Dodany: 19.11.2013 20:30|Autor: majkanew

Na zakręcie życia...


Tak jak nie ma ludzi doskonałych, nie istnieją również idealne związki. Człowiek jest tak skonstruowany, że ciągle mu mało szczęścia. Za wszelką cenę dąży do „więcej” i „lepiej”, wpadając w zastawioną przez samego siebie pułapkę. Bo z reguły ten wyścig przynosi szereg strat oraz ból, a nie wszystkie decyzje mogą być odwracalne. I dopiero gdy zaczyna być naprawdę źle, zdajemy sobie sprawę, jak dobrze było przedtem. Magdalena Witkiewicz w swojej kolejnej powieści pokazała ludzi na życiowych zakrętach, których pragnienia i dążenia sprowadzają na nich pasma nieszczęść i cierpień. I dopiero te osobiste dramaty są w stanie otworzyć bohaterom oczy. Bohaterom – naszym lustrzanym odbiciom.

Weronika i Marek wzajemnie uczyli się miłości, odkrywali meandry pożądania i własnej seksualności. Byli dla siebie pierwszymi sympatiami i partnerami, z nadzieją, że pozostaną także jedynymi. Na silnych fundamentach namiętności, miłości i przyjaźni zbudowali szczęśliwe małżeństwo. Pierwsze problemy w ich związku pojawiły się wraz z decyzją o powiększeniu rodziny. Im dłużej starali się o dziecko, tym większy był rozłam w ich życiu. Narastająca frustracja, wzajemne oskarżenia, seks wg kalendarza małżeńskiego doprowadzają ich na skraj wytrzymałości nerwowej i wyczerpania. Każde z nich stopniowo oddala się w swój świat, w którym dla partnera zaczyna brakować miejsca. Weronika obawia się, że związek, tak pieczołowicie budowany z najtrwalszych elementów, może okazać się jedynie zamkiem z piasku.

„Zamek z piasku” to powieść pokazująca wiele aspektów życia. Magdalena Witkiewicz stworzyła obraz współczesnego społeczeństwa, związków. Wszystkich bohaterów ukazuje na zakręcie ich losu, podkreślając samotność, która towarzyszy im w trudnych chwilach. Weronika i Marek mają odmienne podejście do problemu braku dziecka, który pociąga za sobą inne kwestie, m.in. egoizm w dążeniach, niezrozumienie partnera. Ewa i Jacek, rodzice dwóch dziewczynek, są przykładem małżeństwa, w którym ojciec wycofuje się z życia rodzinnego, ucieka w pracę, szuka hobby, a wszystkie obowiązki (poza zarabianiem, oczywiście) spadają na kobietę, coraz bardziej zaniedbaną, zmęczoną, opuszczoną. Kuba i Ania – tkwią w wieloletnim związku, w którym miłość staje się synonimem przywiązania, przyzwyczajenia się do siebie. Nie mają wspólnych pasji, celów. Każde podąża własną drogą, by wrócić do wspólnego domu, bo tak jest wygodnie i bezpiecznie. Jest także Dominika, femme fatale, która pod grubą maską makijażu i pewności siebie skrywa wrażliwą, rozpaczliwie samotną kobietę. Niezwykle destrukcyjna postać w tej powieści.

Poza tematami, których kolejność wydawca podał na okładce (wyd. Filia, 2013): miłość, małżeństwo, pragnienie dziecka, samotność i pożądanie, jest w „Zamku…” miejsce również na przyjaźń (w kilku jej aspektach), relacje z teściową, z rodzicami, autorka porusza też kwestie kariery przesłaniającej inne wartości, aborcji, zdrady.

Historię małżeństwa Snarskich poznajemy jedynie z relacji Weroniki. Od początku powieści narratorka buduje napięcie. W lekki niepokój wprowadza nas złowróżbnymi stwierdzeniami, wypowiadanymi jakby od niechcenia, które w powieści pełnią funkcję pauzy. To, że zdarzy się coś złego, nieprzyjemnego, wiemy od początku od bohaterki, która w chwili oddechu między swoimi opowieściami informuje, że wspominane momenty szczęścia zostaną ucięte jak nożem. Dopiero później przychodzi wyjaśnienie owych niepokojących fraz.

Pisarce nie zależy na utrzymaniu tajemnicy, doskonale wiemy, jak potoczy się akcja; Magdalenie Witkiewicz chodzi o pokazanie, jak doszło do takich rozwiązań. Kluczowe w powieści są motywacje bohaterów zaślepionych własnymi pragnieniami. Postaci skonstruowane zostały tak realistycznie, że z całą pewnością wiele czytelniczek odnajdzie cząstkę siebie w którejś (lub we wszystkich) z bohaterek.

„Zamek z piasku” pokazuje, co w życiu tak naprawdę jest ważne. Kieruje naszą uwagę na relacje z najbliższymi, uczucia, które należy pielęgnować. Jak budowle z piasku trzeba ciągle wzmacniać, polewając je wodą, tak i miłość czy przyjaźń wymagają stałego zaangażowania. Weronika nie doceniła swojego szczęścia, dopiero bolesna strata uzmysłowiła jej, jaki popełniła błąd. Taka też nauka płynie z powieści, którą mogło napisać samo życie. Witkiewicz daje również nadzieję, że z każdego zakrętu można wyjść na prostą.


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 542
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: