Dodany: 28.11.2013 14:15|Autor: iuppiter

Książki i okolice> Książki w ogóle

"gramatyczne" pytanie


Zaczęłam wczoraj czytać książkę natknęłam się na zdanie
" Gotowała czarodziejka we własnej osobie"
dodam było to pierwsze zdanie po akapicie – przeczytałam to zdanie dwa razy (na początku nie zrozumiałam nawet o co chodzi) , nigdy nie byłam dobra jeśli chodzi o gramatykę ale w tym zdaniu ewidentnie mi coś nie pasuje. Pytam mądrzejszych czy z tym zdaniem jest coś nie tak, czy ja mam fobię?
Wyświetleń: 1405
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 7
Użytkownik: lutek01 28.11.2013 14:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Zaczęłam wczoraj czytać k... | iuppiter
Nie wiem, czy jestem mądrzejszy, ale dla mnie to zdanie jest w porządku.
Język polski umożliwia przestawianie szyku, np. podmiotu z orzeczeniem, np. jeśli autor chce zaakcentować daną część zdania. Tu wygląda to tak, jakby autor chciał podkreślić, że gotowanie, to nie rola czarodziejki, ale w tym wypadku gotowała ONA, i dodaje jeszcze, że we własnej osobie.
Dla mnie OK.
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 28.11.2013 16:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem, czy jestem mądr... | lutek01
Zgadza się, pod względem stylistycznym temu zdaniu nie można specjalnie nic zarzucić, ale powinno być też poprawne logicznie. W tym celu to zdanie musiałoby być poprzedzone przez stwierdzenie sygnalizujące, że ma miejsce proces wspomniany w orzeczeniu [gotowanie], a potem dopiero można podkreślić szczególną rolę podmiotu [czarodziejki] (tak jak w przykładzie, który dałam poniżej). A jeśli dobrze zrozumiałam, w poprzednim akapicie o tym nie było mowy.
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 28.11.2013 14:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Zaczęłam wczoraj czytać k... | iuppiter
Bez powiązania z kontekstem takie zdanie jest zupełnie bez sensu.

Bo w takim na przykład zestawieniu (wymyślam na poczekaniu):
"W korytarzu prowadzącym do komnat X. [ tu imię czarodziejki] unosił się apetyczny zapach ziół i przypraw. Uchyliwszy drzwi, Y. [tu imię wchodzącego] ujrzał magiczny płomyk i zawieszony nad nim saganek, którego zawartość była źródłem owego aromatu. Gotowała czarodziejka we własnej osobie" byłoby zrozumiałe, choć może nie byłby to szczyt stylistycznego wyrachowania.
Ale skoro zaczyna się od nowego akapitu, trudno zgadnąć, dlaczego tak zostało sformułowane.
Użytkownik: iuppiter 28.11.2013 14:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Bez powiązania z kontekst... | dot59Opiekun BiblioNETki
No właśnie nagle ni z gruszki ni z pietruszki o tym gotowaniu - i moja pierwsza myśl była - gotowała się ale do czego:)
Użytkownik: iuppiter 29.11.2013 08:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Zaczęłam wczoraj czytać k... | iuppiter
Poddałam się z tą książką - nie dałam rady przebrnąć, cała historia miała potencjał ale styl tak infantylny...prawie jak ja bym się zabrała do pisania - porażka :):):):)
Dzięki z wszystkie pięknie napisane komentarze.
Miłego dnia
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 29.11.2013 15:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Poddałam się z tą książką... | iuppiter
To może podaj choć, cóż to za pozycja gotowała się do bycia przez Ciebie przeczytaną? ;)
Użytkownik: iuppiter 03.12.2013 15:44 napisał(a):
Odpowiedź na: To może podaj choć, cóż t... | LouriOpiekun BiblioNETki
W końcu z braku laku przeczytałam ją w pociągu:) Ale tytułu nie podam żeby nikogo nie drażnić bo książka ma wysokie notowania:)

Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: