Dodany: 23.11.2013 19:47|Autor: kiria100

Martwe aniołki


Camilla Läckberg uczestniczyła w warsztatach kryminalnych. Jej nauczyciel zasugerował, żeby pisała o miejscowości, którą zna, ponieważ w ten sposób nada historii odpowiedni klimat. Postanowiła więc akcję swoich powieści osadzić w rodzinnej miejscowości - Fjallbace. Zabieg ten okazał się strzałem w dziesiątkę. Läckberg doskonale ukazuje problemy i radości lokalnej społeczności kilkutysięcznego szwedzkiego miasteczka. Bohaterowie to policjanci z okolicznego komisariatu i ich rodziny. Ponadto pisarka sprytnie łączy historie z przeszłości z teraźniejszymi wydarzeniami, co sprawia, że jej powieści mają charakterystyczny pazur.

W ósmej (i na razie ostatniej) części sagi o Fjallbace, pt. "Fabrykantka aniołków", poznajemy najbardziej przerażającą, jak dotąd, historię.

W Wielkanoc 1974 roku policja dostaje nietypowe zgłoszenie. Jedzie do szkoły z internatem, gdzie zastaje nakryty świątecznie stół i niedojedzone potrawy. Po rodzinie dyrektora szkoły nie ma śladu. Funkcjonariusze znajdują jedynie roczną dziewczynkę, Ebbę. Jednym z wezwanych policjantów jest Gösta, któremu przez lata nie udaje się rozwiązać tej sprawy.

Dorosła Ebba wraz z mężem wraca do rodzinnego domu, aby poukładać sobie życie po śmierci synka. Wspólnie rozpoczynają remont. W nocy ktoś próbuje podpalić ich dom. Kobieta otrzymuje kartkę z pogróżkami. Do akcji wkracza Patrick Hedström. Policjant jest przekonany, że aktualna sprawa ma związek z wydarzeniami z przeszłości. Pomaga mu Gösta, który jest emocjonalnie zaangażowany w sprawę. Żona Patricka, Ericka Flack, postanawia prowadzić swoje prywatne śledztwo. Już dawno zamierzała napisać książkę o wydarzeniu z 1974 r. i zgromadziła materiały na ten temat. Wie, że mąż nie pozwoli jej uczestniczyć w śledztwie, dlatego nawiązuje tajne porozumienie z Göstą, z którym wymienia się informacjami. Erika postanawia do sprawy włączyć także dziennikarza Kejla, z którym miała okazję współpracować przy innej sprawie. Kobieta naraża się nie tylko na złość swojego męża-policjanta, zagrożenie jest o wiele większe, niż może przypuszczać…

Sprawa jest tym trudniejsza, że w komisariacie pojawiają się ograniczenia kadrowe. Martin dowiaduje się, że jego żona Pia jest ciężko chora. Młody policjant nie potrafi się uporać z tą sytuacją i bierze wolne. Popada w coraz większą depresję. Nie ma siły chodzić do pracy ani opiekować się swoją małą córeczką. Niezastąpiona funkcjonariuszka Paula jest w zaawansowanej ciąży, ale mimo urlopu stara się pomagać jak może, ku przerażeniu jej szefa, a jednocześnie ojczyma - Mellberga.

W książce Camilli Läckberg nie zabrakło też perypetii rodzinnych. Ericka zmaga się z teściową, która próbuje jej narzucić swój styl prowadzenia domu i wychowywania dzieci. Bohaterka docenia jej pomoc, ale nie może znieść nieustannego wtrącania się. Anna, siostra Ericki, próbuje stanąć na nogi po utracie dziecka. Postanawia rozkręcić własny biznes i zająć się aranżacją wnętrz. Trafia się jej pierwsze zlecenie – pomoc w urządzeniu domu Ebby. Kobieta przez przypadek zostaje wciągnięta w całą serię wydarzeń rozgrywających się w dawnej szkole.

"Fabrykantka aniołków" to powieść wielce wciągająca, wartka akcja nie pozwala się zatrzymać choć na chwilę. Były momenty, gdzie już myślałam, że rozwiązałam zagadkę, jednak zakończenie okazało się zupełnie inne, niż przypuszczałam. Będę musiała przeczytać jeszcze książkę kucharską tej samej autorki - "Smaki Fjallbacki", bo jej kryminał tak mnie wciągnął, że przypaliłam dzisiejszy obiad. Mam nadzieję, że Camilla Läckberg nie poprzestanie na ósmej części sagi i będzie kontynuacja przygód jej bohaterów.


[Recenzja ukazała się na moim blogu]


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 928
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: