1. Nie tłumacz się, działaj!: Odkryj moc samodyscypliny (Tracy Brian): w ramach samorozwoju i walczenia z tym, co najbardziej utrudnia mi drogę w pożądanym kierunku. Motywacyjny kopniak, ale jednak po Tracym spodziewałam się czegoś więcej. Ocena: 3.

2. Opowieść o dwóch miastach (Dickens Charles (Dickens Karol)): któraś przygoda z Dickensem. Zdecydowanie mniej imponująca od poprzednich. Ocena: 3.

3. Dziennik nimfomanki (Tasso Valérie): witamy w świecie zakazanego seksu. Bardzo na tak dla świetnego rysowania portretów psychologicznych, czego nie spodziewałabym się po pozycji z taki tytułem. O wiele bardziej wartościowa od oklepanego Greya. Ocena: 4.

4. Moby Dick czyli Biały Wieloryb (Melville Herman): świat wielorybów mnie nie urzekł. Ocena: 2.

5. Miasteczko Middlemarch (Eliot George (właśc. Evans Mary Ann)): o ważnych sprawach w niegdysiejszej Anglii. Czytane w oryginalne, pewnie dlatego dostarczyło tyłu frustracji. Ocena: 3.

6. Pokuta (McEwan Ian): zdecydowanie numer jeden października. Doskonała narracja, doskonała fabuła, doskonała znajomość przedstawionych, różnorodnych wątków. Szkoda, że przed przeczytaniem książki oglądałam dwukrotnie film - ciekawe, jakie bez tego wywarłaby na mnie wrażenie. Pozycja konieczna w mojej biblioteczce. Ocena: 6.

7. Sprzysiężenie głupców (Toole John Kennedy): wywołało zachwyt wśród krytyków, dla mnie było niezjadliwe. Tak jakby podziwiać pisadło wprawiającego się uczniaka, który sam zbytnio nie wie, dokąd zmierza. Kreacje postaci dla mnie powierzchowne i przeźroczyste - autor nie potrafił mnie przekonać, że to, co się dzieje jest warte zaangażowania i uwierzenia. Zdecydowanie na nie. Ocena: 1.

8. Miłość w czasach zarazy (García Márquez Gabriel): opowieść o miłości, prawdziwej, wytrwałej i niezmiennej. Potraktowanej przez pisarza bardzo nieszablonowo, a dla czytelnika w odbiorze wręcz zaskakująco. Szanuję Marqueza, a zetknięcie z tą pozycją przekonuje mnie, że nie na darmo. Ocena: 5.

9. Tajemna historia (Tartt Donna): bardzo podobało mi się zawiązanie fabuły, stworzenie odpowiedniego klimatu napięcia, który skutecznie uniemożliwił oderwanie się od książki przed jej skończeniem. Szkoda tylko, że po fenomenalnym starcie nastąpiła rozczarowująca pochyłość ku dnu. Rozczarowanie. Ocena: 2.

10. W drodze (Kerouac Jack): jeśli miałabym kiedyś wskazać książkę o niczym, to właśnie wybrałabym "W drodze". Ocena: 1.