Dodany: 07.03.2008 13:11|Autor: Black_queen

Rewelacyjna książka!


Naprawde jestem pelna podziwu dla tego pisarza za stworzenie takiej ksiazki. Naprawde obioł nią trudy zycia codziennego...opowida jak niesprawiedliwy jest ten swiat dla ludzi dobrej woli lub bez pieniedzy. Przy czytaniu tej ksiazki mozna sie poplakac-tak jak ja to zrobilam kiedy zaczelam czytac fragment, w ktorym Santiago zlowil swoja rybe i w drodze powroitnej do domu rekiny ja zaczely rozszarpywac...Ksiazka naprawde pobudza wyobraznie. Kiedy ja czytalam widzialam obraz wycienczonego praca starca, ktory mimo bolu i rekinow go otaczajacych nie traci nadzei w pomyslne zakonczenie jego polowu.Ten fragment mozemy skojarzyc z licznymi sytuacjami w naszym zyciu ktore przyniosly nam lzy...ktore byly tak niesprawiedliwe. Santiago zostal ukazany jako bardzo dzielnyu i silny czlowiek. Ja po tym jak rekiny zjadly by mi moja rybe po kilku dniach polowu zapewne zalamalabym sie...a moje obolale miesnie odmawialy by mi posluszenstwa w powrocie do ukochanego domu...Czasqami wydajae mi sie ze autor opisal prawdziwa historie jakiegos rybaka...moze dodal on troszke fikcji literackiej lecz nie zepsol on tym efektu realizmu przewijajacego sie podczas czytania tej ksiazki. Polecam ta ksiazke wszystkim tym, ktorzy naprawde szukaja dobrej ksiazki o niewielkiej objetosci. Przeciez ilos sie nie liczy ale jakosc ktora znaczy duzo wiecej niz tysiace slow i piekna okladka....Sztuka jest naprawde napisanie ksiazki o niewielkiej ilosci z piekna trescia ktora trafia do kazdego czytelnika bez wzgledu na wiek,plec lub pochodzenie i religie....
Wyświetleń: 4831
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 9
Użytkownik: carmaniola 07.03.2008 19:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Naprawde jestem pelna pod... | Black_queen
Proponuję byś napisała ten tekst jeszcze raz (dokładnie sprawdzając błędy, literówki i polskie znaki, które są obowiązkowe!) i zgłosiła do poczekalni biblionetkowej. Nie ma się po co spieszyć. ;-)

To miejsce jest przeznaczone na dyskusje o książce, a nie na opinie o niej.
Pozdrawiam :-)
Użytkownik: Harey 07.03.2008 22:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Naprawde jestem pelna pod... | Black_queen
Z przyjemnością przeczytałam Twoją refleksję, tym bardziej, że zetknęłam się z wieloma opiniami, które świadczą o niedocenaniu tej historii, z pozoru prostej, w rzeczywistości - metafory naszego życia.
"Leć i zaryzykuj, jak każdy człowiek, ptak czy ryba."
Użytkownik: Rewolwer_Ocelot 08.03.2008 10:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Naprawde jestem pelna pod... | Black_queen
Proponuję przeczytać jeszcze jakąś biografię E.Hemingwaya. W świetle jego życia sentencja, "Człowiek nie jest stworzony do klęski. Człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać” nabiera nowego znaczenia.
Użytkownik: go_siaa 25.03.2008 17:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Naprawde jestem pelna pod... | Black_queen
Starego człowieka i morze warto dobrze zanć. Pisząc rozprawkę, to opowiadanie jest bardzo przydatne. Powiedziałabym nawet, że jest uniwersalne. Przykłady z tej książki można bardzo często wykorzystać pisząc wypracowanie.
Użytkownik: doniacz 19.04.2008 18:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Naprawde jestem pelna pod... | Black_queen
Na mnie również ta książka wywarła ogromne wrażenie. Pamiętam jak czytalam ją nad leśnym stawkiem wpatrując się w zachód słońca - w wyobraźni byłam wtedy na morzu razem ze starym człowiekiem tak intesywnie, że aż czułam to słone powietrze.
Użytkownik: WBrzoskwinia 25.06.2008 21:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Naprawde jestem pelna pod... | Black_queen
Szczerze dziękuję! W trakcie czytania całej zawartości tabelki nt. "Starego człowieka..." x razy mnie diabli brali. W tym okienku nareszcie ludzie, którzy nie kopią martwego Hemingwaya ani żywego starego człowieka. Nareszcie ludzie, dla których to, co cenne, nie jest nudne. Nareszcie umysły i uczucia, do których dociera prawda. Ale zazdroszczę... Ja mam głównie umysł: ja tylko wiem, że to znakomita, wartościowa książka. Natomiast nie czuję: starego po utracie ryby było mi tylko zwyczajnie żal.
Waham się, czy poprzeć wyżej napisany wniosek o korektę tego tekstu i zamieszczenie go w recenzjach. W pierwszej chwili - tak, jak najbardziej. Ale teraz już wyobrażam sobie, jak w komentarzach do niego seryjnie pojawia się ta usatysfakcjonowana sobą wyższość pod hasłem "A dla mnie było nudne" oraz te teksty ludzi stawiających swój gust w pozycji miary wszechrzeczy "zła książka, bo nie ma akcji", "nie wciąga, bo takie długie paplanie tylko o tym, że się ciągnie rybę". A skoro tak delikatnie i wprost napisane o łzach, a nuż komuś strzeli do głowy np. "po dobremu" radzić, że nie warto, albo wręcz "ocenić", że trzeba co najmniej wielkiej naiwności (z domyślnym: trzeba głupoty), żeby płakać nad taką papierową bzdurą? Obawiam się najgorszego, więc może jednak nie narażać czegoś tak osobistego na to, co oni mogą zrobić? Nie rzucać pereł przed wieprze? Naprawdę nie wiem, przecież ci "oni" to nie wyłącznie ten model, ale jednak bardzo wielu. A po drugie: jestem wielce i mile zaskoczony. Większość dziewczyn wypowiedziała się w tych poprzednich częściach tabelki i uwagach pod recenzjami negatywnie o "Starym człowieku...". Ich ten motyw walki nie tylko nie bierze, ale i zraża, nudzi. Rzeczywiście z historii ludzkości się bierze, że to temat zdecydowanie męski, więc bardziej dla facetów, choć książka jest w wymowie uniwersalna. A tu akurat zebrały się widocznie właśnie "uniwersalistki". Cenne jest wiedzieć, że schemat "facetowskiej" literatury ma tyle wyjątków, a może nawet, że w ogóle to się nie kwalifikuje pod ten schemat? Ale jeszcze ciekawiej i milej jest mieć dowód, że to, co się wie o wartości tej literatury, jest prawdą aż tak bardzo. Dla niektórych, więc tu się zastanawiam. Przecież jesteśmy całkiem zwyczajnymi ludźmi, więc skoro tamtych "onych" jest tak wielu, to my jesteśmy jakimiś wybrańcami losu, czy szaleńcami bożymi, czy jak?
Łączę wyrazy szacunku i podziwu - za ten podziw...
Użytkownik: carmaniola 25.06.2008 23:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Szczerze dziękuję! W trak... | WBrzoskwinia
Omatkojodyno! Jak się zaczniesz obrażać na wszystkich, którym nie podobają się te same książki, co Tobie, to stworzysz jeszcze jakąś czarną dziurę! I na dodatek naprawdę apopleksja gotowa Cię dopaść. ;-)

Miejsce na teksty o książkach jest w Biblionetce wyznaczone. Tu, gdzie piszemy, to miejsce na założenie tematu do dyskusji. I na pewno tekstowi dobrze by zrobiło, gdyby musiał przedrzeć się między skrzydłami Sowy.
A co i kto pod nim napisze... trudno, uhaha! I tu, i pod recenzjami może. Byle o książce, a nie o czytelnikach, którzy tę książkę czytali!
Użytkownik: niebieski ptak 25.06.2008 23:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Szczerze dziękuję! W trak... | WBrzoskwinia
Witam!!
Nie ma powodów unosić się wyżyny gniewu.Prawda jest taka że to nie jest najlepsza kniga Pana Hemingway'a.
Ja osobiście wolę Pożegnanie z bronią ale nie czynię tragedii jak komuś ona nie"podpasuje" a samą twórczość tegoż autora lubię.Myślę ze nie ma o co kruszyć kopii. Pozdrawiam
Użytkownik: lachus77 30.05.2012 11:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Naprawde jestem pelna pod... | Black_queen
Podobał mi się klimat tej książki: samotny człowiek walczący z przeciwnościami losu. Ktoś napisał, że w tym opowiadaniu słowa nie trzymają się kupy. Przyznam, że i ja odniosłem takie wrażenie, ale autor ma po prostu taki styl.
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: