiące (Szelburg-Zarembina Ewa (Szelburg-Ostrowska Irena Ewa))
Elementarz wiewióreczki (Janczarski Czesław)
Kaczka-dziwaczka (Brzechwa Jan (właśc. Lesman Jan Wiktor))
Niebieska dziewczynka (Porazińska Janina (pseud. Ziomkówna Barbara))
O bogince Jemiole (Kownacka Maria)
Stefek Burczymucha (Konopnicka Maria)
Synowie i córki kwoczki Pstroczki i kurki Czupurki (Barto Agnija)
Sportowcy (Szymański Edward (1907-1943))
Szóste kaczę (Borudzka Wanda)
Wielka przygoda małej Zosi (Lewandowska Barbara)
(ale chyba były i tytuły, których nie ma w bazie, muszę sprawdzić, bo jeden tom się uchował)
Troszkę później:
Pan Kleks
Pippi Pończoszanka (Lindgren Astrid) [ale wtedy Pippi nazywała się Fizia]
Nad dalekim cichym fiordem (Gjems-Selmer Ågot)
Plastusiowy pamiętnik (Kownacka Maria)
Opowieść o starym tramwaju (Hofman Ota) [za czytanie jej pod ławką dostałam pierwszą w swoim życiu uwagę w dzienniczku]
Pamiętnik Czarnego Noska (Porazińska Janina (pseud. Ziomkówna Barbara))
Piotruś pierwszak (Buczkówna Mieczysława)
Puc, Bursztyn i goście (Grabowski Jan (1882-1950; Gołkont-Grabowski Jan, pseud. Rawski Jan Antoni lub Molski Antoni))
Baśnie z dalekich wysp i lądów (Markowska Wanda, Milska Anna)
Różne kolory: Opowiadania o malarzach polskich (Mortkowicz-Olczakowa Hanna)
Mary Poppins
Głos przyrody
Z naszej przyrody: Obrazy z życia zwierząt i roślin krajowych (Dyakowski Bohdan)

Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 10.12.2013 22:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Ach, co za przemiły wątek... | dot59Opiekun BiblioNETki
Miałam rację co do tych broszurek "Poczytaj mi, mamo" - w tym tomie, który ja mam, mniej więcej 2/3 jest takich, których nie ma w bazie. Będę wprowadzała sukcesywnie.
Użytkownik: Marylek 10.12.2013 22:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Kiedy byłam mała, mama cz... | ilia
Moją pierwszą i najukochańszą książką z dzieciństwa były Baśnie (Grimm Jacob, Grimm Wilhelm) - mam do dziś, zaczytane na śmierć i pożółkłe. Najpierw czytała mi je babcia, potem już ja sama.

A poza tym posiadane na własność czyli czytane wielokrotnie, kochani przyjaciele:

Różne przygody Gąski Balbinki (Hoffmann Anna, Terlikowska Maria)
Sto bajek (Brzechwa Jan (właśc. Lesman Jan Wiktor))
Baśnie z dalekich wysp i lądów (Markowska Wanda, Milska Anna)
Bajki spod pigwy (Ćirlić-Straszyńska Danuta, Ćirlić Branko)
Wiersze dla dzieci (Tuwim Julian)
Jacek, Wacek i Pankracek (Jaworczakowa Mira (Jaworczakowa Maria; pseud. Wiśniewska Mira))
Mania czy Ania (Kästner Erich)
O Warszu z Dębicy i wiślanej rusałce (Głowacki Jerzy)
Chory kotek (Jachowicz Stanisław)
Marcin spod Dzikiej Jabłoni: W sadzie (Farjeon Eleanor)
Marcin spod Dzikiej Jabłoni: Na łące (Farjeon Eleanor)
Po drugiej stronie zegara (Eysymontt Barbara)
Topsy i Lupus (Kossak Zofia (Kossak-Szczucka Zofia))
Wakacje w zoo (Pisarski Roman (pseud. Wolski Józef))
Ferdynand Wspaniały (Kern Ludwik Jerzy)
Bez rodziny (Malot Hector)

A trochę później - "poważniejsze" lektury, tym się charakteryzujące, że tez do nich ciągle wracałam. :)

Tajemniczy ogród (Hodgson-Burnett Frances)
Mała księżniczka (Hodgson-Burnett Frances)
Gwiazdy suchego stepu (Kuczyński Maciej (1929-2019))
I ty zostaniesz Indianinem (Woroszylski Wiktor)
Serce (Amicis Edmund de (Amicis Edmondo de))
Wiatrak profesora Biedronki (Kownacka Maria, Kucharski Jan Edward)
Przygody Tomka Sawyera (Twain Mark (właśc. Clemens Samuel Langhorne))
Rip van Winkle i inne opowiadania (Irving Washington)
Kapitanowie zuchy: Powieść o wielkich ławicach morskich (Kipling Rudyard)
Wakacje z duchami (Bahdaj Adam (pseud. Damian Dominik))
Podróż za jeden uśmiech (Bahdaj Adam (pseud. Damian Dominik))
Porwanie Baltazara Gąbki (Pagaczewski Stanisław) - przed powstaniem dobranocki!

I na okrągło Niziurski i Ożogowska, i Makuszyński, i Pan Samochodzik


Użytkownik: misiak297 10.12.2013 23:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Moją pierwszą i najukocha... | Marylek
Moja mama czytała mi regularnie kilka książeczek, które pokochałem: "Małego lorda", "Tajemniczy ogród", "Małą księżniczkę", "Dzieci z Bullerbyn", "Dziewczyna i chłopak, czyli heca na 14 fajerek". Dosyć szybko nauczyłem się czytać - miałem nie więcej niż 3 lata.

Temat założony przez Ciebie przypomniał mi o jeszcze jednej książce, którą odkryłem już jako kilkuletnie dziecko przez przypadek w osiedlowej bibliotece:

Skarby: Powieść dla młodzieży (Żurakowska Zofia)

Pamiętam, że byłem zachwycony! W tej powieści było kochające się i bawiące rodzeństwo, tajemnica, przygoda, poznawanie świata... Cudo. Muszę sobie dodać do schowka, może gdzieś kiedyś znajdę.

Inną ważną dla mnie książką było Koty, kotki, kocięta (Dzitko Bohdan), którą przeczytałem w wieku lat ośmiu. To był mój początek fascynacji i miłości do kotów (Marylko, Tobie by się ogromnie spodobało). Pamiętam swoją radość, kiedy znalazłem tę książeczkę na allegro! Kupiłem za grosze, przeczytałem ponownie - i przeniosłem się w świat swojego dzieciństwa. Dziś już patrzę na nią trochę inaczej - tak naprawdę strasznie dużo w tym zawoalowanej polityki, totalitaryzmu. Ale piękna książka.

Och, sentymentalnie mi się zrobiło:)
Użytkownik: kki13 11.12.2013 07:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Moja mama czytała mi regu... | misiak297
Dużo książek czytałam w dzieciństwie, dużo zapomniałam, ale najlepiej zapamiętałam i wspominam do dziś dwie pierwsze wypożyczone samodzielnie z biblioteki:
"Mały to ja" Marii Kowalewskiej,
"Dzieci i lalki" Mieczysławy Buczkówny
oraz "Żółty balonik" Lesueur Nicole, śniła mi się po nocach:)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 11.12.2013 08:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Moja mama czytała mi regu... | misiak297
Właśnie łamię swoje niezłomne postanowienie niepożyczania niczego, zanim nie oddam wszystkich pożyczonych... ale czy na te kotki mogłabym liczyć?
:-)
Użytkownik: misiak297 11.12.2013 09:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie łamię swoje niezł... | dot59Opiekun BiblioNETki
Pewnie!:) Jeśli Cię to pocieszy - złamiesz swoje postanowienie dla cienkiej książeczki. To jest lektura na jakąś maks godzinkę:)
Użytkownik: misiak297 11.12.2013 10:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Moja mama czytała mi regu... | misiak297
I już znalazłem - a raczej znalazła Dot, dziękuję! - i zrobiłem sobie mikołajkowy prezent:)
Użytkownik: misiak297 11.12.2013 15:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Moja mama czytała mi regu... | misiak297
I z tego sentymentu właśnie sięgnąłem ponownie po "Koty, kotki, kocięta"!
Użytkownik: ilia 21.01.2014 17:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Jejku, łezka się w oku kr... | misiabela
Misiabelo miła, przeglądałam sobie jeszcze raz ten wątek i nie wiem jak mogłam zapomnieć o mojej ukochanej książce, która okazało się, była też twoją ukochaną, a mianowicie Nocne kłopoty zabawek Doroty (Ostrowska Elżbieta (1923-2007)).
Użytkownik: mala niedzwiedzica 11.12.2013 09:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Kiedy byłam mała, mama cz... | ilia
Tą wciąż na nowo wypożyczałam z biblioteki, znałam chyba na pamięć!
Plastusiowy pamiętnik (Kownacka Maria)

Cudaczka miałam w domu i czytałam wkółko i na okrągło!

Cudaczek-Wyśmiewaczek (Duszyńska Julia)

Potem była książka którą też czytałam notorycznie, ale której tytułu nie pamiętam...o żabie Monice chyba i smokach które nosiły w termosach zupę ogórkową ;) Może ktoś kojarzy i pamięta tytuł..?

"Oto jest Kasia" M.Jaworczakowa
Dzieci z Bullerbyn (Lindgren Astrid) - Oczywiście!
Doktor Dolittle i jego zwierzęta (Lofting Hugh) - ta książka przeniosła mnie do innego świata w taki sposób że do tej pory pamiętam obrazy, miejsca i postacie. Niedawno właśnie wypożyczyłam sobie z biblioteki aby sprawdzić jak teraz będzie mi się to czytało.

No i oczywiście Baśnie Grimma i Andersena

... było tych książeczek o wiele więcej, jak sobie przypomnę to dopiszę.


Użytkownik: Marylek 11.12.2013 16:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Tą wciąż na nowo wypożycz... | mala niedzwiedzica
"o żabie Monice chyba i smokach które nosiły w termosach zupę ogórkową ;) Może ktoś kojarzy i pamięta tytuł..? "

To wspomniane już poniżej Sceny z życia smoków (Krupska Beata)
Użytkownik: mala niedzwiedzica 11.12.2013 23:20 napisał(a):
Odpowiedź na: "o żabie Monice chyba i s... | Marylek
Dzięki za przypomnienie! :)
Użytkownik: olka76 11.12.2013 10:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Kiedy byłam mała, mama cz... | ilia


Androny (Brzechwa Jan (właśc. Lesman Jan Wiktor)) (z ilustracjami Butenki) - chyba moja pierwsza książka w ogóle, 'odziedziczona' po starszej kuzynce. Mam do dziś, ale w częściach, sporo przeszła, bo moje młodsze rodzeństwo (w liczbie 3) też ją czytało.

Gdyby nie te grymasy... (Krüger Maria)
Magiczne zwierciadło (Smagacz Henryk)
Doktor Dolittle i jego zwierzęta (Lofting Hugh)
Kapelusz pełen bajek (Szayerowa Halina)
Puc, Bursztyn i goście (Grabowski Jan (1882-1950; Gołkont-Grabowski Jan, pseud. Rawski Jan Antoni lub Molski Antoni))
I w sto koni nie dogoni: Gawęda o moim dzieciństwie (Porazińska Janina (pseud. Ziomkówna Barbara))
Kredki (Musierowicz Małgorzata)
Czterej synowie Raka (Stępowski Tadeusz)
Kosmatek ze starej wierzby (Zdzitowiecka Hanna)
Śmieszna rodzinka (Obrenović Rade)

Wszystkie te książki nadal mam i wszystkie oprócz tej pierwszej mają się świetnie, co więcej, są nadal przeze mnie czasem czytane.
Użytkownik: helen__ 11.12.2013 11:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Kiedy byłam mała, mama cz... | ilia
Z racji tej, że sporo ju z wymienionych ograniczę się do jednej, ale najważniejszej i czytam ją do dziś. Nauczyłam się na niej czytać. A mowa o Sceny z życia smoków (Krupska Beata) .
Użytkownik: imogena 11.12.2013 13:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Kiedy byłam mała, mama cz... | ilia
W dzieciństwie czytałam mnóstwo książek, większość pamiętam jak przez mgłę albo nie pamiętam wcale, ale o dwóch nigdy nie zapomnę:
Wakacje na Umpli Tumpli (Stecewicz Mirosław, Załuski Stanisław (pseud. Korn Leon lub Scales Stanley))
i Karolcia (Krüger Maria)
(Muszę jednak przyznać, że swoje odczucia wobec "Karolci" zweryfikowałam całkiem niedawno i czar nieco prysł - a to wszystko przez postać niesympatycznego i bufonowatego Piotra... Tak czy inaczej nigdy nie zapomnę wrażeń podczas pierwszej lektury, w wieku bodajże 10 lat. Zainspirowało mnie wówczas na tyle, że własnoręcznie napisałam długopisem i zszyłam nićmi własną książkę, "Zaczarowany las", gdzie ważną bohaterką była czarownica o imieniu Bonaficja, hi hi).
Użytkownik: Ala O. 11.12.2013 21:12 napisał(a):
Odpowiedź na: W dzieciństwie czytałam m... | imogena
Moje ulubione książki z dzieciństwa to:
"Moja babcia czarownica"
"Kajtkowe przygody"
"Cudaczek wyśmiewaczek"
"Plastusiowy pamiętnik"
"Czarne stopy"
"Serce"
oraz wszystkie "Samochodziki" Nienackiego
Użytkownik: jakozak 11.12.2013 21:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Kiedy byłam mała, mama cz... | ilia
Czytałam w dzieciństwie. Na pewno czytałam. Tytuły? Nie za bardzo pamiętam. Na pewno:
Tumbo z Przylądka Dobrej Nadziei - śmieję się, że to właśnie ta książka zrobiła ze mnie włóczykija.
Takie sobie bajeczki, Akademia Pana Kleksa, Podróż za jeden uśmiech, Legendy i baśnie wietnamskie, Złoty Stront, Jak górnik Bulandra diabła oszukał, seria o Panu Soczewce, Przygody Sindbada żeglarza, Baśnie z 1001 nocy... słuchajcie - to niesamowite - znalazłam ją: starutka książeczka dla nauczycieli "Zabawki z papieru". Nie zapomnę chyba nigdy, gdy chora leżałam w łóżku (wiele razy) sama w domu, bo rodzice pracowali. Miałam w tymże łóżku nożyczki, papier i tę właśnie książeczkę i bawiłam się tworząc różne postacie papierowe. Po latach...no... 47 odnalazłam tę książeczkę. Mam ją w domu. Ma dla mnie wartość... złota? platyny? diamentów? ... Jest bezcenna.
Użytkownik: jakozak 11.12.2013 21:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Czytałam w dzieciństwie. ... | jakozak
Jakżesz mogłam zapomnieć o Dzieciach z Bullerbyn?!
Do dziś ta książka ma dla mnie posmak cudowności.
Użytkownik: jakozak 11.12.2013 21:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Jakżesz mogłam zapomnieć ... | jakozak
Jasne, że Karolcia!
Więcej nie będę. Przepraszam.
Użytkownik: mala niedzwiedzica 11.12.2013 23:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Jasne, że Karolcia! Więc... | jakozak
Zupełnie zapomniałam o Karolci!!!
Użytkownik: Zoana 12.12.2013 00:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Kiedy byłam mała, mama cz... | ilia
Widzę, że nikt jeszcze nie wspomniał o moich najukochańszych wierszowanych książeczkach, które praktycznie znałam na pamięć:
O wróbelku Elemelku (Łochocka Hanna)
Wróbelek Elemelek i jego przyjaciele (Łochocka Hanna)
Psoty i kłopoty wróbelka Elemelka (Łochocka Hanna)

Druga ulubiona:
Plastusiowy pamiętnik (Kownacka Maria)

Uwielbiałam też baśnie:
Baśnie z wyspy Lanka (antologia; < autor nieznany / anonimowy >)
Baśnie (Andersen Hans Christian)
Księga bajek polskich (antologia; < autor nieznany / anonimowy >, Ossoliński Józef Maksymilian, Mickiewicz Adam i inni)

A poza tym klasyka:
Ania z Zielonego Wzgórza (Montgomery Lucy Maud) i duuużo innych
Przygody Tomka Sawyera (Twain Mark (właśc. Clemens Samuel Langhorne))
Brzechwa dzieciom (Brzechwa Jan (właśc. Lesman Jan Wiktor))
Akademia pana Kleksa (Brzechwa Jan (właśc. Lesman Jan Wiktor)) i dalsze części
Tajemniczy ogród (Hodgson-Burnett Frances) i inne autorki
Ferdynand Wspaniały (Kern Ludwik Jerzy)
Karolcia (Krüger Maria)
Dzieci z Bullerbyn (Lindgren Astrid) i dalsze
120 przygód Koziołka Matołka (Makuszyński Kornel, Walentynowicz Marian) i inne autora
Kubuś Puchatek (Milne Alan Alexander (Milne A. A.))
Porwanie Baltazara Gąbki (Pagaczewski Stanisław)
Mały Książę (Saint-Exupéry Antoine de)
Czarne Stopy (Szmaglewska Seweryna)
Kapelusz za sto tysięcy (Bahdaj Adam (pseud. Damian Dominik))

A także namiętnie czytane mi przez tatę i uwielbiane przeze mnie:
Mitologia: Wierzenia i podania Greków i Rzymian (Parandowski Jan)
Użytkownik: imogena 12.12.2013 00:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Kiedy byłam mała, mama cz... | ilia
Hmm... Czy mnie oczy moje mylą, czy nikt jeszcze nie wymienił cyklu o Narnii? :)
Moje pierwsze spotkanie z Narnią to były słuchowiska z cyklu "Radio dzieciom". A potem się zaczęło: książki, ekranizacje...
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 12.12.2013 19:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Hmm... Czy mnie oczy moje... | imogena
Ha, bo niektórzy byli dziećmi, jak jeszcze "Opowieści z Narnii" po polsku nie było...
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 12.12.2013 19:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Kiedy byłam mała, mama cz... | ilia
Jeszcze o jednej z tego wcześniejszego dzieciństwa zapomniałam:
Chodzi, chodzi Baj po scianie: Wiersze i kołysanki (antologia; Iłłakowiczówna Kazimiera (Iłłakowicz I. K.), Czechowicz Józef, Szelburg-Zarembina Ewa (Szelburg-Ostrowska Irena Ewa) i inni)
Nieprzytomnie mi się te kołysanki podobały; do tych, które nie istniały w formie piosenki, albo o tym nie wiedziałam, układałam własne melodie i zamęczałam nimi młodszego brata, który zdaje się z dwojga złego wolał usnąć, niż słuchać całości w moim wykonaniu :-).
Użytkownik: Mag.ma 13.12.2013 12:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Kiedy byłam mała, mama cz... | ilia
Jako dziecko czytałam bardzo dużo. Najbardziej pamiętam oczywiście te książki, które miałam własne, najłatwiej było do nich wracać, więc były czytane w tę i z powrotem ;)

Ulubione:
Piórko Finista Jasnego, cud-sokoła (< autor nieznany / anonimowy >)
Baśnie z wyspy Lanka (antologia; < autor nieznany / anonimowy >)
Dorota u króla Gnomów (Baum Lyman Frank)
Szatan z siódmej klasy (Makuszyński Kornel)
Szaleństwa panny Ewy (Makuszyński Kornel)
Księga smoków (Patience John)
Bardzo dziwne opowieści (Szelburg-Zarembina Ewa (Szelburg-Ostrowska Irena Ewa))
Użytkownik: ludovic 22.01.2014 15:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako dziecko czytałam bar... | Mag.ma
A ja miło wspominam książkę pt. Ten Obcy, pamiętam że bardzo przypadła mi wtedy do gustu.
Użytkownik: wwwojtusOpiekun BiblioNETki 24.01.2014 09:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Kiedy byłam mała, mama cz... | ilia
Ja z wczesnego dzieciństwa pamiętam przede wszystkim różne zbiory baśni:
Najcudniejsza Piękność (Karnauchowa Irena)
Baśnie (Andersen Hans Christian)
Srebrna gołębica (Markowska Wanda, Milska Anna)
Bajki ludów Północy [Współpraca] (antologia; < autor nieznany / anonimowy >)
Konik Garbusek (Jerszow Piotr)

Oraz zbiory utworów Brzechwy i Tuwima:
Brzechwa dzieciom (Brzechwa Jan (właśc. Lesman Jan Wiktor))
Od baśni do baśni (Brzechwa Jan (właśc. Lesman Jan Wiktor))
Zwierzyniec (Brzechwa Jan (właśc. Lesman Jan Wiktor))
Tańcowała igła z nitką (Brzechwa Jan (właśc. Lesman Jan Wiktor))
Słoń Trąbalski [Nasza Księgarnia] (Tuwim Julian)
Lokomotywa i inne wesołe wierszyki dla dzieci (Tuwim Julian)

Do tego dochodziły książeczki z serii "Poczytaj mi, mamo", "Przygody Nieumiałka" i "Bajka Filmowa" (ale już nie wiem co dokładnie).


Pierwsza samodzielną lekturą była chyba Szkoła nad obłokami (Kownacka Maria) albo Gacoperek i korona Króla Szczurów (Ignaciuk Jerzy (pseud. Szumski Jerzy)) - a przynajmniej to dobrze pamiętam. Później lektury skręcały coraz bardziej w stronę książek indiańskich i przygodowych, jednak najważniejszą książką długo była Chłopcy z Placu Broni (Molnár Ferenc (właśc. Neumann Ferenc)).

Dzięki dostępowi do magazynów "Relax" i "Świat Młodych" rozpoczęła się fascynacja komiksami - czyli Tytusy, "Kajko i Kokosz", czy wojenne i sensacyjne komiksy Wróblewskiego, ale najbardziej pamiętam "Asteriksa" i niemal codzienne sprawdzanie na poczcie (miałem prenumeratę) i w okolicznych kioskach, czy jest już nowy numer (ukazywał się co dwa miesiące, ale myślałem sobie: "może teraz będzie szybciej?").
Użytkownik: Akrim 24.01.2014 10:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Kiedy byłam mała, mama cz... | ilia
Oprócz bardzo wielu z wyżej wymienionych książek, z wczesnego dzieciństwa zapamiętałam jeszcze i darzę wielkim sentymentem:

Lurituri (Linde Gunnel) - to była jedna z pierwszych samodzielnie przeczytanych i pamiętałam o niej stale, ale nie mogłam sobie przypomnieć ani tytułu, ani autora. Dopiero niedawno udało się "odnaleźć" i to, i to dzięki pomocy cudnego wątku o zapomnianych książkach z dzieciństwa http://forum.gazeta.pl/forum/w,151,4353171,4353171​,Zapomniane_ksiazki_dla_dzieci.html :-)

Przygody Joanny (Korczakowska Jadwiga) - och, jak ja uwielbiałam tę książkę, jak przeżywałam perypetie lalki Joanny! :)

I cudo nad cudami Wiatr z księżyca (Linklater Eric)

Poza tym
Bułeczka (Korczakowska Jadwiga)
Przygody jeża spod miasta Zgierza (Chotomska Wanda)
Mateuszek na zaczarowanej wyspie (Szuchowa Stefania)
Dziewczynka spoza szyby (Ruth-Charlewska Jadwiga)


A, jeszcze cykl o Piaskoludku Edith Nesbit
Pięcioro dzieci i "coś" (Nesbit Edith)
Feniks i dywan (Nesbit Edith)
Historia amuletu (Nesbit Edith)
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: