Dodany: 29.02.2008 15:47|Autor: go_siaa

Kultura i sztuka> Muzyka

Woodstock


Witam!
Spotykam się z różnymi opiniami na temat Woodstocku. Te opinie wychodzą z ust różnych ludzi. Tych którzy tam byli i tych którzy jeszcze nie mieli takiej okazji.
Jestem ciekawa waszej opinii.
Osobiście miałam przyjemność bawić się na tym wspaniałym festiwalu. Jestem jak najbardziej pozytywnie nastawiona.
Wspaniali ludzie, wspaniała atmosfera, wspaniała muzyka...
Może byliście kiedyś na Woodstocku? Jakie macie wspomnienia?
A jeśli nie byliście, to jakie macie podejście do Woodstockowej zabawy?
Pozdrawiam Wszystkich!
Wyświetleń: 8544
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 25
Użytkownik: Korniszon13 29.02.2008 16:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam! Spotykam się z ró... | go_siaa
Zawsze chciałem pojechać, ale nie byłem. Mam nadzieję, ze wyjdzie.
A ciężko mi sioę wypowiadać, skoro tam nie nie było. Chociaż nie wydaje mi się, ze to tylko alkohol i narkotyki, a ludziom, którzy tak twierdzą, nie bardzo wierzę. Optymistycznie wierzę, ze jest tam sympatycznie i pozytywnie. Sam sprawdzę. ;p
Użytkownik: Syxtus 29.02.2008 17:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam! Spotykam się z ró... | go_siaa
Ja byłem póki co trzy razy - mam nadzieję, że będzie jeszcze okazja, bo przecież formuła miała się zmienić - i bardzo mi się podobało (choć zaznaczam, że mam blisko, więc nocowałem i odpadły mi ewentualne nieprzyjemności związane ze znikaniem butów czy portfeli).
Nie wiem jak było w Żarach, ale w Kostrzynie na koncertach bawiły się całe rodziny, pamiętam choćby dwie starsze panie z wnuczkami, zachęcające: "idź Maciusiu poskacz sobie jeszcze trochę" :)
Klimat bez zarzutu (no może z wieczora przy toitoiach rozumiany dosłownie klimat trochę dawał się we znaki), poczucie totalnego fizycznego bezpieczeństwa (ale wiadomo - jak się siedzi, warto zadbać, by się nie dać rozdeptać), fantastyczna rewia woodstockowej mody no i oczywiście MUZYKA.
A kiedy słyszę radiomaryjną propagandę na "nie", przypominam sobie z przedostatniego razu grupę znajomych prokuratorów i sędziów podrygujących, nieśmiało trochę może, ale bez wątpienia radośnie w rytmach reagge, i uśmiecham się pod nosem próbując sobie wyobrazić, jak chwilę wcześniej wszyscy oni obowiązkowo dają sobie w żyłę pod krzaczkiem... ;)
Użytkownik: reggaemusic 18.09.2008 15:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja byłem póki co trzy raz... | Syxtus
widze, ze nie słuchasz reggae.(reggae-bo tak sie własnie pisze,).ale przynajmniej wiesz co jest grane.zato plusik dla ciebie
Użytkownik: Syxtus 19.09.2008 13:27 napisał(a):
Odpowiedź na: widze, ze nie słuchasz re... | reggaemusic
No nie, nie słucham, może poza Vavamuffin (jeżeli to reggae i jeżeli tak się pisze). Plusik będzie dla i Ciebie jak obczaisz shift i spację :P
Użytkownik: Mała_kobietka 29.02.2008 19:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam! Spotykam się z ró... | go_siaa
Jeszcze nie bylam ale mam zamiar kiedyś jechac na ten "wspaniały" festiwal.
Martwi mnie tylko to że na nim jest podobno dużo narkotyków itp. ;/
Użytkownik: kasiunia2 01.03.2008 21:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeszcze nie bylam ale mam... | Mała_kobietka
nie martw się to nie jest festiwal werbujący przyszłych narkomanów a wręcz przeciwnie organizowane są spotkania antynarkotykowe.Na pierwszym miejscu stawia się zabawę.
Użytkownik: jm1986 29.02.2008 21:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam! Spotykam się z ró... | go_siaa
Byłem trzy razy, na każdym z ostatnich trzech. Najlepiej wspominam pierwszy, pamiętam, że jednym z moich pierwszych wrażeń było zdziwienie z powodu tak bardzo przyjaznej atmosfery, byłem autentycznie zdziwiony, wszyscy odnosili się do siebie z taką uprzejmością jakiej jeszcze nigdy w życiu nie widziałem, miało się wrażenie, że ci wszyscy ludzie byli przyjaciółmi. Co do alkoholu i narkotyków będę szczery, faktem jest, że wielu dużo pije na imprezie ale mimo to nawet ci najbardziej pijani nigdy nie byli agresywni, przynajmniej nigdy się z takimi nie spotkałem, a co do opinii, że woodstock rozpija młodzież czy nawet dzieci to bzdura, można kupić na miejscu tylko piwo (żadna wódka czy wino nie są dostępne) a żeby je kupić trzeba być pełnoletnim, i do tego organizatorzy przywiązują szczególną uwagę, pamiętam jak pewnym razem jeden ze znajomych nie kupił piwa bo nie miał przy sobie dowodu a barman stwierdził, że to, że wygląda na pełnoletniego nie jest ważne, znajomy ten miał 30 lat. A narkotyki? przyznaję, że w ciągu tych moich trzech przystanków około 3-4 razy widziałem jak ktoś palił trawę, nic więcej.
Muzyka, ludzie, atmosfera, organizacja, bezpieczeństwo to zalety woodstocku, do niczego nie można się przyczepić ale wydaje mi się, że z roku na rok bywa tam coraz więcej ludzi których tam być nie powinno, jacyś dresiarze albo tacy o wyglądzie skinheadów, w tym roku słyszałem o paru przypadkach problemów wywołanych przez nich, bójki, głupie zaczepki itp., jedną widziałem; zdarza się to rzadko ale to tacy właśnie psują festiwal, i tu jest jedyna wada tego, że wstęp jest wolny i może tam przyjść każdy, nawet ci których lepiej tam być nie powinno. Może wstęp powinien być płatny, te 20-30 zł, rozwiązało by to problem finansowy (podobno jeden z których miałoby już woodstocku nie być) a poza tym przychodzili by tam ci którzy potrafią spędzać czas nie sprawiając problemów innym.
Użytkownik: go_siaa 01.03.2008 10:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam! Spotykam się z ró... | go_siaa
Pamiętam jak zbliżałam się to terenu festiwalu. Na terenie Kostrzyna zaczęło robić się klimatycznie. Ludzie w charakterystycznych t-shirtach, wyznawcy here kryszna w swoich odświętnych strojach... Bardzo miły widok. Pole z umywalkami... Wszędzie mili, uśmiechnięci, sympatyczni ludzie.
A jeśli chodzi o ludzi których nie powinno tam być. Nie mam porównanie jak to było na ubiegłych festiwalach, ale jak ostatnio byłam, to było dużo ludzi którzy przyszli tam z ciekawości. Zobaczyć jak to jest. Nie powinno tak być. Te ich dziwne spojrzenia...
Użytkownik: empe 02.03.2008 17:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam! Spotykam się z ró... | go_siaa
Pochodzę z Żar, więc byłam na kilku pierwszych Przystankach Woodstock. Kiedy to było? Już parę dobrych lat temu, byłam jeszcze w podstawówce, gimnazjum.

Na początku, miałam wtedy jakieś 10-11 lat, chodziłam z rodzicami, młodszą siostrą, a nawet z babcią. Bo było to coś nowego i każdy chciał zobaczyć, jak to wygląda. I takich całych rodzinek spacerujących po terenie Przystanku było naprawdę sporo. I co? Nie słyszałam o nikim, komu by się coś stało - nastolatkowi, dorosłemu, czy dziecku. Naprawdę, nie przypominam sobie żadnego takiego przypadku. A że już wtedy, gdy byłam w wieku gimnazjalnym moi rodzice puszczali mnie na koncerty samą (oczywiście nie na całą noc!), a należą do tych bardzo opiekuńczych, to znaczy, że i oni mieli zaufanie do tej imprezy...

Moja babcia nie mogła się doczekać, aż "przebierańcy" zaczną chodzić po ulicach naszego miasta. :) Fakt, większość próbowała się wyróżnić i większość była spokojna. Prosili o drobne na bułkę czy na coś, a w zamian proponowali, że zaśpiewają. ;) Nie byłam świadkiem scen, w których jakiś Woodstockowicz zachowywałby się agresywnie, bo np. ktoś mu tych kilkudziesięciu groszy odmówił. Przeciwnie, nawet wtedy byli uśmiechnięci i potrafili powiedzieć coś miłego. Czułam się bezpiecznie, a jedyną "złą" stroną całego festiwalu był bałagan, jaki po nim zostawał. ;) Choć i to miało swoje zalety, bo moje miasteczko na co dzień jest nudne, spokojne i nic się w nim ciekawego nie dzieje. Więc całe to zamieszanie było całkiem przyjemne. ;)

Jakoś tak smutno się zrobiło, gdy każde wakacje zaczęły wyglądać tak samo...

A teraz co tydzień mijam to miejsce, na którym kiedyś bawiło się tyle tysięcy ludzi. Trochę się zmieniło. Postawiono tam kilka fabryk etc. I już nie ma szans na powrót do woodstockowej tradycji. A trochę szkoda. Mimo, że nie jestem fanką takiej muzyki. ;) Każdy, niezależnie od gustu muzycznego szedł tam, bo to miejsce tętniło życiem i po prostu każdy świetnie się tam bawił, bo atmosfera była wspaniała. :) A ludzie - po prostu radośni, cieszący się życiem. Weseli i kolorowi. :) W większości przypadków - nieszkodliwi.

Użytkownik: Agis 06.08.2008 07:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Pochodzę z Żar, więc była... | empe
Kilka fabryk powiadasz? A to przykra wiadomość, w tym miejscu pierwszy raz zobaczyłam mojego męża i zawsze miałam nadzieję zobaczyć je raz jeszcze w niezmienionym kształcie :-)
Użytkownik: empe 15.08.2008 15:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Kilka fabryk powiadasz? A... | Agis
Ano niestety... Część tego pola, na którym kiedyś stawały sceny jest w całości zajęta, wzdłuż tej głównej drogi prowadzącej do miasta też coś stoi... Ale patrząc w stronę lasu - widać łąkę, pole, las, ale już nie las namiotów... ;) Jeśli będziesz miała ochotę, to mogę przy okazji pstryknąć trochę fotek. :)
Użytkownik: Agis 20.08.2008 10:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Ano niestety... Część teg... | empe
Będę niewypowiedzianie wdzięczna! :-)
Użytkownik: empe 21.08.2008 23:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Będę niewypowiedzianie wd... | Agis
Okazja nadarzy się prawdopodobnie w ten weekend. :)
Użytkownik: DJK 03.03.2008 13:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam! Spotykam się z ró... | go_siaa
Byłam 2 razy. Okradziono mnie ze wszystkiego z czego było mozna. Ale bawiłam sie swietnie, powiem wiecej- opłacało sie:D klimat jest bardzo fajny, nie jest agresywnie, osobiscie nie biore narkotykow i nie spotkałam sie na woodstocku z innymi niz z trawka( szczegolnie samosieja-niektorzy sobie nią namioty dekorują). Jest duzo alkoholu za to, najwiecej piwa(innych na terenie festiwalu nie sprzedaja). Jest tez bardzo dobre i tanie jedzenie od hare krysznowców. Jesli ktos nie miał okazji jechac, to polecam- tylko najlepiej nie brac za duzo rzeczy ze soba, no i pieniedzy tez nie za duzo(okazja czyni złodzieja).
Użytkownik: go_siaa 03.03.2008 20:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Byłam 2 razy. Okradziono ... | DJK
Niestety tak też bywa. Ale to chyba nie jest "dziwne". Tak duża liczba uczestników przyciąga złodziei i kieszonkowców. Każdy może tam przyjść, więc dla złodziei również droga wolna.
Tak jak już napisałaś, najlepiej nie brać zbyt dużo rzeczy ze sobą. Dokumenty i inne cenne rzeczy mieć przy sobie.
Ale takie przykre rzeczy nie za często się tam zdarzają.
A jedzenie u hare kryszna faktycznie bardzo dobre. Polecam! Ogólnie wioska hare ktyszna warta zobaczenia. Ciekawe koncerty, pyszne jedzenie, intrygujące wykłady, kapliczki, joga, ryneczek z pamiątkami...
Użytkownik: reggaemusic 18.09.2008 15:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Byłam 2 razy. Okradziono ... | DJK
nie martw sie.mnie tez okradli.chociaz tylko z telefonu,ale jednak.byłem juz 5 razy na imprezie woodstock...faktycznie co najwyzej marihuana jest tam pod dostatkiem dla ludzi którzy ją pala.jest to troche krępujące bawic sie w towarzystwie ich.lecz oni przynajmniej zachowywali sie spokojni i pozytywnie nastawieni do muzyki reggae.są wyjątki rastamani inaczej obchodza sie do tych koncertów.pewnie tez o nich mówilas
Użytkownik: go_siaa 11.06.2008 17:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam! Spotykam się z ró... | go_siaa
Wiadomo że Woodstock się odbędzie. Na początku sierpnia.
Wybiera się ktoś?
Użytkownik: Majtinka 25.07.2008 22:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiadomo że Woodstock się ... | go_siaa
Już półtora miesiąca nikt nie odpisuje, to ja w końcu poczynię honory: jadę na Woodstock, w tym roku pierwszy raz :)
Użytkownik: jm1986 06.08.2008 00:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Już półtora miesiąca nikt... | Majtinka
I jak Ci się podobało? Ja byłem czwarty, w zeszłym roku już zacząłem tracić wiarę w przystanek, to był najsłabszy z tych na których byłem, z kolei tegoroczny- najlepszy, za rok też na pewno jadę
Użytkownik: go_siaa 08.08.2008 13:03 napisał(a):
Odpowiedź na: I jak Ci się podobało? Ja... | jm1986
Mi podobał się bardzo. W tym roku byłam drugi raz. Było świetnie. Świetni ludzie, niesamowita atmosfera i ta burza pierwszego dnia... oj działo się pod sceną(kto tam był ten wie, ja wiem:)) Muzyka też jak dla mnie odpowiednia.
Użytkownik: illerup 08.08.2008 13:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam! Spotykam się z ró... | go_siaa
A ja nie byłam :(
Miałam przyjechać na Kretora i nie wyszło :(
<beczy>
Użytkownik: illerup 08.08.2008 13:17 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja nie byłam :( Miałam... | illerup
edit: Kreatora
Użytkownik: wenoma 09.08.2008 18:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam! Spotykam się z ró... | go_siaa
Heh, chyba wybieram Tychy, bardziej kameralne, aczkolwiek Wodstock też przyciąga, ale w tym roku przerwa, bo między festiwalami egzaminy wstępne :)
Użytkownik: xantia 14.10.2008 17:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam! Spotykam się z ró... | go_siaa
Bylam 9 lat temu,w Zarach. Pamietam,ze powiedzialam rodzicom,ze jade ze znajomymi nad morze pod namiot...Rodzice byli tolerancyjni,na wyjazdy z moja paczka sie zgadzali,ale Woodstock jakos nie miescil im sie w glowach. Pamietam podroz pociagiem z Poznania-straszny tlok,wylamane drzwi od toalety-w koncu tam tez sie dalo siedziec,tylko zapach niezbyt przyjemny:-)Na dworcu pelno policji pilnujacej porzadku.Przed dworcem kolejowym w Zarach pociag sie zatrzymal i szlismy polem,gdzie roslo mnostwo slonecznikow.Sam Woodstock byl niesamowity-przyjazni ludzie,wspaniale koncerty,tanie jedzenie od Krisznowcow dla tych,ktorym brakowala gotowki,bo byly tez osoby,ktore po prostu uciekly na koncert z domu majac w kieszeni niecale 10zl...Obok Przystanek Jezus:-)Z alkoholu tylko piwo...Kto chcial znalazl marihuane,z tym ze wedlug mnie to jest wolny wybor czy ktos wezmie czy nie,przeciez nikt nikomu na sile trawki nie wciska.Piekne wspomnienia,szkoda tylko,ze nie mam zadnych pamiatek,nawet widokowki z pieczatka Przystanek Woodstock:-(Balam sie,zeby rodzicom nie wpadla w rece:-)O tym,ze bylam, przyznalam sie mamie w dniu 18 urodzin:-)
Użytkownik: funky 15.10.2008 17:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Bylam 9 lat temu,w Zarach... | xantia
I jak zareagowała? :)))

Ja przekonałam w tym roku moją mamę żeby pojechała ze mną, bo nie była przekonana do Woodstocku. Ale bardzo jej się podobało, mi również, mam nadzieję że jeszcze tam zawitam :).
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: