Dodany: 20.09.2003 10:08|Autor: cutwell

bez tytułu


Witajcie!

Długo zabierałem się do napisania tego [przeczytanego] i tak naprawdę, dalej nie wiem co napisać. Wydaje mi się, że cały ten artykuł powinien zawierać tylko jedno zdanie: "To jest GENIALNE". Jednak postaram się napisać coś więcej...

Wittgenstein buduje swoją filozofię na podstawie systemu logicznego, dość szczegółowo tu opisanego, przyznam się szczerze że poza ogólnymi założeniami niewiele z niego zrozumiałem. Wnioski, już filozoficzne, które z niego wyciąga, porażają swoją prostotą, oczywistością i... przede wszystkim genialnością.

Ta maluta książeczka ("Tractatus logico-philosophicus" to zaledwie 80 stron) jest jakby zaprzeczeniem napisanych później "Dociekań filozoficznych", pozycji kilka razy większej (objętościowo), ale pod względem treści nie ma tam nawet 1% "Traktatu".

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 4672
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 4
Użytkownik: Paschalis 17.12.2004 13:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Witajcie! Długo zabier... | cutwell
Twoja recenzja świadczy tylko o tym, że Traktat Cię uwiódł. Ta książka rzeczywiście ma silną moc uwodzenia, sam doświadczyłem tego na sobie. W przeciwieństwie do Ciebie dobrze rozumiem system logiczny Traktatu, zajęło mi to ładnych parę lat. Nie miejsce tu na szczegóły - Traktat należy do trudniejszych pozycji filozoficznych.
To, co skłoniło mnie do napisania tego komentarza, to ostatnie zdanie Twojej recenzji. Nie mogę się z nim zgodzić, choć kilka lat temu pewnie bym to zrobił. Cała późniejsza filozofia Wittgensteina to jedno z najciekawszych propozycji filozoficznych w ogóle, jej podstawową cechą jest konsekwentna uczciwość autora.
Użytkownik: Iskier 15.07.2005 00:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Twoja recenzja świadczy t... | Paschalis
Cała późniejsza filozofia Wittgensteina to skapcenie i zdziadzienie autora. Z całym szacunkiem. Młody Wittgenstein był błyskotliwy, oryginalny, nadał myśli filozoficznej nowy bieg. Późny Wittgenstein to człowiek asekuracyjny, zdawać by się mogło, że nagle zląkł się krytyki. Nic już w nim nie pozostało z tego brawurowego młodzieńca, który wydał Tractatus. Dla młodego Wittgensteina szykowałabym laur geniuszu, dla późnego Wittgensteina... Kapcie, fajkę i bujany fotel. W Traktacie nowatorska forma (chociaż Spinoza w swojej "Etyce" również skorzystał z matematycznej formy przedkładania swoich racji, tyle że geometrycznej) jest tym co absolutnie należy docenić. Forma logicznego wywodu. Przejżystego. Pełnego. Fascynującego.
Użytkownik: rainman 28.02.2008 10:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Twoja recenzja świadczy t... | Paschalis
1.Tractatus Wittgensteina to "niebezpieczne" złudzenie.
2.Deklaracja, że "zrozumiałem całkowice, w całości" jest brakiem rozumienia.
3.Na "walce" z tym złudzeniem polega jego rozumienie.
3.1 Chociaż i to może byc złudzeniem.
4.Sensem traktatu jest pytanie.
4.1 Tylko pytanie.
4.2 Tylko takie leży w naturze geniusza.
Użytkownik: Annvina 28.02.2008 11:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Witajcie! Długo zabier... | cutwell
Ja się równiez zachwyciłam Trakatatem, a to dzięki jednemu z najlepszych wykładowców, jakich spotkałam w życiu - dr Przybysz z instytutu filozofii na UAM tak mówił o Traktacie, że to trudne w gruncie rzeczy dieło wydawało się oczywistą, prostą i (nomen omen) logiczną lekturą, co wcale nie ujmowało jej geniuszu. Myślę, ze bez tych wykładów nie byłabym w stanie ani zrozumieć ani docenić Trtkatatu...
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: